Bóg i ewolucja - czyli jak Sobieski zwyciężył pod Wiedniem

Czy Władimir Władimirowicz Putin pochodzi od małpy? A jeżeli tak to, od jakiej? Pewnie od pawiana, pawiany mają przecież wielkie, czerwone pupy. Mimo, że kolor czterech liter pawiana odpowiada poglądom Władimira, po sprawdzeniu u źródeł okazuje się, że rosyjski przywódca jest synem aktywnego komunisty i ateisty.  A więc jednak nie pawian tylko Lucyfer, w samej postaci, jest praszczurem Putina.  

Okazuje się, że nawet dyskusja o teorii ewolucji może mieć kontekst polityczny, a zatem wpływ na wynik wyborów.  Lewica ma tendencję do wyśmiewania konserwatystów, zarzucając im zacofanie i zaprzeczanie nauce.  Zaś osoby o tradycyjnych poglądach uważają, „wyznawców ewolucji” za pozbawionych moralnych korzeni.  Kto ma rację? Jak obronic się przed zarzutami stawianymi przez lewactwo i nie wyjśc przy tym na ciemnogród? Oto kilka sugestii.

Nie pochodzę od małpy, ale jednak jestem wynikiem milionów lat ewolucji i działania Stwórcy, dla którego ewolucja jest jednym z mechanizmów, jakimi posługuje się tworząc świat i kształtując go.  Jako człowiek stworzony przez Boga posługującego się ewolucją, postanowiłem dodać parę słów do ciekawej dyskusji, jaką zapoczątkował doktor Losek.

Wokół teorii ewolucji Darwina narosło wiele emocji, z czego większość jest wynikiem licznych nieporozumień.  Jednym z nich jest twierdzenie jakoby ewolucjoniści utrzymywali, że człowiek pochodzi od małpy.  Otóż żaden poważny ewolucjonista tak nie twierdzi.  Owszem, kiedyś w dawnych czasach - wszystko na to wskazuje - mieliśmy wspólnych przodków.  Jednak ludzie nie pochodzą od małp tak jak ssaki nie pochodzą od gadów lub ptaków.  W czasach dinozaurów istniały już pierwsze ssaki.  Zrządzeniem losu (a może raczej Opatrzności) dinozaury wyginęły i ich miejsce zajęły ssaki, dzięki czemu powstać mógł człowiek.

Zachodzenie ewolucji jest naukowo udowodnione tak samo jak prawa fizyki newtonowskiej.  Te łatwiej jest sprawdzić i o działaniu grawitacji przekujemy się zawsze, gdy odczuwamy bolesne skutki spadnięcia nam na głowę (lub nogę) ciężkiego przedmiotu. Z ewolucją jest nieco inaczej, jednak każdy, kto posiada psa jest świadkiem zachodzenia ewolucji - wszystkie rasy psów są wynikiem odpowiedniej selekcji genów, a więc procesu, jaki przebiega również w naturze.  I dlatego mamy na przykład kilka gatunków dzięciołów, konie kare i siwki, podobnie jak mamy wiele ras psów.

Kościół katolicki nie ma problemu z ewolucjonizmem. Papież Pius XII już 1950 roku w encyklice „Humani generis” (1950) pisał:
„Magisterium Kościoła nie zakazuje, żeby nauka ewolucjonizmu, o ile bada powstanie ciała ludzkiego z jakiejś już istniejącej żywej materii, była dyskutowana według obecnego stanu nauk i świętej teologii przez fachowców z obu stron; co do dusz, bowiem, wiara katolicka każe nam przyjąć, że one bezpośrednio stwarzane są przez Boga”.

Nauczanie kościoła katolickiego uznaje teorie ewolucji za ważna, a Jan Paweł II nazwał ją czyś „więcej niż hipotezą”.  Polski papież pisał również o teorii Darwina, że
"Zgodnie ze wspomnianą hipotezą możliwe jest, że ciało ludzkie idąc za porządkiem odciśniętym przez Stwórcę na dynamizmach życia, mogło być stopniowo przygotowywane w postaciach wcześniej żyjących stworzeń."

