czyli dlaczego Donaldem Tuskiem powinien zająć się prokurator.
*
Jakiś czas temu, na łamach Wyborczej Adam Michnik rozważał, czy Polsce grozi faszyzm. Zapraszając do debaty, pisał: "Gazeta Wyborcza" od początku pragnęła służyć Polsce demokratycznej, tolerancyjnej i europejskiej".
Wg Michnika: "Demokracja jest sztuką kompromisu i pluralizmu, autorytaryzm sztuką wojny i dyktatu. (...) Każda dziedzina życia jest oceniana z punktu widzenia interesu partii. Permanentna mobilizacja własnego obozu dotyka moralności, nauki, kultury. (...) Oni umieją kłamać i hipnotyzować."
"Klasyczny faszyzm nam nie grozi - twierdzi autor - ale "coś nadchodzi". Coś, co nazywa "fenomenem nowym" i przed czym ostrzega, kończąc swój tekst słowami: "Szkoda Polski dla tych ludzi." [1]
Kilku prawicowych publicystów podjęło dyskusję, nie zgadzając się z przyjętym w tekście założeniem. Niesłusznie, bo w tym przypadku racja jest po stronie Adama Michnika, Dowodem jest ujawnione przez Newsweek nagranie ze spotkania Donalda Tuska z działaczami Platformy. [2]
Cytuję fragment:
– W ostatnim czasie pojawiła się informacja, że szefem gabinetu politycznego ministra spraw wewnętrznych został pan Paweł Majcher, którego na Dolnym Śląsku bardzo dobrze pamiętamy z okresu wzmożenia moralnego i IV RP jako sprawnego funkcjonariusza mediów publicznych. (...) Za wojewody pisowskiego chyba siostra pana Pawła była rzeczniczką wojewody, także wzmożonym moralnie. Wielu członków z Dolnego Śląska zadaje mi pytania, w jaki sposób osoba o takiej proweniencji znalazła się na tak eksponowanym stanowisku w MSW - tak, premierowi polskiego rządu swój "problem" przedstawił jeden z działaczy PO.
- PISIOR, tak? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem gabinetu. Będę musiał usłyszeć szczegółowe wyjaśnienie i trudno mi sobie wyobrazić, żeby ono było przekonujące - odpowiedział Donald Tusk, wywołując entuzjazm słuchaczy.
PISIOR...
gdyby ktokolwiek miał wątpliwości, że w Polsce Donalda Tuska narodziła się nowa odmiana faszyzmu ("nowy fenomen", jak chce to zjawisko nazywać Michnik) niech zamiast słowa "Pisior" wstawi słowo "Żyd"...
- ŻYD, tak? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem gabinetu. Będę musiał usłyszeć szczegółowe wyjaśnienie i trudno mi sobie wyobrazić, żeby ono było przekonujące - tak by to brzmiało.
Nierozumiejącym o co chodzi, wyjaśniam: Żyd czy Pisior - nie ma znaczenia, faktem jest, że Donald Tusk złamał prawo, albowiem w Polsce obowiązuje Konstytucja, wg której "wszyscy są równi wobec prawa. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny".
Liczę, że w tej sprawie (dyskryminacja bezpośrednia ze względu na poglądy polityczne) prokurator zadziała z urzędu.
Kończąc, zwracam uwagę na ten fragment artykułu Michnika:
"Castro przez dekady oszukiwał świat co do natury swego reżimu. Wśród okłamanych byli wybitni twórcy kultury i nauki".
Adamowi Michnikowi też czasem uda się napisać coś mądrego.
--
[1] http://wyborcza.pl/1,75478,13978145,Adam_Michnik__Czy_zagraza_nam_faszyzm_.html
[2] http://polska.newsweek.pl/w-najnowszym--newsweeku---tusk--pisior-w-msw-nie-bedzie-dlugo-dyrektorem,107382,1,1.html
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6866
Pozdrawiam