CAŁA NADZIEJA W MĄDROŚCI LUDOWEJ!

Nowa książka Grossa pt. „Złote żniwa” znów sprowokowała wrzawę o zwierzęcym antysemityzmie Polaków, a mainstreamowe media mają, o czym trąbić.

Ja jednakże żywię przekonanie, iż sądy pana Grossa są mocno przesadzone i rozniecane rozmyślnie przez stosowne gremia.

Na szczęście, mamy jeszcze nad Wisłą, łącznie z dopływami, trochę tęgich mózgów. Posłuchajcie proszę.

Przed laty byłem ze studentami na praktyce geologicznej w Krościenku nad Dunajcem. Studenci profilowali skały, a ja się przysiadłem do wygrzewającego się do słońca gazdy.

Ucięliśmy sobie miłą pogawędkę. Aż zeszło na politykę. Pamiętam, że zapytałem gazdę, co sądzi o Unii Demokratycznej, która była wtedy u steru, a jej aktywiści zajadle piętnowali w Gazecie Wyborczej nasze wyssane z mlekiem matki żydożerstwo.

Gazda się zasępił, wyjął z ust fajeczkę i tak odpowiedział:

Wicie co panie, z tom Unijom Demokratycnom to jo wom panie powim tak. Jak się jeden Żyd przekrzci, to jest o jednego katolika więcyj - prowda li to panie?
Prawda - potwierdziłem.
Gazda przymknął oczy, pyknął parę razy i dorzucił:
Ale nie myślcie se panie, że to je o jednego Żyda mnij.

Trzeba przyznać, że tylko Góral mógł coś takiego wymyślić.

I choć Katarzyna Kolenda-Zaleswska z TVNu staje na głowie by sprawę rozdmuchać, książka pana Grossa jakoś nie znika z półek.

A zatem drodzy Rodacy!

„Elity” właśnie powiedziały, co wiedziały. Więc my im już dziękujemy, a cała nadzieja w mądrości ludowej!!!

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)