Czy uda się powstrzymać recydywę majchrowszczyzny?

    Sprawy, zdawałoby się drobne, czysto lokalne.
   Poniżej ulotka kolportowana w Nowej Hucie przez aktywistów stowarzyszenia Łąki Nowohuckie (prosta, może nie do końca dopracowana, z błędami). To jedna z wielu lokalnych inicjatyw, której uczestnicy mają serdecznie dosyć aroganckich i niekompetentnych majchrowsko-platformianych władz Krakowa.
   Jednym z problemów poruszonych w treści ulotki, jest wydanie lekką ręką na "stabilizację Skarpy Nowohuckiej" 3,5 mln złotych, choć w istocie - jak zwraca uwagę Stowarzyszenie - skarpa jest stabilna, natomiast doznała szkód budowlanych, które naprawić można było za ok. 200 tys. zł. Takich problemów, jak poruszone w ulotce, jest w Krakowie dziesiątki, jeśli nie setki.

Na zdjęciu poniżej:
Majchrowszczyzna na nielegalnie umieszczonych reklamach wyborczych na słupie ze znakiem drogowym. Za takie naruszenie prawa komitet powinien zapłacić karę pieniężną określoną w procedurze Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. W kraju cywilizowanym i w mieście, w którym władza przestrzega prawa na pewno by zapłacił.

   Sprawa zaniedbywania przez prof. Majchrowskiego zajęć na uczelni jest już w Krakowie tematem anegdot. Prezydent i jego świta w podobny sposób zaniedbują zresztą także udział w konsultacjach społecznych (którymi notabene Majchrowski chwali się w kampanii wyborczej).

   Na deser dołączam fragment artykułu sprzed dobrych paru miesięcy z Gazety Krakowskiej: Sylwia Nowosińska, Prezydent Majchrowski zaniedbuje studentów.
   Prof. Majchrowski prowadzi na UJ seminarium magisterskie - po 30 godzin w każdym semestrze, Ma także wykład z przedmiotu "Historia ustroju Polski w XX wieku" - również po 30 godzin. Do tego prowadzi cotygodniowe godzinne konsultacje, które, jak podaje portal uniwersytecki, odbywają się w poniedziałki o godz. 14 w budynku uczelni przy ul. Brackiej w Krakowie. Dziennikarka "DP" czekała tam na niego przez trzy kolejne tygodnie. Nie pojawił się ani razu.
(...)
    Władze najstarszej polskiej uczelni i tak już poszły prof. Majchrowskiemu na rękę. Zmniejszono mu roczny limit zajęć, które musi odbyć ze swoimi studentami ze 180 do 120 godzin.
(...)
   - O jednej z nieobecności dowiedzieliśmy się w osobliwy sposób. W czasie trwania wykładu usłyszeliśmy wywiad z nim w radio - opowiada jedna z byłych studentek profesora Majchrowskiego.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika nauczyciel akademicki

24-11-2014 [17:36] - nauczyciel akad... | Link:

w czasie mojego pobytu w szp. Jana Pawła II pielęgniarki zbierały podpisy za p. dyr. Prokop Staszecka. - rzecz niedozwolona. Nie podpisałam. Niezależnie od tego pani dyrektor wygrała i jest w sejmiku, nie wiem jak to się zwie- bo to i tak nijak nie przklada się na rzeczywitość.

A swoją droga kariera p. Prokop- Staszeckiej jest dość mętna. Namiętna katoliczka zapytana o klauzulę sumienia wypowiada się, że to bełkot. Coorcznie bierze udział w rekolekcjach na Smoleńsku. Może panią dyr. wykreslić z uczeszczających. przeciez to droga do nikąd. pani Hanno.To nie ś.p. Woda pania zachęciła do startu, tylko swoje "zawirowania" w tym srodowisku. Prosze nie nadu zywać pamięci Zmarłych, szczególnie w tak okrutnych okolicznościach.