Shimon Samuels napisał do Bernarda Cazeneuve mówiąc, że jest "zszokowany odkryciem istnienia wsi we Francji o oficjalnej nazwie:
" Śmierć Żydom ":"To niesamowicie szokujące, że nazwa nie została zmieniona w ciągu 70 lat, jakie upłynęło od wyzwolenia Francji od nazizmu i reżimu Vichy ".
Jednak zastępca burmistrza miejscowości Courtemaux – (289 mieszkańców)- który obejmuje jurysdykcją wioskę znajdującą się około 100 kilometrów (60 mil) na południe od Paryża, odrzuciła te roszczenia:"To śmieszne. Ta nazwa zawsze istniała," powiedziała AFP Marie-Elizabeth Secretand .
"Nikt nie ma nic przeciwko Żydom, oczywiście.Po co zmieniać nazwę, która sięga średniowiecza, a nawet dalej? Musimy respektować te stare nazwy.
Poprzednia rada gminy, co najmniej 20 lat temu, już nie chciała zmienić nazwy tej wiosce, która składa się z dwóch domów i farm" wyjaśniła.
W maju, mieszkańcy wsi w Hiszpanii o podobnej niefortunnej nazwie Castrillo Matajudios (Castrillo Kill Jews- Castillo zabija Żydów), zagłosowali za zmianą nazwy miejscowości.
W referendum obywatele zdecydowali się na mniej prowokacyjną, starszą nazwę miasta, Mota de Judios (Wzgórzu Żydów).
http://www.israelnationalnews.com/News/News.aspx/183975#.U-yqU6Nlkit
Reansumując:
A u nas tylko Jedwabne, wciąż jesteśmy w tyle za Europą. Wstyd czy duma?