Słynne zdjęcie dowodem na winę, czy niewinność Tuska?

  Dziś jest 10.11.2013, 43 miesięcznica tragedii smoleńskiej.  Z tej okazji przyjrzałam się jeszcze raz słynnemu zdjęciu z okładki "W Sieci", które ukazuje Tuska zadowolonego ze śmierci Lecha Kaczyńskiego /nr 43/2013/.  

  Zanim przedstawię moją opinię na temat kwestii poruszonej w tytule dzisiejszej notki, przytoczę fragmenty wywiadu z mecenas Marią Szonert-Biniendą, żoną prof. Biniendy /naukowo obalił on tezy raportów Anodiny i Millera n.t. Smoleńska/.  Rozmowę p.t. "Chcą zabić prawdę" przeprowadzili Jacek i Michał Karnowscy, a ukazała się ona w tygodniku "W Sieci" /nr 44/2013/:

  "Co, pani zdaniem, zdarzyło się w Smoleńsku?

 Uważam, że ten zamach zostal przygotowany przez polskie i rosyjskie służby specjalne.  Przez te środowiska, które wywodzą się ze służb specjalnych epoki PRL.  Śp. Lech Kaczyński i jego polityka zagrażały wielu karierom, zwłaszcza ludziom od zawsze związanym z Moskwą.  Zagrażał im raport w sprawie WSI. (...)

  Co pani sądzi o zdjęciu ze Smoleńska z 10 kwietnia 2010 r., opublikowanym przez tygodnik "W Sieci", na którym widzimy premierów Putina i Tuska uśmiechnietych, połączonych nicią porozumienia?

 Przede wszystkim na tym zdjęciu uderzają mnie porozumiewawcze spojrzenia obu panów.  Oni się tu doskonale rozumieją bez słów.  Ponadto z fotografii bije niepohamowana radość polskiego premiera, podkreślona wymownym gestem rąk, który dla mnie mówi: "Ale sie udało.  Tak trzymać".  Według mnie to zdjęcie jest naocznym dowodem spisku i zdrady narodowej o wymiarze niespotykanym w historii (...)".

  Pani Maria Szonert-Binienda jest więc zwolenniczką popularnej wśród prawicowych publicystów teorii, według której 1 września 2009 na Westerplatte Tusk i Putin zawiązali spisek w celu pozbycia się braci Kaczyńskich oraz innych swoich wrogów, m.in. generałów NATO, a 10.04.2010 go sfinalizowali.  Na pierwszy rzut oka omawiane zdjęcie zdaje się potwierdzać tę tezę, ale tylko na pierwszy rzut oka.

  W portalu Wpolityce pl 29.10.2013 ukazał się wywiad z prof. Zybertowiczem  /TUTAJ/, który mówi o koniecznej ostrożności przy interpretowaniu zdjęć.  Swoje wypowiedzi profesor kończy uwagą:

  " Intuicja nie jest niezawodna i dla badaczy nie jest wiążąca. A pierwsza reakcja, która może być błędna, mówi, że magik z obcego kraju z satysfakcją patrzy, jak rybka chwyciła przynętę i reaguje zgodnie z wolą magika. A rybka cieszy się, że dostała przynętę do posmakowania. Chciałbym, żeby takie odczytanie zdjęcia zostało obalone w procesie spokojnej, rzeczowej i transparentnej analizy.".

  Jestem skłonna zgodzić się z profesorem.  Ja też mam wrażenie, że oto Putin z lekkim ironicznym uśmieszkiem patrzy na tego durnia Tuska.  Ważniejsze jest jednak co innego.  Oto  /TUTAJ/ czytamy:

  "Rafał Ziemkiewicz  w "Tygodniu Sakiewicza"  "nie potwierdza i nie zaprzecza, że takich zdjęć jest co najmniej cztery, są zdjęciami pewnej sekwencji i odzwierciedlają prawdziwy nastrój, jaki panował w ten tragiczny kwietniowy wieczór". "

  Niestety, by wyciągać wnioski, trzeba poznać całą sekwencję.  Poza tym jeśli Tusk faktycznie uczestniczył w spisku, to śmierć prezydenta Polski nie byłaby dla niego żadną niespodzianką.  Z góry miałby przygotowane - jak się zachować i jakie sprawiać wrażenie.  Z pewnością nie byłby tak głupi, by dać się kilkakrotnie sfotografować z wesołą miną.

