Oralny Tusk

Tusk nie mógł nie wiedzieć, że jego propozycja "unii energetycznej" zostanie odrzucona, jako sprzeczna z jednym z podstawowych celów powołania wspólnoty - rozwojem rynku, o którym przypomniał w swojej wypowiedzi na temat propozycji Tuska komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger:

"Dla UE gaz jest produktem, a nie bronią polityczną. Aby ograniczyć rosyjski monopol gazowy Unia musi położyć nacisk na rozwój infrastruktury (rozbudowa gazociągów) i ułatwieniach w transporcie gazu z jednego państwa UE do drugiego, czym spowoduje uregulowanie cen i uniemożliwi Rosji rozgrywanie poszczególnych krajów."

Dlaczego więc wyszedł z pomysłem z góry skazanym na porażkę? Z wielu powodów, nie tylko dla podniesienia słupków PO, jako partii, która rzekomo dba o bezpieczeństwo energetyczne państwa (w rzeczywistości w ciągu 7-u lat rządów doprowadziła do całkowitego uzależnienia od Rosji, torpedując skutecznie wszelkie działania, które bezpieczeństwo miały poprawić). Znacznie istotniejszym powodem jest... Smoleńsk. Ta bezprecedensowa tragedia narodowa miesiąc po miesiącu od czterech lat co raz poważniej obciąża już całą formację. Tusk i Komorowski mają tego pełną świadomość. Mają też świadomość, że szympansy Putina mogą uznać ich za zgrane karty, jeśli nie będą umieli, mimo potężnej machiny zaprzyjaźnionych mediów, utrzymać poparcia.

Ostatnia oralna aktywność Tuska i Komorowskiego w sprawie Ukrainy, niezależności energetycznej, Wojska Polskiego, zastąpienie "ciepłej wody w kranie" i "budowy mostów" polityką z przejęciem haseł Prawa i Sprawiedliwości, także tego o silnej i bezpiecznej Polsce, patriotyzm na pokaz i manifestowanie przynależności do wspólnoty chrześcijańskiej ma jeden cel, wszyscy wiedzą jaki. Spełnia też dość istotny warunek z punktu widzenia szympansów Putina: nie przekłada się, a często nie może przełożyć się, jak przywołana propozycja ujednolicenia cen na surowce energetyczne, na realne działania. Oralny duet Tuska i Komorowskiego, a właściwie tercet (egzotyczny), bo jeszcze tweety Sikorskiego należałoby przywołać,  jest tym donośniejszy im mniejsze szanse spełnienia, z powodów rzecz jasna "obiektywnych".

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

15-05-2014 [14:23] - Ula Ujejska | Link:

I niech ktoś powie że nasz Donek dostał pstryczka ?
Załapał się na jednego małego, ale jednak ŁYCZKA !

Obrazek użytkownika emilian58

16-05-2014 [02:44] - emilian58 | Link:

Dobre!Ale PO co mu ten łyczek przecież orlich skrzydeł i tak nie dostanie a rogi POdobno już ma!

Obrazek użytkownika Sir Winston

15-05-2014 [18:26] - Sir Winston | Link:

(II) Mówiac krótko: Zarząd Generalnej Guberni z każdej pozycji podaje piłkę do rozgrywającego, Niemiec. Pozycję rozgrywającego w dostawach gazu Niemcy zapewniły sobie między innymi dzięki aktywnemu udziałowi Platformy: w tym celu wycofano polską przedstawicielkę z EBOiR, jej następca przyklepał dofinansowanie budowy. W Europie gaz rosyjski przechodzi przez Niemcy. Tak więc "dywersyfikacja" obejmująca zakup ruskiego gazu z drugiej strony to bezczelność i nic więcej. W interesie Niemiec leży a) pewność dostaw gazu z Rosji, b) pewność odbioru gazu w Europie; w oba te zadania angażuje się wstawiony przez Niemcy Zarząd Generalnej Guberni.

Akcje propagandowe typu "unia energetyczna" należy więc postrzegać wyłącznie w kontekście trzeciego zadania Zarządu GG: pacyfikowania nastrojów w GG.
Czy istnieje w ogóle możliwość realizacji przedsięwzięcia, szkodzącego któremukolwiek punktowi (a lub b) z poprzedniego akapitu?

NIE.
I Gubernator Frank też NIE zabrałby się za zakup uzbrojenia dla Armii Krajowej.
PO prostu NIE.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Janko Walski

15-05-2014 [20:01] - Janko Walski | Link:

Dzięki serdeczne za znakomity skrót tematu.
Pozdrawiam,
JW

Obrazek użytkownika Sir Winston

15-05-2014 [18:27] - Sir Winston | Link:

(I) Ciężka jest dola Zarządcy Generalnej Guberni: Nie dość, że wsadzony na stołek przez jednego pana (Berlin) ma za zadanie starać się o zadowolenie drugiego (Moskwa), to jeszcze spodziewają się po nim, że będzie to wszystko robił, wywołując zachwyt ludności zamieszkującej GG. Kwadratura koła to betka w porównaniu z tym.

Wracając do energetyki: Polska może być niezależna energetycznie bez żadnej tam Unii Weimarskiej. Gdyby tylko chciała. A nie chce, tak samo, jak wcale nie chce żadnej unii energetycznej. Gdyby przecież chciała, to nie poświęciłaby konkretnych pieniędzy na blokowanie geotermii, prawda? Przypomnę, że fundacji Lux Veritatis odebrano przyznane już dotacje, w mojej ocenie - ze złamaniem prawa i do zwrotu. Żadna inna inicjatywa geotermiczna nie została uruchomiona, a warunki naturalne mamy takie, że gdyby to niemiecka macierz nimi dysponowała, dwie trzecie kraju miałoby ogrzewanie za darmo. Dlaczego nie rozwija się wydobycia polskiego gazu i polskiej ropy? Mam na myśli te konwencjonalne, ale dochodzi jeszcze temat umyślnego, bo trudno to nazwać inaczej, blokowania wydobycia w Polsce. A niszczenie gospodarki węglowej? A zablokowanie polskich portów dla wykorzystania w zakresie ropy i gazu (skrzyżowanie rurociągów wymaga zgody właściciela pierwszego, a tu właśnie PO oddało zgodę w ruskie ręce).

Obrazek użytkownika Janko Walski

15-05-2014 [20:52] - Janko Walski | Link:

Z nieznanych powodów salon24 zablokował mój ostatni wpis pt. "Oralny Tusk", a następnie notkę p.t. Oralny Tusk zablokowany, którą właśnie przytaczam.

Wpis zwraca uwagę na pozorowanie przez rządzących działań w interesie Polski  na przykładzie rozdmuchanej przez media zaprzyjaźnione propozycji Tuska tzw unii energetycznej. Wskazuje też przyczyny dla których tak się dzieje.
Tak jak w czasach poprzedzających  aferę Rywina tak i w ostatnich siedmiu latach nie widać końca "afer" rządzących (ktoś naliczył ich już ponad 2000, czyli średnio trzy afery tygodniowo, przy czym jest wśród nich kilkadziesiąt  takich, po których w NORMALNYM kraju sprawcy trafiliby do więzień a partia nie miałaby szans dalej istnieć). To, że aferzyści z SLD i PSL a w ostatnich latach z PO mogą spokojnie rządzić jest możliwe dzięki ekranowaniu rządzących przez media.  Nie po raz pierwszy Salon24 ma w tym ekranowaniu również swój udział, czyli jest istotnym elementem systemu bezprawia! Żeby było śmieszniej, nie przeszkadza to brylować założycielowi portalu jako człowiekowi prawemu, trzymającemu się zasad.