Nie chcesz się uczyć PIS-ie!

No i mamy pasztet! Adam Hofman dał się złapać CBA na jakimś niedopatrzeniu w oświadczeniu majątkowym, co teraz zostanie histerycznie rozdmuchane przez media mainstreamowe i może mieć niebagatelny wpływ na notowania partii Jarosława Kaczyńskiego.
  
I o zgrozo! dzieje się to właśnie teraz, gdy już witali się z gąską! A tłumaczenie, że jest to przykrywka gigantycznej afery korupcyjnej w Platformie, choć oczywiste, jest z punktu widzenia strategii politycznej nieskuteczne i bezwartościowe.

Więc przypomnę, że prawie dwa lata temu w notce pt. „Dziesięć grzechów partii Jarosława Kaczyńskiego pisałem między innymi, cytuję:

Po piąte – nie wstydź się korzystać z pomocy fachowców
Często się słyszy, że znowu pan prezes bądź któryś z posłów Prawa i Sprawiedliwości dał się sprowokować pijarowcom Platformy. Ktoś powie, że przecież ci ludzie są tak zaszczuci przez media prorządowe i nie ma się co dziwić, iż czasem popełniają błędy.  
Otóż jest się czemu dziwić i wciąż nie mogę zrozumieć dlaczego PIS nie chce skorzystać z pomocy fachowców, którzy by ich odpowiednio przeszkolili jak unikać wpadek. Bo obecna polityka to bezpardonowa walka, w której liczy się każde potknięcie. I naiwne są chełpliwe wypowiedzi prominentów PIS, że sobie ze wszystkim poradzą sami i nie potrzebują konsultantów bądź doradców.  
Skoro Adam Małysz, Justyna Kowalczyk i Agnieszka Radwańska nie wstydzą się korzystać z porad psychologów, to niby dlaczego z takich samych usług nie mieliby skorzystać zadziorny Jarosław Kaczyński, działający na ludzi jak płachta na byka Adam Hofman, pyskata Krystyna Pawłowicz, monotematyczny Mariusz Błaszczak, czy senna Beata Szydło??? Tak. Tak. Nie ma się czego wstydzić, ludzie są tylko ludźmi. Nie każdy polityk potrafi sobie sam poradzić z kutymi na cztery kopyta dziennikarzami i nie każdy z nich wie, jak unikać wpadek. Dlatego trzeba wygrzebać fundusze i zatrudnić zawodowców. A zaręczam, że taka inwestycja się zwróci z nawiązką.
Po szóste – pamiętaj, że amator nigdy nie wygra z zawodowcem
Od niepamiętnych czasów gram zapalczywie w tenisa, ale amatorsko. W Krakowie jest pewien starej daty tenisowy trener, niegdyś znany zawodnik, słowem zawodowiec. Obecnie już grubo po siedemdziesiątce. Czasem zgadza się zagrać ze mną seta. I choć już nie może serwować zza głowy i biegać do siatki, nigdy mi się nie udało z nim wygrać ani jednego gema.  
Bo w tenisie, boksie, piłce nożnej, a także w polityce, jeszcze nigdy amator nie ograł zawodowca. A  prawda jest taka, że w „Solidarności” jedni walczyli o wolną Polskę, a drudzy o to, żeby się w tej wolnej Polsce ustawić. Niestety czas pokazał, że ci pierwsi byli „amatorami”, którzy poszli za Jarosławem Kaczyńskim, zaś ci drudzy okazali się „zawodowcami”, którzy po okrągłym stole wespół z komuchami szkolonymi w Moskwie zawłaszczyli Polskę.  
Dlatego uważam, że ludzie Prawa i Sprawiedliwości nie powinni się unosić fałszywą ambicją i częściej korzystać z porad specjalistów od socjotechniki i politologii. Struktury partyjne PIS trzeba odpowiednio przeszkolić. Bo samymi ideami, choćby nie wiem jak szczytnymi, jeszcze nikt nie wygrał. Szczególnie obecnie, kiedy władza zdeptała polityczny obyczaj. W dążeniu do partyjnej hegemonii nie ma już poczucia wstydu. Nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Cham chama chamem pogania.Złodziej na złodzieju jedzie…”, koniec cytatu.