Jak widać papież jednoznacznie stwierdza, że teoria ewolucji nie jest sprzeczna z wiarą katolicką.  Z Ojcem Świętym zgadzają się najwybitniejsi ewolucjoniści jak np. sp. Antoni Hoffman, który podkreślał, że zachodzenie ewolucji w żadnym wypadku nie jest w konflikcie z wiarą w Stwórcę wszelkiego stworzenia.

Aby pomóc zagubionym i niezdecydowanym, profesor Szarski podawał zawsze następujący przykład – „jedni mówią, że Sobieski zwyciężył pod Wiedniem, ponieważ zawierzył panu Bogu i Bóg przyszedł mu z pomocą.  Inni na to odpowiadają, że to nie prawda, a Sobieski pokonał Turków, dlatego ponieważ był doskonałym dowódcą i miał świetnie przygotowaną armię.  A ja na to zawsze odpowiadam: jedno prawda i drugie prawda, jedno nie wyklucza drugiego. I tak samo jest z ewolucja i Bogiem - jedno nie wyklucza drugiego”.  

Innymi słowy nie ma powodu, aby Bóg nie posługiwał się w swoim działaniu mechanizmem ewolucji, aby stworzyć ludzkie ciało.  Człowiek to jednak nie tylko ciało, ale również dusza.  

