Kto podpalił kukłę Putina...?

Kawa zrobiona, koty nakarmione, więc można się zająć polityką. Właściwie z polityką, to coś ma mało wspólnego, raczej rozgrywki i tasowania ludzkie w grę wchodzą, gdyż jest tak samo jak wśród żuli rządowych 'czeciej erpe'. Ten zwyrodniały margines z Wiejskiej i Ujazdowskich, też gra tam na swoich i ku swoim małym, pegerowskim ambicjom. Jeden 'Heniek' wygryzie jakiegoś 'Zdzicha' z fuchy, przy pomocy 'Mirka', drugi zaś 'Stefan' 'podwiesi się' pod Krystynę. Wszyscy oni mają na drogie garnitury i samochody. Wszyscy oni, są nie tylko z narodu wyobcowani, ale także renegatami, czyli wyrodzonymi ze zbiorowości, patologicznymi jednostkami działającymi na szkodę. Polskiej 'klasy politycznej' nie można porównać do żadnego szkodnika w świecie zwierząt, nie chcąc zwierzątek obrażać. Sam gdy myślę o tych zabójczo szkodliwych bydlakach z Sejmu i rządu...Tak, przemoc wchodzi w grę!
Choć póki co, używają przemocy milicyjnej i medialnej, w stosunku do górników z Sosnowca i ich rodzin, desperacko protestujących przeciwko działalności 'czeciej erpe', która wyniszcza Polskę, demontuje jej urządzenia, oraz systematycznie poniża, wywłaszcza, upodla ludzi. Górnicy mówią, że się nie cofną, ale reszta Polski ma to w dupie, odwracajac się od nich plecami – a przodem do telawizora! Tak samo było ze Stoczniami, gdy nam mówiono, iż te muszą być zlikwidowane, że nie ma wyjścia, bo 'ekonomicznie' nie ma szans. Zgodzę się z tym twierdzeniem – owszem, Stocznie polskie musiały zostać zlikwidowane, by zarabiać i przejąć produkcję mogły stocznie niemieckie. Dodatkowym 'zyskiem' był fakt pozbycia się kolejnych skupisk ludzi, którzy mogliby w przyszłości pokazać Solidarność. Zabrakło Stoczni i wielkich zakładów wyprowadzonych na manowce i zlikwidowanych przez niemieckich 'nowych właścicieli', więc protestować mogły tylko biedne i słabe kobiety z 'Biedronek', ale siła społeczna takich protestów, była akurat taka, by je pokazywać w programach typu 'Sprawa dla reportera'. Tyle, sprawa polskiej Solidarności została załatwiona...Czy raz na zawsze, jakby to chcieli Niemcy...?
Polskiej  Solidarności i racji stanu, na pewno nie podniosą tzw. środowiska dziennikarskie. Te setki gryzipiórków z ambcjami, siedzące po redakcjach 'niezależnych' mediów. Wszyscy są niezależni od wszystkiego, a nikt nie potrafi podjąć np. prostej, najprostszej konstatacji: na wschodzie mamy dwóch worgów, z czego jeden jest dużo większy i odwieczny, ale drugi także jest wrogo nastawiony do naszej Ojczyzny i narodu. Ja osobiście uznaję domniemanie(?), mówiace o tym, że narody nie zmieniają swojej dziejowej destynacji, tak jak zresztą ludzie charakteru...No chyba 'że duszy twojej próg przestąpi Bóg' – jak śpiewał poeta. Jakoś wiemy, że lubimy Węgrów i jakoś oni to samo o nas czują. Jakoś wiemy, że Rusek to wróg i Niemiec to wróg. Wiemy, że nic się nie zmieni, a polskość jest od wieków hartowana niemiecko ruską nienawiścią i naszym tu trwaniem niezłomnym. Wiemy też jednak, że nienawidzą nas Litwini i Ukraińcy – i to niestety także jest fakt. Cóż, skoro polska świadomość dziś, chce się opierać na tychże gryzipiórkach z redakcji, których format duchowy nie pozwala wybić się ponad wieczne kłótnie i polemiki, a postrzeganie rzeczywistości nie jest niepodległe – że tak się wyrażę, bazuje często na podporządkowaniu woli jednego z kilku wielkich tego świata, których to przedstawiciele, często po prostu płacą gryzipiórkom, utrzymując ich redakcje. Gryzipiórkowie sami siebie uspokajają, wmawiając, że działają w szlachetnych pobudkach, z czasem zaczynają w to nawet wierzyć i bronić swoich 'racji' z żarem i zaangażowaniem. Takie zjawiska widać codziennie w różnych publikowanych tekstach. Nazwiskami szastać nie będę, ale potem jednego użyję. 
Efekty takich mentalności, są zapewne zadowalające mocodawców, a zakłamany stereotyp, mówiący o tym że 'Polacy wiecznie się kłócą, nic nie potrafią zbudować', czasem okazuje się rzeczywistością. Nie twierdzę, że domorośli filozofowie z redakcji ( często wypromowani na nazwisku rodzica ) na pewno wiedzą i świadomie wykonują polecenia obcych, zagranicznych mocodawców, natomiast klimat mentalny 'czeciej erpe' jest właśnie taki, iż samodzialność i niezawisłość duchowa – nie tylko wśród twórców, piszących – nie jest cechą częstą. Większość aktywnych publicystycznie ( literacko tym bardziej ) jest również 'podwieszona' pod jakąś grupę, środowisko, ale prawdziwie niezależnych i ukazujących polską rację stanu i wolnego, polskiego ducha, jest jak na lekarstwo. Właściwie młodych i średniego wieku publicystów, od razu można neimalże gremialnie przekreślić. Cóż, jeśli kogoś niesprawiedliwie oceniam, trudno. Jako grupa, pewna tendencja, czy generacja, ci ludzie są niestety produktami 'czeciej erpe', choć nie jest to ich winą. Oni nie potrafią czuć i myśleć abstrakcyjnie, nie odnaleźli w sobie takiego czegoś, co 'waży mniej niż gram' ( z 'Dwa Plus Jeden' – 'Requiem dla Samej Siebie' ), nieuchwytnego. Tego duchowego pierwiastka polskiego romantyzmu, który naszym Przodkom bezwzględnie nakazywał wzniecać Powstania, walczyć w trzystu przeciw tysiącom, nigdy się nie poddać i wreszcie składać ofiarę z życia – tak by Ojczyzna przetrwała!
'Wychowani' przez 'czecią erpe' tego nie rozumieją, nie czują, nie wiedzą że istnieje. Doprawdy, nikt z większości dziś publikujących, mi specjalnie nie jest w stanie zaimponować, choć swoje dobre dni miał swego czasu Piotr Lisiewicz...Niestety, wódka i 'przyspawanie' do jednego środowiska zrobiły swoje.
Może od publicysty nikt nie wymaga bycia lietratem, ale...ja wymagam.
Uważam, że publicystyka jest na tyle ważna, iż powinna być – poza tym, że opisuje Prawdę – też ciekawa. Tymczasem jest sztampowa i nudna jak flaki z olejem, poza wyjątkami jak Marcin Wolski. No ale on jest przecież pisarzem. I tu widać różnicę, pomiędzy wypromowanymi przez redakcje gryzipiórkami, karmiącymi własne ego, a 'prawdziwym pisarzem'! Z niektórymi poglądami Wolskiego się nie zgadzam, jednak różnica warsztatu i formatu człowieka – w porównaniu z np. młodym Wildsteinem – aż bije po mózgu.
Nie jest łatwo pisać Ludzie. Do pisania potrzeba talentu, nie tylko układów, ale to nie wszystko. Wiarygodny publicysta musi...być wiarygodny, czyli, poza dialektyką upiększającą literackie konstrukcje, ukazywać także Prawdę. Ta Prawda jest podstawą przetrwania tekstów pisanych, bo Ona je unieśmiertelnia. Niestety nie wie o tym 99% polskich piszących.
Nie wystarczy tylko pisać Prawdę, bo Ona jest w sumie prosta i ludzie Ją rozpoznają. Chodzi też o to, by potrafić sformułować kluczowe tezy, a z nich wyprowadzać ważne wnioski na przyszłość, czyli o tzw. głębię spojrzenia. I tu się zaczyna rola 'Milijona' co cierpi za miliony. 'Rząd dusz' jest ( sorry, trochę się zaniosę śmiechem teraz...hahahahahahaha hahahaha ) ważniejszy od 'rządu ewy kopacz'.
Skoro nie posiadamy takich elit, jakie mieliśmy kiedyś ( Katyń ), to...Co my mamy robić?! Przecież 'hispter prawica' z Wildsteinem i Perreirą, nie jest w stanie niczego szlachetnego wykreować. Przecież 'znani publicyści' z różnych tygodników, zajęci są swymi brązowymi marynarkami i tym, by na spotkaniu otwartym dobrze wypaść w obiektywie, powiedzieć 'mądrą' frazę, zamyślić się literacko z podpartą głową...Takie środowiska nie są w stanie wyewoluować w prawdziwe elity. 'Czecią erpe' aż wali na kilometr!
'Zakańczając' – Dziś zdesperowani górnicy z Sosnowca SAMOTNIE walczą o swoją godność i prawo do życia na swojej ziemi, ale nikt z wiodących prym ( ilościowo ) w mediach opozycyjnych, niezależnych, nie potrafi przekazać narodowi tego że...natchnąć go duchem tak, by obudzić w Polakach prawdziwe poczucie wspólnoty, Solidarność, niezbędną do odrodzenia niepodległości.
Za to w rzeczywistym dzieleniu, większość daje radę celująco. Rusek, Niemiec i 'finansista – prawnik' ;), cieszą się z takiej sytuacji. To z kolei rodzi malaraskie skojarzenia, gdyż przypomina jako żywo obraz Bruegla 'Ślepcy'...

                                                                                                                                                                                                                                                       Optymista1930

P.S.
Aaaa, tym jednym nazwiskiem, które miałem nadmienić ( już wspomniałem ), jest oczywiście młody Wildstein, osobnik, który nigdy nie umiał pisać, za to wykazujący się bezczelnością, pewnością siebie, nie wiadomo z czego wynikającymi – zważając na młody wiek tego człowieka. Naprawdę to razi, gdyż tonem mentorskim posługiwać się nie ma prawa chłopiec,  a tym właśnie jest synek tatusia. Wczoraj przeczytałem tekst Dawida, polemizujący z wcześniejszą publikacją Waldka Łysiaka ( który nota bene i dla odmiany, ma prawo używać tonu mentorskiego i to nie tylko z uwagi na wiek! ), tekst tyczący spraw wschodnich. Już bez żadnych analiz, powiedzieć mogę, że maniera przekłamywania faktów, jakiej używa W, jest denerwująca, bo może to działa na 'nieogarniętych' czytelników, ale na tych bardziej 'teges' już nie.
Publicysta z ambicjami powinien starać się posługiwać trochę bardziej intelektualnie wiarygodnym warsztatem. Do Łysiaka i jego sposobu argumentowania, jeszcze(?) Wildsteinowi daleko, ale ja wiem o co w tym wszystkim chodzi Ludzie...A raczej wiem jak działa w praktyce, choć nie wysunę zbyt daleko idących wniosków w temacie 'po co?'. W 2012 roku bodajże, podczas tradycyjnej demonstracji pod ruską ambasadą 9 kwietnia, została spalona kukła Putina. Media – szczególnie jeden tytuł – opublikowały nazajutrz zdjęcie z tego 'eventu'. Na tym zdjęciu była grupa ludzi i podpis: 'Dawid Wildstein podpala kukłę Putina'.
Otóż kukłę Putina podpaliłem ja. Młody Wildstein stał obok...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Józef Darski

27-09-2014 [13:59] - Józef Darski | Link:

Czy ci górnicy nie głosowali przypadkiem na PO i SLD, bo PiS walcząc z korupcją, która podwyższa ceną węgla czyniąc wydobycie nierentownym, strasznie ich prześladował.

Czy ci górnicy przypadkiem nie słuchają TVN jak wyroczni. Proszę sprawdzić jak głosuje się w Sosnowcu.

Generalnie większość Polaków powinna być szczęśliwa, gdyż rządzą ci, których oni sami wybierali, wybierają i będą wybierać: złodzieje, kanalie, agenci Moskwy i Berlina, oszuści i kłamcy. A jak trzeba frustracje ukoić, to można popluć na opozycję, co Sawicką prześladowała.  Mają to czego chcieli.

Ruski węgiel będzie kupowany, bo górnicy głosowali na ruską agenturę. Nie żałuję ich.

Obrazek użytkownika Optymista1930

27-09-2014 [14:38] - Optymista1930 | Link:

Ja owszem ich żałuję, gdyż są to moi bracia Polacy. Ja jestem zwykły łysy prymityw, ale ktoś o ludzi - nawet głupich i tych co są zmanipulowani przez media - musi zadbać. Co z tego że górnicy głosowali na PO, czy to oznacza że np. Chrystus Powinien się odwrócić od ludzi i przestać nauczać...? Czy ludzi głupich nie potrzeba uświadamiać do skutku i czy nie taka jest misja elit...? Czy nie szkoda Panu dzieci, które nie są niczemu winne? Czy postawa 'nie żal mi', jest akurat teraz - i kiedykolwiek - na miejscu...?

Obrazek użytkownika Józef Darski

27-09-2014 [18:07] - Józef Darski | Link:

Rozumiem, że mamy walczyć o górników, po to by wybrali PO, które nas załatwi.

Polacy w większości głosują na partię. która stoi na straży korupcji, która podwyższa koszty i uniemożliwia rozwój, a potem płaczą, że nie mają pracy i zieją nienawiścią do pozycji, a opozycja ma o nich się troszczyć, by tym bardziej głosowali na ludzi, którzy nas ciągają po sądach, skazują i wyrzucają z pracy. Każdy musi ponieść konsekwencje swego wyboru, wtedy zrozumie.

Dzieci zawdzięczają swój los swoim rodzicom. Skoro rodzicom nie żal dzieci własnych, dlaczego ja mam być lepszy od ich rodziców. Szkoła życia nauczy każdego, tłumaczenie i dyskusje nikogo.

Obrazek użytkownika STARYWYGA-1

27-09-2014 [19:31] - STARYWYGA-1 | Link:

100/100 panie Józefie.
Popieram w człości jakże trafny i mądry komentarz.

Obrazek użytkownika Optymista1930

27-09-2014 [20:18] - Optymista1930 | Link:

Takoż opozycja ma się wypiąć na podły los ogłupionych ludzi w Polsce, w zamian zająć się tworzeniem kolejnych wotów nieufności, które i psu na budę ruską się nie nadadzą. Nie, nie jest Pan przekonujący Panie J.D.

Obrazek użytkownika Robert Kościelny

27-09-2014 [21:13] - Robert Kościelny | Link:

Szanowny Panie,

Sam poparłbym górników, gdyby walczyli o Polskę, ale oni, jak inne grupy zawodowe, walczą o swoje.
Poza tym, ponieważ są to ludzie dorośli, powinni wiedzieć, że człowiek ponosi konsekwencje swoich wyborów. Głosowali, w swej "masie" na cwaniaków, więc.... Niech Pan powie, jak inaczej odgłupić ogłupionych, jak nie dając im odczuć konsekwencji własnych wyborów?

A że opozycję mamy taką jakbyśmy jej nie mieli, to inna sprawa. Tu się z Panem zgadzam.

Raz jeszcze podkreślając, że szanuję ciężką pracę górników kłaniam się Panu

 

Obrazek użytkownika Robert Kościelny

27-09-2014 [14:38] - Robert Kościelny | Link:

Przy całym szacunku do bardzo ciężkiej i niebzepiecznej pracy górnika, muszę się z Panem zgodzić.

Obrazek użytkownika Jabe

27-09-2014 [20:00] - Jabe | Link:

Co zagraża godności górników, o których Pan mówi? Czy są rugowani ze swojej ziemi? Nie mają dłużej prawa tam żyć? Weź się Pan zastanów, zanim coś napiszesz.