Po napisaniu tej notki „ortodoksyjni” pisowcy w dywanowych nalotach na mój blog dosłownie odżegnali mnie od czci i wiary wylewając mi na głowę hektolitry pomyj i fekaliów, zaś prominentni działacze PIS przestali mnie poznawać na ulicy, a związana z PIS-em znana w Krakowie krytyk literacko-teatralna, posądziła mnie o zdradliwy defetyzm i wbijanie noża w plecy Jarosława Kaczyńskiego.  
Na koniec zacytuję jeszcze fragment mojej notki pt. „Bilans”, którą napisałem bezpośrednio po tym, jak PIS przegrał ostatnie wybory, cytuję:
  
„Ale nie statystyki są ważne. Najważniejszym jest to, że chyba się ze mną zgodzicie, iż udało mi się stworzyć wokół mojego blogu rodzaj ciepłej Rodziny szanujących się wzajemnie, bliskich sobie ludzi, których łączy współmyślenie w trosce o losy Ojczyzny.

Krakowianie zauważyli moją działalność na blugu. Komentowali, telefonowali z gratulacjami i podziękowaniami, zaczepiali na ulicy. Moją działalność publicystyczną na Niezależnej zauważono także za granicą. Prasa londyńska przedrukowywała moje artykuły. Kluby Gazety Polskiej z austriackiego Wiednia i niemieckiego Essen wielokrotnie dziękowały mi za teksty i zapraszały do siebie. Przysyłano mi zdjęcia i relacje z zebrań, na których kserowano moje teksty celem ich rozkolportowania wśród tamtejszej Polonii. 
Niestety, nie mogę tego samego powiedzieć o lokalnych prominentach PIS, którzy zdawali się nie zauważać mojej działalności. Żadnemu z nich nie przyszło do głowy by dać wyraz aprobaty dla mojej działalności. Ani jednego życzliwego słowa. Całkowity brak reakcji. Kompletne désintéressement. Powiem więcej, daje się zauważyć regułę, że im zdolniejsza jest osoba oferująca pomoc, tym mniejsza jest szansa, że wygodnie usadowieni działacze partyjni jej na to pozwolą.

Powiem więcej. Kiedy starsi ludzie prosili by moje, co ważniejsze teksty przedrukowała prasa prawicowa, gdyż nie mają dostępu do Internetu, nie podjęto tematu. A gdy na prośbę tych ludzi wysłałem do Gazety Polskiej kilka tekstów moim zdaniem ważnych dla wyborów, Redakcja nawet nie raczyła odpowiedzieć. To samo mogę powiedzieć o lokalnej prasie prawicowej.

Dlaczego o tym piszę? Bo ja Proszę Państwa się nie zraziłem i jak sami byliście świadkami walczyłem do końca. Niestety obawiam się, że w podobnych okolicznościach, wielu innych mogło się jednak zrazić.
Proszę mnie dobrze zrozumieć. Ja się broń Boże nie uskarżam, bo moja działalność była z założenia bezinteresowna. Tylko chciałbym delikatnie przestrzec, że partia, której struktury lokalne nie chcą dostrzec tych, którzy jej sprzyjają ma niewielkie szanse by wygrać wybory…”, koniec cytatu.

Jestem pewien, że takich przypadków jak ten mój są w skali kraju setki, jeśli nie tysiące.

Czy mam teraz satysfakcję, że tyle razy przestrzegałem i wyszło na moje? 
 
Nie. Wręcz odwrotnie.
  
