Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Na trakcie Słowa: Czekanie i czuwanie
Wysłane przez tsole w 01-12-2013 [11:15]
Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie (Mt 24,42)
Czas oczekiwania, czas czuwania.
Nieobcy Żydom wieki całe wyczekującym Mesjasza.
Nieobcy pierwszym chrześcijanom, którzy zbyt dosłownie zrozumieli Chrystusa, gdy mówił „nie przeminie to pokolenie”(Mt 24,34); stąd ich czekanie bardziej było żywe (któż z nas nie przeżywa rosnącego podniecenia, gdy zbliża się godzina nadejścia upragnionego gościa?).
Czas oczekiwania, czas czuwania.
Motyw powracający na kartach Ewangelii jak muzyczne frazy w fugach Bacha.
Motyw oglądany przez pryzmat przypowieści: a to czuwające panny, a to gospodarz strzegący dobytku przed złodziejem, a to słudzy, którym pan powierzył pieczę nad domostwem, udając się w podróż...
Czas oczekiwania, czas czuwania.
Nieobcy nam wszystkim.
Wszak całe życie wypełnione jest czekaniem.
Takim prostym, codziennym.
Na tramwaj, autobus, otwarcie sklepu.
Na narzeczonego, na męża, który pojechał „za chlebem”.
Na syna, córkę, którzy studiują w innym mieście i właśnie mają zjechać na święta...
Całe życie jest czekaniem. Cóż jest jednak ono warte, jeśli nie towarzyszy mu czuwanie? Czuwanie, czyli stała gotowość. Czas oczekiwania, czas czuwania.
Czekanie bez czuwania jest bezczynnością.
Całe życie jest czekaniem. Cóż jest jednak ono warte, jeśli nie towarzyszy mu czuwanie? Czuwanie, czyli stała gotowość. Czas oczekiwania, czas czuwania.
Czekanie bez czuwania jest bezczynnością.
Komentarze
01-12-2013 [17:48] - Basia | Link: Może dobrym rozwiązaniem
byłoby zająć się czymś pożytecznym a mniej wyczerpującym jak czuwanie?...:)))Bo życie w stałym napięciu wydaje się być nieznośne....Chociaż właściwie, życie bez napięcia to też do bani....
01-12-2013 [18:58] - tsole | Link: Ależ Basiu!
Czuwanie wcale nie jest bezczynnością! I nie musi oznaczać stałego napięcia. Na odwrót: jeśli jesteś wciąż gotowa, odczuwasz spokój!. Przykładowo, jeśli utrzymujesz cały czas porządek w domu, jesteś spokojna na wypadek niespodziewanej wizyty gości, prawda? A nie da się utrzymać porządku zachowując bezczynność :)
01-12-2013 [19:07] - Basia | Link: No nieżle, nieźle
mnie autor trafił! Między oczy, można by rzec...:))
01-12-2013 [20:10] - tsole | Link: Sorry!
Celowałem w usteczka :))
01-12-2013 [20:33] - Basia | Link: ha ha ha ha
oczywiście nie miał szanowny autor na myśli; "w zęby"?...:))))
01-12-2013 [20:40] - tsole | Link: no nie!
A co, czy ja damski bokser? :)
01-12-2013 [21:14] - Basia | Link: Nie przypuszczam...
nic a nic....to był taki niedzielny żarcik...:))
01-12-2013 [21:10] - bolesław | Link: Witam.
Zgadzam się, stale powinniśmy być przygotowani na różne okoliczności.
A przede wszystkim na tę najważniejszą chwilę na tej ziemi..........
Znalazłem i przesyłam, (autora nie znam):
"Życie człowieka
To rwąca rzeka
To ciągłe zmiany
To w deszczu skąpany
Świat i jego ręce
Wyciągnięte w podzięce
Za myślenia dar
Za miłości czar
Do tworu bez materii
Do czystej energii
Która czuwa nad nami
Całymi latami"
Serdecznie pozdrawiam,
bolesław
02-12-2013 [09:18] - andzia | Link: Tsole ...
Dla mnie to po prostu uczciwe życie.
Tyle i aż tyle,bo nie jest to łatwe w dzisiejszym kompletnie zmaterializowanym świecie.
02-12-2013 [11:06] - tsole | Link: Owszem
uczciwi mogą spać spokojnie. Tylko kto z nas jest bez grzechu?