Chcesz występować w TVP - nie możesz mieć własnych opinii!

Lech "Losek" Mucha, 21.06.2014

Jak donosi portal Onet.pl, Daniel Dziorek, aktor znany z serialu Rodzinka.pl, został skrytykowany za to, że odważył się na swoim blogu wyrazić negatywną opinię o tych spośród swoich znajomych, którzy popierają parady równości. Natychmiast ostro zareagowała TVP, w imieniu której jej rzecznik, Jacek Rakowiecki, napisał:

"Jeśli wpis z Facebooka jest prawdziwy, to panu Dziorkowi można tylko współczuć głupoty. Musi on jednak szybko podjąć życiową decyzję, czy jego życiową drogą jest aktorstwo, czy kompromitowanie się jako chamski homofob. To drugie wyklucza to pierwsze, przynajmniej w przypadku telewizji publicznej"

   Jak widać po powyższym cytacie, oraz po chamskich i agresywnych wpisach na stronie FB aktora, rak poprawności politycznej pleni się wszędzie i jest coraz groźniejszy.
Mimo, że przyzwyczaiłem się do tego, że w mediach bezkarnie obrażać można wyłącznie katolików, że hołubieni i cytowani są tylko ci ludzie, którzy walczą z ciemnogrodem, atakują Kościół Katolicki i w ogóle są bardzo nowocześni, oświeceni i proeuropejscy, a zdanie przeciwne jest jak widać niedopuszczalne, to jednak stanowczo uważam, że należy poprzeć prawo każdego człowieka, do posiadania własnej opinii, z którą można się zgadzać, albo nie! Przy okazji przypomniał mi sie przykład, opisany w jednym z komentarzy redaktora Maxa Kolonko, o nowojorskim taksówkarzu, imigrancie z Dominikany, który na ramieniu przyczepił sobie swastykę. Była to według niego forma protestu przeciw poprawności politycznej, która jak rak toczy amerykańskie społeczeństwo. Zapytany w wywiadzie, taksówkarz powiedział:

"Jeżeli muzułmanin może jeździć po mieście w turbanie, homoseksualista może chodzić z tęczową flagą, dlaczego ja nie mogę nosić nazistowskiej naszywki?"

   Oczywiście został on bardzo mocno skrytykowany, ale zdaniem Maksa Kolonko, z którym sie zgadzam, leczyć trzeba nie taksówkarza, ale Amerykę, nie trzeba piętnować Daniela Dziorka, tylko rzecznika TVP, który może bezkarnie, za posiadanie własnego zdania, nazwać aktora chamskim homofobem i głupcem!
   Cytując dalej Maxa Kolonko z tego samego wydania "Mówię jak jest" niebezpieczeństwo jakie niesie za sobą poprawność polityczna łatwiejsze jest do napiętnowania przez emigrantów, bo oni, przychodząc z zewnątrz, lepiej widzą zagrożenia jakie ona ze sobą niesie. U nas imigrantów jest mało, musimy sami walczyć z tą zarazą! Proponuję udzielenie poparcia przez odpowiedni wpis na profilu FB Daniela Dziorka.
Ludzie, nie dajmy się zwariować!

Losek

P.S. Nie jestem zwolennikiem noszenia swastyki, zgadzam się całkowicie z prawem, które zakazuje promowania faszyzmu, chciałbym, by równie mocno zakazywano promowania komunizmu, ale muszę jeszcze dodać, za Maxem Kolonko, że swastyka na ramieniu nowojorskiego taksiarza, przysporzyła mu dużej ilości ekstra gotówki w postaci napiwków od klientów. Do tego również prowadzi polityczna poprawność.

P.P.S
Wysłałem komentarz pod artykułem na onecie, oto jaka przyszła odpowiedź:

"Twój komentarz:

"Daniel, nie daj się zastraszyć."

dotyczący artykułu Daniel Dziorek skrytykowany przez TVP za homofobiczny komentarz
został usunięty ponieważ zawiera treści obrażające inne narodowości, religie, rasy ludzkie

Administracja Forum"

Ręce opadają...

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 6253

Jak to onegdaj elektrościerwo bolkiem zwane POpluło-Takom polskom demokracje mamy.Chyba miało toto na myśli DOBROM a nie ZŁOM?

No, to teraz aktor musi przynieść do pracy zaświadczenie od posła Biedronia, że aktor nie ma nic przeciw, a wręcz przeciwnie.

Albo od Grodzkie(j)go :-)

Ale wypowiedź tego chłopaka była zwyczajnie chamska, pełna wulgaryzmów i pod tym względem na poziomie tej pani, która swego czasu pisała o papieżu Franciszku, nazywając go w sposób równie wulgarny.

Wulgaryzm to tam był o ile wiem jeden. I to nie za wulgaryzm wypowiedź została napietnowana. Tylko za - i jest to słowo-klucz - homofobię.

