Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Pan Darski łamie tabu.

Zbigniew Gajek vel Janko Walski, 02.11.2014
"Temat tabu stał się mniej tabu"

cieszy się bloger-pistolet Ewaryst Fedorowicz, co niewygodną prawdę tropi.

"Jest bardzo ważny problem otoczony tabu. Napisał o tym akurat prowokator, więc uważałem, że trzeba to wykorzystać"

wtóruje mu, wyjaśniając wyróżnienie wpisu, gospodarz portalu, pan Józef Darski tuż pod rzucającym się w oczy transparentem mówiącym o tym, komu wstęp na portal wzbroniony (cтукачам, чекистам и членам российской агентуры).

No i jeszcze to:

"Autorze, jeśli nie masz nic przeciwko, to przeczytam ten tekst do dzisiejszej audycji radia"

zgłasza się MarkD i rzeczywiście czyta w audycji "Polacy już czas" w swoim wspaniałym radio NiepoprawneRadio.pl .

Ów "prowokator", który odkrył tabu to bloger podpisujący się "ironiczny anglosas". Jakie tabu? Ukrycie części raportu z likwidacji WSI. Ironiczny tropi przyczyny ukrycia w formie uwielbianej przez elity, bo dającej satysfakcję stawiania kropek nad "i".

"Uparł się, żeby w raporcie wszystko pisać: nazwiska, daty, kwoty i przekręty. "

demaskuje przyczynę zła w kulminacji swojego wywodu i natychmiast rozładowuje, muszę przyznać mistrzowsko:

"Siedzę na ławeczce. Zrobiłem sobie pranie mózgu. Już nie pamiętam nazwiska "osoby decyzyjnej" która zmieniła historię Polski. Następnie wsadziłem mój mózg do mechanicznej suszarki. Dzięki temu wyparowały z tego wypranego mózgu pytania, czy ta "osoba decyzyjna" (której już nie pamiętam nazwiska, nazwisko się wyprało, została biała plama w mej pamięci) czy to idiota czy może zrobił to specjalnie. Na polecenie swoich szefów z Moskwy..."

Pan Józef Darski trafnie odgaduje, kogo poeta ma na myśli i sprawia mu najwyraźniej przyjemność świadomość uczestniczenia w intelektualnej prowokacji, być może iluminacji, w obaleniu mitu, a na pewno tabu. Komuś zmęczonemu może spodobać się podsunięty pretekst, by zwinąć parasol chroniący przed odpryskami plucia na "osobę decyzyjną", przy której do tej pory dzielnie stał i odejść.

Ani panu Józefowi Darskiemu, ani innym zachwyconym wpisem Ironicznego nie przeszkadza sprzeczność "iluminacji" z zasadniczą rolą owej "osoby decyzyjnej" w walce z pobolszewickim nowotworem z przerzutami rozsadzającym wszystkie ważne dla bytu państwowego organy. Nie przeszkadza świadomość, że bez Antoniego Macierewicza, bez śp. Lecha Kaczyńskiego, Jarosława Kaczyńskiego, Krzysztofa Wyszkowskiego, śp. Zbigniewa Romaszewskiego, Jana Waszkiewicza, śp. Jerzego Urbanowicza, Joanny i Andrzeja Gwiazdów, śp. Anny Walentynowicz, Polska byłaby atrapą państwa taką jak Ukraina Janukowycza. Nie przeszkadza im to, że cała machina UBekistanu usiłuje tych ludzi rozjechać i pamięć o ich czynach, a szczególnie Antoniego Macierewicza, że sięga po wszelkie możliwe środki. Rok 1989 otwierający Radzieckim nowe możliwości sprostytuowania, wciągnięcia w układ, w ich przypadku niczego nie zmienił. Okazało się, że są oporni. W nowych warunkach uruchomiono więc nowe środki. Zaprzęgnięto tych, którzy mniej oporni okazali się. Michnik obsmarował braci Kaczyńskich, nim szersza opinia publiczna dowiedziała się, że istnieją, a "straszny" Macierewicz (tu można byłoby wymienić całą masę przymiotników, na które nie starczyłoby miejsca) stał się stałym straszydłem redaktorów z Czerskiej i innych mediów UBekistanu zwanych po 10 kwietnia "zaprzyjaźnionymi" .

Ta jaskrawa sprzeczność tkwi jak belka w oku, gdy jedna sobie Czytelnika Ironiczny:

"W tzw. "aneksie do raportu" opisane są największe przekręty na styku służb po- PRLowskich z tzw biznesem, mediami i politykami. Opisano gdzie i do kogo wypływały dziesiątki miliardów z naszych pieniędzy rocznie. Opisano jak zniszczono przemysł, rolnictwo, przemysł stoczniowy i górnictwo. Opisano jak paru su...n synów zdobyło swój majątek niszcząc przy okazji cały drobny i średni biznes. Niszcząc przy okazji wiele ludzi i ich rodziny. Niszcząc przyszłość Polski. W aneksie występuje ponad 40 razy nazwisko Komorowski. To wszystko jest opisane z detalami..."

Prawdopodobnie właśnie te sformułowania uznał MarkD za wystarczająco ciekawe, by odczytać całość w swoim radio.

Zauważmy, że autor wyróżnionego wpisu coś pominął. Co takiego? Ano, powiązanie tych wszystkich patologii z działaniami rosyjskich służb, podporządkowanie WSI służbom rosyjskim, a co za tym idzie całkowitą przeźroczystość polskiego systemu bezpieczeństwa dla szympansów Putina! Pominął dywersję WSI w Afganistanie, udział ludzi WSI w łamaniu embarga na handel bronią, oplątanie pajęczyną uwikłań ludzi władzy na najwyższych szczeblach piastujących swoje funkcje dzisiaj, oprócz Komorowskiego, o którym wszyscy wiedzą. Pominął podstawową przyczynę likwidacji WSI. Dlaczego? To zrozumiałe. To, co nakręcił, było wystarczająco trudne do nakręcenia. "Szefowie z Moskwy" musieliby zlecić "swojemu agentowi" tropienie powiązań ze... sobą oraz likwidację swojej zinstytucjonalizowanej obecności w Polsce, jaką było WSI.

Powodów utajnienia części raportu Komisji Likwidacyjnej WSI mogło być wiele. Wystarczy pomyśleć. Oto po stronie Polskiej garstka ludzi działa przy otwartej kurtynie we wrogim otoczeniu sejmowym, medialnym, sądowym, wojskowym, finansowym, gospodarczym, w otoczeniu gotowym za najmniejsze uchybienie rzucić się do gardła. Tarczą tej garstki i ostatnią redutą zarazem są osoby dla UBekistanu nie do ugryzienia, postaci piękne, prawdziwe, bez których nie byłoby Polski. Antoni Macierewicz jest w pierwszej warstwie tej tarczy. Po drugiej stronie wielka niszczarka wszystkiego, co dla Polski ważne na betonowym podkładzie najpotężniejszych na świecie służb zakorzenionych głęboko w ogłupiałych po peerelu elitach. Panie Darski, jakie tabu u licha Pan tu widzi?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 14643
Obywatel

Obywatel

02.11.2014 23:34

Zboczę trochę z tematu: bodaj na początku października na jednym z wiodących portali (konkretnie: Interia.pl) przeczytałem ni mniej ni więcej tylko o tym, że pewien mieszkaniec Lublina, Andrzej I. sprzedaje broń Rosjanom walczącym z Ukraińcami w Donbasie - przy (nie zostało to chyba wyrażone wprost) zupełnej bierności polskich służb specjalnych i organów ścigania. Zastanawiam się ilu mamy takich Andrzejów I. Jak bezczelni muszą być ich protektorzy, skoro nawet przecieki medialne (zakładam, że dziennikarze nie byli przez nikogo sterowani) nie przeszkadzają nikomu w interesach z terrorystami. Pozdrawiam. Łukasz
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 00:38

Dodane przez Obywatel w odpowiedzi na Zboczę trochę z tematu: bodaj

Byłbym ostrożny z przyjmowaniem tego rodzaju wrzutek.
Pozdrawiam,
JW
Józef Darski

Józef Darski

02.11.2014 23:42

Tabu to sprawa przyczyn nieopublikowania raportu. To kwestia czy kunktatorstwo umożliwia sukces w otoczeniu, które Pan trafnie opisuje. Idea, że jak będziemy grzeczniejsi i nie nazwiemy rzeczy po imieniu, a zwłaszcza nie ujawnimy, nie zaatakujemy, nie powiemy, udamy głupich, to pozwolą nam żyć i być może coś osiągniemy.
Nie zgadzam się z tezą, że jakby w Aneksie nie było wszystkich kanalii tylko część, to niewymienieni by nam darowali. Uważam, że trzeba było ujawnić wszystko, gdyś i tak byliśmy skazani na klęskę z powodu przewagi przeciwnika i tchórzostwa naszej strony, więc trzeba było pójść na stos.
Co do Antoniego podzielam oczywiście Pana zdanie.

Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 00:34

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Tabu to sprawa przyczyn

Nie wiem czy o kunktatorstwo chodzi. Raczej skłonny byłbym podejrzewać obawy przed jakimiś kruczkami prawnymi, które pozwoliłyby wysadzić likwidację WSI w powietrze i odwrócić bieg wydarzeń. To w końcu okazało się możliwe, ale dopiero po zamordowaniu Prezydenta w Smoleńsku.
"Nie zgadzam się z tezą, że jakby w Aneksie nie było wszystkich kanalii tylko część, to niewymienieni by nam darowali."  - ja także.
Józef Darski

Józef Darski

03.11.2014 10:09

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Nie wiem czy o kunktatorstwo


Dlatego należało iść na całość, bo było wiadomo, przynajmniej mnie, że wszystkie metody i środki będą zastosowane. To jest wojna z bandytami, przy których jakaś mafia sycylijska to przedszkolaki.
Chodzi to, że cały czas utrzymuje się fikcję, festiwal zakłamania pt. demokracja, państwo polskie, niepodległość. Jak się używa leninowskiego języka to skutki są do przewidzenia.
Nie istnieje państwo polskie, ani nawet państwo, nie ma żadnej demokracji i niepodległości
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

03.11.2014 10:34

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Dlatego należało iść na

Punkt!
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 11:32

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Dlatego należało iść na

"należało iść na całość, bo było wiadomo, przynajmniej mnie, że wszystkie metody i środki będą zastosowane"
Pamięta Pan Gabriela Janowskiego. Poszedł na całość i co? Założono mu kaftan bezpieczeństwa na oczach całej Polski. Temat polskiego cukru został rozwiązany ostatecznie. Nie ma go. Janowskiego też.
Pan ich nie docenia.
Józef Darski

Józef Darski

03.11.2014 12:27

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na "należało iść na całość, bo

Pójść na całość to nie znaczy bezmyślnie, a tak zachowywał się Janowski. Zakładając, że mu dano środki odurzające, trzeba było być ostrożny, inaczej należy uznać, że zrobienie czegokolwiek zakończy się jak u Janowskiego.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 13:23

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Pójść na całość to nie znaczy

To co budzi mój sprzeciw zarówno w Pańskich wypowiedziach jak i pana Fedorowicza (i jeszcze paru osób) to wyznaczanie tego co mają robić inni, w dodatku z pewnością, która nie ma wystarczających podstaw i mieć nie może w tak złożonych sprawach. Z samej natury rzeczy jest to wszak obszar zaledwie domniemań.  Kiedyś z panem Federowiczem już sprzeczałem się o to. Perspektywa fotela przed komputerem może prowadzić do trafnych wniosków, a jeśli nie, to kto za błąd zapłaci? Nie ma nic złego, gdy tylko wskazujemy możliwości i rozwiązania. Mój protest wywołuje jakieś takie zapamiętanie w piętnowaniu osób działających w dobrej wierze, nawet jeśli popełniają błędy. Jest wiele osób które jeśli komuś podpowiadają coś do czego są przekonani  to tylko w jeden sposób: dają przykład. Przywołam tylko dwie znane nam wszystkim osoby, choć jest ich znacznie więcej: Ewa Stankiewicz i Mariusz Cysewski.
Co do konfrontacji z UBekistanem, uważam, że sukces przyniesie naturalna różnorodność metod i tego się trzymajmy.
Józef Darski

Józef Darski

03.11.2014 14:31

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na To co budzi mój sprzeciw

Piszę na podstawie doświadczeń z pola walki, a nie zza komputera, a na polu walki wiem dokładnie jak było i sądzę, że będzie jeszcze gorzej. Znam tych ludzi, ich charaktery, powiązania i motywacje. Za każdym razem, gdy dochodziło do kunktatorstwa kończyło się to katastrofą. Na pola walki potrzebni są oficerowie liniowy. Antoni takim jest, ale nie on decyduje w sprawach najważniejszych. Jest też zespół, który jak ognia boi się konfrontacji, "bo na nas napadną", "bo znowu będą pisali", "bo nas wyrzucą", "bo skażą w sądzie" itp., it.

Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 15:57

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Piszę na podstawie

Ten fotel przywołałem z poprzedniej dyskusji z EF. Mam pełną świadomość, jak daleko lokuje się Pańska aktywność społeczna, polityczna i publiczna od fotela. Chodziło mi o to, że każdy ma swoją jakąś perspektywę (niekoniecznie fotel) z której patrzy na świat i może widzieć nieco inaczej niż ci którzy podejmują decyzje.
Wyobrażam sobie, że wiedza o zachowaniach i postawach, której na szczęście nie posiadam, może irytować, ale proszę łaskawie powiedzieć, czy jest jakaś różnica pomiędzy kunktatorstwem a ostrożnością?
Józef Darski

Józef Darski

03.11.2014 20:02

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Ten fotel przywołałem z

Jest zasadnicza. Kunktatorstwo w naszych czasach to nie ostrożność tylko podejście: tego nie zrobię, bo oni, a jak będę siedział cicho i udawał to posiedzę na stołku dłużej.
Ostrożność to: realizuję program postąpię tak, ale zastanowię się jak to zrealizować, w danym wypadku opublikować, aby być najskuteczniejszym i nie  ułatwiać kontrataku przeciwnikowi.
A propos nigdy nie mogłem walczyć na poważnie z Czerwonym, bo zawsze gros wysiłku szło na opozycję i endecję tę walkę uniemożliwiających. A jaka jest prawdziwa sytuacja lepiej, żeby Pan nie wiedział ze względu na zdrowie psychiczne i chęć do życia. Powszechne tchórzostwo, całkowita infiltracja i powiązania oplatające wszystkich.

Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 21:40

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Jest zasadnicza.

"nigdy nie mogłem walczyć na poważnie z Czerwonym, bo zawsze gros wysiłku szło na opozycję i endecję tę walkę uniemożliwiających"
Może potrzebna jest taktyka bolszewicka: zabieramy ze sobą wszystkich, którzy idą w stosunku do naszego kierunku pod kątem mniejszym niż 90 stopni. Czyli przyjmujemy, że jak ktoś idzie w stosunku do naszej drogi pod kątem 89 stopni czyli prawie w bok, to też idzie z nami.
Józef Darski

Józef Darski

04.11.2014 01:11

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na "nigdy nie mogłem walczyć na


Bolszewicy tych tymczasowych sojuszników kontrolowali - my nie. Jeśli ktoś głosuje z nami przeciwko PO a jednocześnie opowiada, że do Polski tajnie przesiedliło się 10 mln żyd7w z 8 mln Izraela i chcą tu nas zmajoryzować, to dziękuję za takiego sojusznika. Podobnie ze specjalistami od masonów itp. To są sojusznicy, którzywykopią pod nami grób, bo zawsze będą podatni na hasła przeciwnika.
Obywatel

Obywatel

03.11.2014 17:37

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Dlatego należało iść na

Utrzymywanie - jak Pan powiada - fikcji daje czasem nie najgorsze rezultaty. KOR, Solidarność, Komitety Helsińskie też - w wymiarze zewnętrznym - w pewnym stopniu opierały się na fikcjach - "praworządność" (co prawda "socjalistyczna", ale w latach 70. czy 80. pojęcie to miało mimo wszystko inne znaczenie niż za Bieruta), "demokracja" ("ludowa" albo też "socjalistyczna" - patrz wyżej), prawa pracownicze, mandat związany posłów itd. W tym świetle wzgląd na jakieś tam "kruczki" nie byłby jakimś bezcelowym "idealizmem" - w cywilistyce np. obowiązuje reguła, że naruszający prawo przedmiotowe (normy ustawowe albo "dobre obyczaje", "zasady współżycia społecznego") sam nie może podnosić zarzutu nadużycia prawa podmiotowego. Przecież jasne jest, że większość przedstawicieli ścisłych elit postkomunistycznych można by skazać na wysokie kary pozbawienia wolności na podstawie prawa wydanego właśnie przez te elity.
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

