Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wybudujmy nazistom pomnik
Wysłane przez Chatar Leon w 10-10-2014 [12:00]
Choć zazwyczaj do michnikowego szmatławca nie zaglądam, starając się wobec tego rodzaju propagandy zajmować postawę nie klikaj, nie czytaj, nie kupuj!, tym razem znów nie mogłem sobie odmówić. Zwracam uwagę na poziom argumentacji w gniocie pod tytułem Wybudujmy pomnik Rosjanom.
Relatywizacja i przedstawianie wydarzeń niby to obiektywnie, z różnych punktów widzenia to dla czeredki z Czerskiej standard. I choć w jej wydaniu wygląda to dość topornie i pociesznie, nieodmiennie uchodzi za przejaw europejskości, postępowości czy w ogóle świadectwo bycia przez danego propagandzistę intelektualistą. W języku europejskich elity intelektualnych, ludzi pióra, nauki, mediów (listę właściwie przeklejam z dzieł Michnika, który tak opisuje siebie i okolice) to się toto ładnie i postmodernistycznie różne narracje nazywa (a jak elity przy tym wiedzą, to różne narracje - poza oczywiście niektórymi, czyli zwalczanymi przez Czerską - są właściwie równouprawnione, a jak głoszą równocześnie elity, wszelkie przekonanie co do istnienia jakiejś absolutnej prawdy prowadzi przecież do faszyzmu). Ale to, co wysmażyli dzisiaj, jest naprawdę godne uwagi. Piszą więc o o bolszewikach:
Czy byli najeźdźcami? Z naszej perspektywy oczywiście byli. Tylko że wcześniej z ich perspektywy to Polacy byli najeźdźcami, zajmując Kijów, matkę rosyjskich miast. Dla wielu Rosjan - np. carskich generałów, w tym głównodowodzącego armią carską gen. Aleksieja Brusiłowa - wojna 1920 r. była obroną Świętej Rusi przed Polakami.
Czyli wspólna z Ukraińcami wyprawa której celem było odbicie ukraińskiego Kijowa z rąk bolszewików oraz chęć ocalenia niepodległego państwa ukraińskiego napadniętego przez tychże bolszewików (bo takie przecież są fakty) może być równocześnie uznana za polski najazd, skoro tylko znajdą się imperialne brednie rosyjskie według których można dokleić mniej lub bardziej naciągane uzasadnienie. Ot taka równouprawniona narracja intelektualistów. Dokładnie te same wielkoruskie brednie służą dziś carsko-sowieckiej propagandzie putinowskiej. Przez Wybiórczą powielane są nie po raz pierwszy zresztą (o tym, jak pożyteczny idiota Michnik - bo w takiej sytuacji na własne życzenie się ustawił - dyskredytował rosyjską opozycję, pisałem tutaj).
Jest zresztą jeszcze lepszy kwiatek.
Mój dziadek z niewoli bolszewickiej po wojnie wrócił i choć bolszewików nienawidził, twierdził, że w obozie traktowano go dobrze. A dziadek jakiegoś Rosjanina z Polski nie wrócił...
Toć to już intelektualne Himalaje Wybiórczej...
Bredzić tak można do woli. Można równie dobrze napisać, że wielu Polaków wróciło też z niewoli hitlerowskiej, gdy tymczasem niejeden dziadek jakiegoś Niemca z Polski nie wrócił...
Czy z tego powodu też będziemy stawiać jakieś pomniki?
Źrodło cytatów: gniot w michnikowym szmatławcu
.
YouTube:
Komentarze
10-10-2014 [12:47] - Rapax | Link: Brawo! Aż trudno uwierzyć na
Brawo! Aż trudno uwierzyć na jakie wyżyny absurdu trzeba się wznieść żeby napisać coś podobnego. Jako, że gazety nie czytam, a jedynie notki poświęcone co bardziej idiotycznym artykułom, znów utwierdziłam się w przekonaniu, że według niektórych redaktorów Polska powinna wszystkich za wszystko przepraszać, nie wychylać się i nie walczyć o swoje. Wtedy pięknie nam wszyscy przyklasną i poklepią po pupie nasze "autorytety". Proponuję poległym podczas walk wrześniowych Niemcom i przepracowanym stalinowskim katom również postawmy pomniki.
10-10-2014 [20:16] - klamar | Link: Ten kretyn Wroński mówi, że
Ten kretyn Wroński mówi, że jego dziadek wrócił z niewoli bolszewickiej? To może poda nazwę obozu jenieckiego, w którym dziadka bolszewicy trzymali? To by była sensacja, bo dotychczas wiadomo ze źródeł, że bolszewicy jeńców nie brali, tylko mordowali wszystkich na miejscu. Nie darmo przecież bolszewicy nie przystąpili do Konwencji Genewskiej w sprawie traktowania jeńców wojennych (za co zresztą zapłacili krwawą cenę w II Wojnie Św.). Moim zdaniem to, co napisał Wroński jest PRZESTĘPSTWEM,bo to jest publiczne nawoływanie do kultywowania zbrodni sowieckich. Ciekaw jestem, jak na ten tekst zareagują wszystkie lemingi czytające jeszcze GW.
11-10-2014 [13:47] - alchymista | Link: Chatar, nie przejmuj się - to
Chatar, nie przejmuj się - to ostatnie podrygi kłębowiska żmij. Żałuję, że Ukraińcy dają się im zbyt łatwo okrecić wokół ogona, ale i to się zmieni z czasem.