Donald Trump zdecydowanym faworytem ! Nowy Prezydent USA to Donald Trump.
Zakończyło się głosowanie w wyborach prezydenckich we wszystkich stanach USA z wyjątkiem Alaski i Hawajów. Według agencji AP Donald Trump zdobył dotychczas 232 głosów elektorskich, a Kamala Harris 198. "New York Times" prognozuje prawdopodobne zwycięstwo Trumpa. Republikanie zdobywają Senat! Odbierają Demokratom mandaty w kolejnych stanach. Republikanie praktycznie zapewnili sobie też większość w Senacie po tym jak odebrali Demokratom co najmniej dwa mandaty - w Ohio i Wirginii Zachodniej.
Zdaniem AP, Harris pewna jest zwycięstwa w swojej rodzimej Kalifornii i Waszyngtonie, a Trump - w Idaho. Po tych rozstrzygnięciach Trump ma 232 głosów elektorskich, a Harris 198. Oznacza to, że Trumpowi do wygranej brakuje 38 głosów.
Mimo że nie rozstrzygnęły się jeszcze wyścigi w żadnym z siedmiu kluczowych stanów, według "New York Timesa" Trump jest faworytem we wszystkich z nich:
w Georgii prowadzi stosunkiem 51-48,3 po spłynięciu 91 proc. spodziewanych głosów,
w Karolinie Północnej - 50,8-48 (spłynęło 90 proc. głosów),
w Pensylwanii - 51,3-47,6 (81 proc.),
w Wisconsin - 51-47,6 (70 proc.),
w Arizonie - 49,8-49,4 (50 proc.).
w Michigan - 51,6-46,7 (40 proc.)
Po przeliczeniu 88 proc. głosów, Trump prowadzi z Harris w Karolinie Północnej przewagą 2,9 punktów procentowych i według AP, Harris nie ma już szans go doścignąć. Oznacza to, że Trump znacznie przybliżył się do zwycięstwa i ma już zapewnione 230 głosów elektorskich wobec 192 głosów dla Harris (AP zgodnie z przewidywaniami uznała ją zwyciężczynią w Nowym Meksyku i Oregonie). Zwycięstwo Trumpa kontynuuje passę Republikanów w tym stanie, gdzie kandydat Demokratów na prezydenta wygrał tylko raz w ciągu niemal 50 lat (był nim Barack Obama w 2008 r.). Trump wygrywa również w kluczowych stanach - Georgii o 2,7 p.p., Pensylwanii o 3,6 p.p., Michigan o 4,4 p.p., Wisconsin o 2,9 p.p., a w Arizonie o 0,4 p.p.
Rozstrzygnięcie wyborów w USA może mieć znaczący wpływ także na polską politykę, zwłaszcza w kontekście wyborów prezydenckich w 2025 roku. Politycy obu największych partii nie kryją, że patrzą uważnie na to, co się wydarzy za oceanem, bo może mieć to wpływ także na przebieg kampanii wyborczej w Polsce. Niektórzy idą nawet krok dalej, twierdząc, że może zaważyć na tym, kto w ogóle stanie do prezydenckiego wyścigu w Polsce. Gdyby to Donald Trump wygrał wybory - a wygrywa i wygra, to dla prawicy w Europie, także w Polsce, byłby to jasny sygnał, że jest w stanie się odradzać, wygrywać i ponownie obejmować władzę. Na pewno byłby to wiatr w żagle na czas kampanii wyborczej na Prezydenta RP.
NARESZCIE !!! to było do przewidzenia. Trump kandydat Polonii w USA Republikanin przyjaciel Polski.. wygrywa z Demokratami. Prawica zwycięża w najpotężniejszym państwie na świecie. Co to daje dla Polski ? Niemcy z Tuskiem do dymisji....Prezydent Andrzej Duda mocno popierał Trumpa.... brawo !
Polscy patrioci wstają z kolan...' Alleluja i do przodu" Słyszycie to wycie.. znakomicie to wyją tęczowo- KOdziarsko- komusze pomiotła, wyje ruSSka i niemiecka agentura.. słyszycie !
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2456
Po czterech latach przerwy Donald Trump ponownie został wybrany na prezydenta USA. Z analizy przygotowanej przez serwis Politico wynika, że wygraną zapewniły mu głosy od wyborców polskiego pochodzenia zamieszkujących tzw. stany wahające się. Tym samym amerykańska Polonia znów stała się grupą, której zaangażowanie przyczyniło się do zwycięstwa kandydata republikanów, tak jak miało to miejsce w 2016 r. W tym roku, także dzięki Republice – jedynej polskiej stacji telewizyjnej, którą Trump zaprosił na wieczór wyborczy i z którą wcześniej odbył ekskluzywny wywiad!
Przypisywanie sobie sukcesów innych.
Trump wygrał. Wygrał miażdżąco. A mnie dręczy kilka pytań. - Dlaczego normalny, interesujący się polityką Polak, był przekonany, że wygra Harris?… Odpowiedź Bo nie myślą samodzielnie. Są sterowani jak barany.
Tezeusz jest takim sterowniczym baranów, ale skąd wieje wiatr tam się przykleja jak kameleon zmienia kolory. PiSiory były prowojenne i wypisywały bzdury o wojnie jak i Kowidzie-zwidzie.. Trump jest antywojenny, Tego jednak już nie pojmuje.