Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
ZABIĆ POLSKĄ DUSZĘ
Wysłane przez Krzysztof Pasie... w 02-04-2011 [12:37]
Pisane w szóstą rocznicę śmierci polskiego Papieża
Dzisiaj mija sześć lat od śmierci Jana Pawła II, którego poza paroma, niechlubnymi wyjątkami kochają wszyscy.
Symbolem takiego właśnie parszywego wyjątku jest dla mnie czołowy prezenter-ideolog TVN24 Jarosław Kuźniar.
Dzisiaj od samego rana, w tę nad wyraz smutną i ważną dla nas rocznicę, ów zaprzedany (komu?) aktywista, obłąkany nienawiścią do wszystkiego, co wyrasta z naszej narodowej tradycji, dosłownie wychodził z siebie, by Polaków obrazić, poniżyć, obśmiać i wyszydzić.
Po raz któryś z rzędu posunął się do niepomiernie perfidnego draństwa, zapraszając do studia jakiegoś zalatującego palikocim smrodkiem zakonnika, z którym usiłowali wspólnie pomniejszyć znaczenie, jakie ma dla Polaków uświęcony symbol „godziny 21.37”.
I tu żarty się kończą mości Panowie, pożal się Boże medialna „elita”.
Jak grzebaliście w polskich mózgach, szczególnie tych młodych, szanując wolność słowa zaciskałem zęby i milczałem. Ale, jako akademik, dobierać się do polskich sumień nie pozwolę!
Przepraszam za niestosowny moment, ale w podobnej manierze, jakiej nas nauczył pewien znany redaktor poczytnej gazety, gdy osłaniał swojego Kiszczaka, krzyczę na całe gardło:
Wara od polskiego Papieża!!! A jak się nie podoba, to fora ze dwora!!! Do piaskownicy szczawie!!!
I dość tego tałatajstwa opluwającego bezkarnie wiekopomne dziedzictwo Rzeczypospolitej!!! Obudźcie się ludzie!!! Gdzie jest zdawało się niezawodne Pokolenie JP2???
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Komentarze
02-04-2011 [13:11] - Gość (niezweryfikowany) | Link: DRaj
mam wrażenie Panie Krzysztofie że "historia mocno przyspieszyła" szczególnie po roku 2007, czy może mieć to związek z odejściem Jana Pawła II?
02-04-2011 [17:00] - Krzysztof Pasie... | Link: DRaj...
Szanowny Panie,
Odpowiem krótko. Może.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [13:26] - waldemar3 (niezweryfikowany) | Link: Panie Krzysztofie
Zgadzam się z Panem w zupełności.Wybitnie perfidny typ ,no cóż wpisuje się w cały perfidny program tej reżimowej stacji.
02-04-2011 [16:59] - Krzysztof Pasie... | Link: Panie Krzysztofie...
Szanowny Panie Waldemarze,
Chyba już nie warto rozmawiać o tym "panu".
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [13:54] - Leszcz bałtycki (niezweryfikowany) | Link: prezenter-ideolog TVN24
Jest takie określenie szuja. On rzeczywiście wzbudza wojownicze nastroje. Bardzo przydatna czerwonym i różowym persona. Jak sięgam pamięcią zawsze był jadowity w stosunku do kościoła i PIS. Osobnik wyjątkowy nawet jak na standardy TVN-u.
02-04-2011 [16:57] - Krzysztof Pasie... | Link: prezenter-ideolog TVN24...
Drogi Leszczu Bałtycki,
A pamięta pan taką piosenkę z Kabaretu Starszych Panów w wykonaniu Ireny Kwiatkowskiej?:
Szuja, obrzydliwa larwa i szczeżuja!
Szuja - do najtępszych pierwotniaków rym!
Szuja, bezlitosny kamień i statuja!
Fałsz i ruja bezustannie powodują nim !!!
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [14:43] - Matieu.. (niezweryfikowany) | Link: Ewangelia mówi nam coś o takich kapłanach - zakonnikach
ubranych w białe szaty, o dziennikarzach nic, wystarczy nasze odczucie.. Zostawmy dzisiaj to draństwo na marginesie . Dzisiaj liczy się tylko pamięć o ideale człowieka, który nigdy nie nienawidził, króry wszystkich kochał bez względu na wiarę i ciężar grzechu.
02-04-2011 [16:52] - Krzysztof Pasie... | Link: Ewangelia mówi nam...
Drogi Matieu,
Napisał Pan jakże słusznie:
"Zostawmy dzisiaj to draństwo na marginesie . Dzisiaj liczy się tylko pamięć o ideale człowieka, który nigdy nie nienawidził, który wszystkich kochał bez względu na wiarę i ciężar grzechu".
Ma Pan rację. Dzisiaj tak. Ale jutro, pojutrze i dalej należy kontynuować naszą narodową dezynsekcję. Bo inaczej, choć Hymn Narodowy mówi coś innego, Polska może zginąć.
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [15:19] - ontaryjka (niezweryfikowany) | Link: dziekuje...
...za ten tekst...bardzo wymowny a jakze prawdziwy...zagadzam sie z kazdym slowem ,ktore pan napisal...
...a i wierze gleboko,ze JAN PAWEL II NA ZAWSZE zostanie w naszych sercach i pamieci...pozdrawiam.
02-04-2011 [16:45] - Krzysztof Pasie... | Link: dziękuję...
Wielce Szanowna Ontaryjko,
Cieszy mnie nasze współmyślenie, w którym upatruję nadzieję dla Polski. I ma Pani rację pisząc: "wierzę głęboko, że JAN PAWEL II NA ZAWSZE zostanie w naszych sercach i pamięci... To są wartości niezniszczalne, czego przeróżne kreatury nie są w stanie pojąć.
To ja Pani dziękuję za piękny komentarz,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [15:24] - zet (niezweryfikowany) | Link: Ale się Pan wkurzył.
Nie dziwię się.Na takie coś nie patrzę.W ogóle nie oglądam TVN,ale dochodzą do mnie świństwa jakie robią na tej stacji.Czy Kużniar od Komorowskiego to ojciec tego dupka z TVN? Zawsze twierdziłam,że nie tak szybko pozbędziemy się tych zdrajców.Kształtowanie charakterów z pokolenia na pokolenie.Dorastają nam teraz wnukowie mieszanek zdrajców I NKWD-zistów.To jest następna ekipa gotowa do żerowania na narodzie polskim.
02-04-2011 [16:37] - Krzysztof Pasie... | Link: Ale się pan wkurzył...
Drogi Zet,
W odpowiedzi na Pański komentarz jeszcze raz powtórzę fragment mojego tekstu pt. "Awans społeczny bis", cytuję:
"Jak starsi pamiętają, a młodsi niestety już nie, gdyż nie mieli się skąd o tym dowiedzieć, w latach powojennych (lata 40/50) komuniści dokonali bardzo sprytnej socjologicznej sztuczki. Z zacofanej i zabiedzonej prowincji przerzucono wtedy do miast rzesze prostych i nie wykształconych ludzi. Brano głównie tych „nijakich”, gdyż prawdziwy chłop ziemi nie chciał opuścić.
W miastach, zazwyczaj w pobliżu zakładów przemysłowych, pobudowano dla nich nowe dzielnice, a w nich bloki z wielkiej płyty, które im się zdały pałacami. Potem im umożliwiono zrobienie zaocznej matury, co oni uznali za awans społeczny. Ci właśnie ludzie, z grubsza okrzesani w hotelach robotniczych i temu podobnych ośrodkach krzewienia kultury masowej, przepoczwarzyli się z czasem w coś w rodzaju „przyzakładowych wierchuszek”. Słowem ni pies, ni wydra, albo, jak kto woli zdegenerowany twór bez rodowodu. Jednocześnie komunistyczna propaganda przypominała im bezustannie, że swój awans zawdzięczają dbającej o ich interesy władzy ludowej, co się w ich świadomości zakodowało na trwałe w formie ślepej wdzięczności dla komuny. To ci właśnie ludzie stanowili służący wiernie stalinowskiemu reżimowi pierwszy rzut zasilający szeregi PZPR, milicji i urzędu bezpieczeństwa.
W następnym pokoleniu (lata 60/70), ich dzieci pokończyły już częściowo studia tworząc grupę „nowej inteligencji”, drastycznie odmiennej kulturowo od ideałów inteligencji „starej” wywodzącej się z czasów przedwojennych. Tu skłaniałbym się ku zastąpieniu terminu „nowa inteligencja” określeniem „klasa ludzi wykształconych w pierwszym pokoleniu”. Ta grupa społeczna od inteligencji „starej” różniła się głównie tym, iż nie wyniosła z domu praktycznie żadnych głębszych wartości. I choć nieźle wykształcona zawodowo, nie miała, świadomości, bądź jej nie dopuszczała, iż jest genetycznie skażona piętnem służalczej wdzięczności wobec komunistów, którzy umożliwili ich ojcom społeczny awans. Myślę, że to ci właśnie ludzie poparli, a jeszcze żyjący nadal popierają wprowadzenie stanu wojennego traktując generała Wojciecha Jaruzelskiego jako męża stanu. I w pewnym sensie nie można ich za to winić, gdyż tak ich po prostu wychowano.
Po upadku komuny wydawało się przez moment, że nastąpi odrodzenie prawdziwych polskich elit. Otóż nic bardziej złudnego, gdyż proces ten skutecznie storpedowali zbałamuceni przez pewnego redaktora wnukowie tych, których w latach 40/50 przesiedlono do miast.
W tym przypadku, ten genetycznie służalczy, tym razem wobec post-komuny, materiał ludzki został wykorzystany, trzeba przyznać genialnie, przez owego redaktora poczytnej Gazety. Mechanizm był identyczny jak w okresie powojennym, czyli utwierdzenie ludzi w poczuciu społecznego awansu.
Mechanizm psychologiczny tej chytrej sztuczki jest następujący.
Otóż, jeśli garbatemu powiedzieć, że się prosto trzyma, to, choć wie, że tak nie jest, chętnie w to uwierzy. Jeśli szarej myszce ktoś powie, że wygląda jak hollywoodzka gwiazda też się nie oprze pokusie uwierzenia w tę oczywistą nieprawdę. Podobnych przykładów można mnożyć wiele.
O ile sztuczka z „awansem społecznym prim” (tata 40/50) polegała na utwierdzeniu prostych i nie wykształconych ludzi w przekonaniu, że przynależą do lepszej od reszty społeczeństwa awangardy władzy ludowej, to trik z „awansem społecznym bis” (po upadku komuny) polegał na utwierdzeniu ich już z grubsza okrzesanych i lepiej wykształconych wnuków w poczuciu, iż przynależą do grupy światlejszych i bardziej od reszty społeczeństwa postępowych ELIT. W pierwszym przypadku wykorzystano ciemnotę i niedouczenie, w drugim próżność, pychę i kompleksy ludzi, których na swój prywatny użytek nazywam „intelektualnie nowobogackimi”.
Bezsprzecznie genialny redaktor wspomnianej Gazety doskonale znał odbierającą rozum magiczną moc utwierdzenia „nowobogackiego inteligenta” w przekonaniu o przynależności do krajowej elity. Pan redaktor wiedział, że jak takiemu powie, że przynależy do crême de la crême III Rzeczypospolitej, to on nie dość, że w to głęboko uwierzy, to jeszcze będzie owego społecznego awansu (bis) bezkrytycznie bronił do ostatniej kropli krwi. Więcej, w obawie przed utratą nowego statusu wyróżniającego go ponad resztę „ciemnego” społeczeństwa, taki delikwent zrobi dosłownie wszystko, byle się świat nie dowiedział, co sobą reprezentuje naprawdę. I tu moim zdaniem leży tajemnica irracjonalnie wysokich notowań obecnie rządzącej partii, popieranej w znakomitej większości przez takich właśnie ludzi. Popierających bezkrytycznie, w obawie, że ewentualny upadek tej partii grozi weryfikacją elit, co dla nich oznaczałoby możliwość utraty ich awansu społecznego (bis)".
Całość - patrz: http://niezalezna.pl/6225-awan...
Dziękuję Panu za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [18:16] - Mycha (niezweryfikowany) | Link: Mycha: "Eliciarze" czyli "nowa elita" p.o. inteligencji
w miejsce starej, prawdziwej, wybitej i dobitej przez Niemców i Sowietów. Wykreowana, wyhodowana, klonowana, kiedyś przez komunistów, teraz przez liber-lewactwo, jak bez przerwy tu powtarzam, odkąd tu jestem. Wytworzeni, wyprodukowani znormalizowani intelektualiści na taśmie fabrycznej Bucharina. To najkrótsze ich określenie najbardziej mi odpowiada. Aktorzy - autorytety i przekaziorowcy. Ich rola i cel - ideologiczna indoktrynacja "wykształciuchów i mas" na ich wzór i podobieństwo, jeśli można mi takiego określenia użyć. Ich sposób - czarna propaganda w stosunku do przeciwników politycznych i prop.agit na rzecz swojaków ideologicznych przy pomocy przekaziorów. Cel dodatkowy, przyszłościowy - uformowanie swojego pomiotu i nowych następców oraz dalsze urabianie posłusznych im "mas". Podstawa, plan i wzór - marksizm. To tak w wielkim skrócie. Tyle mi wystarczy. Ja przyswajam najlepiej krótkie, proste informacje. Może coś zapomniałam, może coś pomyliłam, może nie dopisałam. Ale Pan to zrobił obszernie.
Pozdrowienia.
03-04-2011 [11:32] - rob2 (niezweryfikowany) | Link: Dla pieniedzy.
Pan Kuzniar reprezenuje swoich mocodawcow i ich interesy {z pewnoscia nie polskie}.dla kasy zrobi wszystko.I takich "redaktorow jest niestety bardzo wielu.Najwiecej zagniezdzilo sie tych "gnid" w TVN i GW.
02-04-2011 [20:36] - Leszcz bałtycki (niezweryfikowany) | Link: "Awans społeczny bis"
Oto ta właśnie wiedza podana w pigułce (po 20 latach tzw. przemiany) powinna być niezbędna do zaliczenia małej matury. Ale przecież obecna kadra nauczycielska, także (w lwiej części) akademicka doskonale się wpisuje opisane zjawisko awansu służalczości.
Chylę czoła i pozdrawiam szanownego Pana Krzysztofa.
03-04-2011 [09:06] - stanczykblazen (niezweryfikowany) | Link: Do leszcza baltyckiego..
Co nie znaczy , ze i z tej grupy nie wywodza sie wybitni indywidualisci i ludzie o wybitnej inteligencji, nie wspomne o prawosci charakteru i ogromnym patriotyzmie.
02-04-2011 [15:30] - moherowa babcia (niezweryfikowany) | Link: ANI PAMIĘCI ANI DUSZY NIE POZWÓLMY ZABIĆ
Popisy tego marnego dziennikarzyny Kużniara a właściwie frontowego cyngla TVN-u trwają od dawna.Ale co się dziwić kiedy zaczynają przytakiwać mu"fałszywi prorocy" takie tam różne Sowy na żołdzie TVN-u. A MY TRWAJMY PRZY NASZYM WIELKIM BLOGOSŁAWIONYM JANIE II i choć trochę wsłuchujmy się w jego nauczanie.
02-04-2011 [16:29] - Krzysztof Pasie... | Link: ANI PAMIĘCI ANI DUSZY NIE POZWÓLMY ZABIĆ...
Wielce Szanowna Babciu Moherowa,
Nic dodać nic ująć.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [15:34] - Emigrant (niezweryfikowany) | Link: @ Szanowny Pan Krzysztof Pasierbiewicz
Czas jakiś temu, nie taki odległy jak mnie emocje poniosły doradzał mi Pan spokój i opanowanie. Rady mądrych ludzi zawsze biorę pod uwagę, a ich samych po prostu szanuję. Dzis jak widać jednak i Pana poniosło. Nie jest to absolutnie żadna kąśliwa uwaga czy złośliwość. Sądzę, że każdy z nas ma jakiś indywidualny próg cierpliwości i opanowania. W tym, jak i w innych takich przypadkach, jak wczesniej zauważyłem nie będę ani spokojny ani opanowany. Para nazywać rzeczy po imieniu: gnidę - gnidą, bandytę - bandytą, złodzieja - złodziejem, zdrajcę - zdrajcą. Jak będzie trzeba, takie kanalie będziemy traktować po sienkiewiczowsku - ogniem i mieczem. Jeszcze Polska nie zginęła. Pozdrawiam
02-04-2011 [16:26] - Krzysztof Pasie... | Link: @Szanowny Pan...
Wielce Szanowny Emigrancie,
Ma Pan rację. Dzisiaj mnie poniosło. Ale sam Pan pisze, że "każdy z nas ma jakiś indywidualny próg cierpliwości i opanowania". Kreatura, którą mamy na myśli nie jest warta nawet wzmianki. Ale rozjuszyła mnie myśl, że jest wcale niemało takich, którzy się dają złapać w pułapkę tak nikczemnej propagandy.
Ale Bogu dzięki są tacy jak Pan, którzy deklarują nazywać rzeczy po imieniu.
Dziękuję Panu za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [16:27] - nemo (niezweryfikowany) | Link: Ho,ho.
W 2007r, po wyborach,stwierdziliśmy w kilka osób,że idą ciężkie czasy dla normalnych ludzi.Nikt nie przypuszczał,że aż tak ciężkie.Po jednym z moich wpisów na Pańskim blogu, namawiał mnie Pan do wyhamowania ostrości opinii.I cóż Pan, jako akademik może, napisac najwyżej parę słów wspaniałego oburzenia.Resztki wolnych, myślących o normalnej Polsce ludzi to skomentuje i tyle.Kuzniarów ci u nas dostatek.Jeśli Pan myśli, że obrażanie polskiego Papieża, to szczyt tego na co stac obecne media i władzę, to gratuluję optymizmu.Myślę, że przed wyborami na jesieni, zobaczymy jeszcze rzeczy, o których najstarszym[bez aluzji do SZ.P.] akademikom się nie śniło.Bardzo cieszy mnie,że zaczyna Pan dostrzegac, z jakim rodzajem swołoczy w mediach i u władzy ma SZ.P. ma do czynienia.Serdecznie pozdrawiam.
02-04-2011 [17:07] - Krzysztof Pasie... | Link: Ho, ho...
Drogi Nemo,
Nie mam złudzeń, że ma Pan rację.
Ale jak Pan zauważył, podpisuję moje teksty imieniem i nazwiskiem podając do tego swój akademicki status. A to mnie zobowiązuje do wyważonej i łagodnej formy, choć nie ukrywam, że mnie czasem krew zalewa zwyczajnie po ludzku.
Serdecznie Pana pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [18:11] - stokolesny (niezweryfikowany) | Link: zabijają codziennie
po raz kolejny wdzięczny jestem Panu za obronę godniości wszystkich Tych Wielkich Ludzi, Którzy ciężko zapracowali na pamięć o Nich, wielokrotnie upominam internałtów za formę protestu przeciwko małym podłym ludkom, jednak w Pańskim tekście nie znalazłem nic niestosownego chylę głowę i dziękuję za wyrażąnie emocji tych, którzy sami z różnych względów tego zrobić nie potrafią lub nie mogą
z wyrazami szacunku
stokolesny
02-04-2011 [19:42] - Krzysztof Pasie... | Link: zabijają codziennie...
Wielce Szanowny Panie,
Trochę mnie Pan zawstydza tymi pochwałami, ale skłamałbym gdybym powiedział, że nie sprawiają mi przyjemności.
Powiem Panu tylko jedno. Jeśli moje teksty pomogły w dobrej sprawie choć w jednym przypadku to znaczy, iż warto było zacząć moje blogowanie.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [18:16] - Roman (niezweryfikowany) | Link: Szanowny Panie Piotrze
Jako narzędzie do walki z takimi - pardon - parchami, może posłużyć jego własna broń, czyli blog J. Kuźniara.Jest to typowy produkt pochodzący ze świątyni Antypisa, wyrób sztancowy ideologii Urbana. Podobnie jak on, lubuje się w ocieraniu swojej maski z plwocin pochodzących od przeciwników. Ten typ tak ma.Oto fragment jego wynurzeń osobistych : "Byłem gejem, pieskiem Tuska; nie umyłem rąk od krwi ze Smoleńska. Byłem dupkiem, rzecznikiem rządu PO, cholernym zaprzańcem. Byłem gnojem z kaprawymi oczami, który Jarosławowi Kaczyńskiemu nawet do kostek nie podskoczy. Byłem mistrzem miłości analnej. Współczesnym Urbanem. Autorem programu wstajesz i rzygasz. Szmaciarzem, ostatnią mendą, tubą rządowych bękartów. Gnidą, która doprowadziła do morderstwa w Łodzi. Dzisiaj przeczytałem, że urodziłem się chujem i skowronkiem nie umrę.
Kończę tę wyliczankę z żalem. Bo nauczyłem się tym bawić."
Proszę zwrócić uwagę na passus -"...współczesnym Urbanem". Czy Pan lub ktokolwiek z nas tutaj zechciałby podać rękę takiemu indywiduum lub próbować polemizować. Uważam, że to uwłaczałoby naszej inteligencji i honorowi,
skoro to sam Urban był ojcem chrzestnym pejsatej grupy ITI. On pisał dawno temu do tow. gen. Kiszczaka :
"(...)Mariusz Walter nadaje się na głównego konsultanta, jakiegoś szefa propagowania, szefa realizacji programów radiowo-tv – jednym słowem na kierownika pionu propagandy, lecz główną siłę koncepcyjno-fachową (...)Sprawę zna generał Jaruzelski. Dwukrotnie polecał przyjąć go na powrót do TV. (…) Walter zwleka z decyzją powrotu, żądając satysfakcji i pognębienia jego wrogów.(…) Walter jest więc w tej chwili do wzięcia i wkrótce będzie za późno, bo ma otrzymać wysokie stanowisko w TV, jak mu się tam oczyści przedpole. (….)Gdyby udało się pociągnąć Waltera, on zaproponuje dużo młodych, zdolnych ludzi. Ja dalej będę myśleć, rozglądać się, szukać. (…)”(źródło: Biuro Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN IPN BU MSW, II 1013, k 36-41, oryginał, mps. Biuletyn IPN 11.12.2006r. str.104-109.)
02-04-2011 [19:50] - Krzysztof Pasie... | Link: Szanowny Panie...
Szanowny Panie Romanie,
Mam odpowiedź na Pański komentarz, ale się powstrzymam, gdyż w dzisiejszym szczególnym dniu udzielić jej po prostu nie wypada. Wie Pan doskonale o czym myślę. Niech tedy wystarczy nasze współmyślenie.
Serdecznie Pana pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [18:30] - ksena (niezweryfikowany) | Link: przytoczyć by jeszcze trzeba słowa
dyżurnego,niezastąpionego w tym temacie ks.Bonieckiego w wywiadzie dla bodajże Rzeczpospolitej.Już kracze ,że pamięć o Janie PawleII będzie slabła,ale w swej mądrości nie powiedział dlaczego .Szkoda ,bo ja jestem w stanie powiedzieć choć nie jestem redaktorem pisma ani duszpasterzem.Tak ,pamięć będzie slabła ,bo jest systematycznie zabijana przez takich jak on,ks.Sowa,bp Pieronek czy abp Gocłowski.Bo przed oczami nie mamy wzoru kryształowego człowieka jakim był Jan Paweł II,człowieka walki o chrześcijaństwo i głębokiej wiary,zamiast tego oglądamy namiastki uczepione wladzy i pokornie wypelniające dyrektywy.Być może zbaczam z tematu,ale czy ktoryś z dzisiejszych hierarchow tak wołających o znicze na mogily żołnierzy radzieckich poprosil o modlitwę czy pisanie protestów w obronie mordowanych obecnie w świecie chrześcijan ? Czy zająknął się o tym ktoryś z zakonników tak często dziś pouczających w telewizji ?Do końca swoich dni Jan Paweł II walczył o miejsce chrześcijaństwa w Europie,a pokazywani nasi duszpasterze walcza tylko o miejsce w okienku telewizyjnym.Sila nacisko na szkło ekranu jest tak silna,że zapominają do czego są powolani
02-04-2011 [20:17] - Krzysztof Pasie... | Link: przytoczyć by jeszcze trzeba słowa...
Droga Kseno,
Mam zwyczaj pić przedobiednią kawę w kultowej krakowskiej kawiarence "Vis a Vis", mieszczącą się na parterze pałacu Potockich, gdzie się zagnieździła "Piwnica Pod Baranami". Od czasu do czasu przechodzi opodal wspomniany przez Panią ks. Boniecki.
Za każdym razem, na jego twarzy maluje się faryzejski uśmieszek typowy dla ludzi krakowskiego salonu wpływu, który za Waldemarem Łysiakiem nazywam "wiecznie rozgadanym towarzystwem wspólnego zachwytu nad samymi sobą".
Podobny uśmieszek mieli przylepiony do twarzy pan Krzysztof Kozłowski oraz Adam Michnik i im podobni grabarze polskiej transformacji.
Obecnie, taki właśnie wyraz bezkrytycznego samozadowolenia obserwuję często na twarzy wspomnianego przez Panią ks. Sowy, o księżach Pieronku i Gocłowskim taktownie nie wspomnę.
I tak sobie myślę, że pośród wspomnianych przez panią piewców "nowego porządku" tacy ludzie Jak Pani, ja i wielu piszących komentarze Internautów czuje to, co czuli pierwsi chrześcijanie pośród pogan.
Wiem, że to mocno powiedziane. Ale jaki jest koń, każdy widzi.
Dziękuję Pani serdecznie za komentarz i pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [18:40] - Subito (niezweryfikowany) | Link: Szanowni Państwo,
poruszamy tutaj temat chamów dyżurnych w mediach. Dziś jest mowa o hienie telewizyjnej, młodym Kuźniarze.Tydzień temu niektórzy z nas egzaltowali się wtórym śniadaniem mężyka stanu i trzech troglodytów określanych mianem "artystów-celebrytów".Jednym z nich był niejaki Hołdys Zbigniew, przez niektórych zwany legendą rocka. Otóż ten prymitywny kmiotek w przyklejonym kapeluszu, jest również wyrobem michnikopodobnym. Zacytuję za fejsik(gazeta).pl
"Hołdys na FB o Jarosławie Kaczyńskim: "Ponury średniowieczny ch**" (...)Pod fotografią przedstawiającą puste wieszaki w szafie Hołdys umieścił komentarz: "Widok z szafy Jarosława Kaczyńskiego. Ponurego średniowiecznego chu**". Tym samym eksrockman swoimi obelgami pod adresem Kaczyńskiego przerósł nawet Janusza Palikota. Co ciekawe, jego znajomi z Facebooka są zdjęciem i podpisem zachwyceni.
Jak Zbigniew Hołdys w lawinie komentarzy tłumaczy się z obrażania Jarosława Kaczyńskiego? "Żaden ubek znany mi z imienia i nazwiska nie narobił tyle gnoju w relacjach między Polakami, co ten posraniec. Najbardziej parszywa postać, jaką pamiętam, a pamiętam nawet Władka Gomułkę dobrze. Powinno się go wpakować do Wastoka i wystrzelić w kosmos bez możliwości powrotu kiedykolwiek".
Koniec cytatu z dumnej i kudłatej legendy polskiego rocka. Prawda,że komponuje się w całokształt michnikowszczyzny.
P.S. Szanowni Państwo, tego robactwa się nie wypleni, bo póki co nie ma skutecznego środka chemicznego. Pozostają jedynie metody chałupnicze w postaci wyrobów sznurowych w połączeniu z drzewostanem.
02-04-2011 [20:08] - Iza (niezweryfikowany) | Link: Kuźniar to wyjątkowo odrażające indywiduum.
Kuźniar to nie dziennikarz, tylko propagandzista PO w najgorszym wydaniu. Jego chamskie zachowanie, wyśmiewanie ludzi z opozycji, szczególnie p. Kaczyńskiego, wystawia żenujące świadectwo TVN24. Kuźniar to rzeczywiście hiena telewizyjna. Takich prostaków nie było w telewizji nawet za komuny.
02-04-2011 [20:27] - Krzysztof Pasie... | Link: Kuźniar to wyjątkowo odrażające indywiduum...
Szanowna Pani Izo,
Tak, ma Pani po stokroć rację piśżąc, że "Takich prostaków nie było w telewizji nawet za komuny".
Dziękuję Pani za te słowa i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [20:51] - Krzysztof Pasie... | Link: Szanowni Państwo...
Drogi Subito,
Trudno Panu odmówić racji.
Chciałbym jednak wziąć w obronę pana Pawła Kukiza, który choć dał ciała w tym PR-owym dla Premiera Tuska programie, odważył się jednak zaśpiewać z gruntu niepoprawną politycznie piosenkę, posłuchajcie proszę:
http://www.youtube.com/watch?v...
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
P.S.
W tym kontekście odsyłam do mojego tekstu pt. "Nienawiść wynaturzona" - patrz: http://niezalezna.pl/5914-nien...
02-04-2011 [23:24] - subito (niezweryfikowany) | Link: Szanowny Panie Krzysztofie
Pisząc o trzech troglodytach na śniadaniu, przemknąłem nad personifikacją tychże. Poczyniłem karygodny skrót myślowy, bowiem można było odebrać to jako przytyk w stronę p. Kukiza. Szczerze mówiąc, miałem na myśli panów Lipińskiego, Hołdysa i Mellera, choć ten ostatni stricte artystą nie jest, lecz kokieteryjnie zachowuje się jako taki.
Paweł Kukiz ma sprecyzowane poglądy polityczne i na pewno odstaje od tego towarzystwa. To nie jego bajka.
Pozdrawiam
03-04-2011 [00:32] - subito (niezweryfikowany) | Link: Szanowny Panie Krzysztofie
Pisząc o trzech troglodytach na śniadaniu, przemknąłem nad personifikacją tychże. Poczyniłem karygodny skrót myślowy, bowiem można było odebrać to jako przytyk w stronę p. Kukiza. Szczerze mówiąc, miałem na myśli panów Lipińskiego, Hołdysa i Mellera, choć ten ostatni stricte artystą nie jest, lecz kokieteryjnie zachowuje się jako taki.
Paweł Kukiz ma sprecyzowane poglądy polityczne i na pewno odstaje od tego towarzystwa. To nie jego bajka.
Pozdrawiam
02-04-2011 [20:34] - Iza (niezweryfikowany) | Link: Dziękuję. panie Krzysztofie
za to, że wreszcie ktoś taki jak Pan napisał o tym chamskim dziennikarzynie, Kuźniarze. Od dawna, także na innych blogach pisałam na temat zachowania tego prostaka. Jego nienawiść do PiS, szczególnie do Kaczyńskiego, a teraz wiem, że do wszystkiego co w Polsce jest cenione, jest odrażająca. Takiego medialnego dna, które w jego osobie nam się funduje, nie było jeszcze nigdy.
02-04-2011 [21:47] - Krzysztof Pasie... | Link: Dziękuję, panie Krzysztofie
Szanowna Pani Izo,
Proszę nie dziękować, tylko wzorem Wernyhory z kultowego Wesela słać wici o śmiertelnym zagrożeniu Rzeczypospolitej!!!
A w kontekście tego, co wszyscy widzimy, to nie są jak się welu zdaje, jakieś dęte słowa. To jest DO CNA SKUNDLONA POLSKA RZECZYWISTOŚĆ!!!
Ja naprawdę nie żąrtuję! Jeszcze krok i damy się przemleć przez maszynkę "polskiego Holokaustu dwudziestego pierwszego wieku". Bo to, co robi aktywista Kuźniar, to w sensie szeroko pojętej demokracji nic innego, jak brutalne deptanie ONZ-towskich praw człowieka.
I to by było na tyle.
Serdecznie Panią pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
02-04-2011 [20:50] - nemo (niezweryfikowany) | Link: Do prawie ostatniego romantyka.K.P.
Stary i wymierający to gatunek.Mam pięcioro wnucząt, i cień szansy.Jest bardzo ciężko.A o tragicznej roli świadomych dziadków "cicho sza" na tym blogu.Oj Panie "milczek".Temat RZEKA.A stosowny do wieku,jak powiedział mój lekarz o mojej prostacie.Pozdrowienia nie pasują.
02-04-2011 [23:00] - Krzysztof Pasie... | Link: Do prawie ostatniego romantyka K.P...
Drogi Nemo,
Pisze Pan o nas, jako o wymierającym gatunku ludzi myślących z troską o Polsce.
Pozwolę sobie tedy nie zgodzić się z Panem.
Otóż musi Pan przyznać, że mimo tego, co mataczy minister Rostowski jesteśmy z grubsza licząc 40 lat za Ameryką. Więcej, że to skundlenie jakie aktualnie owładnęło Polskę, w Stanach Zjednoczonych miało miejsce w latach sześćdziesiątych.
I co? Nagle, Amerykanie otrzeźwieli. Wyrzucili do kąta te wszystkie pretensjonalne gadżety wszechmożnej konsumpcji i przebrali się w potargane portki, oddając się bez reszty ruchowi nomen omen hipPISowskich dzieci kwiatów- posłuchajcie proszę:
http://www.youtube.com/watch?v...
Bo hierarchia prawdziwych wartości w dziejach Świata fuktuuje, raz jest lepiej niż gorzej, ale wartości prawdziwe nigdy nie dały się zniszczyć.
I tego należy się trzymać,
dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
P.S.
W tym kontekście, chciałbym także przypomnieć inny tekst z niniejszego blogu: patrz - http://salonowcy.salon24.pl/27...
02-04-2011 [23:16] - nemo (niezweryfikowany) | Link: Wnuki kwiaty.
SZ.P.Krzysztofie.Jest mi ciężko, przekonac wnuki do WARTOŚCI a nie do przedmiotów.A cień szansy mam na to ,żeby im wytłumaczyc kim był i gdzie skakał naprawdę L.W.Dobranoc.
03-04-2011 [02:04] - Krzysztof Pasie... | Link: Wnuki kwiaty...
Drogi Nemo,
Mam ukochaną córkę jedynaczkę, która na wiosnę idzie do matury.
Mam również ten sam, co Pan problem z przekonaniem jej do warości, a nie kuszących gadżetów.
Ale jak Panu zapewne wiadomo, młodzi są bardzo podatni na manipulację, a także niezwyle przekorni.
Dlatego, jak mawiała moja ciocia, trzeba to spokojnie przetrzymać.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
03-04-2011 [02:35] - Mycha (niezweryfikowany) | Link: Mycha: na koniec tu tylko napiszę,
że nie darmo ich wszyskich nazywano "inżynierami dusz".
Pozdrowienia.
03-04-2011 [15:18] - Krzysztof Pasie... | Link: Mycha: na koniec tu tylko napiszę...
Droga Mycho,
Ważne byśmy potrafili wyczuć moment, kiedy ci majsterkowicze zaczną gmerać w polskich sercach i sumieniach.
Dziękuję za komentarz i pozdrawian serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
03-04-2011 [16:51] - emigrant (niezweryfikowany) | Link: RACJA
MA pan racje i popieram panska teze a co do KUZNIARA to zafajdany dupek ktory kiedys za swoje wypo wiedzi zaplaci najlepiej bezrobociem tak aby pragna kromki chleba POZDRAWIAM,
03-04-2011 [17:28] - Gosia (niezweryfikowany) | Link: Nie inżynier
a nizijer. A w ogóle to chama i oszusta N I G D Y nie wpuszczam do domu. Jak go widzę w TV to czym prędzej- off (czyli spieprzaj dziadu)
03-04-2011 [20:53] - Lucja (niezweryfikowany) | Link: Nie zabiją polskiej duszy,
ale udało się skutecznie uśpić czujność Polaków,no i niestety podzielić/w myśl zasady dziel i rządż/.
Jan Paweł II przekazał nam życiowe motto:
,, Pamięć to siła która tworzy tożsamość wielu istnień ludzkich...,,
dlatego wydaje mi się że: ,,Jeszcze Polska nie zginęła,póki my żyjemy!!!!!!!!!,,
Sursum corda!!!!!!!!!!
07-04-2011 [10:49] - raz11 (niezweryfikowany) | Link: panie Pasierbiewicz, chyba
panie Pasierbiewicz, chyba pomyliły sie panu czasy
tak jak kiedyś wszyscy mieli kochać partię, tak teraz wszyscy mają kochać papieża
bo jak nie kochają to można ich opluwać
a pan jako nauczyciel akademicki (jak to chętnie podkreśla) powinien wiedzieć, że kazdy ma wolną wolę, umysł i swoje przekonania
jak panu nie odpowiada tvn, to prosze nie ogladać
13-04-2011 [15:14] - patriota (niezweryfikowany) | Link: Gratuluję :-)
Kulturalne i pełne miłości nawet do wrogów (? - czy każdy, kto myśli inaczej musi być wrogiem?) wypowiedzi w duchu nauczania Jana Pawła II aż przebijają z wpisu Autora, a zwłaszcza z komentarzy pod nim. Ojciec Święty z pewnością cieszy się, że w taki sposób bronią Państwo Jego imienia.
Pozdrawiam, P.