Spotkałem się kilkukrotnie z opinią, jakoby narodowcy dzisiaj, byli prorosyjscy. Nie wiem czy wszyscy, ale na pewno niektórzy nie są prorosyjscy. Moim zdaniem są przede wszystkim propolscy. Zachęcam do wysłuchania krótkiego, zaledwie trzydziestominutowego wystąpienia pana Mariana Kowalskiego które miało miejsce w Łukowie, 09 marca br. i wyrobienie sobie opinii na ten temat opartej na jego słowach. A tych czytelników, którzy mają przeciwne zdanie, proszę - żebyśmy mogli sobie wyrobić obiektywną opinię, - o podawanie źródeł, na podstawie których zarzucają narodowcom prorosyjskość.
Losek
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8184
bodajże Łysiak napisał, że "rusofob" to ktoś kto postrzega rosję i rosjan takimi jakimi są a nie takimi jakimi oni by chcieli być postrzegani...dlatego uprasza się o uważne spojrzenie na świat i ludzi radzieckich...kiedyś rosyjskich...
dla mnie są skończeni w pierwszym momencie trzśnięcia dziobem w interesie putina i jego bandy...
Moje zarzuty w stosunku do PiS i Pana Premiera Kaczyńskiego, są w zasadzie "kosmetyczne", na prawdę niewielkie. Nie mam cienia wątpliwości, że Pan Premier jest osobą kryształowo uczciwą, wiem i doceniam, że jest konsekwentny i że jego celem nadrzędnym jest dobro Polski. Wiem również że w czasie swych rządów był bezpardonowo, brutalnie i co najgorsze całkiem niesłusznie atakowany przez opozycję. Zawsze, od samego początku, od kwietnia 2010 roku uważałem konieczność wyjaśnienia przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu, za element polskiej racji stanu. Jestem również gorącym zwolennikiem realnej dekomunizacji. Nie mam najmniejszego problemu z zagłosowaniem na PiS. To, z czym się nie zgadzam, w końcu nie da się zgadzać ze wszystkim, to raczej szczegóły, to np. sposób na reformę ochrony zdrowia. Uważam, że np PiS nie ma racji nie zgadzając się na prywatyzację szpitali, ale o tym może kiedy indziej. Mój pogląd na sytuację polityczną nie polega na poszukiwaniu ludzi, którzy mieliby Premiera Kaczyńskiego zastąpić, ale raczej na poszukiwaniu tych, którzy mogli by go wesprzeć w naprawie Polski, ponieważ sam sobie nie poradzi! Nie sądzę, by PiS mogło wygrać wybory z taką przewagą, by rządzić samodzielnie. NIESTETY! Bo to by było najlepiej. Ale nie sądzę. Dlatego, należy koniecznie wyszukać i skupić wszystkie siły, które mogą się przydać, podobnie jak to zrobił Orban, na którym teraz wiesza się psy, za jego rusofilność, ale nie można mu odebrać tego, że doskonale sobie z zadaniem przejęcia władzy poradził.
CDN.