W przypadku ataku ze strony jakiegoś lewaka, najlepiej powiedzieć mu, że owszem, czerwony tyłek pawiana ma pewnie pewne pokrewieństwo z naszymi czterema literami, ale na tym się ono kończy.  Mamy przecież duszę, a ta jest dziełem Bożym wykraczającym poza teorię Darwina.

~~~~

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika cassiodorus

02-04-2014 [01:51] - cassiodorus | Link:

''Jednym z nich jest twierdzenie jakoby ewolucjoniści utrzymywali, że człowiek pochodzi od małpy. Otóż żaden poważny ewolucjonista tak nie twierdzi. ''
Żaden ,to gruba przesada,ale gdyby nawet ,to dotyczy to tylko współczesnych ewolucjonistów,którzy musieli sobie jakoś poradzić z całkowicie sprzecznym wobec teorii ewoucji współistnieniem i małpy i człowieka jednocześnie.Jak mogła małpa przekształcić się w człowieka skoro małpy żyja wśród nas?A Darwin mówi jasno,że mocniejszy gatunek wypiera sabszy,eliminując go całkowicie.Nie mogli sobie neodarwinisci poradzić z tym problemem,więc wpadli na genialny pomysł,ze mamy jednego ,wspolnego przodka.
Starzy ,twardzi darwinisci byli przekonani o pochodzeniu człowieka od małpy,V Hugo dedykował Darwinowi nawet wiersz
''Gdy rzecze angielski gentleman,człek dobrze ułożony
-Bóg cię uczynił człowiekiem,ja cie małpą czynię
Bądż tego godzien skoroś tą łaską został obdarzony
niespodziewany ten awans wprawia mnie w zamyślenie''
I nie bez powodu Hugo się zamyślił,bo przecież wcale nie tak daleko pożniej, dzikie hordy barbarzyńców pakowały biednych,umęczonych ludzi w bydlęce wagony,no bo jak małpa przodek to i my nic innego jak tylko bydlęta
Jeżeli darwinizm uzna Boga jako Stwórcę jest nieszkodliwy ,ale jeśli tego nie zrobi to staje się potwornie niebezpieczny.W niepowołanych rękach to bomba stokroć potężniejsza od littel boya.

Obrazek użytkownika Dyletant2

02-04-2014 [18:43] - Dyletant2 | Link:

"A Darwin mówi jasno,że mocniejszy gatunek wypiera sabszy,eliminując go całkowicie."
---------------------------------------------

A nie mowi Darwin przypadkiem, ze te bardziej przystosowane jednostki (ktore jak pozniej zrozumiano, sa czesto wynikami genetycznych mutacji) wypieraja te mniej przystosowane poprzez bardziej udana rozrodczosc?

Obrazek użytkownika cassiodorus

03-04-2014 [00:33] - cassiodorus | Link:

To tylko pierwsza jego intuicja,wzbogacona potem inną ,o wiele ważniejszą,dopeniającą system darwinowski

Obrazek użytkownika macho

02-04-2014 [01:59] - macho | Link:

Dziękuję za piękny tekst i wspomnienie Osoby Profesora.
Pozdrawiam.
T.W.

Obrazek użytkownika macho

02-04-2014 [01:59] - macho | Link:

Dziękuję za piękny tekst i wspomnienie Osoby Profesora.
Pozdrawiam.
T.W.

Obrazek użytkownika gorylisko

02-04-2014 [11:18] - gorylisko | Link:

pytanie brzmi, czy naprawdę o ewolucji mozna mówić tylko w kontekście Darwina ??
jego dzieło mówi o powstawaniu gatunków... potem zostało rozbudowane przez różnych ludziów czy to utytłanych w profesorskie tytuły czy to utytłanych w stanowiska komisarzy i w razie wątpliwości używających pistoletu czy rewolweru... kula w tył głowy...
co ciekawsze, jeżeli system totalitarny zaczyna traktować poważnie jakieś teorie naukowe, robi to z punktu widzenia religijnego własnie... teoria zdycha żaś system trwa w wierze o niej, chyba, że ze względu na "obronność" czy stworzenie dajmy na to broni atomowej trzeba zweryfikować naukę...
tak było z mechaniką kwantową swego czasu "burżuazyjną pseudonauką" kiedy okazało się, ze bomby atomowej nie da się bez mechaniki kwantowej, przestała być pseudonauką...

Obrazek użytkownika mada

02-04-2014 [11:26] - mada | Link:

Widzę, że nie rozumiesz problemów ewolucji.

Obrazek użytkownika goral

02-04-2014 [12:32] - goral | Link:

R.I.P drrrr Losekt..
Nieutulony we wlasnej satysfakcji pragne zawiadomic,ze znany ubcinacz czlonkow i konczyn niejaki drrrr Losekt,brat w Wierze Sekty Darwinowskiej,polegl na wlasnym blogu, przytloczony "Obosiecznym Rachunkiem prawdopodobienstwa"..