Obrazek użytkownika Optymista1930

27-09-2014 [20:16] - Optymista1930 | Link:

To Pan weź się zastanów nad swoją własną świadomością rzeczywistości...Naprowadzać nie będę, gdyż nie mam czasu...

Obrazek użytkownika goral

27-09-2014 [20:29] - goral | Link:

.."Ja owszem ich żałuję, gdyż są to moi bracia Polacy..."
Czy rzeczywiscie sa to twoi "bracia" ?
Glosowali za PO i SLD..
Czesto i gesto tesknia za "komuna" i Gierkowskimi "czasami"...
Tu nie mozna ulegac zludzeniom.
To nie sa "moi bracia Polacy"
Linia podzialu wsrod nas istniala od zawsze.
Jest ona obardzo wyrazna.Nawet chrzescijanskie Milosierdzie nie usprawiedliwia czynienia Zla..
Ich (srodwiska gorniczego) wybory i sympatie polityczne sa jednoznaczne.I na tej sympati Zlo buduje swoja pozycje.
Niestety wyborem tej czesci spoleczenstwa w Polsce jest Konformizm,Oportunizm,Koniunkturalizm,Egoizm oraz przede wszystkim IGNORANCJA..
Jakie sa skutki takich postaw obserwujesz codziennie w kolo..
Nie ma wiec usprawiedliwienia dla nich...Sa ofiarmi swoich wlasnych wyborow..
Im wczesniej powiemy im ,ze doputy nie sa dla nas bracmi ,dopoki beda trwac w swojej ignorancji i relatywizmie etyczno-moralnym.
Z calej sympati do ciebie musze stwierdzic ,ze po Zlej stronie i nieumiejetnie lokujesz swoja lojalnosc i Braterstwo.

Obrazek użytkownika Optymista1930

27-09-2014 [21:10] - Optymista1930 | Link:

Powiedzieć im potrzeba, oczywiście...To dlaczego nikt z Was tam nie pojedzie i im tego w oczy nie powie...? Czy może kolejne votum nieufności pomoże i kolejny wystep Pana Błaszczaka, lub Czarneckiego w targowickich telawizjach pomogą...?
To, że tym górnikom wytkniemy głupie błędy, nie znaczy że mamy się nie interesować ich losem i nikt mnie tu nie zakręci Ludzie. Z takim podejsciem to mozemy się szykować do kolejnego zwycięstwa PO w kolejnych ( fakt, że sfałszowanych jak zawsze ) wyborach...

Obrazek użytkownika goral

27-09-2014 [22:03] - goral | Link:

..."To dlaczego nikt z Was tam nie pojedzie i im tego w oczy nie powie...? "..
Ublizasz mi pan i moim przyjaciolom,bowiem czynilismy i czynimy proby aby dotrzec do rozumu i serc tej czesci spoleczenstwa.
Mysli pan ,ze oni sa zainteresowani moimi (naszymi) propozycjami ?
Nie!!! Ich reakcja to sarkastyczne usmieszki okraszone uwagami o Pisiorach Oszolomach,ktorzy ich probuja pouczac..
Ten segment spoleczenstwa jest niereformowalny !!
Pamietaja czasy gdzie : "czy sie stoi czy sie lezy 2 tysiace sie nalezy"..
Ci ludzie to Polskie Homo Sovieticus...
Owszem "katolickie"..Ten swoj "katolicyzm" pojmuja poprzez "OBECNOSC"na Mszy Niedzielnej po ktorej idzie sie na "pywko" i "halbke" z kumplami z "gruby"(niejedna zreszta) a nastepnie wracaja pozna pora do domu i robi sie wpi...l "babie" i dzieciom bowiem wyznaja zasade ze "jak sie baby nie bije to jej watroba gnije"..
Ich obszar zainteresowania to:
1) "dotrwac" do emerytury
2)"wyrwac" jak najwiecej ile sie da kasy ,z "gardla krwiopijcow" (kopaln)
3) po powrocie z pracy miec "ugotowane,podane i wyprane"
4) miec WSZYSTKO w "rzyci'"
5) od czasu do czasu pojechac na rybki lub grzybobranie...oczywiscie z nieodlaczna "halbka"..
Polska ? Polskosc ? Patriotyczny obowiazek,lojalnosc wobec Panstwa czy NaRODU ????
Owszem...za cene "kielbasy yborczej"...
Idealizuje ich szanowny pan..
To generalnie Ignoranci ,Chamy i Prostaki ten Lumpen-Proletariat..i wcale nie jest mi po drodze z nimi..
Nie mowiac o uznawani ich jako "braci Polakow"..
Aby ich sobie "zjednac" trzeba reprezentowac ich poziom..Czyli :klamac,oszukiwac,bajerowac,"dawac d..y" etc.etc..
Serdecznie radze...skresl ich pan z listy zainteresowan i pozostaw wlasnemu losowi..niech wymra.
Inaczej "przejada sie na panu jak na lysej kobyle"..to ich ulubiony sport i to lubia najbardziej..
ps.Cecha ,ktora najbardziej u nich mnie "mierzi" to PODLE TCHORZOSTWO

