Wybierają takiego, podobni do niego, na zasadzie, że to ich koleś i że coś mu się, za coś należy. A powoływanie przedstawicieli Polski: Tuska, Bieńkowskiej i Wojciechowskiego, pokazuje, że to, czy coś sobą reprezentują nie ma tu specjalnego znaczenia. Tuskowi należało się coś od Merkel, aBieńkowskiej od Tuska, ale już inaczej było z Wojciechowskim, ten nie był kolesiem, więc i z wyborem były kłopoty.
Trudno to pojąć, ale wygląda na to, że tacy ludzie znikąd uważają, że pomiatanie suwerennym rządem, ale mającym własne zdanie, jest ich służbowym obowiązkiem.
Poczynania typka, o litewskim nazwisku, któremu przypdł w Komisji stołek obrońcy praw człowieka są ostatnim przykładem takiej wolnej amerykanki komisarzy.
Do oskarżenia Polski o zbrodnie gwałcenie tych praw wystarczyło mu kilka opinii organizacji, jednocześnie poza i antyrządowych. Bez sięgania do żadnych badań ani opinii innych środowisk poniżył polski rząd.
Zupełnie tak, jakby za wzór posłużyl mu doktor Lasek ze swoim: Nie musimy nic badać, bo wiemy, co się stało.
I zrobił to pod dachem Komisji Europejskiej - bezczelnie, bezwstydnie i w poczuciu zupełnej bezkarności.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6657
Brak zdecydowanej reakcji rządu Polski tłumaczę potrzebą zachowania pozorów przed szczytem NATO. Po nim rząd PIS powinien dać konkretny odpór tym debilom.
Już majster Kobuszewski uczył praktykanta, jak traktować chamstwo. Też czekam!