W pierwszym dniu urzędowania pozbawię Antoniego Macierewicza Orderu Orła Białego - zapowiedzieli zgodnie i niemal jednocześnie Radosław Sikorski w Przysieku koło Torunia i Rafał Trzaskowski w TVN24 koło Wilanowa. Zapowiedź nadania Orderu Orła Białego Tatjanie Anodinie i Władimirowi Putinowi jeszcze nie padła, ale jeśli Polacy wybiorą Prezydentem RP któregoś z tych dwóch kandydatów PO, będzie to już tylko kwestią czasu. Taka tradycja...
Ponad trzysta lat liczy zapoczątkowany przez niemieckich królów na polskim tronie zgubny zwyczaj nadawania najwyższych polskich odznaczeń Moskalom, Prusakom i Sasom oraz wysługującym się im Polakom zasłużonym dla sprawy niemiecko-rosyjskiego sojuszu oraz na polu zwalczania polskiego ciemnogrodu i resetowania Polski. A nie zmienia się zwyczajów stuletnich lub niepamiętnych, jeśli "nie da się ich usunąć ze względu na okoliczności miejsca i osób"(*).
Ostatni z wybranych w wyborach powszechnych królów naszego państwa, hołubiony przez "oświeconych" przemądrzalców król Staś od obiadów czwartkowych, nadał Order Orła Białego nie tylko Aleksandrowi Suworowowi i carycy Katarzynie II, ale także m.in. ambasadorom lub generałom Aleksandrowi Bibikowowi, Jakowowi Bułhakowowi, Fiodorowi Denisowowi, Michaiłowi Kreczetnikowi, Grigorijowi Potiomkinowi, Nikołajowi Repninowi, Ottonowi Magnusowi von Stackelberg oraz Aleksandrowi Tormasowowi.
Komu nadałby, a komu odebrałby najwyższe polskie odznaczenie następny Prezydent RP, gdyby ten najwyższy w Polsce urząd objął kandydat PO, to nie jest dziś pytanie najwyższej wagi. Wypada zatem uzupełnić te krótkie rozważania pytaniem znacznie ważniejszym: czy byłby to ostatni Prezydent RP przed traktatowym wchłonięciem niepodległej Polski przez Unię Europejską - za czym od dłuższego czasy konsekwentnie opowiadają się przedstawiciele partii tych kandydatów w Parlamencie Europejskim.
Skoro zaś nie zmienia się zwyczajów, jeśli nie da się ich usunąć ze względu na okoliczności miejsca i osób, to najprostszym - co nie znaczy, że łatwym - sposobem zmiany szkodliwych zwyczajów byłoby oderwanie kultywujących złe zwyczaje osób od zajmowanych przez nie miejsc.
- - -
(*) Art. 5. Kodeksu Prawa Kanonicznego
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3145
Bujdy dla ciemnego luda.
Może czas, żeby pan prezydent Duda cofnął swój podpis na dokumentach powołujących rząd Tuska?
@Alina@Warszawa : Odpowiadając serio na półżartobliwe ostatnie zdanie Pani komentarza może jednak wypada dodać, że "cofanie podpisu" złożonego na dokumencie to koncept rodem z kabaretu (oraz z wypowiedzi premiera Tuska), natomiast Ustawa z dnia 16 października 1992 r. o orderach i odznaczeniach [Dz.U.2023.0.2053 t.j.] zawiera przepisy dotyczące odbierania nadanych odznaczeń (dzięki czemu można było np. odebrać Virtuti Militari Leonidowi Breżniewowi (pośmiertnie) a dwóch Orderów Odrodzenia Polski kłamcy lustracyjnemu Andrzejowi Malinowskiemu [https://www.prezydent.pl…]):
Art. 36. Pozbawienie orderów i odznaczeń
1. Prezydent może podjąć decyzję o pozbawieniu orderów i odznaczeń na wniosek Kapituł Orderów, organów wymienionych w art. 2 właściwość organów w sprawie nadawania orderów i odznaczeń, ust. 2 i 3 oraz z własnej inicjatywy po zasięgnięciu opinii wnioskodawcy, a w przypadku pozbawienia orderu - po zasięgnięciu opinii odpowiedniej Kapituły, w razie stwierdzenia, że:
1) nadanie orderu lub odznaczenia nastąpiło w wyniku wprowadzenia w błąd albo
2) odznaczony dopuścił się czynu, wskutek którego stał się niegodny orderu lub odznaczenia.
