Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
O degeneracji polskiego parlamentu
Wysłane przez elig w 25-06-2011 [19:53]
Mówi się często; "Nie widać lasu spoza drzew.". Tak właśnie jest w polskiej publicystyce. Prawie wszyscy poświęcają niezmiernie dużo sił na omawianie różnych wypowiedzi oraz zachowań polityków, a w szczególności posłów na Sejm, nie dostrzegając wyraźnego procesu degeneracji, jakiej instytucja naszego parlamentu ulega. Oczywiście są tu i wyjątki. Na przykład w listopadzie 2009 Michał Krzymowski napisał we "Wprost" /nr 47/2009/ artykuł "Odrażający, brudni źli posłowie" /TUTAJ/. Czytamy tam: "Sejm jest tak zdegenerowany, że nawet wstyd się w nim pokazać. Jedyne, co można w nim zrobić, to tylko się zużyć. (...) przeświadczenie o sejmowym dziadostwie jest powszechne.". Dalej opisano jak posłowie starają się uciec do samorządów, a najlepiej mają ci, którym udało się czmychnąć do Parlamentu Europejskiego.
Publikacja ta przeszła jednak bez echa. Co jednak właściwie poszło źle? Dlaczego polski parlament jest tak nisko oceniany? Przyczyn jest kilka. Po pierwsze kolejne zmiany konstytucji i ordynacji wyborczej doprowadziły do wyodrębnienia się klasy politycznej jako zamkniętej grupy, której członkowie tasują się tylko między sobą , zmieniając partie i nie dopuszczając nowych ludzi. To zjawisko przeniosło się na niższe szczeble i aparaty partyjne stały się równie hermetyczne. Widać to było świetnie w czasie prawyborów prezydenckich w PO oraz po tragedii smoleńskiej w PiS.
Po drugie ordynacja wyborcza daje władzę absolutną szefom partii nad posłami. To oni bowiem układają listy na następne wybory. Jeśli dodamy do tego jeszcze dyscyplinę klubową, obwarowaną karami finansowymi, to widać, czemu ukształtowała się obecna sytuacja, w której poseł nie ma właściwie nic do gadania, powinien tylko grzecznie naciskać przyciski, tak, jak mu każą. O reprezentowaniu jakichś wyborców praktycznie nie ma mowy.
Po trzecie wreszcie podstawowa rola ustawodawcza Sejmu straciła na znaczeniu wraz z przystąpieniem do Unii Europejskiej. Nie jest tajemnicą, ze ok. 80% prawa pochodzi teraz od niej. W praktyce byle dyrektywa Komisji Europejskiej ma większą moc niż ustawa uch walona przez nasz parlament. Ten ostatni staje się wiec rodzajem dekoracji, tak jak to było w PRL.
Czy można jakoś odwrócić ten proces? Wbrew pozorom, lansowane przez wielu JOW-y, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze nie wiele mogą tu pomóc. Skomplikują tylko nieco zadanie szefom partii, ale zasady będą te same. Wskazują na to wyniki wyborów do Senatu. Ja osobiście widzę dwa posunięcia mogące poprawić sytuację. Pierwsze - to całkowity zakaz finansowania partii politycznych z jakichkolwiek innych źródeł poza składkami członkowskimi, obwarowany surową odpowiedzialnością karną, a w razie recydywy - delegalizacją. To wymusiłoby na partiach politycznych otwarcie się na społeczeństwo i nabór członków. Jest śmieszne, że PiS ma ok 22 tys członków, a PO ok. 40 tys, z tego połowa fikcyjnych. W obecnym układzie wręcz opłaca się im nikogo nowego nie dopuszczać. Drugie natomiast, to ograniczenie biernego prawa wyborczego do dwóch kadencji. Posłem lub senatorem można by było być najwyżej przez dwie kadencje. Przeciwdziałało by to wyodrębnianiu się zamkniętej kasty polityków, tak jak obecnie. Powiązałoby to ich także mocniej ze społeczeństwem.
Ważne byłoby też, by polski Trybunał Konstytucyjny postąpił tak samo, jak niemiecki i uchwalił prymat prawa krajowego /w tym przypadku polskiego/ nad unijnym. Przy okazji podniosłoby to także rangę naszego parlamentu i uchwalanych przez niego ustaw.
Komentarze
26-06-2011 [09:27] - kokon (niezweryfikowany) | Link: Wszystko wskazuje na to, że UE w tym kształcie sie rozleci.
Dlaczego? Bo stała się fasadową instytucją biurokratów dla biurokratów. Ona reprezentuje biurokratów i ich interesy. Był totalitaryzm komunistyczny i faszystowski. Ludzkość zapłaciła za ten wymysł zidiociałych intelektualistów milionami ofiar. Jakby niepomna tego samozwańcza elita funduje totalitaryzm poprawności politycznej, który już pociągnął za sobą miliony istnień jaka pociągnęła za sobą eufemistycznie zwana aborcja. Ale to nie wszystko co ten nowy totalitaryzm pokazał. Stać go na więcej. Już zachłyśnięci ni rządzący z PO prześladują wykorzystując organa państwa jak choćby ostatnio ojca Rydzyka czy Jarosława Kaczyńskiego. Udoskonalili metody i nienawiść i pogarda przynosi owoce jak choćby tragedia Smoleńska czy morderstwo w Łodzi. Nie muszą własnymi rękami mordować. Oprawcy z SB aby spowodować wypadek samochodu z bł. ks. Jerzym Popiełuszką rzucali w samochód kamieniami. Czyż współczene metody nie są doskonalsze? Kaczyński chory psychicznie to go zamknąć. O. Rydzyk domaga się elementarnej sprawiedliwości bo jest prześladowany to Sikorski skarży go do Watykanu.
26-06-2011 [13:09] - elig | Link: @kokon
Jeśli się rozleci, to dlatego, że Niemcy uznają, że jest dla nich niewygodna. Ja piszę, że prawo polskie powinno być ważniejsze od unijnego. Nadęty Sikorski robi z siebie durnia.
26-06-2011 [09:43] - Heretyk (niezweryfikowany) | Link: zobacz Parlament Europejski od środka, nigdy nie publikowane w
PL wystąpienia, oskarżenia o faszyzm i próby delegalizacji opozycji, matactwa przy referendach mających decydować o przyjęciu Traktatu Lizbońskiego : >
http://www.youtube.com/watch?v...
http://www.youtube.com/watch?v...
http://www.youtube.com/watch?v...
więcej znajdziesz wpisując w wyszukiwarce na youtube.com "nigel farage pl" - pl będzie z polskimi napisami
skąd się biorą sprzedajni politycy można np przeczytać tutaj >
http://bankowaokupacja.blogspo...
http://tarpley.net/
pzdr
26-06-2011 [10:33] - Heretyk (niezweryfikowany) | Link: jeszcze jeden bardzo ważny link
www.urbas.blog.onet.pl
26-06-2011 [13:04] - elig | Link: @Heretyk
Dziękuję za linki. PE to czysto fasadowa instytucja. Coś do gadania ma Komisja Europejska, która nawet nie próbuje udawać, że jest demokratyczna.
27-06-2011 [02:56] - Wiecho2 (niezweryfikowany) | Link: Stalin wiedział czego się boi!
Mimo gorącej prośby Wadzi Wasilewskiej nie przyjął Polski, jako kolejnej republiki radzieckiej!
Myślę że w Unii nie bardzo wiedzieli, co potrafią Polacy, tym bardziej że ta unia to gorsza zaraza
niż soviet union! Pod sowietami to przynajmniej wiedzieliśmy, że to wróg, teraz też niby wiemy
ale w głupocie swojej (ja byłem przeciwny), sami wleźliźmy w bagno i ciężko będzie z niego się
wykaraskać. W końcu: widziały gały co brały!!!
2011.06.27 2.54
27-06-2011 [12:48] - elig | Link: Wiecho2
No nie, największy problem to oni mają z Grecją, a nie z Polską :)))