Stosunki polsko-żydowskie - prof. Jerzy Robert Nowak

  Centrum Edukacyjne Powiśle zorganizowało wczoraj, 5.12.2013 o godz 18:00, w kawiarni Niespodzianka przy Marszałkowskiej 7 w Warszawie, wykład prof. Jerzego Roberta Nowaka p.t. "Stosunki polsko-żydowskie wczoraj i dziś".

  Na spotkanie przyszło ok. 30 osób i profesor zaczął od narzekania na słabą frekwencję, mówiąc, że kilka dni temu w Wyszkowie na podobnej imprezie było ponad 100 osób.  No cóż,  w Warszawie mamy prawie codziennie po kilka prelekcji, dyskusji, paneli, czy też spotkań autorskich.  W Wyszkowie każdy taki "event" jest wydarzeniem.

  Potem przeszedł do porównania sytuacji na Węgrzech i w Polsce.  Ubolewał, że w przeciwieństwie do Węgrów, Polacy nie dają odporu antypolskiej kampanii prowadzonej przez Żydów.  Opowiedział o tym, jak Węgrzy potraktowali naczelnego rabina Budapesztu, oraz pewnego sławnego pisarza pochodzenia żydowskiego, którzy ośmielili się poniżać Węgry i Węgrów.  W efekcie obaj wyemigrowali do Kanady.

  Profesor przyniósł ze sobą i pokazał szereg książek , głównie autorów żydowskich,  obiektywnie piszących o stosunkach polsko-żydowskich.  Stwierdził, że dzieła te są w Polsce celowo przemilczane.  Mówiąc o Holocauście i drugiej wojnie światowej przypomniał swoją ostatnią książkę "Żydzi przeciw Żydom" w której opisał, opierając się wyłącznie na źródłach żydowskich, straszliwe zbrodnie jakich dopuszczali się żydowscy kolaboranci, a zwłaszcza żydowska policja w gettach.

  Mowił też o dawniejszych dziejach.  Pierwszymi Żydami, z jakimi zetknęli się Polacy w X wieku, byli handlarze niewolnikami.  Na Drzwiach Gnieźnieńskich znajduje się scena przedstawiająca uwolnienie niewolników z rąk żydowskich kupców.  Profesor krytykował polskich królów i książąt za dopuszczenie do nadmiernej autonomii Żydów w Polsce, a w szczególności do niezależności sądów rabinackich, które skazywały na śmierć za porzucenie judaizmu, stanowiąc swoistą "enklawę betonu" w tolerancyjnej Polsce.

  Nowak zastanawiał się też, czemu obecnie środowiska żydowskie w Polsce tak chętnie prowadzą antypolskie kampanie /n.p. "GW" i ŻIH/.  Wyjaśnił to tym, że Żydzi zasymilowani, będacy polskimi patriotami, tacy jak oficerowie z Żydowskiego Związku Wojskowego, nie chcieli uciekać z Polski w czasie drugiej wojny światowej i w wiekszości zginęli z rąk Niemców.  Żydzi o pogladach demokratycznych i "wolnorynkowych" wyemigrowali po wojnie do Izraela, badź do USA.  Pozostali więc głównie żydowscy komuniści i karierowicze współpracujący z komunistami.  To oni oraz ich potomkowie zwalczają polski patriotyzm.

  Po prelekcji padły pytania z sali.  Pan z podwarszawskiej miejscowości opowiedział o tym, jak zorganizowano tam obchody rocznicy powstania w gettcie warszawskim, na przekór lewicowym środowiskom żydowskim.  Inny słuchacz opowiedział o seminarium na Wydziale Historii UW prowadzonym przez michmikoidów i antypolskich Żydow, n.p. Alinę Całą.  Ja spytałam o Polskę jako o "dyżurnego wroga".  Żydzi boją się Niemiec i Rosji więc wolą wyżywać się na Polsce.  Profesor powiedział, że o tym pisał już Giedroyć dawno temu.  Słuchacze proponowali też, by stworzyć spis książek polecanych przez Nowaka w Internecie.

  Dodam teraz mój komentarz:  

  Profesor ubolewał bardzo nad tym, że Polsce popsuto opinię oskarżając nas o antysemityzm.  Ja bym się tym tak bardzo nie przejmowała.  Po pierwsze zarzut antysemityzmu bardzo się zdewaluował.  Żydzi nadużyli go, posądzając o antysemityzm dosłownie wszystkich.  Ta pałka mocno już spróchniała.  Co więcej  w kręgu zachodniego lewactwa antysemityzm staje się wręcz modny.  Świetny artykuł "Frankensteini lewicy" napisała o tym Barbara Stanisławczyk w numerze 48/2013 tygodnika "W Sieci".  Omówię go w następnej notce.

  Po drugie zaś, ta gadanina o "polskim antysemityzmie" powoduje, że Żydzi niechętnie osiedlają się w Polsce.  Ubolewal nad tym Szewach Weiss, którego wypowiedź omówiłam w mojej notce  /TUTAJ/.  Mniej także mamy żydowskiej lichwy i grandziarzy.  Zła opinia miewa też swoje dobre strony.

  Spotkanie zakończyło się kilka minut po 20:00.  Filmowała je jedna kamera.  Zapowiedziano na 12 grudnia godz 18:00 w Alejach Ujazdowskich 6A, wieczór podczas którego aktorzy będa recytować wiersze Herberta, a dr Leszek Żebrowski przedstawi sylwetki polskich patriotów.  Uprzedzono jednak, iż rozpoczęcie imprezy może się opóźnić.  Trzeba śledzić stronę CEP na Facebooku  /TUTAJ/.