Utrzymywanie tej ekipy u władzy to zagrożenie dla demokracji

Nie podlega dyskusji, że dokonane w środę wtargnięcie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do siedziby redakcji „Wprost” jest skandalicznym naruszeniem wolności prasy, przypominającym praktyki z państw policyjnych. Tym samym ekipa rządząca bezpośrednio naruszyła fundamentalną w świecie zachodnich i gwarantowaną Konstytucją oraz prawem międzynarodowym swobodę wypowiedzi, dokonując pod pozorem czynności śledczych naruszenia miru domowego redakcji.

W tej sytuacji konieczne są zdecydowane kroki całej opozycji, która musi się zjednoczyć ponad codziennymi podziałami i doprowadzić do jak najszybszego pozbawienia władzy Donalda Tuska. Podjęte dzisiaj działania to wykorzystywanie służb specjalnych do walki politycznej, wymierzonej przeciw tygodnikowi który działał w interesie publicznym. Nie powinniśmy mieć już wątpliwości, że rządząca Polską sitwa nie cofnie się przed niczym, by utrzymać się przy władzy i uniknąć odpowiedzialności za naruszenia Konstytucji oraz uczynienie z państwa polskiego prywatnego folwarku.

Nie znamy jeszcze pełnej treści wszystkich nagrań, którymi ma dysponować tygodnik „Wprost”. Z relacji jego dziennikarzy wynika, że dotychczas ujawnione fragmenty stanowią drobiazg w porównaniu z resztą materiału zamieszczonego na nośnikach. Na rządzących padł blady strach, gdyż – jak możemy przypuszczać – redakcja „Wprost” dysponuje nagraniami, mogącymi otworzyć oczy wielu Polakom dotychczas wspierających tę ekipę. Co więcej, wiele ważnych osobistości obecnej władzy na skutek ujawnienia treści zarejestrowanej na nośnikach może być pociągniętych nie tylko do odpowiedzialności politycznej, ale i karnej czy konstytucyjnej.

Czynności przeprowadzone na zlecenie prokuratury nie byłyby wyobrażalne w jakimkolwiek państwie zachodnim, gdzie po ujawnieniu negocjacji na linii rząd-NBP wymierzonych w ład konstytucyjny oraz opozycję lider partii rządzącej z pewnością zakończyłby karierę polityczną. Standardy jakim wierna jest Platforma Obywatelska stanowią chleb powszedni w Rosji i na Białorusi, lecz bez wątpienia nie w Unii Europejskiej. 
Celem tej operacji jest zaliczenie materiałów dostępnych na nośnikach jako dowodów w śledztwie, tym samym uniemożliwiając ich publikację także z ewentualnych kopii. Stanowi to wykorzystywanie przepisów wbrew celowi ich uchwalenia, tak by uniemożliwić opinii publicznej zapoznanie się z nagraniami przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi oraz parlamentarnymi. Stanowi to naruszenie Konstytucji, wiążących Polskę umów międzynarodowych oraz prawa prasowego.

Musimy sprawę postawić niezwykle jasno, gdyż sprawa jest nadzwyczaj poważna. Służby specjalne wkroczyły do redakcji gromadzącej materiały niewygodne dla rządu w celu skonfiskowania sprzętu. To dowodzi, iż obecna władza nie cofnie się już przed niczym, by ukryć afery ze swoim udziałem. Utrzymywanie tej ekipy u steru kraju stanowi olbrzymie zagrożenie dla demokracji oraz państwa prawa.
  Moja strona na Facebooku:
http://facebook.com/jasinski48