Kto ma rację? Pesymiści, czy optymiści?

  Tytułowe pytanie jest bardzo istotne. Rząd wyraźnie promuje optymizm, obiecując cuda i uprawiając "propagandę sukcesu" . Prawicowa opozycja wieszczy kryzys, a czasem ma się wrażenie, iż pragnie wręcz, by nadszedl on jek najszybciej. Rozmija się tu ona wyraźnie z oczekiwaniami społecznymi. Ostatnio nowy bodziec do "urzędowego optymizmu " dała Diagnoza Spoleczna 2011 przedstawiona pięć dni temu przez zespół prof. Janusza Czapińskiego. Pisałam o niej /TUTAJ/.

  Przyznam się, że ja osobiście nie mam wypracowanego stanowiska w tej kwestii. Gdy patrzę na wyczyny rządzącej PO, powszechną korupcję, złodziejstwo, marnotrawstwo i bałagan, to martwię się o przyszłość naszego kraju. Gdy jednak ruszę się z domu, widzę nowe domy, budynki kampusów uniwersyteckich, odnowione centra miast lub też jadę do mojej dawnej szkoły, w której kwitną inicjatywy oświatowe, to nabieram przekonania, że wcale nie jest tak źle.

Gadający Grzyb /TUTAJ/ napisal trafne zdanie: "Polacy odnoszą sukces nie w państwie, ale mimo państwa". Przyznal przez to, że jednak odnoszą sukcesy. Mam często wrażenie,ze istnieja dwie Polski. Jedna to ciężko i coraz porządniej pracujący ludzie, sprawnie dbający o swoją pomyślność, a druga to coraz bardziej wyobcowane ze społeczeństwa: klasa polityczna i aparat państwowy. Ci pierwsi radzą sobie coraz lepiej, a ci drudzy coraz bardziej im przeszkadzają.

To właśnie te indywidualne sukcesy są źródłem tego optymizmu Polaków, tak często krytykowanego przez prawicowych publicystow. W dzisiejszym "Uważam Rze" Rafal Ziemkiewicz pisze we wstępniaku "Gdzie jest nasz plan B?": "Ten europejski strach do Polaków nie dociera. Opancerzeni beztroską wysunęliśmy się, wbrew stereotypowi, na czoło rankingów optymizmu (...) Tymczasem akurat my powinnismy się bać znacznie bardziej niż unijne potęgi (...) dlatego, że nie mamy żadnego planu B (...) Naszym jedynym projektem jest głębsza integracja z Unią (...) Podobna beztroska już nam sie w przeszlości zdarzała i niestety niczego nas to chyba nie nauczyło."

Tyle Ziemkiewicz. Z drugiej jednak strony wszyscy ekonomiści twierdzą, iż to właśnie fakt, że Polscy nie przestraszyli się kryzysu i nie ograniczyli popytu wewnetrznego spowodował to, iż poradziliśmy sobie w latach 2008 -2009 lepiej niż inne kraje. Problem polega teraz na tym, czy obecnie mamy do czynienia z przydatnym na ogół pozytywnym myśleniem, czy też przeksztalciło się ono już w "głupkowaty optymizm", polegający na niedostrzeganiu zagrożeń i prowądzący nieuchronnie do katastrofy?

  Notka ukazała się pierwotnie w portalu Blogmedia24 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość

19-07-2011 [13:07] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Poradzilismy sobie z kryzysem-? co za gupota.Zwiekszono zadluzenie /300 mild/ a wszystko nadla lezy -co zrobiono z tymi pieniedzmi????????NIE PORADZILIZMY SOBIE ZE ZLODZIEJSTWEM RZADZACYCH!

Obrazek użytkownika elig

19-07-2011 [15:34] - elig | Link:

Ze złodziejstwem faktycznie sobie nie poradziliśmy. Pod rządami PO ono wręcz rozkwitło. Kryzys u nas jak dotąd był mniej dotkliwy niż na Zachodzie. Zadłużenie jest niepokojące, a polityka Tuska przypomina działania Gierka i może w końcu doprowadzić do takiego samego krachu. Dobrze byłoby pozbyć się tego geniusza, zanim tak się stanie. Warto jednak przypomnieć, że dług publiczny Polski to ok.55-60% PKB, a w takich Włoszech to 118% PKB. Mała to dla nas pociecha, ale tam pod tym względem jest jeszcze gorzej.