Jestem bardzo zasmucony faktem, że PIS nadal nie chce się uczyć od innych, gorzej, że w obawie przed konkurencją zamyka się na tych, którzy mu sprzyjają chcąc podsunąć jakiś pomysł, dać dobrą radę i tak dalej. A co najgorsze szczególnie wyraźnie stroni od chcących im pomóc ludzi zdolnych i młodych.

A starsi prominenci PIS egzystujący na swoich stanowiskach na zasadzie wieloletniego zasiedzenia nie robią nic, albo prawie. I czasem odnoszę wrażenie, że w "kontrze" do Prezesa Kaczyńskiego, który od rana do zmroku tyra z kilkunastoma młodymi posłami, „starym pisowskim wygom” byłaby na rękę kolejna przegrana PIS na tyle łagodna, by mogli zatrzymać swoje stanowiska na kolejną kadencję i nadal się wozić czyimś kosztem.

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

Post Scriptum
Już ponad trzy godziny jak zamieściłem niniejszą notkę i widzę zaledwie 650 wejść i tylko 16 komentarzy.
A jak napisałem o tym samym, co dzisiaj parę miesięcy temu ortodoksyjni pisowcy dodali 274 mieszających mnie z błotem komentarzy przy ilości wejść 5398 - patrz:

http://salonowcy.salon24.pl/49...

Jak mam to rozumieć???

Post post Scriptum

No i jeszcze jedno. Dla ortodoksyjnych pisowców, sympatycznej pani Basi i niemniej sympatycznego pana Władka z krakowskiego baru kawowego RIO ślę serdeczne pucio pucio:

http://www.youtube.com/watch?v...

Patrz również:

DZIESIĘĆ GRZECHÓW PARTII JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO
http://salonowcy.salon24.pl/48...  
ZMORA KACZYŃSKIEGO
http://salonowcy.salon24.pl/35...  
TAKE IT EASY! LIST DO ORTODOKSYJNYCH PISOWCÓW
http://salonowcy.salon24.pl/49...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

22-11-2013 [19:31] - Krzysztof Pasie... | Link:

Już prawie dwie godziny jak zamieściłem niniejszą notkę, widzę blisko siedemset wejść i ani jednego komentarza.

A jak napisałem o tym samym , co dzisiaj parę miesięcy temu pobiłem rekord Naszych Blogów pod względem ilości dodanych komentarzy - patrz strona główna - zakładka "Najczęściej komentowane".

Jak mam to rozumieć???

Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku gości mojego blogu,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika Sceptyk

22-11-2013 [20:29] - Sceptyk | Link:

Panie doktorze nauczycielu akademicki...
Dwie godziny i żadnego komentarza. No szok... a pan siedzi i gapi się w monitor licząc, że ktoś odpowie. A tu nic, zero. I czuje się pan zapomniany i niedoceniany. I zaczyna pan jojczyć. Zapomniany, niedoceniony. Szok normalnie.
Jak ma pan to rozumieć? Normalnie. Ludzie mają tysiące ciekawszych rzeczy do zrobienia niż komentować pana wpisy. Może właśnie idą na własną helską balangę. Może uznają, że w świetle tak światłego wpisu nie mają nic do dodania. A może mają to po prostu... no, gdzieś. I co z tego?
Przyznam, że czasami czytam pana wpisy z zaciekawieniem, ale jak widzę takie jojczenie, to mi zwyczajnie pana żal.

Obrazek użytkownika Sceptyk

22-11-2013 [22:45] - Sceptyk | Link:

minęło 2,5 godziny i nie dostałem odpowiedzi. Czuję się taki niechciany i samotny. Normalnie jakbym był dr. nauk geologicznych. Albo autorem, tłumaczem i balangowcem z Helu... i zero responsu. Szok i niedowierzanie.

