Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
KONTRWYWIAD A EWANGELIZACJA
Wysłane przez Paweł Chojecki w 15-10-2013 [18:54]
Pierwszy Kościół wodził za nos szpicli i szpiegów, Apostoł Paweł bronił się w sądzie niczym biegły adwokat, a Apostołowie w Jerozolimie zawsze wystawiali "czujki" przed budynkiem spotkań (tajnych).
Czy Kościół powinien przeciwdziałać wrogim mu tajnym służbom i spiskom grup wpływów? Jak sprawa wygląda dzisiaj? Jak zmieniły się zagrożenia? Jaki jest związek skutecznej ewangelizacją z osłoną kontrwywiadowczą kościoła? Brak częstego stawiania tego rodzaju pytań we współczesnym chrześcijaństwie dowodzi skuteczności akcji dezinformacyjnej ss.
Fragmenty Biblii wykorzystanie w nauczaniu: 2 Kor 11,32-33; Dzieje Apostolskie, rozdziały 9, 12, 22, 23, 25;
Poniżej także poprzednie części cyklu "Kościół a służby specjalne".
Zachęcam do "poparcia czynem" istnienia jedynej protestanckiej gazety w obozie patriotycznym.
Zapraszam do siebie na Twittera:
Kard. Wyszyński "wiedział, że jest potrzebny Gomułce (..) I tej pomocy nie odmówił." http://wiadomosci.onet.pl/tylk... KK nadal nie odmawia Rosji...
No, no! Turowski: "szereg elementów istotnych w jego (JP2) działaniu, mogą być pozytywne dla PRL" Czekam na . nad i. http://wiadomosci.wp.pl/page,2...
Czy to groźba Turowskiego; "wybór papieża w sytuacji, kiedy w Polsce już nastają pewne procesy"? - http://wiadomosci.wp.pl/page,2...
Turowski: to przyszły JP2 dał mi listy polecające do zakonu jezuitów - http://wiadomosci.wp.pl/page,2... Robi się ciekawie. Czy WSI zagra główną kartą?
YouTube:
Komentarze
15-10-2013 [23:32] - Rako | Link: Ciekawy wykład
Nietzsche, którego zdaje się lubią 'czerwoni z zarazy' mówił, że chrześcijaństwo z natury tworzy ludzi słabych i naiwnych. I żeby ludzkość ruszyła do przodu, to trzeba chrześcijaństwo zniszczyć. A tu proszę, mowa o walce, wywiadzie i kontrwywiadzie w szeregach Chrześcijan.
pozdrowienia dla Pana Pawła.
16-10-2013 [01:35] - Paweł Chojecki | Link: Słabe kościoły
Słabe kościoły formują słabowitych chrześcijan. Biblijne, walecznych.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
16-10-2013 [07:46] - ruisdael | Link: Bardzo
silnymi kościołami są protestanckie, patrząc na ich wspólny marsz z komuchami.
16-10-2013 [11:22] - Paweł Chojecki | Link: Reagan
Zwłaszcza ten, w którym był Ronald Reagan...
Paweł Chojecki
16-10-2013 [12:05] - McHala | Link: Nareszcie...
Nareszcie ktoś ludzkim głosem o poważnych dla chrześcijan sprawach. Bez nadęcia i do bólu rzeczowo. Normalnie Suworow (ten autor, oczywiście) w chrześcijańskim wydaniu. Dzięki.
Tak przy okazji, uważam, że dzisiejszym wierzącym brakuje kontaktu z rzeczywistością. Żyjemy w świecie wymyślonych problemów i często walczymy z cieniami, a prawdziwy wróg w tym czasie robi swoje. Samo przypomnienie sobie jak do rzeczywistości społeczno-politycznej podchodzili nasi bracia w pierwszych latach chrześcijaństwa pomaga.
16-10-2013 [13:16] - Paweł Chojecki | Link: W odwrocie
Między innymi dlatego chrześcijaństwo w Polsce jest w odwrocie.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
16-10-2013 [12:06] - Rako | Link: @ruisdael
Rzeczywistość należy oddawać jaką jest, a nie tworzyć niczym Goebbels.
16-10-2013 [13:18] - Paweł Chojecki | Link: Dowód
Sięganie do kłamstwa i demagogii to dowód braku argumentów.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
16-10-2013 [14:48] - rob2004 | Link: Jak to w Kościele bywa.
Ostatniej niedzieli podczas Mszy Św. "zmuszony" zostałem do ostentacyjnego opuszczenia Kościoła.
Msza Św. przerywana była co i rusz "wstawkami" recitalowymi pewnego tenora, który za zgodą proboszcza postanowił przy gitarze podzielić się swoim talentem ze zgromadzonymi w Kościele wiernymi.
Już na początku dźwięk gitary podczas Mszy Św. uznany został przeze mnie za niestosowny, ale czarę goryczy a jednocześnie oburzenia przelała "wesoła i skoczna" pioseneczka, podczas której dający recital piosenkarz "wymusił" na słuchaczach, aby podczas śpiewania machali rączkami.
Nastąpiła ogólna wesołość i śmiech.
W tym momencie wstałem i pełen oburzenia opuściłem Dom Boży.
Po powrocie do domu zadzwoniłem do jednej z pań, które mają siebie za gorliwe katoliczki i zapytałem:
"- Pani podobał się ten występ?
- Ależ oczywiście. To było coś pięknego. I jakieś urozmaicenie (!)
- A Pani w ogóle wie czym jest Msza Św?
- Nie rozumiem.
- To ja Pani przytoczę: "Msza Św. jest odnowieniem, raczej przedłużeniem i uwiecznieniem w
sposób niekrwawy tej samej krzyżowej i krwawej ofiary Chrystusa Pana,
którą On złożył za grzechy ludzkie Panu Bogu na Kalwarii. Wszystko, co
na Kalwarii dokonało się w sposób krwawy i widomy, rzeczywisty wszystko
to we Mszy św. powtarza się w sposób niekrwawy i niewidomy, chociaż
niemniej rzeczywisty. Tak jak tam umarł na krzyżu za grzechy nasze sam
Pan Jezus, tak i we Mszy św. tę swoją ofiarę sam on odnawia i za
grzechy nasze znów umiera. Hostia złożona przy Mszy św. na ołtarzu po
konsekracji już jest nie hostią, ale tym samym Najświętszym Ciałem
Pana Jezusa, które rozpięte było na krzyżu." - ze strony internetowej Parafii rzymskokatolickiej pw. św.
Józefa Sebastiana Pelczara.
Pamiętając czym jest więc Msza Św. czy jest w niej miejsce na gitarowe recitale?!
- Eeee ... pan to jest radykał. A ludziom się podobało."
To jest obraz dzisiejszego "katolika" i tego co dzieje się w Kościele.
Dziś gitara a jutro panny na rurze, aby tylko "uatrakcyjnić" msze (może wtedy znów kościoły zapełnią się młodzieżą?).
16-10-2013 [17:50] - Rako | Link: Ofiara podczas Mszy Św.?
Czy rzeczywiście podczas Mszy Św. Chrystus znowu umiera? W Piśmie Świętym możemy przeczytać np. w liście do Hebrajczyków 9,28: Tak i Chrystus, raz ofiarowany, aby zgładzić grzechy wielu, drugi raz ukaże się nie z powodu grzechu, lecz ku zbawieniu tym, którzy go oczekują". I dalej List do Hebrajczyków 10,12-13: ' Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, oczekując teraz, aż nieprzyjaciele jego położeni będę jako podnóżek stóp Jego.'
Skoro Jezus złożył raz na zawsze ofiarę za grzechy, to dlaczego Msza została zaprojektowana jako kolejne składanie ofiary? Moim zdaniem list do Hebrajczyków można tak samo zastosować do dzisiejszych kapłanów katolickich jak do kapłanów żydowskich. Hebr. 10.11-12: 'A każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogą w w ogóle zgładzić grzechów; Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej'
16-10-2013 [20:50] - rob2004 | Link: Ręce opadają.
Kolejny "katolik" co nie wie czym jest Msza. Nie interesuje mnie to czy ty się z tym zgadzasz czy też nie. Ja mówie o faktach a nie o jakiś "przemyśleniach małego Jasia".
16-10-2013 [21:42] - Rako | Link: @rob2004
To nie są 'przemyślenia małego Jasia' tylko teksty z Pisma Świętego, które pozwoliłem sobie przytoczyć.
Według kanonów ustanowionych podczas soboru Trydenckiego w 1562 r. podczas Mszy Św. składa się ofiarę za grzechy i podaje się prawdziwego Chrystusa do spożycia. Ofiara eucharystyczna: 'nie jest czczym podobieństwem lub pamiątką rzeczywistości, ale samą rzeczywistością.' ' w żaden sposób nie inna, ale ta sama ofiara dokonuje się w ofierze eucharystycznej' pisał Leon XIII w encyklice "Caritatis studium" . Ponadto Leon XIII pisał, że Msza Św. ustanowiona jest po to by 'ofiara dokonana raz na krzyżu trwała ustawicznie'.
A w Piśmie Świętym czytamy: Hebr. 10,12 ' Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej,' Hebr. 10, 17-18 ' A grzechów ich i ich nieprawości nie wspomnę więcej. Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam nie ma już ofiary za grzech.'
Zatem Msza nie jest potrzebna człowiekowi, któremu Jezus odpuszcza grzechy.
17-10-2013 [09:04] - rob2004 | Link: Kościół trydencki, a głupoty małego Jasia.
Msza nie jest potrzebna człowiekowi?
Kiedyś mądry ksiądz powiedział:
"Ktoś kim kieruje szatan nawet za pomocą wyrwanych fragmentów Biblii udowodni, że Boga nie ma".
I tak traktuję te twoje gadanie o tych listach - czym jest Msza od 2 tyś lat naucza Kościół - a ty sobie coś tam wyrwiesz z Nowego Testamentu i starasz się wprowadzić jakąś swoją pseudonaukę.
Jako katolik podaję dokładny cytat tego czym jest Msza według Kościoła Katolickiego, a nie przemyślenia "małego Jasia" jak mówiłem mnie nie interesują.
Msza jest ofiarą, a nasze uczestniczenie w Mszy jest towarzyszeniem Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi w drodze na krzyż, gdzie odda życie swoje za nasze grzechy.
Natomiast takie gadanie jak twoje powoduje, że zaraz ktoś zada sobie pytanie - to po co w ogóle ja mam chodzić na tą Mszę skoro już wszystko zostało "załatwione" 2 tyś lat temu? I zaczyna się dramat pustych Kościołów i odchodzenia społeczeństw od chrześcijaństwa, które uważają: "Nic już nie musimy robić ponieważ wszystko już się stało."
Mam tu inną odpowiedź z kazań księdza Jaworowskiego:
"Dlaczego należy chodzić do Kościoła? Dlaczego należy towarzyszyć Jezusowi w tej jego ofierze? Kiedy przyjdzie czas naszego Sądu i staniemy przed obliczem Jego zadane nam zostanie pytanie:
- Dziś chcesz spędzić przy moim boku całą wieczność, a za życia nie chciałeś ze mną spędzić JEDNEJ godziny w niedzielę? JEDNEJ GODZINY!?"
Nie wiem kim jesteś, ale na pewno nie kimś kto ma prawo powoływać się na nauki Kościoła i to w dodatku tego tradycyjnego, trydenckiego, którego akurat ja jestem zwolennikiem.
17-10-2013 [10:49] - Paweł Chojecki | Link: Ewolucja
Nauka o Mszy ewoluowała, a obecna jej postać nie ma 2 tys lat, a co najwyżej tysiąc. Doktryna transsubstancjacji została zapożyczona z filozofii greckiej i nie ma nic wspólnego z Biblią i tradycją apostolską.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
17-10-2013 [17:11] - rob2004 | Link: Czym jest Msza według "letnich" i protestantów.
Do m. - nikt się tego pytania nie boi. Natomiast powoduje jedno - oddalanie się od chrześcijaństwa i od Boga.
Aby móc być blisko Boga trzeba z nim przebywać, trzeba z nim rozmawiać, trzeba się z nim komunikować.
"Pamiętaj, abyś dzień święty święcił" - jako chrześcijanin jak to zrobisz? Na kiełbaskach? Grillując czy idąc do supermarketu?
Jeszcze raz powtórzę:
"Nie chciałeś spędzić ze mną jednej godziny, a chcesz być przy mnie teraz całą wieczność?!"
Panie Pawle - nie wchodźmy w szczegóły ponieważ nad pewnymi dogmatami się nie zgodzimy. Dla katolika Msza Św. jest ofiarą, a dla protestanta ... ucztą? ... choćby cud w Sokółce świadczy o tym kto ma w tej materii rację.
17-10-2013 [19:28] - m. | Link: ?
"nikt się tego pytania nie boi. Natomiast powoduje jedno - oddalanie się od chrześcijaństwa i od Boga."
Nie rozumiem takiego związku.
Skąd te wnioski?
17-10-2013 [19:35] - Paweł Chojecki | Link: Cuda czy racja?
O racji w chrześcijaństwie nie rozstrzygają znaki czy rzekome cuda, ale Objawienie.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
17-10-2013 [20:28] - rob2004 | Link: Rzekome cuda.
Czy cud w Sokółce jest rzekomy? Chyba nie ma w ostatnim czasie bardziej realnego zdarzenia ukazującego, czym jest eucharystia. Że nie jest to żaden opłatek, chleb czy kawałem pokarmu rozdawanego wiernym jedynie na pamiątkę ostatniej wieczerzy lecz rzeczywistym dowodem, na istnienie w niej Ciała Bożego.
Chyba nie muszę podawać Panu źródeł tych informacji, stron czy adresów ponieważ jeśli będzie Pan chciał to z pewnością sam je odnajdzie.
Na zakończenie jedna uwaga: proszę nie iść "drogą Laska" i nie pisać o "rzekomym cudzie" tylko dlatego, że ze względu na swój protestantyzm nie może Pan uznać oczywistych faktów.
Jeśli ma Pan natomiast dowody, że cud w Sokółce jest fałszerstwem to proszę je podać - chętnie zapoznam się z tymi materiałami.
Jeśli jednak takich rzetelnych informacji Pan nie posiada to po co to słowne negowanie faktu poprzez używanie słowa "rzekome"?
Nie tedy droga Szanowny Panie pastorze. Tym bardziej, że całkiem podobne nazewnictwo użył w dyskusji ze mną o cudzie w Sokółce pewien ateista.
Pozdrawiam
17-10-2013 [21:25] - Paweł Chojecki | Link: Rzekomy cud
Piszę o rzekomym cudzie ze względu na Objawienie:
1 Kor. 11:23-26
23. Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której był wydany, wziął chleb,
24. A podziękowawszy, złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje za was wydane; to czyńcie na pamiątkę moją.
25. Podobnie i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie, ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją.
26. Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie.
Chrześcijanie wspominając Jezusa w znaku chleba i wina spożywają chleb i wino, a nie rzeczywiste Ciało i Krew Chrystusa. Doktryna transsubstancjaci została wprowadzona dopiero ok. X wieku pod wpływem filozofii greckiej mówiącej o dwoistości rzeczy które rzekomo posiadają substancję/istotę (cecha wewnętrzna) i przypadłość (cecha zewnętrzna). Naukę te usankcjonował Rzym dopiero w XIII wieku - 1200 lat po Chrystusie! Warto więc o chwilę namysłu przed formułowaniem zbyt mocnych wniosków na temat wiekopomnego zdarzenia z Sokółki...