Szanownemu wlascicielowi tego tutaj bloga pragne ku przestrodze przypomniec ,ze igranie z "rozumnymi i myslacymi" istotami (niewyewoluowanego) gatunku ludzkiego niesie za soba takie ryzyko w przestrzeni publicznej jak i nieskonczonym swiecie wirtualnym..
Nieutulony w swojej satysfakcji Goral z przyjaciolmi...

Obrazek użytkownika Losek

02-04-2014 [13:50] - Losek | Link:

Bardzo ładne to opisanie czerwonego tyłka lewaków/pawianów, muszę zapamiętać! :-)
Dodałbym jeszcze do Pańskiego tekstu, że dzieło Darwina nigdy nie znalazło się na indeksie ksiąg zakazanych.
Pozdrawiam.
L.

Obrazek użytkownika niewierzacy ateusz

02-04-2014 [16:47] - niewierzacy ateusz | Link:

przeciwnikom ewolucjonizmu pod rozwagę :) gdy darwin w 1859 roku opuplikował swoja teorię to ani on ani nikt inny nie miał pojecia o genetyce ( mendel swoje wyniki swoich badań opublikował w 1866 a i to nikt na jego odrycie nie zwrócił uwagi) , cała genetyka rozwinała się dopiero po śmierci darwina, uważacie że jest możliwe , by ewolucjonizm którego początki siegają czasów przedgenetycznych był bzdurą i tak całkiem przypadkiem zgodny z całą genetyką ? uważacie że jest mozliwe by bazdura mogła byc w 100% zgodna z nauką ? jak to teraz sie mówi uważacie ,że jest możliwe by całkiem przypadkiem bzdurny ewolucjonizm był kompatybilny z prawdziwą genetyką ?

Obrazek użytkownika Losek

02-04-2014 [17:26] - Losek | Link:

No, to dobry argument jest... Znów zmuszony jestem zgodzić się z Panem Panie Ateuszu... 

Obrazek użytkownika osoba człowiek

02-04-2014 [23:47] - osoba człowiek | Link:

sloganiki :)
mnie zawsze zastanawiało, dlaczego płazy mają większe genomy niż człowiek, salamandra np. ca 100 razy większy - dziwne trochę.

Obrazek użytkownika osoba człowiek

03-04-2014 [15:31] - osoba człowiek | Link:

przepraszam najmocniej! - nie 100 a 10 razy większy genom

Obrazek użytkownika cassiodorus

03-04-2014 [01:32] - cassiodorus | Link:

Nie wiem jak wygląda ta zgodność z genetyką,na pewno z biochemią takiej zgodności nie ma. Behe od lat przyrawia neodarwinistów o ostry ból głowy,chociaż sam do końca teorii ewoucji nie wyrzuca na smietnik
''uważacie że jest mozliwe by bazdura mogła byc w 100% zgodna z nauką ''
To zależy z jaką nauką,z bzdurną nauką wszystko może być zgodne.
Darwinizm opiera się na dwóch głownych intuicjach Darwina.Jedną z nich jest Dobór Naturalny ,który polega na nieustannej walce o przetrwanie ze względu na ograniczenia zasobów przyrodniczych,co na przestrzeni setek tysięcy lat powodowało wymieranie gatunków słabszych,a było stymulatorem do powstawania gatunków nowych,doskonalszych.[rodzi się tu na margnesie pytanie-w co wyewoluuje człowiek?]Jak wiemy ,nauka nie przedstawiła żadnego dowodu na potwierdzenie tej tezy,za to całą masę hipotez,spekulacji i gdybań
Sam Darwin toczył z przyrodnikami ostry spór o to czy w ogóle istnieje coś takiego jak gatunek,bo z uwagi na niemożliwość udowodnienia pozagatunkowej transformacji,jego teoria musiała zakładac jedynie przekształcenia osobników.O ile mi wiadomo do dziś gatunki w nauce istnieją
D von Hidebrand twierdzil,że ''niebezpieczny upadek ludzkości nie polega już na faszwych teoriach ,lecz na tym,że przedostaja się one w przerażający sposób do naszego życia praktycznego ,prowadzac do najgorszego,totalitarnego zniewolenia''
Ateusze powinni czytac również tych wierzących ,objaśniających świat ,którego nie widac.Wiele można zrozumiec

Obrazek użytkownika osoba człowiek

02-04-2014 [23:50] - osoba człowiek | Link:

a Pan na poważnie uważa, że powstawanie ras to ewolucja w działaniu?!

Obrazek użytkownika Losek

03-04-2014 [00:02] - Losek | Link:

Oczywiście. A Pan uważa, że nie?

Obrazek użytkownika osoba człowiek

03-04-2014 [00:19] - osoba człowiek | Link:

Oczywiście! Uważam, że nie.

Obrazek użytkownika Losek

03-04-2014 [00:44] - Losek | Link:

No, to oczywiście się Pan myli. Psy - wszystkie rasy - powstały wskutek działania tzw. doboru sztucznego. Tym doborem rządzi ta sama zasada, co doborem naturalnym. Zresztą dobór naturalny zapoczątkował tę przemianę wilka w psa, zanim jeszcze człowiek poprowadził dalszą hodowlę.

Obrazek użytkownika cassiodorus

03-04-2014 [01:51] - cassiodorus | Link:

ja równiez

Obrazek użytkownika Losek

03-04-2014 [08:36] - Losek | Link:

No, to jest was dwóch którzy się mylą.Wbrew temu, co Pan na okrągło powtarza, że nie ma żadnych dowodów na nic, jest mnóstwo uzupełniających się dowodów, a już przykład ewolucji wilka w psa, jest jasny i widoczny jak na dłoni. Nie jest też prawdą, że :
"wymieranie gatunków słabszych,a było stymulatorem do powstawania gatunków nowych,doskonalszych", co Pan stwierdził w jednym z komentarzy. Bodźcem do powstania gatunków jest raczej wolna nisza ekologiczna, niż wymieranie samo w sobie. Zajmowanie wolnych przestrzeni, powstałych wskutek wymierania o różnej przyczynie. Zawsze to wymieranie było spowodowane jakąś konkretną zmianą w warunkach środowiska. I to wszystko doskonale pasuje do TE. W miarę postępu nauki, coraz mniej "nieredukowalnych złożoności" pozostaje niewyjaśnionych. PAn przestrzega przez pomijaniem naukowców wierzących w Boga, co oczywiście jest słuszne ( przestrzeganie jest słuszne, nie pomijanie !)  i uzasadnione, a ja przestrzegam przed wiarą w "Boga - luk".

Pozdrowienia

Obrazek użytkownika miepaj

03-04-2014 [00:37] - miepaj | Link:

Zrządzeniem losu (a może raczej Opatrzności) dinozaury wyginęły [...] profesor Szarski podawał zawsze następujący przykład – „jedni mówią, że Sobieski zwyciężył pod Wiedniem, ponieważ zawierzył panu Bogu i Bóg przyszedł mu z pomocą. Inni na to odpowiadają, że to nie prawda, a Sobieski pokonał Turków, dlatego ponieważ był doskonałym dowódcą i miał świetnie przygotowaną armię. A ja na to zawsze odpowiadam: jedno prawda i drugie prawda, jedno nie wyklucza drugiego. I tak samo jest z ewolucja i Bogiem - jedno nie wyklucza drugiego”.

Nie wiem, jak bylo pod Wiedniem. Byc moze Bog tam pomagal Sobieskiemu. Ale nie mozna powiedziec, ze tak samo jest z ewolucja. Bo Bog nie pomaga ewolucji, wbrew temu, co Pan sugeruje mowiac, ze moze Opatrznosc sprawila, ze dinozaury wyginely. Jesli mowimy o ewolucji, w ktorej Bog uczestniczy jako sprawca, to nie jest to ewolucja darwinowska. Ewolucja darwinowska nie potrzebuje zadnej pomocy Boga. Jest samowystarczalna. Toczy sie przez przypadkowa zmiennosc, na ktora dziala dobor naturalny. Jesli Pan uwaza, ze Bog jakos pomaga ewolucji (tak jak Sobieskiemu pod Wiedniem), to prosze podac, w jaki sposob? I prosze pamietac, ze wowczas mowi Pan o innym rodzaju ewolucji niz ta, o ktorej mowia uczeni-ewolucjonisci.

Mieczyslaw Pajewski, redaktor naczelny "Problemow Genezy", czasopisma Polskiego Towarzystwa Kreacjonistycznego. Patrz www.creationism.org.pl

Obrazek użytkownika miepaj

03-04-2014 [01:44] - miepaj | Link:

"Wokół teorii ewolucji Darwina narosło wiele emocji, z czego większość jest wynikiem licznych nieporozumień. Jednym z nich jest twierdzenie jakoby ewolucjoniści utrzymywali, że człowiek pochodzi od małpy. Otóż żaden poważny ewolucjonista tak nie twierdzi. Owszem, kiedyś w dawnych czasach - wszystko na to wskazuje - mieliśmy wspólnych przodków. "

Wprowadza Pan ludzi w blad, zakladam, ze nieswiadomie. Prosze przeczytac wypowiedz jednego z czolowych ewolucjonistow XX wieku: "kreacjonistyczne zmory [...] Aha - wykrzykuja - powiadasz, ze czlowiek powstal z malpy, prawda?. Prawda - odpowiadam." (Stephen Jay Gould, Niewczesny pogrzeb Darwina, Warszawa 1991, s. 279)

A dlaczego Gould tak latwo zgodzil sie z tym, z czym Pan sie nie chce zgodzic? Bo dla Goulda malpa jest kazda malpa, a dla Pana (prawdopodobnie) tylko zyjaca. Pana zdanie, ze czlowiek nie pochodzi od malp, jest prawdziwe tylko wtedy, jesli doda Pan jedno slowo - WSPOLCZESNYCH. Czlowiek nie pochodzi od wspolczesnych malp. Przodkiem czlowieka byly australopiteki. Slowo "pitek" (pithecus) znaczy wlasnie "malpa". Wg ewolucjonizmu czlowiek pochodzi od wymarlych malp.