PAJAC I CUDAKI

Kupując dziś rano na placu marchewkę podsłuchałem niechcący rozmowę między przekupkami.

Pani Ziuta właśnie meldowała pani Gieni, że w sobotę u tego Mellera z Playboya Premier się spotyka z artystami.

Na to pani Gienia przełknęła przeżuwany właśnie kiszony ogórek i obtarłszy rękawem usta skwitowała sprawę:

Jeszcze tego brakowało! Pajac będzie się wygłupiał z cudakami!!!

Mocno powiedziane. Ale po namyśle muszę wszakże przyznać, że przy całym szacunku dla pana Premiera i naszych artystów, Pani Gieni nie można odmówić odrobiny racji.

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)