Obrazek użytkownika pietrek

23-11-2013 [08:54] - pietrek | Link:

Posed mi stund prec bo cipaska bez łeb prasne !
Kiej mos co do Ksycha to takiejsik co byś do mnie mioł i ziomali mych!!
Sio mi stund cerwona gnido!
Na gazete wyburcom do psiajuchy michnikuwskiej!!!
Won!
Dyć to portal PATRIOTÓW POLSKICH.
pachołkom cerwonym NIE!
OJCZYZNĘ WOLNĄ OD CZERWONEJ ZARAZY I PACHOŁKÓW ZA SREBRNIKI JUDASZOWE RACZ MI ZWRÓCIĆ PANIE JEZU!
Pietrek

Obrazek użytkownika gorylisko

23-11-2013 [09:45] - gorylisko | Link:

 proponuję panu obejrzenie jednego z filmów Woody Allena gdzie sfrustrowany gość opowiada czarnej prostytutce o czarnej dziurze ;-)
widzi pan, prosty termin naukowy może być dość swobodnie interpretowany...
mnie ciupazką proszę nie straszyć...mam dość zakuty łeb a poza tym nieźle śmigam po drzewach z bananem czy marchewą...

Obrazek użytkownika zdzichu z Polski

23-11-2013 [20:11] - zdzichu z Polski | Link:

podobnie jak mrówce na grzbiecie słonia.

Obrazek użytkownika xena2012

22-11-2013 [19:32] - xena2012 | Link:

,,bo ja Proszę Państwa nie zraziłem się i walczyłem do końca''? Jakiego końca? Czy Pan teraz już nie będzie pisał z sympatią albo w ogóle o PiS-ie?

Obrazek użytkownika Figurant

22-11-2013 [20:12] - Figurant | Link:

Na zawodowcach można się jeszcze bardziej potknąć niż na amatorach i zawodowca można szybciej kupić.Natomiast nigdy nie poznamy układów nieformalnych.W chwili obecnej nie jest realne odsunięcie panujących gdyż ten ma władzę kto ma pieniądze.Szare eminencje mają za dużo do stracenia a w każdej partii mają swoich ludzi.Takie porady dla PIS dają Warzecha i Ziemkiewicz ale doradców zawsze jest dużo a do roboty ludzi brak .Uczciwi nie chcą się angażować bo zaraz z nich zrobią użytecznych idiotów albo będą kwiatkami przy kożuch.

Obrazek użytkownika Captain Nemo

22-11-2013 [20:13] - Captain Nemo | Link:

Napisałem kiedyś tytułem komentarza: Ukalegon ukalegontom mówił. Nic się niestety nie zmieniło. Nie jest Pańską winą, że nikt w PiS nie analizuje przyczyn kolejnych porażek i wpadek - i to jest ta największa porażka. Mimo to trzeba ciągle próbować. Może wreszcie coś zaskoczy.
Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika Daf

22-11-2013 [21:08] - Daf (niezweryfikowany) | Link:

gdyby PiS chcial sie zreformowac, to moglby przeciez zaangazowac specjalistow z Europy Zach. i poprosic ich o projekt takiej reformy.

Powstawanie nowych partii politycznych w krajach demokratycznych jest sprawa normalna:

http://www.alternativefuer.de
http://www.teamstronach.at/de

Wiec dobrze byloby zalozyc w Polsce nowa partie - z precyzyjnym programem odnowy Rzeczpospolitej.
Pozdrawiam serdecznie

Obrazek użytkownika Jęzory Pasiukowski

22-11-2013 [22:43] - Jęzory Pasiukowski | Link:

Kiedy nastąpi Anschluss Polski i znajdziemy się wreszcie w pod parasolem niemieckiej kultury to wszystko się poukłada. Zobaczy Pani...