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
PS
Nie będę kontynuował tego tematu, bo uważam, że fakty i strony już zostały zaprezentowane. Reszta kwestią wyboru.
17-10-2013 [15:39] - m. | Link: Dobre pytanie
"Natomiast takie gadanie jak twoje powoduje, że zaraz ktoś zada sobie pytanie - to po co w ogóle ja mam chodzić na tą Mszę skoro już wszystko zostało "załatwione" 2 tyś lat temu?"
Moim zdaniem to dobre pytanie. Dlaczego należy się go bać?
17-10-2013 [19:31] - Rako | Link: @rob2004
Mały Jasio mówi Panu: katolicyzm lekceważy Biblię i wybiórczo podchodzi do zawartych tam treści, a niektóre przekręca na zgubę rob2004 i innych. Fundamentalną oczywiście jest sprawa zbawienia. Ale to Pańska sprawa, Pańskie życie i Pańskie sumienie. Proszę się jednak zastanowić, dlaczego Pan tak niegrzecznie i agresywnie reaguje na rzeczowe argumenty. Ok, nieprzekonywujące dla Pana, ale proszę przyznać nie były atakiem personalnym. Nic Pan nie traci, proszę porzucić złość, i spokojnie zmierzyć się z tekstami Biblii które Panu przedstawiono. Zasłanianie się rzekomym wyrwaniem z kontekstu, nie przystoi światłej osobie.
16-10-2013 [17:09] - Ela K. | Link: Tego nam potrzeba
Jestem osobą biblijnie wierzącą juz ponad 20 lat, ale dopiero niedawno zetknęłam sie z takim nauczaniem chrześcijańskim nieoderwanym od rzeczywistości społeczno-politycznej, w której żyjemy,jak również od naszych korzeni narodowych.Chodzi mi tu oczywiście o nauczanie pastora Chojeckiego. Tym bardzej je cenię, że przez wiele lat bycia w kościele brakowało mi biblijnego nauczania dla mnie chrześcijanki -Polki, a nie chrześcijanki internacjonalistki.
Tego właśnie brakuje nam - polskim protestantom, a w związku z tym również dobrego kontrwywiadu, który uchronić nas może przed własną niemocą i niezasłużonymi atakami wrogów.
16-10-2013 [21:39] - Paweł Chojecki | Link: Departament plotki
Do tej pory zwalczali mnie skutecznie rękami "departamentu plotki". Internet trochę im komplikuje życie - każdy może usłyszeć na własne uszy...
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
16-10-2013 [19:16] - MACIEJ | Link: kilka lat temu
podczas kazania pewnego pastora na Śląsku słyszałem jak urabiał maluczkich, aby nie rozgrzebywać starych ran itp.
Chodziło oczywiście o lustrację. Wtedy od razu poznałem, że pastor ten jest pod wpływem komuchów, jeśli sam nie był zarejestrowany jako tw. W tej kwestii nie różnił niczym od pewnego czerwonego biskupa kat.
Jeśli kościoły protestanckie nie oczyszczą się z tych, którzy niszczą je od wewnątrz, to nie będą realizować właściwych zadań. To proste. Będą tylko zniechęcać wierzących. A przecież o to chodzi czerwonym.
16-10-2013 [21:37] - Paweł Chojecki | Link: Nie oczyszczą się
Gdyby mieli to zrobić, już dawno by to zrobili. Trzeba budować kościoły w Polsce praktycznie od zera...
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
16-10-2013 [19:54] - pst | Link: Jak łatwo wyprać nam mózg
Wystarczy odpowiednio często powtarzać, że wiara w "teorie spiskowe" dowodzi głupoty i już wierzymy, że nie ma spisków, tajnych operacji, agentury w kościołach...
16-10-2013 [21:35] - Paweł Chojecki | Link: Głupota duchowością
I jeszcze ta naiwność będzie uchodzić za oznakę duchowości...
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki