Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czysta racjonalność i efektywność to satanizm?

Zbyszek, 13.06.2025
W skrócie:
- Funkcjonalnością (powołaniem i przeznaczeniem)  ludzi jest tworzenie, przynoszenie w świat Znanego rzeczy nowych.

- Źródło tworzenia jest w przestrzeni dającej się określić jako - Nieznane.

- Rozum i logika operują w przestrzeni Znanego, absolutyzowane jako kryterium "co robić", odcinają człowieka od twórczości, od Źródła w Nieznanym, od biegu i rozwoju Życia. Zamykają człowieka w istniejącym i znanym, uniemożliwiają rozwój, skutkują niekończącym się łańcuchem konsumpcji.
 

Odrzucenie Nieznanego jest utożsamieniem się z diabolicznością.
(Rejection of the unknown is tantamount with identification of the devil.)

- Jordan Peterson "Map of meanings"
 

Wówczas wyprowadził Go w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł diabeł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane»


- (Łk 4,5)
 

Sprowadzając życie do logicznej racjonalności, zabijamy jego istotę.

- Mattias Desmet "wywiad 49:54"

---------------------------------------------------------------------------------------------
Sukces, potęga, pozycja, władza, siła - zależą od zdolności do bezwzględnego stosowania racjonalności i logiki. Chcesz tego? Logika i racjonalność są twoim bogiem, to jest jedynym kryterium branym pod uwagę przy podejmowaniu działań. "Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje»" - czytamy dalej u Łukasza, co można przetłumaczyć: "Jeśli kierował się będę wyłącznie zasadami zimnego rozumu, to mogę mieć wszystko, co istnieje" - czyż nie jest to pokusa, przed którą stają ludzie wszystkich czasów? Może szczególnie współczesnych? Może szczególnie ci na samym szczycie?

Bo świat działa logicznie i racjonalnie. Bo bezwzględne stosowanie tych zasad z pominięciem "Nieznanego", naprawdę przynieść może właśnie ten świat, do stóp tych, co tak właśnie będą postępować.

Więc to nic osobistego, w postępowaniu zarządzających wielkimi platformami, przekształcającymi ludzi w półmózgie, bezmyślne, degenerujące się istoty. Nic osobistego we wszczynaniu wojen czy produkcji wirusów zagrażających ludzkości. To... tylko biznes. Rywalizacja. O ten świat. O "Znane".

A jednak istnieje druga połowa. Rzeczywistości. Istnieje "Nieznane". Może najdobitniej ów konflikt, pomiędzy "Znanym" z jego potęgą przejawiającą się w mechanizmach istniejącej rzeczywistości, a "Nieznanym" widać dzisiaj w systemach AI (sztucznej inteligencji). Te systemy z łatwością wykonają większość zadań lepiej od większości ludzi. Jeśli nie już, to "za chwilę". Potrafią "mapować" tj. rozpoznawać twoje i moje myślenie, i nim sterować, skutecznie przekształcać człowieka w z góry założonym kierunku. Wpływać na poglądy, zachowania i postawy ludzi. Potrafią dać władzę nad ludźmi swoim właścicielom. Czego nie potrafią? Stworzyć czegoś nowego.

Człowiek jest istotą z pogranicza tych dwóch rzeczywistości: Znanego i Nieznanego. Właściwie to zajmuje się przenoszeniem skarbów z Nieznanego w Znane, tworzeniem w Znanym na podstawie kontaktu z Nieznanym. Znane to wiedza, kultura, moralność, obyczaje i wartości. Nieznane? "Kto wie, nie mówi. Kto mówi, nie wie" - Tao Te Ching.

A jednak to w tym Nieznanym jest Źródło. Nokturnów Chopina, eposów Homera, poezji Herberta, liczb urojonych. Diaboliczność to uznanie, że istnieje wyłącznie to, co znamy i rozumiemy. Istnieje wyłącznie Znane. Wiąże się ona z nieuniknionym dążeniem do tego, by owo Znane posiąść. Posiąść wiedzę o wszystkim. Kontrolę nad wszystkim. Władzę nad wszystkim. Co - znane. By to wszystko - mieć. By stać się w ten sposób bogiem, bo będzie podporządkowane lub możliwe do konsumpcji to, co istnieje.

Ostatecznym dążeniem diaboliczności jest odcięcie ludzi od Nieznanego, od Źródła w nim bijącego. Od nieokreślonego a istniejącego. Od nieznanego, ale przecież będącego w nas. Jak to możliwe? Weźmy dziecko polskie w wieku lat siedmiu. Ono nie zna, nic nie wie o istnieniu gramatyki języka polskiego. A przecież ją zna. Przecież ta gramatyka jest w tym dziecku, co stale i nieustannie się przejawia w jego mowie. Więc w nas są, rzeczy nam nieznane, które mimo tego istnieją i oddziałują z nami. Ten kontakt z "Nieznanym" jest nam niezbędny, jest naszą jakby funkcjonalnością przenoszenie, tworzenie, budowanie Znanego.

