Agora w Sieci

Należy jasno komunikować opozycji, że zaprzestanie dotowania „gwiazdy śmierci” z ulicy Czerskiej powinno być jednym z pierwszych posunięć po przejęciu władzy.

I. Nacjonalizacja „Agory”

Przeczytałem sobie zajawkę najnowszego numeru „wSieci” - tego, którego tematem okładkowym jest sponsorowanie i w zasadzie przejmowanie przez rząd krok po kroku spółki „Agora”. Mamy do czynienia z oczywistym procederem nacjonalizacji tylnymi drzwiami formalnie prywatnej firmy wraz z jej okrętem flagowym, czyli „Gazetą Wyborczą”, czego efektem jest stworzenie kolejnego medium rządowego i to pozostającego na bardzo krótkiej smyczy. Niby nic nowego – niektórzy może pamiętają jeszcze jak za rządów SLD ówczesna władza zafundowała sobie z państwowej kasy własny tygodnik opinii o nazwie, o ile sobie przypominam, „Fakty” (nie jestem pewien tej nazwy, ale pamiętam jak Leszek Miller pozował z nim przed kamerami). Tu mamy działanie mniej ostentacyjne, ale przez to bardziej skuteczne propagandowo - „Wyborcza” pozostając medium formalnie niezależnym może przez to skuteczniej robić lemingom wodę z mózgów.

To, że akcje „Agory” systematycznie spadają i warte są dziś ułamek tego co jeszcze kilka lat temu, zaś sama „Wyborcza” wraz z malejącą sprzedażą jest obecnie tylko cieniem dawnej potęgi świadczy z jednej strony o tym, że tonąca Platforma futrując organ Michnika chwyta się brzytwy, z drugiej zaś dobitnie unaocznia, że skupowanie aktywów spółki przez państwowe podmioty nie ma cienia uzasadnienia biznesowego. Gdyby było to chwilowe wahnięcie, po którym następuje odbicie, to państwowe przedsiębiorstwa mogłyby się na upartego tłumaczyć – kupujemy tanio, by za chwilę sprzedać drogo. Tymczasem trend spadkowy jest stały od lat, nie ma więc mowy o racjonalnym inwestowaniu, jest to ewidentnie ruch pod zamówienie politycznych mocodawców.

II. Gazeta reżimowa

Swoją drogą, ciekawy paradoks – ten sam rząd Tuska wykupił od brytyjskiego Mecomu udziały w Presspublice, a następnie ekspresowo „sprywatyzował” wydawnictwo oddając je w ręce zaprzyjaźnionego biznesmena Hajdarowicza (i zapewniając mu fundusze na zakup) – bo inaczej nie dało się spacyfikować „Rzeczpospolitej” i „Uważam Rze”. Teraz zaś po cichu nacjonalizuje inną spółkę, by utrzymać medialną dominację. Spadający nakład „Wyborczej” to bowiem jedno, a drugie – to wpływ narracji produkowanej na Czerskiej na pozostałe mediodajnie mainstreamu III RP, z telewizjami na czele, które wciąż w znacznej mierze powielają przekaz dziennika „resortowych dzieci” - niczym za komuny, kiedy to medialną linię formułowała „Trybuna Ludu”.

Platforma ma więc swój organ prasowy, rezonujący w pozostałych punktach medialnej układanki. Obecnie spółki państwowe z PZU na czele mają 17,5% akcji „Agory”, do tego dochodzi sponsorowanie „Wyborczej” ogłoszeniami różnych publicznych instytucji. Wystarczy wziąć do ręki jakikolwiek numer „GW” i podliczyć, ile jest reklam publicznych, a ile prywatnych, by wyrobić sobie ogląd skali jaką osiągnął ten proceder. O tym, że uderzenie wyprowadzone przez „wSieci” jest celne, świadczy chociażby reakcja – a w zasadzie jej brak. W niedzielnej prezentacji tygodników na stronie gazeta.pl skrzętnie ominięto najnowszy numer „wSieci” - do tej pory gazety Karnowskich w tego typu przeglądach nie pomijano. Na stronie wyborcza.pl również głucho. Wymowne milczenie, widać że temat dla funkcjonariuszy z Czerskiej jest drażliwy niczym mówienie o sznurze w domu wisielca.

