Po co wam sejm i senat? Macie w Berlinie Bundestag i resztę

Nie bucz.

Co można wymagać od sowieckiej Konfy ?

Nadęty bufon GPS omal nie dostał zawału z radości,po pokazie sejmowego chamstwa między innymi w wykonaniu jego partyjnych kolegów.,, Dobił Witek,upokorzył Witek dostało się jej,to nie koniec.''wychwalał awanturnika Brauna.To co jego tak uskrzydliło wielu obserwatorów postrzegało inaczej i nie podzielało tej euforii jak nad drobną starszą kobietą wywnętrzały się obrzydliwie pierwsze chamy Rzczpospoltej

@ smieciu
Co z tą " szkołą Czarnka"? Jakimi ona defektami była obarczona, bo nie jestem " w temacie" , a sam Czarnek jak dla mnie to jeden z nielicznych sensownych i konkretnych ludzi w byłej już konstelacji rządzącej?

Jak miałaby się Kon­federacja za­chować, by swej poza­systemowości nie za­tracić? Poprzeć panią Witek? Wolne żarty!

Pomijając inne kwestie, to mam wrażenie, że wielu tu piszących, nie brało w ogóle pod uwagę, że władza nie jest dana raz na zawsze, że można ją stracić. Paradoksalnie, władzę, przywództwo łatwiej zdobyć niż utrzymać. Myśleliście, że cała opozycja będzie stała i patrzała się, jak PIS ponownie jest wygranym ? Tym bardziej, że stoją za nią tak duże zasoby? To tylko pokazuje, że przeciwnik został zlekceważony. No cóż, zdarzyło się. Ważniejsze teraz jest to, jakie wnioski zostaną z tego wyciągnięte, czy w ogóle zostaną wyciągnięte. Na razie nic na to nie wskazuje.
 

Pan Bosak triumfuje.,,Jestem jedynym prawicowym wicemarszałkiem'' w Sejmie.Pani Witek to osoba niewybieralna'' puszy sie wymoczek Zapomniał że to dzięki posłom PiS-u został w ogóle wybrany.On prawicowiec? Zwykły koryciarz i służący Tuska.Już nawet swoje poglądy na aborcję koryguje. 

@ES
No i to jest właściwy wniosek. PIS od dłuższego czasu "prosił" się o cios między oczy. I go dostał, bo zlekceważył przeciwnika. Problem w tym, że za to zapłacą Polacy, którzy przed tym przestrzegali i potrafili dostrzec skutki działania PIS-u. Mleko się rozlało. Zasadne jest pytanie o refleksje i wnioski. Ja zawsze uważałem, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Prawie zawsze taki kubeł wody przynosi pozytywne skutki. Sztuką jest zaś przekuć przegraną w sukces.
Marszałek Witek wielokrotnie, niestety, pokazała swoją butę i arogancję. I tak, jak kiedyś patrzałem na nią z szacunkiem, tak dzisiaj mam do niej spory dystans. Braun, to nie moja bajka, ale był legalnie wybranym posłem. Witek zaś niszczyła go finansowo, nieproporcjonalnie do skali "występku" . Jak media wyciągnęły sprawę jej męża leżącego na OIOM, to się oburzyła. Wracając do teraźniejszości. Utrzymanie kandydatury Witek, to dobry ruch PIS-u ( nie wiem, czy zamierzony, czy nie), bo już na samym początku powoduje, że koalicja wysyła sygnał o tym, że będzie tępić "wroga". Czytałem też wypowiedzi Giertycha o wsadzaniu do więzień. PIS powinien pozwolić im mówić i walić kijem po klatce. Nawet spora grupa ich wyborców, tych bardziej umiarkowanych, była za odsunięciem ich od władzy, ale nie za vendettą. Jak do tego dojdą dziwne i niespójne wygibasy koalicji, to wiele się może wydarzyć. Pierwsze sygnały niespójności już są. Pytanie, czy PIS wyciągnął wnioski ?