ilustrowany
raport o stanie państwa
prozą Sienkiewicza napisany
..., ..., i kamieni kupa.
* * * Kwintesencja platformianych rządów, nieprawdaż?
Bo, czy da się inaczej, równie zwięźle i kompetentnie opisać:
- jakość uprawiania polityki przez obecny rząd oraz poziom moralno-kulturalny jego członków,
- pozycję państwa (uosabianą, bądź co bądź, przez osobę sprawującą urząd prezydencki), czy też, innymi słowy mówiąc, miejsce, gdzie owo państwo aktualnie się znajduje,
- wreszcie stan zaawansowania strategicznych inwestycji w owym państwie?
I to wszystko w czterech słowach!
(źr. zdjęć: Wikipedia)
Oni po prostu są niewolnikami własnej przeszłości i piekielnie się boją co się stanie jak tę formalną władzę, którą sprawują, wreszcie utracą.
Przyjdzie pewnie czas, że w Rostowie nad Donem spotkają się z towarzyszem swym Janukowyczem. O ile wówczas Rostów jeszcze będzie rosyjski...
A cała ta żulia to chyba do Korei Północnej uciekać będzie, mogą przecież powołać się na przyjaźń Jaruzelskiego z Kim Ir Senem.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
To przecież samo życie tę historię pisze...
Ja tylko obserwuję...
Pozdrawiam.