III. W sieci zależności

Ta sytuacja dla samej „Wyborczej” jest niczym pocałunek śmierci. Znalazła się – nomen, omen - „w sieci” partyjno-rządowych zależności, co prędzej czy później wyjdzie jej bokiem i skończy jak ta gazeta rządu SLD o której wspomniałem na początku. Nie wyobrażam sobie bowiem, by po zmianie władzy państwowe instytucje wciąż dotowały „Gazetę” ogłoszeniami, a spółki z udziałem Skarbu Państwa podtrzymywały sztucznie kurs akcji „Agory”. Gdyby rząd PiS-u zostawił sprawy tak jak się mają obecnie, byłby to strzał w stopę, który skreśliłby partię Jarosława Kaczyńskiego w oczach znacznej części najwierniejszego elektoratu, nienawidzącego „Agory” i „Wyborczej” jak zarazy. Dlatego już dziś należy jasno komunikować opozycji, że zaprzestanie dotowania „gwiazdy śmierci” z ulicy Czerskiej powinno być jednym z pierwszych posunięć po przejęciu władzy. Tym łatwiejszym, że wystarczy nie dawać ogłoszeń, nie prenumerować i sprzedać posiadane akcje. Abstrahując już nawet od całego zła, jakie „Agora” z „Wyborczą” wyrządziły Polsce, warto spojrzeć na sprawę z punktu widzenia pragmatyki władzy. Jeśli PiS wykaże się należytą determinacją, to „Wyborcza” odłączona od publicznej kroplówki sama padnie, a związane z tym osłabienie medialnego hejtu niewątpliwie ułatwi rządy.

Jest również rozwiązanie alternatywne. Poczekać, aż pozbawiona rządowych dotacji „Agora” zacznie bankrutować i wtedy kupić ją za grosze, by następnie „przeorientować” jej media w duchu konserwatywnym – tak jak udało się to zrobić z „Rzeczpospolitą” pod rządami Lisickiego. Byłaby to zaiste piękna zemsta - „Gazeta Wyborcza” z, powiedzmy, Bronisławem Wildsteinem jako naczelnym – wyobrażacie to sobie Państwo? Nawet etnicznie wszystko by grało, więc odpadłyby ewentualne zarzuty o antysemicki spisek. Już sobie wyobrażam to wycie w kręgach medialnych piekieł – ciekawe, co powiedziałaby Helena Łuczywo, która onegdaj pod adresem Wildsteina wykrzykiwała, że „najgorszy Żyd, to taki, który wysługuje się prawicy”. Takie stworzenie „Presspubliki – bis” jest jednak obarczone podstawową wadą – po kolejnym odbiciu wyborczego wahadła „GW” wróciłaby na dawne tory polityczno-światopoglądowe, należałoby ją więc zawczasu powtórnie sprywatyzować, pytanie tylko, czy znalazłby się chętny, bo historia brytyjskiego Mecomu, którego reżim Tuska zmusił do wycofania się z Presspubliki nie napawa optymizmem. Ale, mimo wszystko – może warto zaryzykować?

Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

ilustracja – money.pl

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Zunrin

20-08-2014 [20:40] - Zunrin | Link:

Należy pamiętać, że Agora nie jest normalną spółką giełdową. Oprócz akcji notowanych na GPW są akcje uprzywilejowane. Na samym "normalnym" liczeniu akcji już zdaje się BZ WBK przejechał parę lat temu.

