Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Mam dość gadaniny o "seryjnym samobójcy" !!!
Wysłane przez elig w 04-03-2014 [20:46]
Wczoraj znowu zginął kluczowy świadek w wielkiej aferze. Miał się jakoby powiesić. Dziś bloger skwitował to tak: "Po niezbyt ostrej zimie, wygrzebał się ze swojej gawry seryjny samobójca.". Bardzo zabawne, no nie?
Ja mam już serdecznie dość tego typu gadaniny. Denerwuje mnie ona, gdyż nadaje bezkarnemu grasowaniu w III RP szajek morderców, usuwających ludzi, którzy zagrażają jakiejś mafii lub "układowi", pozory czegoś zwykłego, będącego świetnym tematem żartów. To, że zginęło juz co najmniej kilkudziesięciu ludzu - schodzi na plan dalszy. A co zdarzylo się ostatnio?
Wczoraj /3.03/ na stronie internetowej TV Republika pojawiła sie wiadomość /TUTAJ/:
"Nie żyje Andrzej J., były szef spółek górniczych i główny świadek oskarżenia w jednej z największych afer korupcyjnych w polskim górnictwie. Śledztwo w sprawie okoliczności śmierci biznesmena wszczęła katowicka prokuratura. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" ciało świadka zostało znalezione w czwartek przez pracowników katowickiego hotelu Cubus, którzy znaleźli jego wiszące zwłoki. Prokuratura zajmie się ustaleniem czy ktoś mógł nakłaniać biznesmena, aby targnął się na swoje życie lub pomógł mu w tym. (...)
Zeznania Andrzeja J. mogły zaszkodzić bardzo wielu wpływowym osobom z branży. Między innymi byłemu prezesowi Katowickiego Holdingu Węglowego, a potem Kompanii Węglowej. W swoich zeznaniach stwierdził, że kiedy Maksymilian K. kierował holdingiem, wziął 418 tys. zł łapówek.
Rekordowym łapówkarzem miał być - jego zdaniem - Leszek J., były prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, który miał przyjąć łapówki na łączną kwotę 1,8 mln zł.".
Notka , o której wspomniałam na wstępie, nosi tytuł "Seryjny samobójca skutecznie zaatakował ważnego świadka" /TUTAJ/, a jej autorem jest Andy51. Sądzę, że gdy Seawolf w grudniu 2011 pisał notkę "Seryjny Samobójca znowu w akcji?" /wprowadzając ten termin w użycie - /TUTAJ//, nie przewidywal jak wielkie będzie powodzenie zwrotu "seryjny samobójca" i jaką odegra on rolę.
Moim zdaniem oswoił on ludzi z procederem mordowanie "niewygodnych osób" i uczynil z niego coś w rodzaju lokalnego folkloru. "Wicie, rozumicie - mamy tu takiego seryjnego samobójcę, wprawdzie od czasu do czasu kogoś zabija, ale jaki interesujący z niego gość".
W czerwcu 2012 w mojej notce "DOŚĆ SKRYTOBÓJSTW !!!" /TUTAJ/ pisałam:
"Należy przestać milczeć i ograniczać się do opowiadania sobie dowcipów o "seryjnych samobójcach". Na każdej manifestacji powinno pojawiać się hasło "Dość skrytobójstw !!!" Trzeba zacząć nazywać rzeczy po imieniu. Wczorajsza śmierć generała Petelickiego może stać się "słomką która przełamała grzbiet wielbłąda". NIKT nie wierzy, że było to samobójstwo.".
Minęło ponad półtora roku. Zginęły następne osoby. Nikt nie protestuje, wszyscy ględzą o "seryjnym samobójcy" i udają, że żyją w normalnym kraju. Jak długo jeszcze?
Komentarze
04-03-2014 [21:13] - Zygmunt Korus | Link: Racja - poważny ton
w tym wypadku jak najbardziej. Pozwolę sobie przypomnieć:
"Fakt, w każdym rozdziale o danym Głośnym Denacie widać gołym okiem, że był/jest to przypadek, który mógł mieć miejsce tylko w ustroju o rodowodzie totalitarnym, z późniejszymi gwarancjami na bezkarność."
http://naszeblogi.pl/41062-dzi...
04-03-2014 [21:18] - elig | Link: @Zygmunt Korus
Tak, te dowcipy tylko znieczulają i demobilizują.
05-03-2014 [09:26] - Freiherr | Link: seryjne osoby drugie
Przyczyną dowcipkowania o "seryjnym samobójcy" jest po prostu nasza, zwykłych ludzi, bezsilność i bezradność. Michniewicz, Lepper, Muś, Petelicki i cała masa innych nazwisk...Każdy rozsądny obserwator wie, że to nie są przypadki. To się układa w logiczny ciąg. Domyślamy się, że jest jakiś szwadron śmierci usuwający niewygodnych dla władzy/układu/czy czego tam jeszcze ludzi. Co możemy zatem zrobić innego poza ironią, dowcipem czy nawet dowcipasem? Pozostaje nam tylko kartka wyborcza i nadzieja, że w 2015 uda się tę naszą polską stajnię Augiasza wymieść.
05-03-2014 [13:09] - elig | Link: @Freiherr
Możemy zacząć mówić o tym otwarcie i zdecydowanie protestować przy każdej okazji.
05-03-2014 [19:54] - Freiherr | Link: eee,tam....
Od dawna mówimy, piszemy, spekulujemy, domniemywamy o tym otwarcie, protestujemy przy każdej okazji a prokuratura i tak robi swoje, umarza postępowania, potwierdza śmierci samobójcze bez udziału osób trzecich. Nawet jeśli to wykrzyczę na Starym Rynku w Poznaniu to co najwyżej wlepią mi mandat za zakłócanie albo ubiorą w koszulę z długimi, wiązanymi na plecach rękawami (jest teraz na to ustawa). Możemy to co najwyżej obecnej władzy w tej sprawie naskoczyć. Jedyny sposób to przegonić tę bandę dalej niż pieprz rośnie bo pieprzu żal.