Mieszkam w Trójmieście i szlag mnie trafia, że jest tu tyle lemingów (głównie świeży narybek) oraz kombinatorów i geszefciarzy podłączonych do platformerskich, rządowych kroplówek.
Jest jak, jest... Nadchodzi pora wyboru nowych władz miasta. A oto kim są główni kandydaci.
GDAŃSK
Paweł Adamowicz – Platforma... a jakże!
Śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (49 l.) potrwa kolejne trzy miesiące! Tak zadecydowała prokuratura apelacyjna w Poznaniu, która bada sprawę. Czy włodarz usłyszy zarzuty? Wciąż nie jest to wykluczone.
Oświadczeniom majątkowym prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza od dawna przyglądało się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Pod lupę wzięto dokumenty z lat 2007 - 2012. Nie ma się czemu dziwić, że budziły one podejrzenia. Jeszcze w 2006 roku włodarz miał zaledwie dwa mieszkania i 70 tys. zł oszczędności. Teraz ma ich siedem, a do tego pół mln zł w papierach wartościowych i przeszło drugie tyle w akcjach spółek.
Czy swój majątek włodarz zdobył zgodnie z prawem? Sprawdza to prokuratura apelacyjna w Poznaniu. Śledczy w szczególności przyglądają się temu, w jaki sposób prezydent kupił apartament na luksusowym osiedlu w Jelitkowie, gdzie mieszka wraz z rodziną. Jeden z wątków śledztwa mówi o tym, że to właśnie dla dewelopera miasto zmieniło plan zagospodarowania przestrzennego. Śledczy sprawdzają teraz, czy jeśli rzeczywiście tak było, prezydent Adamowicz nie kupił swojego mieszkaniapo preferencyjnej cenie. Nieoficjalnie mówi się, że mógł dostać nawet przeszło pół mln zł bonifikaty od dewelopera.
http://www.fakt.pl/pawel-adamowicz-uslyszy-zarzuty-przedluzyli-sledztwo-,artykuly,456223,1.html
SOPOT
Jacek Karnowski – niby wywalony z Platformy, lecz to ciągle kumple z Tuskiem i Nowakiem
Ponad sześć lat po wybuchu tzw. afery sopockiej rozpoczął się proces Jacka Karnowskiego, prezydenta miasta. Odpowiada on za przyjęcie korzyści majątkowych od dwóch biznesmenów oraz za podanie nieprawdy w oświadczeniu, dotyczącym jednego z miejskich przetargów. Karnowski nie przyznaje się do winy.
Początkowo prezydent Sopotu usłyszał od prowadzących śledztwo aż osiem zarzutów, z czasem ich liczba jednak zmalała - umorzono m.in. najważniejszy z nich, dotyczący rzekomej próby wyłudzenia dwóch mieszkań od Sławomira Julkego, sopockiego biznesmena.
Ostatecznie Jacek Karnowski oskarżony został o przyjęcie korzyści majątkowej od Włodzimierza Groblewskiego (zgodził się na podawanie swoich danych osobowych i publikację wizerunku), znanego sopockiego dilera samochodowego. Prezydent Sopotu miał w jego serwisie dokonać darmowych napraw swojego auta i zyskać w ten sposób równowartość ok. 17 tys. zł.
Drugi zarzut dotyczy wykonania na posesji Karnowskiego prac budowlanych o wartości ok. 2 tys. zł przez firmę innego sopockiego biznesmena - Mariana D.
W ostatnim z zarzutów mowa jest z kolei o zatajeniu przez prezydenta podczas przetargu, w którym uczestniczyła firma Groblewskiego (i wygrała go ostatecznie), swoich związków z biznesmenem.
Na ławie oskarżonych - oprócz Karnowskiego - zasiadają także wymienieni wcześniej biznesmeni, czyli Groblewski i Marian D., którym z kolei prokuratura zarzuca wręczenie korzyści majątkowych prezydentowi Sopotu. Oni także nie przyznają się do winy.
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Rozpoczal-sie-proces-Jacka-Karnowskiego-n83359.html
CZY TAKIE PODSTAWOWE CECHY, JAK HONOR, GODNOŚĆ I UCZCIWOŚĆ SĄ JUŻ W PLATFORMIE OBYWATELSKIEJ ZUPEŁNIE NIEISTOTNE?!
LUDZIE, DLACZEGO GŁOSUJECIE NA FACETÓW, NA KTÓRYCH CIĄŻĄ ZARZUTY KRYMINALNE?!
GDYNIA
Wojciech Szczurek – na szczęście dla Gdyni i dla mnie, kompletnie bezpartyjny
Pan prezydent Szczurek wysłuchał także moich apeli i odrzucił zaloty Platformy Obywatelskiej, która chciała zawłaszczyć sukces naszych władz i przejąć kontrolę nad miastem.
Według starej marynarskiej zasady – " przylepiło się gówno do statku i krzyczy – płyniemy! "
Wiesz, trzeba takie proste przekazy powtarzać. Ja to uważam za swój obowiązek. Dzieją się rzeczy straszne; relatywizacja wszystkiego powoduje zmienianie znaczeń. Słowo szaber, o którym piszesz, to już nic pejoratywnego. To przedsiębiorczość. Złodziej jest spryciarzem, a skorumpowany polityk, czymś normalnym.
Przykro mi, bo nawet znajomi pogubili się w tym obłędzie.
Serdeczności
Od maleńkiej gminy, po duże miasta tworzą się sitwy.
Zastanawiam się, czy to może dlatego, że jesteśmy biedni? Stąd chęć "kombinowania" przy władzy.
Na pewno tak jest dlatego, że nie jesteśmy jeszcze społeczeństwem obywatelskim i brak jest sprzężenia zwrotnego, w tym kontroli przez elektorat.
Pozdrawiam