Indie Narendry Modiego

21 sierpnia do Polski  przyjeżdża premier Indii Narendra Modi. Będzie to pierwsza wizyta szefa rządu w New Delhi w Warszawie od 1977 roku. Przypadnie zresztą akurat na rok , w którym przypada siedemdziesiąta rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między naszymi państwami. Kilka miesięcy później, na początku 2025 roku z oficjalną wizytą do Indii ma udać się prezydent RP Andrzej Duda. Czy to oznacza zbliżenie Warszawy i New Delhi? Przynajmniej jest na to szansa. Byłoby to korzystne dla interesów obu państw. Dziś Indie to państwo „ numer 1” na świecie pod względem ludności(w ubiegłym roku  przegoniły w tej klasyfikacji Chińską Republikę Ludową). Jednocześnie jest to kraj , w którym gospodarka rozwija się bardzo dynamicznie, choć często jego obraz w świecie jest kształtowany przez fotografie przedstawiające slumsy w Kalkucie i w innych wielomilionowych aglomeracjach tego państwa. Państwa, które jest niczym subkontynent.

TYLKO NEHRU I INDIRA GANDHI RZĄDZILI DŁUŻEJ NIŻ   MODI

Jako pierwszy informacje o wizycie premiera Modi w naszym kraju, a także zaraz po tym na Ukrainie podała gazeta „ New Hindu”, choć mylnie określiła jej datę na koniec sierpnia. Zanim jednak za kilkanaście dni rozpocznie się ta, co by nie powiedzieć, historyczna wizyta warto więcej wiedzieć o Narendrze Modi- polityku, który dokonał bezprecedensowej rzeczy w historii Indii XXI wieku: wygrał wybory parlamentarne po raz trzeci z rzędu. Kim jest ten architekt zwrotu w polityce zagranicznej Indii, który dokonał daleko idącego zbliżenia z USA choć wcześniej  jako premier stanu Gudźarat był na amerykańskiej „ czarnej liście” z zakazem wstępu na terytorium Stanów Zjednoczonych (efekt rozruchów na tle religijnym, w których ucierpieli głównie muzułmanie- zginęło ich wtedy nawet do 2000). Narendra Modi wkrótce po wizycie w Polsce będzie obchodził swoje 74 urodziny. Tylko dwóch szefów rządu w jego ojczyźnie było premierami dłużej. Pierwszy to legendarny „ ojciec niepodległości” -obok Mahatmy Gandhiego- Jawaharlal Nehru , który kierował Radą Ministrów przez niemal siedemnaście lat (1947-1964). Druga to jeszcze bardziej znana w świecie ...jego córka Indira Gandhi, która kierowała rządem przez jedenaście lat i dwa miesiące. Modi pobił właśnie rekord swojego poprzednika Manmohama Singha, który rządził Indiami przez dziesięć lat i cztery dni.

Jest politykiem Indyjskiej Partii Ludowej (BJP). Czterokrotnie był premierem wspomnianego już tu stanu Gudźarat. Ma dar politycznej długowieczności skoro na stanowisku szefa rządu najpierw stanowego, a potem federalnego przetrwał już 23 lata i w czerwcu rozpoczął swoją kolejną czteroletnią kadencje. Przeszedł do historii nie tylko umiejętnością trwania na stanowisku czy jako autor odwrócenia sojuszów w azjatyckiej polityce USA ( trwający parę dekad sojusz USA z Pakistanem, będącym głównym wrogiem New Delhi - został zamieniony na dobrze funkcjonujący układ USA- Indie)  ale również jako pierwszy premier Indii urodzony już w niepodległej ojczyźnie! Był też pierwszym na którego inauguracji kadencji jako premiera pojawił się szef rządu skonfliktowanego z Indiami Pakistanu.

TRADYCJA I KOSMOS : RECEPTA NA SILNE INDIE.

Ożenił się w wieku zaledwie 18 lat i oczywiście jego małżeństwo było aranżowane przez rodziców. Mimo wielkiego szacunku dla tradycji i zwyczajów Indii, co podkreśla na każdym kroku Modi zwraca dużą uwagę na unowocześnienie kraju i rozwój nowych technologii. Świadczy o tym choćby fakt, że w swoim pierwszym rządzie osobiście objął dwie teki: energii atomowej oraz kosmosu. Za jego kadencji właśnie New Delhi zaczęło wysyłać satelity w przestrzeń kosmiczną. Skądinąd system polityczno- administracyjny Indii jest wzorowany nie tylko na brytyjskim, choć przez wieki była to kolonia Londynu ,ale na po części amerykańskim. Co prawda prezydenci Indii mają raczej symboliczną rolę ,co upodabnia New Delhi do Europy, ale już np. ministerstwa określane są jako departamenty.
Wiele o wyzwaniach stojących przed Indiami świadczą nazwy poszczególnych resortów. Są tam ministerstwa: „do spraw wychodzenia z bezdomności i ubóstwa”, „zasobów wodnych, rozwoju rzek i rekultywacji Gangesu”, "ds. „higieny i wody pitnej”, „do spraw chemikaliów i nawozów”, „przemysłu przetwórstwa żywności”, „do spraw plemiennych”. Ciekawostka jest, że resort sprawiedliwości nazywa się resortem „prawa i sprawiedliwości” (sic!). Swoistym znakiem historycznych więzi ze Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej jest fakt, że istnieje tu resort „ do spraw posiadłości zamorskich”, co koresponduje z dawną nazwą brytyjskiego MSZ – FCO czyli urzędu do spraw polityki zagranicznej i Commonwealthu.