  Tymczasem cała wizyta Tuska i jego świty w Smoleńsku po katastrofie robi wrażenie nieprzemyślanej improwizacji.  Tusk tłumaczył się, iż chciał puścić przodem Jarosława Kaczyńskiego, ale ROSYJSKI KIEROWCA NIE CHCIAŁ ZWOLNIĆ.  Albo Tusk wymyślił na poczekaniu tę kompromitującą bajeczkę, albo rzeczywiście kompletnie nie panował nad sytuacją, mimo tego, że jechał w towarzystwie uzbrojonych BOR-owików.  Te ustne porozumienia z Putinem....

  Jest prawdopodobne, że w pewnym momencie Tusk zdał sobie sprawę z tego, iż znienawidzony prezydent rzeczywiście nie żyje i bezmyślnie dał upust swej radości.  Nie jest też jasne, czy inspiratorem zamachu był sam Putin.  Władimir Bukowski w maju 2010 twierdził  /TUTAJ/:

  "- Na następny dzień władze rosyjskie opanował potworny strach. Putin był w okropnym stanie - miał dreszcze, żółtą twarz zlaną potem. Wyglądał jak przerażony szczur. Inni też byli w złej formie. Ich zachowanie wskazywało, że nie spodziewali się tego.".

  Wbrew pozorom, to by się zgadzało.  Na zdjęciu Putin robi wrażenie spokojnego, bo czekiści przechodzą specjalny trening psychologiczny na okoliczność nagłych niespodziewanych zdarzeń.  Nastepnego dnia przyszła nerwowa reakcja.

  Ja mam swoją ulubioną hipotezę, która może się oczywiście okazać całkowicie fałszywa.  Sądzę, że inspiratorami zamachu było środowisko WSI, działające w porozumieniu z GRU lub jego częścią.  Uczestniczacy w spisku Rosjanie chcieli zaszkodzić także Putinowi, organizując zamach na terenie Rosji /bardzo nietypowe postępowanie/.  Po Smoleńsku GRU zostało całkowicie podporzadkowane FSB, a kilku wysokich oficerów tej formacji zmarło nagle w niewyjaśnionych okolicznościach.  Wygląda na to, że rosyjskich wspólników odwiedzil już "seryjny samobójca".

  A co z polskimi spiskowcami?  Ich sytuację opisał najlepiej Marcin Wolski w Szopce 2012 /opublikowanej w zbiorze "Wierszyki codzienne"/:

  "chociaż wiem, że wielu straszne miewa sny-

   w snach odwiedza ich seryjny samobójca,

   no i mówi, patrząc w oczy, "tiepier ty!""

  Czy tak było, jak przypuszczam - nie wiem.  Jest jednak pewne, iż dowiemy się wkrótce nowych ciekawych rzeczy.  Zwierzęcy strach establishmentu przed prawdą /i Rosjanami/ nie zapobiegnie temu.

  

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

10-11-2013 [20:33] - dogard | Link:

NIE STOI ABSOLUTNIE W SPRZECZNOSCI z wywodaPrawda jest,iz nie spodziwwali sie mi Pani Biniendy.Ziemkiewicz jak zwykle rozwadnia sprawe,swoimi przemysleniami.Zapominacie o jednym--milo zginac dwuch KACZYNSKICH--jednego uratowalo UMIERAJACA MATKA.To calkowicie zmienilo sytuacje zamachowcow.tuSSek wpadl w pulapke ostaeczna.Jednoczesnie kroki podjete przez wladze PiS NIE POZWOLILO ZAMACHOWCOM NA JEDNOSTRONNA I OSTATECZNA NARRACJE...Prawda jest to,iz nie przewidzieli nieobecnosci JARKA na pokladzie zaminowanej maszyny.Plan rozpoczety musial byc wykonny,nawet z usterkami...to jedyne lekkie zmartwienie putinka, ogromne tuSSeka.

Obrazek użytkownika dogard

10-11-2013 [20:43] - dogard | Link:

...Prawda jest,iz nie spodziewali sie...sorki

Obrazek użytkownika elig

10-11-2013 [20:57] - elig | Link:

  Ona jednak wyraźnie mówi o porozumieniu miedzy Putinem i Tuskiem oraz wspomina o gigantycznej zdradzie.  Obwinia o nią raczej Tuska.

