Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Dyć to kabaret i wór odwróconych pojęć!
Wysłane przez Marek Baterowicz w 22-06-2024 [10:48]
Gdy usłyszałem w mediach arcykomiczną wiadomość o komisji d/s wpływów rosyjskich i białoruskich, powołaną przez „rząd” Tuska (de facto grupę manipulatorów o charakterze mafijnym), ogarnął mnie śmiech niepohamowany! Oto ten najwybitniejszy kiedyś kibic Kremla, który nadskakiwał Putinowi od sopockiego molo po Moskwę, także po Katyń i Smoleńsk chce ustalić, kto był najbardziej zaplątanym politykiem polskim w konszachtach z Rosją!? To właśnie Tusk zrobił reset, usunął z planów tarczę, zamknął dopływ gazu z Norwegii i rzekł: „My z Putinem przypilnujemy, aby nikt nam piasku w tryby nie sypał...” A wystarczy spojrzeć na uścisk Tuska z Putinem na smoleńskim wrakowisku, by pojąć rozmiary ich współpracy! I wszystko staje się jasne...
Wyznaczanie nowej komisji d/s wpływów rosyjskim jest zatem zupełnym nonsensem, stratą czasu i pieniędzy... A także wyzwaniem wobec ustaleń komisji z prawdziwego zdarzenia, tej z prof. Cenckiewiczem i prof. Zybertowiczem (et consortes), którzy jednoznacznie ustalili, że to rząd premiera Tuska (PO-PSL) szczególnie kolaborował z Federacją Rosyjską, co udowodnił też cykl filmów dokumentalnych „Reset”, bo przecież filmy dokumentalne nie kłamią! A koroną tego stała się wreszcie umowa podpisana między FSB, a polskimi służbami (!) i to już po smoleńskiej „katastrofie”! „Premier” Tusk z werdyktem tamtej komisji oczywiście się nie zgadza i rok temu groził nawet pozwem w obronie swej nieskazitelnej godności. Dziwne, bowiem nie cierpi przecież na amnezję... Czyżby zapomniał o swym wielkim afekcie dla Gazpromu i lidera Federacji Rosyjskiej, której granice są jak z gumy i nie tylko połykają Krym czy Donbas, ale nagle rozszerzają się w strefie Bałtyku czy Arktyki, a nawet Afryki.
Rosyjskie okręty płyną i do Kuby, by tam manewrować pod nosem Amerykanów! Sowieci, dawno zepsuci hojnością Roosevelta i Churchilla w dziedzinie „korekt” granic, potrafili nawet wycyganić enklawę z Królewcem, wbitą jakby klinem między Litwę a Polskę, i nie rezygnują z odtworzenia imperium.Tak to Anglosasi zostawili w środku Europy „casus belli”. Ale zanim on wybuchnie wróćmy do rzeczonej komisji, którą właśnie powołano zapowiadając, że organizacyjnie i prawnie (?) wesprze ją filar „praworządności” ( czytaj – bezprawia!) imć totumfacki Adam Bodnar i to on – szef tego dziadowstwa! – umie stosować sposoby znane z powieści Orwella „1984”: „Historia była tabliczką – wycieraną do czysta i zapisywaną ponownie, ilekroć zachodziła potrzeba”. ( str.68). Nikt nie ma więc wątpliwości, że misja tej nowej komisji spełni się w każdym calu, choćby nawet miała wywołać niesmak i skurcz jelit co wrażliwszych obywateli owej III RP osuwającej się nieuchronnie w gruzy PRL-u. Pęka również granica wschodnia, ostatnie ataki tzw.imigrantów ( de facto terrorystów) komentowano szeroko, opisał je też prof.Wacław Leszczyński w „Skandal i śmierć” (solidarni2010.pl, 7.6.2024). Pełna zgoda z tym tekstem: haniebna decyzja o aresztowaniu trzech żołnierzy, rzekomo za przekroczenie uprawnień stanowi perfidną próbę obniżenia morale polskich żołnierzy – to rzuca się w oczy. Tak, Tusk dąży do osłabienia morale i motywacji żołnierzy w służbie na granicy, co niestety ułatwi przenikanie tzw.uchodźców na teren Polski. Będzie więc sprzyjać interesom służb Białorusi i Rosji. Czy komisja d/s wpływów rosyjskich i białoruskich weźmie to pod uwagę?
Nie mogło zaś być „przekroczenia uprawnień”, gdyż strzały ostrzegawcze są środkami legalnymi. Kosiniak-Kamysz ( jako „minister” obrony) powinien zaraz przeprosić aresztowanych żołnierzy i ich rodziny jak podpowiadają różne głosy, ale pewnie boi się Bodnara, no i Tuska...W naporze na polską granicę biorą udział i służby rosyjskie, a te wypadki rozpraszają uwagę, generują nastrój strachu i pośrednio drenują wolę oporu zaatakowanego społeczeństwa jak mówił też prof.Krzysztof Kubiak. Działania „rządu” i bodnarowskiej prokuratury potęgują chaos, są wodą na młyn starej manii prześladowczej Tuska, że „polskość to nienormalność”. Dlatego obawiam się, że słuszny apel prof.Leszczyńskiego o pociągnięciu do odpowiedzialności tych, którzy przyczynili się do śmierci żołnierza broniącego granicy ( a należy mu się order!) oraz skucia kajdankami trzech żołnierzy tylko za to, że bronili polskiej granicy, może niestety trafić w próżnię. Bo nie ma już adresata apelu, gdyż w zrujnowanej III RP to mafia tuskowa przejęła kompetencje rządu, a bodnaryzacja doprowadziła do zapaści praworządność!. Stan naszej Ojczyzny przypomina już państwo orwellowskie :: „Nie mogło być nic bezprawiem, bo nie było w ogóle praw” ( „1984”, str.41).
Doszliśmy do ściany i do chaosu odwróconych pojęć i wartości, rację ma Bronisław Wildstein niedawno wskazujący na taki galimatias. W takim świecie nonsensów jedynym racjonalnym aktem byłaby dymisja „rządu” Donalda Tuska. Słychać już takie głosy... Ale na to się nie zanosi, więc trzeba mu pomóc – by przestał dręczyć naród...O ile komisja d/s wpływów rosyjskich wygląda na tragifarsę, to inne komisje i napaści na wschodniej granicy są prawdziwą tragedią. A w komisjach jacyś arcygamonie indagują ludzi prawych i godnych szacunku, gdy rozbestwieni „imigranci” dźgają nożami naszych żołnierzy, którzy przysięgali, że będą bronić swej Ojczyzny...I za to, że nie chcieli tej przysięgi złamać jacyś złoczyńcy zakuli ich w kajdany?! Dowód to niezbity, że Polską dziś manipulują anty-Polacy... Jak długo mamy się z tym godzić?
Marek Baterowicz
Komentarze
22-06-2024 [09:32] - u2 | Link: ***enklawę z Królewcem***
***enklawę z Królewcem***
Gwoli ścisłości: eksklawę, nie enklawę.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksklawa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Enklawa
22-06-2024 [18:20] - paparazzi | Link: Witam Pana , zaraz panu będą
Witam Pana , zaraz panu będą imputować że pan za granica i nie zna reali Polski.
To ze życie polityczne jest zinfantylizowane do poziomu wyborców, to Tusk w tym pływa.
To jest przecież jakiś dramat a sojusznicy, jeśli ich mamy, pewnie analizują czy inwestować w Polskę i na jakich układach.
Bronisław Wildstein w pięknie napisanym tekście przedstawił problem ale który z polityków to przeczyta?
Abstrahując od opozycji do rządu ale tez mam wątpliwości.