Obrazek użytkownika Zag

19-07-2011 [19:39] - Zag (niezweryfikowany) | Link:

ale ich gospodarka jest 4 jeśli nie więcej razy silniejsza od Polskiej.
Więc zagrożenie jest mniej więcej podobne.

Obrazek użytkownika Studentka:

19-07-2011 [13:09] - Studentka: (niezweryfikowany) | Link:

ten popyt wewnatrzny nabija kabze, Polsce czy obcym producentom i bankom? Przeciez my juz wlasciwie nic nie produkujemy!

Obrazek użytkownika elig

19-07-2011 [15:26] - elig | Link:

Produkujemy i to niemało, tylko się o tym nie mówi. Dobrej roboty się nie promuje.

Obrazek użytkownika ksena

19-07-2011 [14:31] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

ot,takie malutkie korytko,micha ledwo w połowie napełniona,telewizyjne wygłupy Wojewódzkiego.A skąd się ten optymizm Polaków bierze ? Niestety z lenistwa umysłowego,bo za nas myślą i mówią inni.

Obrazek użytkownika elig

19-07-2011 [15:24] - elig | Link:

Polacy są w tej chwili chyba najciężej pracującym narodem w Europie. Kultura tej pracy też się wyraźnie poprawiła. W styczniu w naszym domu wymieniano instalację gazową. Zdumiało mnie, jak sprawnie zorganizowana była praca /ja jeszcze pamiętam wiecznie pijanych "fachowców" w PRL/. Firma była polska. Ile razy przyjeżdżam ostatnio w dawno niewidziane miejsce - widzę zmiany na lepsze. Mniejsze, czy większe, ale są.

Obrazek użytkownika ksena

19-07-2011 [16:11] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

trudno sobie wyobrazić,że nadal będziemy mieszkać w drewnianych,krytych strzechą chałupach.Tyle,że nasz obecny dobrobyt jest w głównej mierze na kredyt.Niewiele wymagamy,a więc ten optymizm jest po części tego wynikiem.Szybka obsługa w remoncie instalacji,grzeczna sprzedawczyni,duży asortyment towarów to cieszy ,ale to przecież jest,a przynajmniej powinna być zwykła normalność,a nie powód do euforii.A tak naprawdę,kto przyzna się do pesymizmu i po co ? Przeciez zaraz zostanie okrzyczany frustratem,nieudacznikiem czy wykluczonym ,nad którym z troską pochyli się minister Arłukowicz.Ekonomiści twierdza jak pani pisze,że Polacy nie przestraszyli się kryzysu,oczywiście ,że tak.Ale to nie wynik odwagi,a jedynie brak zainteresowania sprawami ekonomii powoduje,że przecietny Polak nic nie wie o kryzysie,pokornie płaci za drożejące towary i usługi nawet nie pytając czy to już koniec podwyżek.Diagnoza Społeczna 2011 pana Czapińskiego przeprowadzona na rządowe zlecenie nie jest sprawdzianem optymizmu czy jego braku tylko kolejnym elementem walki wyborczej PO .

Obrazek użytkownika elig

19-07-2011 [19:51] - elig | Link:

Oczywiście, ze zawsze są jakieś zmiany i dobrze, jeśli przeważają te na lepsze. Mnie chodzi o co innego. Szydzimy słusznie z propagandy sukcesu. Propaganda klęski może jednak być równie kłamliwa i przez to przeciw skuteczna. Dwóm trzecim Polaków udało się jednak przez minione 20 lat coś osiągnąć. Wmawianie im, ze to nic nie warte, wszystko jest źle i zaraz czekają ich same klęski, może jedynie wywołać niechęć jako sprzeczne z ich życiowymi doświadczeniami. Nie da się namalować obrazu przy pomocy samej czarnej farby.

Obrazek użytkownika Sceptyk

20-07-2011 [00:26] - Sceptyk (niezweryfikowany) | Link:

No to teraz Ci się dostanie...