Obrazek użytkownika dogard

10-11-2013 [21:33] - dogard | Link:

w koncu tuSSek to premier polski,a nie kacapii..dla nas oczywiscie bardziej winien--co zaswiadczaja jego dzialania, czy wlasnie ich brak zgodnie z prawem.Nie pomijaj rowniez dzialan wczesniejszych tuSSeka, ktore wzmacniaja jego bezposrednia wine...

Obrazek użytkownika elig

10-11-2013 [23:40] - elig | Link:

  On na pewno jest winny, ale to nie znaczy, że uczestniczył w spisku.  Mogło mu się wydawać, iż robi jeszcze jeden złośliwy psikus Kaczyńskiemu.

Obrazek użytkownika dogard

11-11-2013 [10:33] - dogard | Link:

wiedzial ,jako premier,o wszystkich zaniechaniach proceduralnych sluzb wszelakich, przed odlotem PREZYDENTA do SMOLENSKA.jEDNOCZESNIE SWIADOMIE SPELNIAL ZACHCIANKI PUTINKA I ROZDZIELI WIZYTY.cZY TY TEGO I ZIEM NIE CHCECIE WIDZIEC.cZEMU USILNIE WRZUCACIE KACAPSKA NARRACJE . nIEPOJETA GLUPOTA , A NAWET poDLOSC.TO TYPOWE GADANIE ENDECKIE...

Obrazek użytkownika fritz

10-11-2013 [21:28] - fritz | Link:

To jest oczywista radocha z tego ze sie udalo.

Mowienie, czy tez myslenie, ze herr Tusk moze miec wplyw na to, czy jest fotografowany czy nie w Rosji jest bardziej niz smieszne.

Duzo bardziej ciekawe jest, dlaczego Rosjanie te zdjecia przekazali.
Przeciez powinny zarowno Tuska jak i Putina obciazac.

Moze maja dalszy material pokazujacy cos innego?

Obrazek użytkownika elig

10-11-2013 [23:37] - elig | Link:

  To może być radocha z tego, że już nie ma znienawidzonego Lecha Kaczyńskiego.  Pewnie, że będzie fotografowany, ale może przecież kontrolować wyraz swej twarzy.  Na pewno pojawią się dalsze materiały.

Obrazek użytkownika Józef Darski

10-11-2013 [22:01] - Józef Darski | Link:

nie zawiera żadnych umów, a tym bardziej z takimi pętakami i durniami jak Kondonek. Z kolei radość sługusa na widok pana jest zawsze ogromna. "Teraz już nikt nam nie przeszkadza" - pomyślał kretyn zaciskając sobie pętlę na szyi.
Zamach bez zezwolenia służb rosyjskich byłby niemożliwy. A zatem:
1) Rosjanie (nie wiadomo którzy) tolerowali działania polskich zamachowców, by pozbyć się/ukarać Lecha Kaczyńskiego i mieć zamachowców oraz rząd w ręku
2) Rosjanie (nie wiadomo którzy) współdziałali
3) Zrobiła to agentura KGB w GRU
4) Zrobiło to GRU przeciw KGB/Putinowi
5) Zrobiło to KGB dla Putina (cassus Politkowska) - taki prezent

Za mało wiemy by wybrać trafny wariant. Zaszczytem dla sługusa jest służyć carowi. Tu nie ma mowy o żadnym dopuszczeniu do stołu, co najwyżej do butów cara. Dotyczy to również innych sługusów nie tylko Kondonka.
 

Obrazek użytkownika elig

10-11-2013 [23:34] - elig | Link:

  Zgadzam się.  Nawet własna żona nazywa Tuska "gnojkiem".

Obrazek użytkownika xena2012

11-11-2013 [11:17] - xena2012 | Link:

książczynę pisali wspólnie dodając pikantne wynurzenia dla ocieplenia wizerunku tracącego w sondażach premiera.Takie love story dla gospodyń domowych.Wajda juz powinien sie zabrać za kręcenie ,dzieła''.a dyżurna amantka Janda zagrac panią premierową na scenie.

Obrazek użytkownika W.J.