Obrazek użytkownika pietrek

22-11-2013 [21:37] - pietrek | Link:

...i dopiero co zasiadlem do kompa:)
Poczytałem i nie sposób się nie zgodzić z tym co Pan pisze...Ale póki co to Kaczyński to jedyny spójnik w partiach prawicowych tych o kierunku patriotycznym.Nie wiem juz co robic bo aby rozwalić taka bandę postkomuchów to trzeba chyba Napoleona.Piłsudski nie dałby radę...no Stalin z jego krwawymi czystkami byłby lekarstwem.Ludzie skorumpowani którzy wywodzą się z tzw ruskich rodzin matrioszek nie popuszcza nam Ojczyzny.Kaczyński to wie i tyra...niestety prawie sam.Ja osobiście go nie lubie ale bardzo szanuję za to że zwyczajnie jest uczciwy.Poki co to ma zawsze mój głos.To tyle z mego bredzenia pod wpływem wypitej piatkowej gorzałki na uchodztwie...:)
Ogólnie to bardzo boleję nad tym co dzieje się w kraju.Moja żona co dzien ma pretensje że ja tu a ona tam..ale pieniadze są niezbędne do płacenia rachunków a w kraju NIE DA SIĘ UCZCIWIE ZAROBIC JUZ NIC!
W zawodzie cieśli.Za inne się nie wypowiadam.
Pozdrawiam P.Krzycha i Rodaków
Ps.Panie krzychu nie przejumuj sie człiwieku tym co ludzie niektórzy komentują.Piszesz Pan z sensem.Na temat zawsze.Celnie.Jasno.Wyraznie.I zawsze PATRIOTYCZNIE!..a reszta..cóż-jeszcze się taki nie narodził co by kazdemu dogodził.No chyba że Cassanowa-ale to każdej ...raczej:)
Pietrek

Obrazek użytkownika nowytor5

22-11-2013 [22:50] - nowytor5 | Link:

ze wszystkimi obowiązkami i prawami z tego wynikającymi?
Zajrzałem na stronę okręgu krakowskiego i nie dostrzegłem Pana nazwiska.
http://www.pis.org.pl/unit.php...

Oczekuje Pan, że jako profesor i sympatyk powinien zająć w PARTII jakieś poczesne miejsce w strukturach PiS?
Wydaje mi się, że najlepszą drogą, to zapisać się do PiS, przekonać członków koła do którego Pan wstępuje, że jest Pan kimś godnym by być np. przewodniczącym danego koła, później jako delegat Pisowskiego jakiegoś tam zjazdu, przedstawić swoją kandydaturę do "Zarząd okręgowy PiS okręgu nr 13 - Kraków"
Dopiero wtedy, dysponując mandatem w wyborach okręgu nr 13 zaistnieć na forum ogólnokrajowym.

Bardzo mi przykro, ale w tej chwili zachowuje się Pan jak gwiazda filmowa, której nie chcą dać oskarowej roli. Może i zasługuje Pan na tego politycznego Oskara, jednak proszę najpierw odegrać właściwą, demokratyczną rolę, bo na razie z Pana wpisów wynika - to moje zdanie - że nie powinien występować inaczej niz w roli blogerowego sympatyka PiS, a i to, jak widać z obecnego wpisu nie najlepiej Panu wychodzi.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

22-11-2013 [23:35] - Krzysztof Pasie... | Link:

Nigdy nie byłem, nie jestem i najprawdopodobniej nie będę członkiem PIS, aczkolwiek partii tej sprzyjam w kontrze do Donalda Tuska bo uważam, że Platforma doprowadzi Polskę do totalnej  katastrofy.

Sęk w tym, że nawet pani profesor Staniszkis nie tak dawno się skarżyła na wizji, że nijak się nie może dostać do prezesa Kaczyńskiego.

Tego samego doświadczyłem ja, pyłek marny, przed ostatnimi wyborami, gdy pan Prezes zaproponował mi kandydowanie z krakowskiej listy PIS do Sejmu.

Odbiłem się wtedy jak od ściany płaczu od wiceprezesa Lipińskiego, któremu się portki zatrzęsły jak mu pokazałem trzy listy, jakie do mnie skierował pan Prezes.