Obrazek użytkownika Wanda

19-07-2011 [16:58] - Wanda (niezweryfikowany) | Link:

Ależ wcale nie jest trudno ocenić sytuacje w Polsce.O sile panstwa swiadczy sprawna administracja państwowa, sprawny wymiar sprawiedliwości, dobrze zorganizowana słuzba zdrowia, dobrze działajace wszelkie słuzby ratunkowe, od straży pozarnej po pogotowie ratunkowe,sprawnie działajaca komunikacja publiczna ( różnorodna, o dużej częstotliwości docierajaca do wszyskich wiekszych skupisk ludzkich, pozwalajaca ludziom łatwo przemieszczać sie i do pracy, szkoły ale takze w innych celach, infrastrukura w postaci dobrej, sprawnej sieci kanalizacyjnej , energetycznej, przecipowodziowej, przeciwpożarowej, sprawne szkolnictwo, dobrze zorganizowana nauka, ilość wynalazków, patentów, wylansowanych marek produktów i usług znanych nie tylko w kraju bedących rzeczami lub organizacją oryginalną, jedyną i przez to łatwo rozpoznawalna na całym swiecie, dokonania sportowe na skale co najmniej europejską, w dziedzinie kultury, szutuki dzieła zasilajace obieg kultury światowej. Takze o państwie swiadczy poziom zycia obywateli, rozpietość zamozności , wielkość obszaru biedy,mierzalna i podawana w statystykach etc.Łatwo ustalić jaki poziom reprezentuje Polska w tych wymienionych obszarach.
Piękne domy, skwery. Jedne sa wznoszone przez ludzi, który mieli szczęscie cos oddziedzić i dalej swoja ciężka pracą wznieść.Jednak niektórym wskutek braku infrastruktury przeciwpowodziowej woda te domy, dorob ek czesto całego zycia zabrała. Katastrofa hali w Katowicach zniweczyła nie jednej rodzinie ich dorobek, bo utracili zywiciela albo sa inwalidami. Niesprawne państwo do tego sie przyczyniło.Część domów budują ludzie, którzy osiagaja majatek w sposób nieuczciwy, skorumpowani urzędnicy, rózni dorabiajacy się na układach z władzą poprzez zapewnienie sobie monopolu na rózne usługi na danym terenie etc.część budują zwykli mafiosi.Wielu rodzinom pomagają ci , którzy wyjechali zagranicę, tam legalnie pracuja zarabiając na emerytury Irlandczyków, Anglików,Niemców etc. Wielu z nich nie wróci do kraju.Wiele dróg lokalnych, skwerów, kanalizacji powstało jednak wskutek jednoczesnego zadłużenia sie samorzadów. Wiele z tych urzadzeń, wskutek korupcji, juz po roku , dwóch wymaga naprawy. Są ładne ale spłacać długi beda jeszcze nasze dzieci. Gdyby były wykonane porzadnie to nie miałoby tak wielkiego znaczenia może zadłużenie. Ale tak, zostana długi , i wiele z nich trzeba bedzie budować od nowa.

Obrazek użytkownika Wanda

19-07-2011 [17:56] - Wanda (niezweryfikowany) | Link:

"Warto jednak przypomnieć, że dług publiczny Polski to ok.55-60% PKB, a w takich Włoszech to 118% PKB."
Tak ale takie kraje jak Włochy czy Hiszpania maja zbudowana infrastrukturę, dobra komunikację, i wiele innych rzeczy,których my nie mamy.I ich poziom zycie jest sporo wyższy, a więc mimo konieczności wprowadzenia oszczedności bedzie wyzszy niz u nas teraz. W Hiszpanii np emeryci niewatpliwie mający wyzsze emerytury niz w Polsce, nie płaca za lekarstwa( zwolnienie 100 proc),mają 14 emerytur w roku.Jedna dodatkową w lipcu i jedna w grudniu. Te przywileje wprowdził gen.Franko )Gdy teraz wprowadzono niewielką stała opłatę ( kilka euro za wizytę u lekarza) i te dwie dodatkowe emerytury ograniczono o 40 % , a za switało, gaz, telefony relatywnie płaca mniej niz w Polsce to oni mimo kryzysu żyja o niebo lepiej niz my będąc rzekomo zielona wyspą. A w samym Madrycie jest 12 linii metra o łacznej długości 300 km.Hiszpania ma świetne autostrady, drogi,szybkie koleje, kilkanaście nowoczesnych lotnisk.Bezrobocie jest dotkliwe ale jednak uderzyło głównie w abcokrajowców bo to oni zasiłali budownictwo, które teraz padło.
Już nigdy Polska nie bedzie miała takich funduszy z Unii jakie ma teraz. Jest to najlepszy czas aby zaległości odrabiać . A tak sie nie dzieje wskutek dysfunkcji państwa,walki z opozycją, wyeliminowania z debaty publicznej znacznej czesci społeczeństwa, braku kontroli poczynan wszelkiej władzy z powodu takiego a nie innego stanu i poziomu mediów w Polsce.Fatalnie działający wymiar sprawiedliwości, wielu organów kontroli, które nie wykonują swoich obowiązków etc.
Polska traci swoją szansę. To nie ładne domy, i skwery stanowią o sile państwa a te aspekty, o których pisałam wyżej.Bo te domy w kazdej chwili mogą zniknąć z powodu np nie istnienia lub uszkodzenia infrastruktuy, awarii, jakiś kataklizmów, niezbednej do ich istnienia i efektywnego działania ludzi.