10-11-2013 [22:53] - W.J. | Link:

Od pierwszych chwil „katastrofy” bierze udział w matactwie wraz z podległymi mu instytucjami. Tak nie zachowuje się człowiek o czystych rękach.
Nie dał powodu by sądzić inaczej.

Obrazek użytkownika elig

10-11-2013 [23:32] - elig | Link:

  W matactwie - owszem, ale niekoniecznie w spisku.

Obrazek użytkownika nemo1

11-11-2013 [07:50] - nemo1 | Link:

Witam.Sz.Elig,skąd u Pani taka pewnosc i słowa"z pewnością nie byłby tak głupi,by dac się kilkakrotnie sfotografowac z wesołą miną"?.Ja takiej pewności nie mam,wręcz przeciwnie.Moje uszanowanie.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

11-11-2013 [08:10] - NASZ_HENRY | Link:

Są dwa niepodważalne fakty, że nie był to tajny spisek służb:
1. Zabranie ILSu z lotniska w Smolensku po wizycie Tuska
2. Ściągnięcie przez "Korsarza" Tu 154M na wysokość poniżej 100 m.
po konsultacji z Moskwą
Celowy brak zabezpieczenia wizyty po stronie polskiej dopełnia
obraz całości ;-)

Obrazek użytkownika mada

11-11-2013 [08:31] - mada | Link:

3. Ojciec Turowski ochraniał wizytę.

Obrazek użytkownika elig

12-11-2013 [13:48] - elig | Link:

  To mogły być rutynowe działania.  Skoro strona polska uznała, że wizyta jest prywatna, to po co ją specjalnie zabezpieczać.  Tuskowi chodziło o poniżenie Kaczyńskiego.  Stale to robił i zostalo to wykorzystane.

Obrazek użytkownika mostol

11-11-2013 [10:59] - mostol | Link:

jako osoba młodsza wiekiem, lepiej widzi i tyle.

Obrazek użytkownika dogard

11-11-2013 [14:35] - dogard | Link:

madra i wrazliwa kobieta...

Obrazek użytkownika mostol

12-11-2013 [13:52] - mostol | Link:

się dobrali z małżonkiem.

Obrazek użytkownika FFWD

11-11-2013 [16:16] - FFWD | Link:

Ja mam nieco inne przemyślenia odnośnie tego zdjęcia. Oczywiście trzeba by widzieć całą sekwencję by móc to lepiej zrozumieć. Moim zdaniem Tusk nie jest wesoły tylko skrajnie przerażony a ten niby uśmiech to mimowolny grymas. Tusk to nie jest ani filozof ani jakiś specjalnie szkolony czekista. Mentalnie to po prostu kibol, którego wywindowali na tak wysokie stanowisko. Typ Bolka tylko trochę bardziej kumatego i obytego. Myślę, że foty robił ktoś od niego. Przerażony Donald postanowił zagrać va banque i zmusić sytuacyjnie Putina do jakiegoś gestu, który by potwierdził jego rolę w całym zamachu. To zdjęcie pokazuje dobitnie całą różnicę między szkolonym dekadami pułkownikiem KGB a kibolem nie zdającym sobie do końca sprawy do czego doprowadził. Miny pozostałej trójki osób na zdjęciu pokazują z jaką kreaturą polityczną mają do czynienia. To jest taka próba uśmiechu przez strach. Oni doskonale to wyłapali i jeszcze bardziej pokazali Tuskowi jaki reprezentuje poziom. Poziom dzieciaka z piaskownicy, który pomógł starszym w brzydkiej sprawie.
A swoja drogą zdjęcie w innym kontekście robi wrażenie piorunujące:
http://wiadomosci.onet.pl/krak...

Obrazek użytkownika dogard

11-11-2013 [17:20] - dogard | Link:

tuSSek mial zmusic putinka do jakiegos gestu .....gdzies ty sie cwiczyl w takich wrzutkach --kiepskie nauki PObierales.Zdjecie robili kacapy aby udokumentowac wlasnie udzial ryzego w zamachu; tak dla kumatych potomnych....nie odwracaj kijem wisly--nie lzia!!!

Obrazek użytkownika elig

12-11-2013 [13:42] - elig | Link:

  Zgadzam się co do oceny różnicy miedzy Tuskiem a Putinem.  Dobrze byłoby obejrzeć całą sekwencję zdjęć