Więc wygląda na to, że pan Prezes jest bardzo szczelnie "obrośnięty" egzotyczną rafą koralową jajogłowych.

Pan kuma, o czym do Pana mówię?

Jeśli nie, to nie mamy o czym gadać.

Pozdrawiam,
kp

Obrazek użytkownika smieciu

23-11-2013 [01:24] - smieciu | Link:

Wzmiankowałem o tym w innym wątku i słusznie to wytknął np. Marian Kowalski. Zresztą to widać gołym okiem: PiS bazuje bardziej na legendzie i w sumie na jednym nazwisku niż na rzeczywistym ruchu. Brakuje w nim ludzi, którzy faktycznie chcieliby pchnąc sprawy do przodu. Ludzi z ideą i zaangażowaniem. Zamiast tego mamy nieustanny festiwal ludzi w rodzaju Hofmana. Nie chodzi o to beznadziejne 100 tys. Tylko o to że tam naprawdę musi być posucha skoro takie, trzeba to chyba jasno powiedzieć, miernoty stają się twarzą PiS. Wracając do tych 100 tys. to jakieś bardzo dziwaczne jest. Np. Kto i dlaczego ma możliwości tak dokładnego prześwietlania finansów posłów. Zamiast rozgrzebania tej interesującej sprawy mamy bierną rezygnację Hofmana. Być może na rękę Prezesowi ale nie tylko.
PiS najwyraźniej stał się skostniałą strukturą, która tak zamierza po prostu trwać nie podejmując realnej walki z Układem.
Nie można oprzeć się wrażeniu że Prezes został skutecznie odizolowany od rzeczywistości, najbliżsi jego współpracownicy są zwyczajnie zadowoleni z tego co jest. No i nie ma co się oszukiwać. Część z nich musiała także zostać skaptowana przez Układ.
Wydaje mi się że wobec obecnego stanu rzeczy konieczne są inne inicjatywy skoro PiS tak skostniał. Najciekawszą byłaby może taka łącząca wiele znanych nazwisk. Także choćby z tych blogów. Zwłaszcza interesującym acz z dziedziny fantastyki byłoby porzucenie przez pana Jarosława PiSu i jego niepewnych struktur, przyłączenie się do tej nowej inicjatywy i wspólne zbudowane nowej jakości bez panów Hofmanów, Lipińskich i innych takich.

Obrazek użytkownika marco.kon

22-11-2013 [23:47] - marco.kon | Link:

Ja również nie jestem członkiem PiS i nim już NIGDY nie zostanę. Dlaczego ? Bo nie zamierzam być wiecznie przegranym i modlić się do Boga o święty spo0kój. Kilka lat poświęciłem w walce o dobro Polski i Narodu Polskiego, pisząc tysiące (od 2005 roku) komentarzy na ONECIE broniących PiS i braci Kaczyńskich, mimo że mam inny światopogląd i jestem zdecydowanym eurosceptykiem. Robiłem tak gdyż uważałem że Kaczyńscy, na tle innych "polityków" PO,PSL,SLD czy palikociarni byli najbardziej propolscy. Ale jak długo można popierać partie która zyskuje w sondażach tylko dlatego że PO traci ? Mam tego dosyć, nie zamierzam dłużej popierać partii która ma negatywny stosunek do Ruchu Narodowego, którego młodzież powinna być zapleczem (bojowym) PiS. Dość poprawności politycznej gdy Polska ginie. Jak PiS nie potrafi walczyć, to zrobią to inni.

Obrazek użytkownika bolesław

22-11-2013 [23:15] - bolesław | Link:

Pisze Pan: "Jestem bardzo zasmucony faktem, że PIS nadal nie chce się uczyć od innych..........."
No właśnie! Zastanawiam się kiedy PiS wyciągnie wnioski.
A swoją drogą 7 komentarzy na 2530 odsłon jest zastanawiające.
Bardzo serdecznie pozdrawiam,
bolesław