Obrazek użytkownika Janko Walski

28-09-2014 [10:43] - Janko Walski | Link:

"na wschodzie mamy dwóch worgów, z czego jeden jest dużo większy i odwieczny, ale drugi także jest wrogo nastawiony do naszej Ojczyzny i narodu"

Jak na bezrobotnego fryzjera całkiem nieźle. No bo skąd bezrobotny fryzjer może wiedzieć, że sytuacja Polski w całej jej długiej historii zmieniała się radykalnie w zależności od tego czy Kijów był z Moskwą czy z Polską.   Skąd bezrobotny fryzjer może wiedzieć, że II RP powstała dzięki ostatecznemu pozbawieniu złudzeń kilku pokoleń Polaków co do możliwości ułożenia się "braćmi moskalami" bez przyciągnięcia na swoją stronę narodów, jak my cierpiących pod rosyjskim butem.  Skąd bezrobotny fryzjer może wiedzieć, że Ukraina i Litwa  od wieków rozgrywana jest przeciwko Polsce przez rosyjską agenturę wpływu, podobnie jak rozgrywane są przeciwko Litwie i Ukrainie polskie środowiska narodowe. Skąd bezrobotny fryzjer może wiedzieć, że pierwszą rzeczą jaką zajmował się Piłsudski była likwidacja rosyjskiej agentury wpływu, że bez tej szczególnej troski, bez tego uwrażliwienia ludzi tworzących II RP Polska upadłaby zanim powstała. Dziwić tylko może to, że Waldemar Łysiak tyle wysiłku wkłada by również tego nie widzieć. Na szczęście publicystyka jego syna, nie gorsza niż ojca, pozbawiona jest tego stęchłego smrodu  odwiecznego, ciągle wydobywającego się z obozu uważającego się za "narodowy", który wydawałoby się, że po tylu nauczkach (zwłaszcza po powstaniu styczniowym ale i okres PRL dodał swoje) powinien ostatecznie zostać przewietrzony.

No i ten ton mentorski rodem z Gazety Wyborczej, deprecjacja "wroga", epitety (gryzipiórkowie), zero argumentacji i insynuacje ("są zapewne zadowalające mocodawców"). Rzeczywiście, trafił się nam właściwy "format duchowy pozwalający wybić się ponad wieczne kłótnie i polemiki".

Obrazek użytkownika Optymista1930

28-09-2014 [22:07] - Optymista1930 | Link:

Nic mnie nie obchodzą Pańskie dywagacje. Wiem że Rosja jest naszym najwiekszym wrogiem, ale nie mam zamiaru przymykać oczu na dramatyczną Prawdę historyczną, dlatego, iż ktoś uważa że obecna 'mądrość etapu' ma tę Prawdę 'lekko; przemilczać...
Takie i tym podobne nastroje krążą wśród fryzjerów - zatrudnionych i bezrobotnych, a mówię to z pozycji łysego prymitywa Panie Mądry...

Obrazek użytkownika Janko Walski

30-09-2014 [10:10] - Janko Walski | Link:

Nie znam nikogo kto twierdziłby, że ludobójstwo dokonane na Polakach przez Ukraińców należałoby przemilczeć, pan zna?