2. Decyzja o pozbawieniu może dotyczyć wszystkich lub tylko niektórych orderów i odznaczeń.
3. Postanowienia Prezydenta w sprawie pozbawienia orderu lub odznaczenia są publikowane w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski".
To będzie ciekawe, Kawaler Orderu Orla Białego w pierdu.
Jak to mówią, młyny sprawiedliwości mielą wolno.... ale mielą.
Pisząc obok o wczorajszym programie Republiki, miałem tę przykrą wiadomość na myśli.
Przechodząc do unijnego zagadnienia -dlaczego, będąc świadomi zagrożenia, nie bronimy Węgier? Jakieś luki w świadomości historycznej? Ich poglądy są wewnętrzną sprawą, a Węgry niezastąpione w strukturach europejskiego bezpieczeństwa. Proszę posłuchać i zastanowić się; https://www.youtube.com/….
Miałem relację będąc w Italii na kontrakcie...z drugiej ręki,bo to było tejne/poufne przed przeczytaniem spalić :-))
Na jachcie Salviniego doszło do spotkania Orbana,Morawieckiego i Salviniego...podczas dyskusji Morawiecki zaatakował Orbana dopiero Salvini musiał interweniować.
Poszło o EXIT Wegier,Włoch i Polski z UE...tylko próba "postraszenia KE...ale Morawetz o mało nie oszalał !
Od tego czasu Orban się NAWET nie odzywa do Morawetza i Polskę olewa z góry....
Jedyny kraj w Europie,a i to potrafił go ten starozakonny premier obrazić...juz nas NIKT NIE KOCHA,ANI NIE SZANUJE...:-)))
W każdej rodzinie są różnice zdań. Te wskazane są przebrzmiałe. Poza tym nie wsłuchałeś się w wypowiedź Premiera Orbana. Mówi o tym, podaje bardzo ciekawe dane. Z kolei Pan Premier Morawiecki w większości opinii członków PiS nie ma w zwyczaju być nieprzygotowanym do negocjacji. Zerknij na dzisiejszy stopień jego poparcia w Polsce. Wiesz, z czego to wynika? Z osobistych relacji z większością trzeźwo myślących polityków w Europie. Za to przeciwnikami Morawieckiego są wschodni przywódcy i ich przedłużenia w strukturach europejskich. Źródło wiedzy o przodkach:)) Orban tez o tym traktuje. Poglądy Orbana są jego poglądami, a wewnętrzną sprawą Węgier niezastąpionych w strukturach europejskiego bezpieczeństwa jest inna postawa wobec Rosji. Mało tego nikt nie wątpi, że Budapeszt swą postawą ewoluuje w stronę Wyszehradu i Trójmorza. Z polskiego punktu widzenia trzeba mieć luki w świadomości historycznej, by to pomijać i znaczenie Węgier. Chodzi mi o obronę Orbana w europarlamencie. To nie jest obowiązek wyłącznie PiS.
Ówczesny szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że "na tej liście znajdują się też osoby, które w latach - szczególnie stalinowskich - zasłużone były dla aparatu represji państwa komunistycznego".
"Ten order posiada Marian Bernaciak "Orlik", jeden z najdzielniejszych Żołnierzy Wyklętych. Z punktu widzenia prawa, w tym samym momencie, ten sam order posiadają ci, którzy go zamordowali, pięciu członków obławy (...) ci ostatni w uzasadnieniu otrzymania tego orderu mieli napisane, że to jest za zabicie herszta bandy".
No i co się wydarzyło w tej kwestii do dzisiaj ? Nic. Więc nie ma o co kruszyć kopii. Jak kawalerem najwyższego polskiego orderu wojskowego może być Żukow czy Bułganin, i nikomu to nie przeszkadza, to czemu jakiegoś tam orderu nie miałaby dostać Anodina? Albo Kim Dzong Un?