Cytuję: "MOI ZNAJOMI NA FB, KTÓRZY MAJĄ ZDJECIA Z 'parady rówoności"CZYLI Z PEDAŁAMI I GRODZKO WYP****LAJĄ" (gwiazdki ode mnie, w oryginale było w całości). Zarówno słowo "pedał" jak i "wyp*****lają" kwalifikują się do wulgarnych. Pisanie o kimś per "Grodzko" to też przejaw prostactwa. Ten chłoptaś to kiepski kandydat do roli męczennika.

Być może kiepski. Ale nie znaczy to, że wolno w imię poprawności politycznej odmawiać prawa do posiadania własnej opinii. Bo to prowadzi do absurdów i patologii. Zaczyna się od zakazu mówienia, czy pisania na FB, a kończy na tym, że przepadają w wyborach ludzie o jawnie katolickich poglądach. Jednym wolno mieć poglądy, innym nie. Że już nie wspomnę o nierównym traktowaniu jednych drugich, na co są liczne dowody.
P.S. "chłoptaś" też nie jest zbyt grzeczne...

Gdyby napisał "Usuwam ze znajomych fanów Parady Równości" pewnie nie byłoby problemu. Ale skoro użył języka spod budki z piwem, a występuje w telewizji publicznej, to powinien liczyć się z konsekwencjami. Chyba, że był już na wylocie i postanowił dobudować sobie legendę pokrzywdzonego, co wcale by mnie nie zdziwiło.

OK. Niech i tak będzie. Ale wobec tego zadaję jedno proste pytanie:
Kto ma decydować, co wolno napisać na FB, a czego nie wolno?
Bardzo proszę o konkretną odpowiedź.

Administracja FB, oczywiście. Niemniej, FB jest medium o zasięgu ogólnoświatowym. Gdy jest się osobą publiczną, trzeba dwa razy pomyśleć, zanim się coś chlapnie. Mało to było na świecie przypadków, kiedy bo jakimś wpisie na FB człowiek tracił pracę?

Jasne, że było w świecie wiele takich przypadków, ale to nie jest dobry argument, bo to jest bardzo źle, że można stracić pracę za prywatne poglądy, należy z tym walczyć, a nie chwalić, bo to jest objaw poważnej choroby jaką jest polityczna poprawność! Oczywiście admin FB może usunąć wpis. Oczywiście prywatnie każdy może ten pogląd potępiać, albo popierać, można podać go do sądu, ale nie może być tak, że TVP jako instytucja używa takich metod w stosunku do człowieka. Oczywiście mogą go zwolnić, ale muszą się liczyć z tym, że on pójdzie do sądu pracy i jeśli udowodni, że został zwolniony za poglądy na temat homoseksualistów, powinien wygrać. TVP jest dużą instytucją i nie można pozwolić, by duża instytucja używała takich metod, bo wywiera wpływ nie tylko na tego człowieka, co już samo w sobie jest niedopuszczalne, ale też i na innych! Rzecznik prasowy TVP nie jest i nie może być ani sędzią, żeby ferować wyroki, ani administratorem FB, żeby usuwać wpisy! Gdyby za wulgaryzmy tracono pracę, to wielu pracowników musiałoby ją stracić. Wszyscy doskonale wiemy, że nie o wulgaryzm tu chodzi, tylko o ochronę interesów homoseksualistów!

Mam setki komentarzy usuniętych przez onet. Po interwencji w redakcji przywracają i przepraszają. Ale co z tego gdy jest to zwykle dnia następnego i komentarza nikt nie zobaczy. To taki nowy rodzaj cenzury na POprawnym POlitycznie niemieckim onecie

Mnie to bardzo zniechęca do komentowania. Konia z rzędem temu, kto mi powie, kogo, jaką narodowość, religię, lub rasę obrażam, wpisując w komentarzu zdanie: "Daniel, nie daj się zastraszyć"?

Gender Granda ;-)

Słowo pedał jest wulgarne w tym samym stopniu co homoseksualista. Chyba, że dosłownie weźmiemy jego łacińskie pochodzenie, czyli vulgaris - pospolity, słowo pedał jako potocznie używane jest bardziej wulgarne (pospolite) niż słowo homoseksualista (używane rzadziej). Tak rozumując dochodzimy do konkluzji, że w miarę postępu politycznej poprawności słowo homoseksualista stanie się bardziej wulgarne niż pedał. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że słowo wulgarny oznacza "budzący zgorszenie", a dla większości ludzi homoseksualizm jest nie tylko nieprzyzwoity ile wręcz obsceniczny, to wulgarne są oba te słowa. Jeżeli z kolei weźmiemy za punkt wyjścia polityczną poprawność, która forsuje homoseksualizm jako uprzywilejowaną normę (są równi i równiejsi), to słowo pedał jest napiętnowane za lekceważenie wartości, które władza uznała za słuszne.

Nie bardzo rozumiem, dlaczego słowo pedał ma być gorsze od gej. Za moich czasów, wszyscy, nawet bardzo kulturalni ludzie mówili pedał i nikt się nie oburzał. Wulgarne to jest to co się wyprawia na pardach równości i jakoś to lewactwu nie przeszkadza. Czyli wolno robić wszystko, ale skomentować nie wolno. Chory świat.