Latem zeszłego roku napisaliśmy o tym

że polska rakieta Bursztyn zbudowana przez Sieć Badawczą Łukasiewicz poleciała na ponad 100  kilometrów, czyli dotarła do kosmosu(link is external) — pierwsza polska rakieta, która tego dokonała od czasów programu Meteor.

Przypomnieliśmy, że zaraz po tym jak za komuny rakieta Meteor przekroczyła pułap 100 kilometrów, i gdy zaczynało być realne, że za parę lat Polska może wystrzelić swojego satelitę — zadzwonił telefon z Moskwy nakazujący likwidację polskiego programu kosmicznego.

Przewidywaliśmy, że tym razem też zadzwoni telefon — tyle że nie z Moskwy, ale z Berlina lub Brukseli i nakaże likwidację polskiego programu kosmicznego. Nie mamy dowodu, że zadzwonił, ale natychmiast potem Gauleiter rozwalił sieć badawczą Łukasiewicz, co oznacza, że program rakietowy został skasowany. Więc istnieją powody aby przypuszczać, że telefon był.

No i wiemy dlaczego: Swój program kosmiczny mają Niemcy, a po co w Polsce program kosmiczny, skoro jest w Niemczech?

Merdia doniosły, że w niedzielę 30 marca 2025 Niemcy podjęli pierwszą próbę wystrzelenia swojego sztucznego satelity. Odpalili rakietę z kosmodromu w północnej Norwegii — tego samego, z którego latała rakieta polska — i po kilkusekundowym locie wszystko skończyło się spektakularnym BUM.(link is external)

Gauleiter bardzo się starał, żeby polski program kosmiczny nie rywalizował z niemieckim, ale fakty są takie, że na dzień dzisiejszy polska rakieta doleciała na 100 kilometrów a niemiecka się rozpierdzieliła zaraz po starcie. Czyli polski program kosmiczny nadal wyprzedza niemiecki.

Gdyby Polską rządził polityk polski, a nie niemiecki, to by teraz szybko zebrał inżynierów od polskiej rakiety, zapytał ile czasu i pieniędzy potrzebują na to, aby zbudować rakietę zdolną do wyniesienia ładunku na orbitę i zagonił ich do pracy. A skąd na to wziąć pieniądze? Pieniądze są — tyle że Gauleiter woli je wydawać na bzdury. Ot właśnie czytamy, że Polska wyda sześć miliardów na dopłaty do elektrycznych ciężarówek(link is external). Oczywiście żadnych elektrycznych ciężarówek nie będzie, program nie jest po to, aby były — tylko po to, aby ci, którzy mają się nakraść — mogli się nakraść. Więc się nakradną.

A ponieważ nikomu nie to przeszkadza, że Gauleiter wywala 6 miliardów w błoto, merdia o tym nie mówią a i opozycja nie podnosi protestów - więc dlatego polskiego programu kosmicznego nie będzie — przynajmniej dopóki Gauleiter, Polski Self-Made-Man(link is external) oraz reszta tej bandy pruskich jurgieltników nie zostanie poszczuta psami.

YouTube: 


Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Hornblower

07-04-2025 [17:31] - Hornblower | Link:

Rakieta to może jeszcze trochę na wyrost (ma 5,5 metra długości i 23 cm średnicy). Ale myślę, że mogłaby być punktem wyjścia do konstrukcji własnego pocisku balistycznego. Do tego jakaś fajna głowica... No ale po co nam własna broń, jak można kupić?

Obrazek użytkownika Es

07-04-2025 [18:35] - Es | Link:

"No ale po co nam własną broń,  jak można kupić" . Dokładnie.  Powtarzam to od czasów Macierewicza. Polskie fabryki broni i amunicji nawet mimo dywersji tuskowej bandy powinny do tej pory już kwitnąć. A setki miliardow poszły na najgroźniejszy katar epoki.