WIZYTA W MOSKWIE ,A POTEM W WARSZAWIE I KIJOWIE

Wracając do polityki bieżącej. Co było przyczyną nagłej decyzji premiera Modi o nieplanowanej wcześniej wizycie w Polsce, która następuje po niemal półwieku od wizyty w Warszawie jednego z jego poprzedników? Zapewne jest to element polityki "Balance of Power": chodzi o zrównoważenie wymowy jego niedawnej, bo lipcowej wizyty w Moskwie. Indie kupują od Rosji broń na dużą skalę, a jednocześnie doskonale wiedza , że okres ostatnich dwóch i pół lat czyli po napaści Rosji na Ukrainę wyraźnie zbliżył Moskwę do Pekinu. Tymczasem to Chiny są strategicznym konkurentem Indii na kontynencie azjatyckim.

Modi w Moskwie ,jakby nawiązując do idei uprawiania polityki "non violence" – „bez przemocy”, która stała się symbolem działań Momatmy Mohandasa Gandhiego na rzecz niepodległości - powiedział Putinowi wprost w kontekście wojny w Europie Wschodniej: „Każda osoba wierząca w ludzkość odczuwa ból ,gdy dochodzi do utraty życia”. Słowa te padły na Kremlu w szczególnych okolicznościach: w dniu wizyty premiera Indii Rosja zbombardowała szpital dziecięcy w Kijowie…

Na moskiewską wizytę premiera Modi niechętnie zareagował sojusznik Indii - USA. Było to przedmiotem rozmowy ministrów spraw zagranicznych obu krajów Antony Blinkena i dr Subrahmanyama Jaishankara. Stąd zapewne błyskawiczna decyzja o dwudniowej wizycie w Polsce oraz wizycie w Kijowie 23 sierpnia(gdzie premier Indii dotrze pociągiem z Rzeszowa). Ukraina na spotkanie Putin- Modi zareagowała bardzo nerwowo, mimo słów solidarności z ofiarami bombardowania szpitala w Kijowie, które padły na Kremlu: „Gdy giną niewinne dzieci, serce krwawi i ten ból jest bardzo przerażający”.

WARSZAWA,NEW DELHI,DIALOG

Zbliżenie Indii i Polski może być korzystne nie tylko w wymiarze  geopolitycznym, ale także w kontekście ekonomicznym. Indie maja coraz bardziej dynamicznie rozwijającą się gospodarkę. I nie jest chwilowa koniunktura: według ubiegłorocznego raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego za pół wieku , a dokładnie w roku 2075 gospodarka Indii będzie” numerem 2” na świecie, minimalnie ustępując chińskiej i nieznaczenie wyprzedzając amerykańską.
Indie są najbardziej prozachodnim państwem - założycielem BRICS , a więc struktury skupiającej kluczowe państwa świata , które nie są częścią Zachodu (współtworzyły ją ,obok Indii, Brazylia, Rosja, Chiny i RPA). To przykład, że New Delhi gra na paru fortepianach. Byłoby dobrze ,aby melodia wygrywana na tym polskim była znacznie głośniejsza niż dotąd. Byłoby dobrze, aby melodia wygrywana na tym polskim była znacznie głośniejsza niż dotąd.

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (05.08.2024)
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika smieciu

08-08-2024 [12:15] - smieciu | Link:

