Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czy publicysta powinien być żołnierzem?
Wysłane przez elig w 29-12-2013 [20:34]
Ostatnio najbardziej inspirujące są komentarze. Zacznę od stosunkowo umiarkowanego. Freiherr napisał pod notką Kata /TUTAJ/, co następuje:
"elig
Freiherr - 28.12.2013 22:19 Szkoda czasu i atłasu,
Kacie. Elig to specyficzny choć nierzadki przypadek wśród polskich inteligentów. Śledzę ten blog od dawna i często krytycznie się doń odnoszę. Mam wrażenie, że poglądy Elig uzależnione są od kierunku wiejącego wiatru (może to nie wiatr tylko wiek?) - raz z narodowcami, innym razem przeciw. Raz przeciw Kaczyńskiemu, innym razem (choć rzadko) po stronie PiS. Trochę tu, trochę tam. Nie chciałbym bym być niegrzeczny, ale przypomina mi to mego psa biegającego nieskładnie po parku i posikującego to tu, to tam by zostawić ślad".
Nieco później, w tym samym miejscu /TUTAJ/ Ptr stwierdził, że;
"To jest jakby pole bitwy , ale zamiast kul we wszystkich kierunkach lecą "moralne pociski", słowa, a te mogą trafić celniej niż niejedna kula. Zdarza się często ,że od słowa wypowiedzianego na prawicy nagle upada ktoś we własnych szeregach. Konsternacja, ranny czuje się niepewnie. A potem coraz głośniej krzyczy ,że Polacy chcą go z premedytacja "zabić", że to przeciw regułom, itp. Sadzę że,Polacy raczej są odporni na polski ogień, a jeśli coś zaboli to raczej hańba dla odbiorcy. Chcąc obronić coś z sentymentu, z przyzwyczajenia, i cholera wie z jakiej jeszcze przyczyny, niektórzy jednak zostają postrzeleni na własne życzenie przez słowa prawdy. Nie odwracać się za Sodoma i Gomorą. Potem rzeczywiście są jak gorzkie słupy, wszystko co powiedzą to pretensja i zawiść. To często dotyka polityków.
W portalu Blogmedia24.pl bloger UPARTY tak oto napisał w komentarzu do mojej notki /TUTAJ/:
"Drodzy państwo, my jesteśmy na wojnie, na wojnie prawdziwej, na której mimo wszystko leje się nasza krew. To że zabijają wybiórczo a nie wszystkich nas po kolei , to tylko dla tego, że sił im brakuje a nie dlatego, że nie chcą.".
Pod następnym moim wpisem w Naszeblogi.pl Pokrzywa podsumował w krótkich, żołnierskich słowach /TUTAJ/:
"W czasie "wojny medialnej" nie atakuje się własnych "żołnierzy" Pokrzywa - 28.12.2013 20:58
Zwłaszcza w mediach.".
Wszystko więc jasne. A la guerre comme a la guerre. Moi komentatorzy mają wizję polskiego dziennikarstwa oraz publicystyki jako pola bitwy. Po jednej jego stronie siedzą w okopach weterani z "Gazety Wyborczej" i TVN, Obok zaś mamy niewielki bunkier nad którym powiewa tęczowa flaga i widać napis "gender". Naprzeciw nich stoją liczne, acz ubogo wyposażone hufce z chorągwią PiS. Nieopodal widnieją fortyfikacje, nad którymi powiewa sztandar z napisami "Bóg Honor i Ojczyzna" oraz "Narodowa Duma". Ich załoga jest jednak młoda i niedoświadczona. Z tyłu stoi warowna twierdza z transparentem "Radio Maryja i TV Trwam".
Jak to opisal Ptr, nieustannie trwa wymiana ognia. Komentator nie wspomniał jednak, że pociski składają się najczęściej z kłamstw, półprawd, manipulacji, i "faktów prasowych". Dotyczy to zwłaszcza tych, które lecą z lewej strony. Te z prawej są solidniejsze, choć i tam zdarzają się niewybuchy. We wszystkich oddziałach panuje surowa dyscyplina, rozkaz jest rozkazem. Ten, kto ma jakieś wątpliwości, uznawany jest w najlepszym razie za defetystę /patrz komentarz Freiherra/, a ten kto odważy się choćby nieśmialo skrytykować któregoś z kolegów - od razu zyskuje miano zdrajcy i agenta wroga /patrz - Pokrzywa/. Bitwa trwa. Jej uczestnicy uważają, że walczą na śmierc i życie /UPARTY/.
To bardzo malownicza wizja. Problem jednak w tym, czy rzeczywiście tak powinno wygladać dziennikarstwo i publicystyka? Co wiecej, watpliwe jest, czy postępując w opisany powyżej sposób, da się wygrać kulturową wojnę, jaka niewątpliwie dziś się toczy? Pouczajace sa tu losy "Gazety Wyborczej", która jako pierwsza zastosowała w praktyce ten militarny model. Jej sprzedaż spadła ponad trzykrotnie, a akcje Agory niewiele sa dziś warte. Gdyby nie dotacje rządowe - dawno by już zbankrutowała.