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb

20-08-2014 [20:52] - Gadający Grzyb | Link:

Tak, ale gdy "Agora" zacznie bankrutować, to nawet ci "uprzywilejowani" pozbędą się śmieciowych akcji - po co im będą bezwartościowe akcje bankruta?

pozdr.
GG

Obrazek użytkownika Mikołaj Kwibuzda

20-08-2014 [21:56] - Mikołaj Kwibuzda | Link:

Rozmarzyłem się...

W podtekście - tego i owego wścieklica pokręci, ale krześcijaninowi nie uchodzi tak marzyć.

A kogo posadzić na szefa "Wysokich Obcasów" (jeśli jeszcze wychodzą, bo nie śledzę)? Była taka urocza dama od księdza R., wyleciało mi nazwisko, Anna Sobecka? Dopieroż będzie radość...

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb

20-08-2014 [22:41] - Gadający Grzyb | Link:

Profesor Pawłowicz :)

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

21-08-2014 [08:53] - NASZ_HENRY | Link:

Zaorać, (słownie przecinek) nie kupować ;-)

Obrazek użytkownika Jan Własnowolny

21-08-2014 [09:24] - Jan Własnowolny | Link:

Mistrzyni A-chora w mieleniu plew
Przy wódce powstał, zginie ten chlew
Pamięci naszej nie zniszczy knut
Zdrajca, pachołek, czy soviecki but

Iskrą młodości zapalmy pochodnie
Hodowców fałszu odrzućmy zgodnie
Jeśli zasadę bojkotu przyjmiemy
Fetoru nie czuć i nie wdepniemy

Głowy już chore od mielenia plew
Gangrena moralna, zginie ten chlew
Czerwone odpadki ścieki rynsztoku
Śmietnikiem Unii swołocz w amoku

Miele plewy, sieczkę, czerstwy chłam
Ewa dla Adama a ten kręci sobie sam
Mistrzyni A-chora w mieleniu plew
Przy wódce powstał, zginie ten chlew

Obrazek użytkownika siermięga

21-08-2014 [20:35] - siermięga | Link:

Sytuacja chyba jest daleko poważniejsza skoro po latach nieobecności w Polsce pojawił się NYT jako siła pomocnicza ale agorze nic nie pomoże ,zdycha ale kroplówkę po wyborach natychmiast odłączyć!Jest drugi ale znacznie grożniejszy przeciwnik bo działający ciszej to Alex Springer,ten to ma chyba 80 % prasy lokalnej w rękach nie licząc dzienników o zasięgu ogólnokrajowym.Na Górnym Śląsku ma swój "Dziennik Zachodni"który jest głównym sponsorem TV5 kanału który ma w swoim kablu Vectra i jest dostępny na całym Śląsku łącznie z Dolnym Śląskiem,bardzo ciekawy kanał,niby propaguje regionalna kulturę ale tak naprawdę Niemcy i Austrię a przed każdymi wyborami jego głównym kandydatem zawsze jest jedna osoba ,Buzek!Aha ,jeszcze jeden tytuł ze stajni Springera"Dziennik -Gazeta Prawna" powołany do życia dla interesów rury ale i tak sobie dalej pozostał ,kto tam nie pisał ,jakie pióra od prawej do lewej ,niejeden pospłacał długi i jeszcze zostało ale jak rura stała się faktem to wszyscy jak jeden dostali kopa następnego dnia jako zbyteczni ale swoje zrobili nie wspominając o zagrożeniach jakie rura dla nas ma,jak dzisiaj widzę te "prawicowe" mordy a raczej najmimordy gadające o wszystkim to mnie krew zalewa ,ze zapomnieli o swojej roli i jak dali d...y!Bo co do lewactwa to w sprawie rury to nigdy niczego innego nie oczekiwałem.

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb

25-08-2014 [19:19] - Gadający Grzyb | Link:

Na rynku gazet lokalnych dominuje nie tyle Axel Springer ile Polskapresse należąca do niemieckiego Passauer Neue Presse, które z kolei jest częścią grupy Verlagsgruppe Passau.

pozdr.
GG