Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Lotos w nagrodę za Możejki?
Wysłane przez kokos26 w 29-03-2011 [15:05]
Jestem święcie przekonany, że europejscy przywódcy będą kiedyś musieli zapłonąć ze wstydu za wpuszczenie Putina na europejskie salony i traktowanie Rosji, jako normalny demokratyczny kraj. Oczywiście takie bicie się w pierś następuje zawsze wtedy, kiedy konsekwencje zakłamanej niemoralnej i nieetycznej polityki zostają już poniesione.
Być może dowiemy się również jakiego spustoszenia w prowadzeniu samodzielnej polityki w Europie dokonała rosyjska maszynka do korumpowania polityków o nazwie "Gazprom".
Zakłamanie europejskich elit widzimy na przykładzie rewolucji w krajach Maghrebu, gdzie upadają kolejne reżimy, z którymi europejscy piewcy demokracji i wszelkich wolności obywatelskich flirtowali przez lata całując nawet dyktatorów w mankiet.
Rząd Tuska szykuje się do sprzedaży Grupy Lotos i dochodzi do niepokojących i kuriozalnych wypowiedzi ze strony ministra Grada jak i samego premiera
- Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji – powiedział wczoraj Donald Tusk.
Przypomnę, zatem premierowi, że po podpisaniu umowy kupna przez Orlen rafinerii w Możejkach, nieznani sprawcy podpalili tam instalację destylacji próżniowej oraz uległ „awarii” rurociąg „Przyjaźń” dostarczający ropę do rafinerii.
Przypomnę również wybitnemu premierowi, wybitnego rządu, że dzięki przeciekom z portalu WikiLeaks wiemy dziś ponad wszelką wątpliwość, że w rzeczywistości za decyzją o wstrzymaniu dostaw do Możejek stał ówczesny rosyjski wicepremier Igor Sieczin. Jednym słowem „awaria” to był tylko pretekst.
Otóż gdyby pan miał odrobinę przyzwoitości, uczciwości nie mówiąc już o kierowaniu się polską racją stanu czy patriotyzmem, bo to wymaganie najwyraźniej na wyrost, to szybko doszedłby pan do wniosku, że są przesłanki, aby inwestorom z Rosji powiedzieć kategoryczne„NIE.
Inaczej znowu jak w przypadku budowy elektrowni atomowych pojawią się bardzo uzasadnione podejrzenia, że decydują „wziątki” zwane prowizjami, a nie polski interes narodowy.
Komentarze
03-04-2011 [23:08] - Jola.O (niezweryfikowany) | Link: A ja uwazam, ze gdyby
( i tu posluze sie slowami autora artykulu)"... pan Premier mial odrobine przyzwoitosci, uczciwosci nie mowiac juz o kierowaniu sie polska racja stanu czy patriotyzmem... " - to juz rok temu, po "katastrofie" podalby sie do dymisji. Z pozytkiem dla Ojczyzny i jej Obywateli.