W ogniu walki wojownicy oderwali się całkowicie od rzeczywistości i przestali ich interesować czytelnicy oraz widzowie. Walczący nie zauważyli, iż znużyła ich medialna "nawalanka". Wielu z nich chciałoby dowiedzieć się, co się dzieje w naszym kraju i zrozumieć otaczający świat, a nie tylko słuchać w kółko o tym, co dziennikarz X sądzi o polityku Y /lub na odwrót/.
Moim zdaniem, by wygrać wojnę trzeba się oderwać od tej bitwy, przestać się przejmować tym co "GW" czy TVN wygadują, przestać aż tak bardzo zawracać sobie głowę homoseksualistami i "gender". Należy trzymać się faktów, opisywać polską rzeczywistość taką, jaka ona jest. Przy okazji da się propagować bliskie nam wartości, umacniać je oraz rozwijać. Walka z krytykowaniem "naszych" sprzyja tylko pojawianiu się różnych patologii po naszej stronie. Próby wprowadzenia tu "wojskowej dyscypliny" są szczególnie szkodliwe. Zawsze należy pamiętać, iż "tylko prawda nas wyzwoli".
Komentarze
29-12-2013 [22:19] - gorylisko | Link: no, no, no... pani elig... pamięta pani ? chamberlain machajacy
świstkiem papieru i perrorujący "przyniosłem wam pokój" w parlamencie brytyjskim, Winston Churchill powiedział, "mając do wyboru hańbę albo wojnę, wybraliście hańbę ale wojny i tak nie unikniecie..."
czy pani naprawdę wierzy w to co napisała powyżej ? zapomniała pani dodać, że ci co są za plecami PiS strzelają w plecy tegoż PiS-u...
jeżeli codziennie media głównego ścieku wala salwami kłamstw, pomówień i manipulacji to pani proponuje pokój ? czy zaprzestanie ognia ??
kiedyś byłem na spotkaniu z amerykańskim specem od pr... pamiętam dobrze, mówił iż nie należy tolerować kłamstwa, wyjaśniać, wyjaśniać czy wręcz żądać sprostowani... chce pani siedzieć cicho... droga wolna, zdaje się, że nikt pani nie zmusza do klepania w klawiaturę...
proszę pisać jak pani uważa... ale proszę nie przeszkadzać przez promowanie np. takiego oszusta winnickiego...
30-12-2013 [00:57] - elig | Link: Nie mam nic wspólnego z
Nie mam nic wspólnego z Chamberlainem i wierzę w to, co piszę.
30-12-2013 [01:52] - gorylisko | Link: no jaaaasneeeee, że nieeee
j.w.
to się chwali, że wierzy pani w to co pisze...
a czy pani wie, że gołąbek pokoju to ulubiona broń komunistów ?
29-12-2013 [22:36] - goY | Link: To wszystko jest straszne - wielebna elig
już dawno doznałem olśnienia, co do waszej w osobie "nadludzkości" jedzcie więc do USraela rozwijać wasze talenta...... BAY
29-12-2013 [22:51] - gorylisko | Link: panu się chyba something pojebałoś
jak pan chce prowokować to proszę poćwiczy angielski...
30-12-2013 [21:28] - goY | Link: Pana, to akurat bardzo lubię!
że, niby COŚ...!?
anielski? Tu jest Polska!! tak czy nie!!?
30-12-2013 [00:29] - Jęzory Pasiukowski | Link: Strumień świadomości
"... Moim zdaniem, by wygrać wojnę trzeba się oderwać od tej bitwy, przestać się przejmować tym co "GW" czy TVN wygadują, przestać aż tak bardzo zawracać sobie głowę homoseksualistami i "gender". Należy trzymać się faktów, opisywać polską rzeczywistość taką, jaka ona jest. "
W co drugim zdaniu zaprzecza Pani samej sobie. Czy Pani czyta to co napisała, czy po prostu przelewa Pani na klawiaturę "strumień świadomości" wprost z głowy? Ręce opadają jak się czyta te Pani tezy bo Pani chyba naprawdę nie rozumie co się wokół niej, w tym naszym biednym kraju, dzieje.
30-12-2013 [00:55] - elig | Link: @Jęzory Pasiukowski
Nie zaprzeczam sobie. Proszę przeczytać uważnie, potem chwilę pomyśleć, a potem przeczytać jeszcze raz. Na pewno pomoże.
30-12-2013 [02:02] - gorylisko | Link: no cóż, uważam, ze przedmówca ma rację
nie przejmować się pedałami i gender...
czyli co, kiedy marszalicą miało zostać to coś co w kiecce biega a nazywało się bęgowski bodajże...
czy może przestać sie przejmować, że za naszą kasę uczy się dzieci jak mieć problemy z tożsamością płciową...
proponuję pisać o nie odśnieżonym domu na Woli przez pijanego dozorcę, najlepiej zwolennika PiS-u
i może o tym jak chłopcy winnickiego odśnieżyli dom na pohybel przebrzydłemu Kaczyńskiemu...
30-12-2013 [02:07] - Ptr | Link: "żołnierzem" sumienia powinien być
to chyba będzie etyczne ? Na obecne czasy jak najbardziej ,żołnierzem sumienia i prawdy.
Czy Pani rozkazuje jakiś dowódca jak Pani ma pisać ? Czy Pani to samo sądzi o innych ?
Chodzi o to jak rozumiem,że Pani wyraziła coś w rodzaju zgorszenia czymś co w ogólnej opinii nie powinno gorszyć.
Chodzi mi jednak o pewne ogólne zjawisko:
Tu może zacząć się ( oby nie ) taki syndrom , który nakazuje wzgardzić tym co zgorszyło i pójść swoją drogą ( zwykle drogą środka, pokoju etc. ). To na początek improwizacja intelektualna, afirmacja swojego złudzenia i łapanie się ostatniej deski ratunku, krytyka doznanej niesprawiedliwości, a tak naprawdę wykrwawianie się ze swojej rany, której tak na poważnie - nie ma. Mało ważny problem.
a jakoś cicho o Ukrainie.
30-12-2013 [08:22] - elig | Link: @All
Ja nie nawołuję do pokoju, kapitulacji, czy pisania o nieodśnieżonych chodnikach. Zauważam tylko, że "militarne metody" nie są skuteczne w wojnie kulturowej. Popatrzmy na doświadczenia naszych przeciwników. Prowadzą oni "ostrzał artyleryjski" PiS ze wszystkich swoich tub propagandowych od ośmiu lat. W 2005 roku PiS uzyskało ok.27% głosów, a obecnie we wszystkich sondażach ma trzydzieści parę. procent. Proponuję więc zmianę strategii i taktyki. Uważam na przykład, że jeden dobry wykład z historii Polski,dostarczający wiedzy i wzorców postepowania oraz nagłośniony w Internecie, bardziej przybliża nas do zwycięstwa niż powtórzenie po raz 1501 "Tusk jest głupi" lub "Olejnik to k...a".
30-12-2013 [09:46] - NASZ_HENRY | Link: @Elig masz rację
Po jednej jego stronie siedzą w okopach weterani z "Gazety Wyborczej" i TVN, Obok zaś mamy niewielki bunkier nad którym powiewa tęczowa flaga i widać napis "gender". Naprzeciw nich stoją liczne, acz ubogo wyposażone hufce z chorągwią PiS. Nieopodal widnieją fortyfikacje, nad którymi powiewa sztandar z napisami "Bóg Honor i Ojczyzna" oraz "Narodowa Duma". Ich załoga jest jednak młoda i niedoświadczona. Z tyłu stoi warowna twierdza z transparentem "Radio Maryja i TV Trwam".
- Tak właśnie jest ;-)
30-12-2013 [14:09] - Daf (niezweryfikowany) | Link: Pani Autorka
Wojna, polprawdy - czyli klamstwa i tylko jedna linia jest sluszna. Kto nie bluzga na PO, ma inne poglady na sytuacje miedzynarodowa i EU niz "prawdziwi patrioci" - to agent, zdrajca, wrog, antypolak, naslany itp.Nalezy tez slepo wierzyc w PiS.
To, ze kraj sie rozpada, ze nic nie funkcjonuje prawidlowo, ze ludzie zatracili umiejetnosc porozumiewania sie miedzy soba, ze wymiana impertynencji jest na porzadku dziennym, niezaleznie od tego czy dyskusja dotyczy problemow filozoficznych, czy tego ile kosztuje buleczka - NIKOGO NIE INTERESUJE.Kraje Zach. Europy, ktore ucierpialy na wojnie juz po 10-ciu latach funkcjonowaly normalnie - a Polska od 24-ech lat jest w stanie degrengolady - czy to kogos interesuje ?
k a t ma racje, walczac o wyeliminowanie desantu z czworakow.....
Odnowa moralna jest potrzebna, zmiana mentalnosci Polakow. Tym, ktorzy wszystko lepiej wiedza oswiadczam, ze w Eur. Zach. nawet cwiercinteligent ma wlasna opinie i nie czeka, na to co mu jakis dziennikarz z jakiejs gazety powie, jak on ma myslec.
Albert Camus: Byc wolnym to moc nie klamac.
30-12-2013 [20:47] - Pokrzywa | Link: Nie jestem autorem epitetów "zdrajca i agent wroga"
ad
"[...] a ten kto odważy się choćby nieśmialo skrytykować któregoś z kolegów - od razu zyskuje miano zdrajcy i agenta wroga /patrz - Pokrzywa/."
Popatrzmy zatem:
http://naszeblogi.pl/morecomme...
Mój wpis wskazywał tylko na błąd taktyczny w działaniu.