Obrazek użytkownika elig

19-07-2011 [19:58] - elig | Link:

To prawda, że kraje Zachodu są wciąż lepiej rozwinięte. Trzeba jednak przyznać, że dystans do nich przez minione 20 lat wyraźnie się skrócił. Jak napisałam w odpowiedzi Ksenie, nie można namalować obrazu przy pomocy samej tylko czarnej farby. Trzeba zauważać i krytykować wszystkie te złe rzeczy, o których Pani pisze, ale jeśli widzimy gdzieś przykłady pozytywnych działań, to warto je pochwalić.

Obrazek użytkownika szara_komórka

19-07-2011 [21:02] - szara_komórka (niezweryfikowany) | Link:

porównujący dokonania planu 6-letniego do zacofania dwudziestolecia międzywojennego. Czy problem polega na:"pozytywnym myśleniem, czy też przeksztalciło się ono już w "głupkowaty optymizm". Proszę sobie odpowiedzieć analizując wyniki matur czy poziom wykształcenia studentów kończących niby renomowane polskie uczelnie ( proszę nie patrzeć na tych najzdolniejszych , bo oni zdobywają wysoki poziom mimo bylejakości nauczania). Skąd ma taką popularność zwierzątko nazywające się lemingiem. No skąd?

Obrazek użytkownika elig

19-07-2011 [22:37] - elig | Link:

Ja NIE chwalę władz. Wprost przeciwnie. Mówię wyraźnie, że ich wyczyny mnie martwią. Stwierdzam, że klasa polityczna i aparat państwowy przeszkadzają ludziom w ich ciężkiej pracy. Chcą Państwo pozytywnych przykładów? Proszę bardzo. Weźmy polska informatykę - jest dobra. Studenci tej dziedziny wygrywają liczne międzynarodowe konkursy. Polscy naukowcy z nauk ścisłych robią dużo ciekawych rzeczy, tylko nikt o nich nie słyszy. Chwalenie dobrej roboty wcale nie oznacza wysługiwania się władzy.

Obrazek użytkownika Wanda

19-07-2011 [21:30] - Wanda (niezweryfikowany) | Link:

"że dystans do nich przez minione 20 lat wyraźnie się skrócił. Jak napisałam w odpowiedzi Ksenie, nie można namalować obrazu przy pomocy samej tylko czarnej farby. Trzeba zauważać i krytykować wszystkie te złe rzeczy, o których Pani pisze, ale jeśli widzimy gdzieś przykłady pozytywnych działań, to warto je pochwalić. "
Kompletnie sie nie rozumiemy. pani miesza rózne rzeczy i sprawy.
W których konkretnie dziedzinach ten dystans sie skrócił? z tych dziedzin, które wymieniłam, prosze pokazać a nie operowac ogólnikami.Wielu ludzi, w tym ja zdołałam dużo osiągnąć w zyciu zawodowym, profesjonalnym. Moge siebie pochwalic i wielu moich znajomych. Sa swietnymi specjalistami w swoich profesjach.Wykształcili wszechstronnie dzieci, które jedne po drugim wyjeżdzaja z kraju czesto wcale nawet nie z braku pracy tylko z powodu złych warunków w pracy , braku poszanowania ich pracy, wykorzystywania, wręcz chamskiego traktowania.Wielu ludzi naprawde ciezko pracuje, ma osiagniecia, ma domy samochody. I co z tego .Nie jest to zasługa władzy, elit. To wszystko osiagnelismy czesto nadmiernym wysiłkiem, kosztem zdrowia , należnego wypoczynku.Nie o tym mówimy. Mówimy o tym dlaczego ten wysiłek , zdolnosci obywateli sa marnotrawine, nie przekładaja sie na sprawne, z dobra infrastruktura Państwo? Dlaczego my prywatnie mozemy, zrobić cos konkretnego, a nasze podaki zostały zmarnotrawione i nie zbudowano z nich tego co powinno.Czyli dobr uzytku publicznego. Dlaczego tak wielu obywateli zepchnieto na margines?
Kaze mi Pani chwalic obecne władze, za co konkretnie.
Jakie pozytywy Pani dostrzega. Mija 4 lata pełni władzy tej formacji. Prosze konkretnie wskazać w tych dziedzinach , które wymieniłam w pierwszym wpisie, te pozytywy, osiagniecia, postęp, czyli czego dokonali ci , których utrzymujemy z naszych podatków, urzędnicy, ministrowie,te wszystkie agendy panstwowe zobowiązane do stworzenia i zapewnienia sprawnego funkcjonowania Państwa.
Tak jak Pani pojmuje sprawy to oczywiście w kazdym totalitaryźmie prywatnie też na miare mozliwości po wielu latach kazdemu udaje sie cos tam zbudować, osiagnąc. Nawet w czasie okupacji nie wszyscy wszystko stracili, niektórzy sie czegoś dorobili.Tyle,że w normalnych warunkach ci sami ludzie osiągneliby o wiele wiecej i nie jest to zasługa tych władz. Zasługą władz może być jedynie zudowanie sprawnego aparatu administacyjnego ułatwiajacego a nie utrudniajacego działanie obywateli państwa, dobrej infrastruktury, sprawnego i obiektywnego wymiaru sprawiedliwości etc.

Obrazek użytkownika MarcoD

19-07-2011 [21:55] - MarcoD (niezweryfikowany) | Link:

-polecam pani i wszystkim czytelnikom wywiad z p.J.Kowalskim na tym portalu. Mozna dowiedziec sie ciekawych rzeczy.

Obrazek użytkownika elig

19-07-2011 [22:45] - elig | Link:

Czy mógłby Pan podać link do tego wywiadu? Nie mogę go odnaleźć.

Obrazek użytkownika ksena

19-07-2011 [23:16] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

kręcimy się w kółko,a przecież mamy tyle do powiedzenia.Mie wylewam czarnej farby,ani nie widzę wszystkiego w czrnych kolorach jak mi to tu zarzucono.Uważam po prostu,że masz optymizm jedt niestety słabej próby.Cieszymy się bo miasta wyglądaja bardziej kolorowo,bo w łazience mamy kafelki i jeździmy samochodami.Ale spróbujmy wykrzesac ten optymizm na wiadomość o fatalnych wynikach matur kładących się cieniem na nauczanie szkolne.Czyżby nauka naszej młodziezy była mniej wazna niz np. te kafelki ? to zreszta tylko jeden z przykładów. Podnieśmy poprzeczkę dla tego optymizmu tak zalewajacego nasz kraj.I dopiero wtedy będzie lepiej.

Obrazek użytkownika ksena

19-07-2011 [23:28] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

ale zmieniłam klawiaturę na nową i nie mogę się przyzwyczaić,a kocur przeszkadza.

Obrazek użytkownika Wanda

19-07-2011 [23:42] - Wanda (niezweryfikowany) | Link:

Ja tez znam wielu ludzi zdolnych, którzy wiele osiagaja? Przeciez o tym pisałam.No i jak to się przekłada na sprawne państwo, infrastrukture ,słuzbe zdrowia i tak dalej. Pani naprawde nie rozumie o co i do kogo wielu ludzi, którzy osiągneli osobisty sukces ma pretensje?Co to ma wspólnego z optymizmem i pesymizmem ludzi i tym kto z nich ma rację?
Postawiła Pani problem na głowie i stąd niemożliwa jest dyskusja.
Czy ktos neguje,że w Polsce sa zdolni, pracowicie ludzie, którzy cos osiagają, którzy sie dorabiaja , budują?
Albo rozmawiamy dlaczego Państwo źle funkcjonuje, w jakich obszarach mimo ,że ma wielu zdolnych pracowitych obywateli albo o tym ,iz sa ludzie, którzy twierdzą,iz funkcjonuje dobrze.Rządzący i popierający władzę twierdza, iż funkcjionuje świetnie. Pani zdaniem sa optymistami, a ja jestem pesymistka ? Bo ja uwazam ,iż w oparciu o fakty , badania, statystyki można ustalić jak jest naprawdę. Ci co twierdzą,iż funkcjonuje swietnie nie są optymistami, są albo kłamcami, albo ignorantami, albo propagandzistami.
Natomiast mówienie,ze w Polsce nie jest tak żle bo Pani widzi domy, skwerki etc to jest taka propaganda z PRL. Czyja to jest zasługa ludzi czy władzy?