03.11.2014 09:58

1. najuprzejmiej dziękuję za wyróżnienie mnie określeniem
„bloger-pistolet Ewaryst Fedorowicz, co niewygodną prawdę tropi.”, bo lepszy pistolet niż na przykład jakaś fujara, a poza wszystkim „tylko prawda jest ciekawa”,
Po drugie - wygodne to mają być majtki, zaś tropić trzeba, bo od TOPIENIA prawdy  wielu fachowców jest.
2. Moją opinię o Antonim Macierewiczu zawarłem w tekście
http://naszeblogi.pl/48472-kamikadze-beata-tadla
i całkowicie ją podtrzymuję, a ten tekst zaczyna się tak:
„Gdyby mnie ktoś zapytał, którego polityka PiS szanuję, a nawet – podziwiam, odpowiedziałbym bez wahania, że jest taki jeden i nazywa się Antoni Macierewicz.”
3. Całkowicie podzielam opinię Pana Darskiego: „Uważam, że trzeba było ujawnić wszystko, gdyż i tak byliśmy skazani na klęskę z powodu przewagi przeciwnika i tchórzostwa naszej strony, więc trzeba było pójść na stos.”
Bardzo prawdopodobne, że kunktatorstwo doprowadziło do śmierci Lecha Kaczyńskiego. I to śmierci niepotrzebnej, bo jak sam Pan zauważył, bieg wydarzeń został odwrócony.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 11:43

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na 1. najuprzejmiej dziękuję za

"więc trzeba było pójść na stos"
Nie zgadzam się. Nie zostało mi tyle życia by czekać na odrodzenie, a po drugie, bez tych co trafią na stos nic się nie odrodzi. Co innego być gotowym na wszystko. Myślę, że AM, JK, KW i inni są gotowi, ale starają się optymalizować swoje działania. To my ich otoczenie mamy wiele do zrobienia. Na przykład stałe na bieżąco monitorowanie manipulacji.
IA zastosował następujące:
metoda manipulacji I
90% uwiarygadniającej przekaz prawdy dla danego targetu znanej, więc straty są żadne, takiej, która wywołuje emocje, 10% insynuacji.
metoda manipulacji II
fałsz nie jest wypowiedziany, ofiary same dopowiadają sobie
metoda manipulacji III
sygnalizowanie swojej niekompetencji by czytelnik łatwiej przyjął pozornie narzucające się wnioski
metoda manipulacji IV
Wywiedzenie ogólnego wniosku ze szczegółu. Najlepiej tę metodę zilustrować na przykładzie linoskoczka, który idąc po linie chwieje się. Manipulacja tą metodą polegałaby na sugerowaniu odbiorcy, że... nie umie chodzić.
metoda manipulacji V
wykorzystuje niewiedzę audytorium, w tym wypadku możliwe ograniczenia prawne
metoda manipulacji VI
odwrócenie (złodziej krzyczy do gapiów "łap złodzieja") - najbardziej eksploatowana metoda, stosowana wszędzie cały czas.
metoda manipulacji VII
uderzenie z grubej rury - wykorzystuje się znany paradoks, że ludziom łatwiej uwierzyć duże kłamstwo niż w małe.
smieciu

smieciu

03.11.2014 11:11

A może dobrze byłoby podejść do tematu bez emocji? Tak na zimno spojrzeć z zewnątrz, z punktu widzenia takiego zwykłego człowieka.
Pan Macierewicz został oskarżony o bycie agentem. Nic w tym przecież nadzwyczajnego. Dzisiaj każdy prędzej czy później zostaje o to oskarżony. Nie ma w tym także nic nadzwyczajnego biorąc pod uwagę ilu ludzi z najwyższych szczebli PiS okaząło się agentami lub zdrajcami. No praktycznie wszyscy najbardziej znani!
Są powody dla których taki zwykły człowiek może uznać Macierewicza za agenta ale pytanie brzmi dlaczego zrobił to ironiczny anglosas. Skoro nie podał żadnych poszlak ani też nie zasugerował że jego wpis bazuje na takowych to chyba trzeba wziąć jego wpis na serio. Czyli uznać że ironiczny anglosas faktycznie dorwał się do jakiegoś źródła.
Pan anglosas napisał 260 wpisów. Wydaje mi się że to byłoby naprawdę demoniczne, tworzyć takiego agenta, któremu po takiej ciężkiej pracy nakazuje się napisać niejasny artykuł, który praktycznie nic tu nie zmieni. Ani też nie jest w stanie zaszkodzić Macierewiczowi.
Wydaje mi się że są możliwe tylko 2 opcje: ironiczny anglosas napisał na serio i ma rację lub napisał na serio ale racji nie ma bo został wprowadzony w błąd.
Tylko chyba źródło musiało być przekonujace bo po co pisać coś co przekreśli 260 poprzednich wpisów?
W ten sposób doszliśmy do ciekawej sytuacji. Wszyscy wiemy, podejrzewamy czym było tak naprawdę WSI oraz jaką np. rolę dostał Komorowski ale nie mamy dowodów bo te zna tylko Pan Macierewicz, który nie może(?) ich nam przekazać. Mamy także Pana ironicznego anglosasa, który też zna konkrety dotyczące z kolei Macierewicza ale który także nie może ich nam przekazać. Wiemy że zarówno jeden jak i drugi dostali się do ciekawych źródeł i informacji których my nigdy zapewne nie poznamy.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 11:53

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na A może dobrze byłoby podejść

Odpowiednią płaszczyzną dyskusji o wpisie IA są zastosowane przez niego metody manipulacji. Wstępną listę umieściłem w odpowiedzi EF. Specjalista potrafiłby zapewne wskazać ich więcej.
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

03.11.2014 12:47

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Odpowiednią płaszczyzną

a mnie znacznie bardziej niż "metody manipulacji" (ja reklamiarzem jestem i ten akurat temat mnie już nudzi) interesuje sedno:

DLACZEGO PiS dostaje regularnie łomot nawet w bitwach nie do przegrania? Dlaczego takie straszne w skutkach kunktatorstwo?

I żeby się poznęcać: któż jest autorem tego - wzorcowo wręcz kunktatorskiego grepsu:

"Trzeba przejść TROSZKĘ (wyróżnienie moje) przez ogień."?

Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 14:05

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na a mnie znacznie bardziej niż

"DLACZEGO PiS dostaje regularnie łomot"?
Media, proszę Pana. Media. Każdy temat dzisiaj zaczyna i kończy się na mediach. W GW, TVN, TVP, Polsacie, praktycznie wszędzie poza nielicznymi wyjątkami to nie to, że są kłamstwa. Tam nie ma ani jednego prawdziwego przekazu! W dodatku ta ściana medialna jest w fazie na wszystkich częstościach i profilowana pod wszystkie targety. Jeśli jest Pan reklamiarzem to lepiej od innych powinien Pan to widzieć. Ja widzę tylko ofiary tej ściany, którymi jestem dość szczelnie otoczony. Może właśnie to daje mi inną od pańskiej perspektywę patrzenia na to co się w Polsce dzieje.
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

03.11.2014 17:53

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na "DLACZEGO PiS dostaje

no tak: "media, media" - Pan widzę przypadek nieuleczalny: jak się - tak jak PiS -  nie ma pomysłu na rządzenie  i samemu się rządy dobrowolnie (to do historii polityki przejdzie !!!) oddaje, to nie pozostaje nic, jak tylko międlić jedno: "media, media, media..."

Ludzie wiedzą swoje: władza to gangsterzy, a opozycja - ofermy skończone. To i wieją ludzie z  granicę, a ci co zostają, próbują się (jak za komuny) jakoś dostosować.

U młodzieży Kaczyński wywołuje tylko wzruszenie ramion.  PiS jest już na zjeździe - i potem wiuuuu....!

Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

03.11.2014 18:41

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na no tak: "media, media" - Pan

Proszę wybrać się na stołówkowy obiad na dowolnym uniwersytecie, albo na imieniny w środowisku artystów plastyków, albo na odprawę kadry hipermarketu, albo do urzędników miejskich, albo na zgęstkę nauczycieli z liceum, itd. Usłyszy Pan w ich spontanicznych wypowiedziach na dowolny temat dotyczący polityki całe zbitki dezinformacji z TVN-u, Wyborczej, itd.
U młodzieży najbardziej bo cały czas ma słuchawki na uszach z eską, rmf lub inną trucizną.
Domyślny avatar

zawadiaka

03.11.2014 19:55

Dodane przez Ewaryst Fedorowicz w odpowiedzi na no tak: "media, media" - Pan

Ale chyba musi Pan przyznać że media odgrywają dziś decydującą rolę i propaganda szerzona przez 24/7/365 to cos na co nie stać PiS który jest osamotniony w tej propagandowej walce. Jeśli nie bierze się pod uwagę tego faktu oraz tego że stworzenie jakiejś nowej stacji telewizyjnej niezależnej czy zależnej od PiS, która miałaby zasięg ogólnokrajowy... No tego po prostu nie mozna sobie wyobrazić bo wiadomo o co tu chodzi. Kłamstwa mają być powtarzane (i są) z częstotliwością karabinu maszynowego cały dzień i na każdej fali. Przypominam tylko jaka batalia toczyła się o Telewizję Trwam o której wiadomo że jej zasięg odddziaływania jest znacznie skromniejszy od dominujących. Zatem media i jeszcze raz media. Dlatego byłem zdziwiony kilka lat temu gdy publicznie zapytano J. KAczyńskiego dlaczego PiS nie stworzy sam swojej stacji TV. Odparł że tego PiS nie zrobi. I tyle. Dziwne, jak dla mnie. Ale oczywiście zawsze można się zapytać dlaczego wogóle nie powstaje jakaś inicjatywa ogólnopolskiej TV? Mamy co prawda TV Republilka, ale jak widać są trudności w dotarciu do odbiorcy. Niewygoda związana z opłacaniem dostępu to tyko jeden problem. KAżdy dziś wolałby mieć tę etlewizję w tzw. pakiecie. Odborcy via internet to tylko niewielka część Polaków. Większość skazana na TNV i jej mutacje. MA ktoś większą siłę przebicia niż TVP czy TVN? Tylko własne media z własnym przekazem, bez problemów z dostępem i niemal za darmo. Nierealne? Oczywiście. W takim usytuowaniu problemu oczywiście. ALe przypomnijmy sobie gdzie bylismy te cztery lata temu? JAki był rynek mediów niezależnych? Kto i jak głosował w wyborach? I oto pojawi się odpowiedź. Sami tego chcieliśmy. O ile ktoś nie zakłada że ten ma władzę kto liczy głosy. A tak wogóle ma Pan jakąś propozycję inną niż PiS?
Ewaryst Fedorowicz

Ewaryst Fedorowicz

03.11.2014 21:24

Dodane przez zawadiaka w odpowiedzi na Ale chyba musi Pan przyznać

Propozycję? Mam - nie chodzić na te "wybory". To naprawdę racjonalne rozwiązanie, bo nie ma frustracji z powodu kolejnych przegranych..

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Nazwa bloga:
Dobrze działa w państwie Tuska tylko to o czym nie wiemy, że dobrze nie działa
Zawód:
Największy zawód to Mazowiecki i Michnik jesli jesteśmy przy literze "M"
Miasto:
nie jestem z miasta, jestem ze wsi

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 403
Liczba wyświetleń: 2,293,266
Liczba komentarzy: 3,396

Ostatnie wpisy blogera

  • Orędzie
  • Czy są uczciwi dziennikarze? (aktualny) wpis z 18.05.2011
  • Putin odstrzelił swoją pacynkę?

Moje ostatnie komentarze

  • Odp. na kom. 25-11-2023 [18:24] - Jabe Stoi to jak byk w tytule.  Właśnie najbardziej porażające jest to, że nie tylko wszystko co pisze prof.Legutko jest dzisiaj jeszcze bardziej…
  • Odpowiedź na kom. 25-11-2023 [19:07] - Pers Nie ilość przeglądanych źródeł jest lekarstwem na dezinformacje. Gorzej, może wzmocnić fałszywe widzenie. W dodatku 2/3 populacji czyta jedno, a…
  • 12 lat temu ten półpasiec był zlokalizowany. Dziś rozniósł się po całym organizmie naszej wspólnoty. Daje o sobie znać, gdzie się nie ruszyć.  

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Człowiek nauki jest prototypem człowieka masowego***
  • Janda i Gajos radośnie nie widzą***
  • Kraśko w pełnej krasie.

Ostatnio komentowane

  • Siberian Dog Husky, W imię Donka i Bartłomieja i Szymka Świętego, Amen https://pbs.twimg.com/media/GCswBvfXAAAfZle?format=png&name=small
  • u2, To ty homo niewiadomo szmaciak? Zrób coming out ze swojego closet szmaciak :-) :-) :-)
  • Siberian Dog Husky, I tym optymistycznym akcentem powitajmy Nowy Rok, bo czego jak czego, ale inspiracji do memów ta władza nam na pewno dostarczy wiele. https://pbs.twimg.com/media/GCs795EWMAA9rJq?format=png&name=…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności