1. Im więcej dowiadujemy się o szczegółach unijnego budżetu na lata 2028-2034, także o zawartości tzw. kopert narodowych w tym tej dla Polski, tym bardziej jest widoczny kolejny „sukces” , tego, którego w Brukseli „miał nikt nie ograć”. Jak poinformował właśnie portal Farmer.pl na rolnictwo w ramach perspektywy budżetowej na lata 2028-2034, Polska ma otrzymać tylko 24,6 mld euro, a więc zaledwie 3,5 mld euro rocznie. W obecnie obowiązującej perspektywie finansowej, w ramach Planu Strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) na lata 2023-2027, przygotowywanej jeszcze przez komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, Polska dysponuje kwotą 25 mld euro , czyli po około 5 mld euro rocznie.
2. Przypomnijmy, że unijny budżet na lata 2028-2034 przygotowywał komisarz z Polski Piotr Serafin i to on wspólnie z przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen zaproponowali połączenie środków na polityki: regionalną i rolną w jeden fundusz, przy okazji likwidując tzw. II filar WPR, na który w obecnym budżecie na lata 2021-2027, przeznaczono w sali całej UE ok. 100 mld euro. W tej sytuacji przedsięwzięcia realizowane do tej pory z II filaru WPR, mają być finansowane przez poszczególne kraje członkowskie z kopert krajowych , a więc środków do tej pory przeznaczanych na politykę regionalną.
3. Po swoistej rewolucji zaproponowanej w tym nowym unijnym budżecie dotyczącej WPR, trzeba wymienić aż 5 obszarów zagrożeń dotyczących finansowania rolnictwa po roku 2027. Chodzi przede wszystkim: o likwidację oddzielnego budżetu na WPR; utratę jej wspólnotowego charakteru; rezygnację z dwóch jej filarów; degresywny system wypłat dopłat bezpośrednich, zaczynający się już od płatności powyżej 20 tys euro na gospodarstwo, a po przekroczeniu 100 tys euro, redukcja całości nadwyżki płatności ponad tę kwotę); oraz uzależnienie wypłat od spełnienia dodatkowych warunków nakładanych na kraje członkowskie związane z praworządnością, między innymi przestrzeganie zapisów Europejskiej Karty Praw Podstawowych ( KE chce żeby wypłaty wszystkich środki kierowanych do krajów członkowskich, były uzależnione od tzw. praworządności). Do tej pory budżet na WPR był wyodrębniony w ramach unijnego budżetu i podzielony na koperty narodowe, np. dla Polski od roku 2023, na ten cel było przeznaczone ok. 5 mld euro rocznie (a więc na 5 lat, była to kwota ok. 25 mld euro). Wypłata tych środków na dla naszego kraju, a w konsekwencji także dla rolników, nie była powiązana ze spełnianiem jakichkolwiek dodatkowych warunków, poza tymi wynikającymi z przepisów WPR, a więc były one wypłacane, mimo np. politycznej blokady przez KE, środków dla naszego kraju z KPO, czy Funduszu Spójności.
4. Po tych wyżej wymienionych zmianach, od roku 2028 pieniądze na WPR mają być umieszczone razem ze środkami na politykę regionalną i politykę spójności, co oznacza konieczność walki o przeznaczanie odpowiednich środków na rolnictwo już na poziomie poszczególnych krajów członkowskich. To posunięcie tak naprawdę spowoduje renacjonalizację WPR, czyli odejście od jej wspólnotowego charakteru, w konsekwencji poszczególne kraje członkowskie (szczególnie te zamożniejsze), będą mogły przeznaczać na własne rolnictwo dowolne środki pochodzące także z krajowego budżetu, w sytuacji kiedy produkty rolne są przecież sprzedawane na wspólnym unijnym rynku. Co więcej oznacza to także odejście od dwóch filarów WPR czyli oddzielnego finansowania wsparcia produkcji czyli tzw. dopłat bezpośrednich, a środki na modernizację gospodarstw i terenów wiejskich, czyli inwestycje w gospodarstwach i infrastrukturę na terenach wiejskich, a także ochrona środowiska i finansowanie zmian pokoleniowych w gospodarstwach rolnych, ma być finansowane w ramach polityki regionalnej.
5. To wręcz rewolucja w dotychczasowym finansowaniu WPR, zwłaszcza że jak słusznie spodziewają się rolnicy , wrzucenie środków na rolnictwo do jednego „worka” z funduszami regionalnymi i spójnościowymi, oznacza tak naprawdę ich uszczuplenie ok. 22%, w przypadku Polski będzie, to aż około 10,5 mld euro mniej w ciągu 7 lat. W obecnym 7-letnim budżecie udało wyrównać dopłaty dla polskich rolników ze średnią unijną, teraz wynoszą one teraz one 259 euro na hektar, przy średniej unijnej 256 euro, natomiast w nowym budżecie tych pieniędzy dla rolników, będzie znacznie mniej, a ich wypłata będzie uzależniona od tzw. praworządności. Co więcej, trzeba zwrócić uwagę, że obecny unijny budżet na rolnictwo daje możliwość przeznaczenia na WPR w Polsce do roku 2027 włącznie, po 5 mld euro rocznie, a już od 2028 roku,jak już zaznaczyłem wyżej, po rewolucji przygotowanej przez komisarza z Polski Piotra Serafina, będzie to kwota zaledwie ok. 3,5 mld euro rocznie. Koalicja „uśmiechniętych” cieszy się z takiego budżetu na rolnictwo w latach 2028-2034, jednak jak dowiedzą się o tym rolnicy i policzą o ile mniej będą otrzymywali środków w przeliczeniu na hektar , to ten „uśmiech” rządzącej koalicji, szybko zniknie.
Bycie uśmiechniętym Europejczykiem kosztuje. Cos za coś.