Człek ten nieszczęsny postanowił na starość posmakować, jak to jest, gdy się poliże konfitury, a że ma odpowiednie koleżeństwo, w osobie pewnej plugawej damy, więc było mu raźniej, no i w jej towarzystwie wstyd, jakby mniejszy.
Pieniądze na szyderstwa ze zmarłych otrzymał. Brudną robotę odwalił. Stoi teraz z wielkim znakiem "Q." na czole, na końcu szeregu z palikociarnią, swymi starszymi kolegami w tym dziele. Wtórny szaraczek, jakich w tym gronie na kopy.
Szczęście dla niego, że osiągnął wiek, w którym zwykle już się nie za długo ogląda swoją facjatę w lustrze.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2768
Pozdrawiam.