Wizyta w sumie dość zagadkowa. W związku z brakiem tradycji tego typu spotkań.
Wydaje się że nie można jej odbierać inaczej jak jako przejawu azjatyckiego zainteresowania konfliktem na Ukrainie. Najpierw Chiny teraz Indie. Mamy czarno na białym że
1. Konflikt ten jest właściwie światowy skoro angażują się Chiny i Indie
2. Wciąż jest prowadzona bardzo poważna gra, nic nie zostało rozstrzygnięte w tym temacie.
3. No i najważniejsze dla nas. Polska. Nasza rola jest absolutnie kluczowa. Naciski na Polskę są ogromne. Do nas docierają jedynie strzępy informacji. Bardzo ciekawi w jakiej roli Modi zamierza pojawić się w Warszawie ale tak na szybko wydaje mi się że zamierza wzmocnić pozycję tych pragnących zakończenia wojny.
Poświęciłem tej sprawie ostatnio kilka tekstów opisując jak to Chiny niedawno zapobiegły rozszerzeniu się konfliktu. Wydaje mi się że być może wielu ludzi uważa że nic się nie dzieje. Że domniemane wkroczenie wojsk NATO czy Polski do wojny po stronie Ukrainy to jakieś bajki. Ale w takim razie skąd tyle rozmów dyplomatycznych, dziwnych zagrywek. Ze strony Orbana, Łukaszenki Chin a teraz Indii? Naprawdę ciągle uważacie że zbombardowanie szpitala w Kijowie było takim sobie przypadkiem, Ruskie sobie trafiły nagle w jakiś zaplanowany obiekt w Kijowe mimo że normalnie nie mają na to żadnych szans?
Nie wiem jak u was ale w mojej okolicy huk samolotów słychać niemal bez przerwy. Mamy ciągłe doniesienia o wojskowym wzmacnianiu sił NATO w Polsce. O ćwiczeniach, manewrach. Po co to skoro Ruskie zdają się grzęznąć gdzieś daleko na wschodzie Ukrainy a ich sukcesy jakieś wielkie nie są?
Po co Orban, Duda w Chinach? Modi w Moskwie, Warszawie? Duda potem w New Delhi?
Wyraźnie trwa wielka polityczna gra. I jest ona związana z rozszerzeniem konfliktu na Ukrainie. On już jest bardzo szeroki ale wciąż póki co zaangażowanie głównie dyplomatyczne.
Najłatwiej wytłumaczyć tą grę starciem dwóch koncepcji. Jedna to rozszerzenie jego militarnego charakteru w celu wojskowego pokonania Rosji. Druga to dążenie do wygaszenia wojny, zawarcie pokoju z grubsza na zasadzie obecnego status quo.
Jest oczywiste że pierwszą koncepcję forsuje Kijów i Biały Dom. Waszyngton to gracz potężny. Kontrolujący także w kluczowym zakresie NATO. Co może stanąć na drodze ichnim planom? Przecież nie Polska.
No chyba że Polska dostanie jakieś wsparcie, które umożliwi opór. I chyba tak należy postrzegać wizytę Modiego. Tylko widząc kogoś więcej, kogoś naprawdę dużego po swojej stronie, Tusk i Duda mogą myśleć o postawieniu się woli Ameryki. Bez tego wsparcia Polska zostanie zmuszona do wejścia w wojnę. Co pewnie paru ludziom tutaj się spodoba. Ale reszta doświadczy przede wszystkim uroków stanu wojennego i gospodarczych konsekwencji państwa, jego waluty, zasobów zaangażowanych w czyjąś wojnę.

W której, pamiętajmy, nie będziemy zwycięzcą. Tą ewentualnie będzie Ukraina. Black Rock i spółka.

Obrazek użytkownika u2

08-08-2024 [12:42] - u2 | Link:

***nie będziemy zwycięzcą***

A wy szmaciu to kto? :-) :-) :-)

Obrazek użytkownika sake3

08-08-2024 [13:12] - sake3 | Link:

@Smieciu.....W takim razie gdzie pan widzi możliwości wizyt prezydenta Dudy?Jak dotąd wszystkie pan kwestionuje.Sytuacja w świecie zmienia się dynamicznie a BRICKS zyskuje znaczenie.Chyba więc staje się zrozumiałe,że prezydent też się interesuje nawiązaniem przynajmniej symbolicznych kontaktów.Warto wiedzieć o założeniach i działalności oraz organizacji tej grupy,bo nie jest to sojusz militarny. Zamiast stawiać się w roli totalnego krytyka prezydenta lepiej chyba być obserwatorem i dopiero wyciagać wnioski.W końcu do wizyty premiera Indii nie jest tak daleko.

Obrazek użytkownika smieciu

08-08-2024 [13:22] - smieciu | Link:

Jejku sake, ty naprawdę masz umiejętność czytania tego co tylko ty widzisz.
Nie kwestionuję ani też nigdzie się krytycznie nie wypowiadałem się na temat jego zagranicznych wizyt!
W ogóle widzę jego rolę zupełnie inaczej niż większość osób. Nie jest ona łatwa do ocenienia gdyż prowadzona jest w polskich strukturach władzy kolejna gra polityczna. W której Duda udaje przymuła. Ja jednak sądzę że w tym jest dużo przemyślanego działania. Którego celem raczej nie jest wspieranie polityki PiS.

Obrazek użytkownika sake3

08-08-2024 [13:37] - sake3 | Link:

@smieciu......A kto powiedział,że rolą prezydenta jest wspieranie polityki PiS czy jakiejkolwiek.Prezydent ma inną rolę i ją wypełnia Nie ma w tym nic szczególnego.Oczywiście nie kwestionuję czy pana sugestie co do planu działania prezydenta są słuszne czy nie,każdy przecież ma prawo je mieć,ale kroki w nowych kierunkach nigdy nie są złe.Zwłaszcza,że to wpływa dodatnio na wymianę handlową,a poruszanie się w takim politycznym kotle jak teraz jest nie lada sztuką.