Potrzeba nam kontaktu z "Nieznanym". Potrzeba nam ciszy, równowagi, pokoju. Potrzeba nam wzajemnych relacji, bo to wyprowadza nas z nas, jeśli relacje są zdrowe. Potrzeba nam przestrzeni w naszym myśleniu i świadomości. Wolnej przestrzeni. Bo próżnia, fizyczna ta, wcale nie jest pusta, tylko przeciwnie, jest pełna. Bo pusta przestrzeń w uwadze i świadomości jest przestrzenią przejawów Nieznanego. A "Świat" chce tą przestrzeń zagracić, naszą relację z Nieznanym "zamordować". Bo chce - nas. Naszych umysłów, naszej tożsamości, naszego życia rozumianego duchowo, mentalnie, metafizycznie, ale rzeczywiście. Bo "Świat" to Znane.

Znane jest dobre i potrzebne. Logika i racjonalność są niezastąpione. Kultura i moralność, chronią, podtrzymują i pomagają w rozwoju ludzi. Jednak z chwilą absolutyzacji, to jest odrzucenia Nieznanego, z chwilą rezygnacji - choćby mentalnej - z odniesień do realności Nieznanego, wpadamy w pułapkę. Pułapkę straszną, bo oznaczającą odcięcie się od Źródła wszystkiego. Wpadamy w chłodne, zaciśnięte ręce racjonalności, stan, gdzie jedyną naszą funkcjonalnością będzie pochłanianie, przyjmowanie w siebie, we właściwym dla każdego tempie, tego - co jest. Diaboliczność to konsumpcjonizm, a boskość to twórczość. Logika i racjonalność są najlepszym narzędziem podążania w obranym kierunku, ale biada temu, kto kierunek będzie chciał czerpać wyłącznie w oparciu o logikę i racjonalność. Być może diaboliczne są: dążenia plutokratów do nieśmiertelności jak i dążenia do dominacji nad światem (konsumpcji tego świata). Jeśli coś nas może zbawić, to nic z tego, co jest "tu", w nam "Znanym". Nasz ratunek, szczęście, transcendencja leży "tam", w przestrzeni "Nieznanego". Brońmy zapalczywie, swojej części, która z Nieznanym pozostaje w relacji. Brońmy Miłości, która przekracza logikę i podpowiada, gdzie zmierzać. Szanujmy kulturę i to co "Znane", bo to owoce wysiłku i przynoszenia dobra z Nieznanego. Bo na początku był Chaos i zarówno rozumu odrzucenie jak i uczynienie go najwyższym kryterium, to drogi na powrót do Chaosu. Drogi przeciw Życiu. Drogi do piekła.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 659
Zbyszek
Nazwa bloga:
W drodze
Zawód:
wolny
Miasto:
Lublin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 605
Liczba wyświetleń: 920,537
Liczba komentarzy: 4,660

Ostatnie wpisy blogera

  • Cenzura to dobro i bezpieczeństwo
  • Trujący internet
  • Na kanwie notki: O nauce płynącej dla nas z Powstania Listopadowego 1830/31 r.

Moje ostatnie komentarze

  • Może z Mercosur będzie gorsza ta żywność. Może celem jest wykończenie rolników w UE, żeby potem koncern A lub B przejął produkcję takiej, wszelkiej?, żywności. Najlepiej jakby mięso pochodziło z…
  • Pytanie jest takie: Dlaczego władze Chin, których Chińczycy nie wybierają, nie mogą zmienić, działają na korzyść Chin?Jest to pytanie kluczowe dla oceny sprawności i efektywności systemów samo lub po…
  • "Nic się nie nauczyliśmy"I cyklicznie powtarzamy błędy, ze zgubnymi skutkami. 

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy da się żyć bez Boga?
  • Prawda o nas - głupi, nieodpowiedzialni i źli
  • Pożegnanie roku 2021 i powitanie 2022 w 6 punktach

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Kilka dni po 13.12.1981 telefony w Warszawie były całkiem głuche! Nie pamiętam ile to było, ale chyba ok. tygodnia. To wówczas nie można było wezwać nawet karetki pogotowia do chorych i umierających…
  • Alina@Warszawa, Przysłowie o wronach brzmi: "jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i ony". Niby mała różnica, bo nie "będziesz", tylko "musisz", jest dość dużą różnicą LOGICZNĄ. Bo nie ma w nim mowy o…
  • u2, "Hitler nie zgłupiał sam. Zgłupiał razem z otaczającym go tłumem Niemców." Hitler nie był głupcem. Żył w dzikich czasach, więc został dzikusem, choć miał szansę zostać utalentowanym malarzem. No…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności