http://eska.salon24.pl/6…
Z zasady nie pisuję o kimś dla mnie nieważnym. Tym razem postanowiłem zrobić wyjątek. Bo osoba nieważna, lecz sprawa ważna bardzo.
Nie było mnie tu trochę; wróciłem i czytam Panią Eskę. Tekst jak tekst, ale pod tekstem mój ulubiony "Nasz Henry" zapodaje link na jakiś Salon 24.
Od kiedy bloger Viilo ( moim zdaniem - jeden z największych blogerskich talentów- Panie Darski animozje na bok ) przedstawił swoją recenzję tego portalu, a ja podzieliłem Jego opinię, jakiś Salon 24 dla mnie na co dzień nie istnieje.
Ja salonowy nie jestem.
Zaciekawił mnie jednak "Nasz Henry", postanowiłem więc wyjątek zrobić.
A efekt ?
Jeśli tam dla kogoś zza każdego akapitu nie wyziera gęba homo sovieticus, to ja już jestem bezradny.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9601
Jedna jedyna wskazówka, której udziela nam Cenckiewicz to ta, iż nie wolno nam budować na syfie.
Czytaj na : życiowym cwanym skurwysynu.
Wskazuję na moralną schizofrenię. Tobie chyba nie muszę tego wykładać.
Lecz jeśli ktokolwiek chce się tak bawić, to ...już u mnie nie mieszka.
C. pokazuje nam drogę. Albo jesteśmy po stronie lustracji albo nie. .Bardzo się mylisz, Mój Henry. Przykro mi..
A jak ja jestem za młody, to przykro mi, że "patriotyczni" tego nie rozumieją.
http://eska.salon24.pl/330170,kto-donosil
A potem pokaż swoje zasługi, najlepiej od razu zaświadczenie z IPN. Bo inaczej będzie nieprzyjemnie....
Syf to syf.
Myślałem, że to kwestia smaku i węchu.
A pan, panie A.W najpierw wyjdź z zuchów i przystąp do harcerzy. Rozum zdobywa się z wiekiem, jak i z harcerskimi sprawnościami.