Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czy zapętlanie i indeterminizm są niezbędne dla świadomości?
Wysłane przez Grzegorz GPS Św... w 07-09-2023 [11:57]
Czy kwestia nieobliczalności w matematyce, kwestia zapętlania algorytmów formułowana jako otwarty problem stopu, maszyna Turinga, indeterminizm kwantowy, twierdzenia Gödla o niedowodliwości niesprzeczności, chiński pokój Searle’a i wszelkie tego typu dylematy, paradoksy i dziwactwa dowodzą niemożliwości zaistnienia sztucznej inteligencji i świadomości?
Świadomości i inteligencji nie da się łatwo zdefiniować, ale potrafimy te zjawiska zaobserwować. I na podstawie tych obserwacji niektórzy wnoszą, że tego się nie da stworzyć. Ludzie religijni uważają, że świadomość i inteligencję stworzył Bóg, a ateiści, że ewolucja – ale obie te grupy zgodnie twierdzą, że człowiek tego wytworzyć nie może. Człowiek jakoby może tworzyć tylko mechanizmy algorytmiczne, a świadomość taka nie jest. To jest głupie.
Moim zdaniem jest możliwe stworzenie wszystkiego, co istnieje. Wszystko, co istnieje, da się zrobić na wiele sposobów. Jeśli ptaki latają, to można stworzyć maszyny latające – i takie z ruchomymi skrzydłami, i z nieruchomymi. Wszystko, co da się zrobić, da się zrobić lepiej.
W sztucznej inteligencji (AI), a konkretnie w sieciach neuronowych, w tym w mózgu człowieka, zapętlenia to nie jest problem matematyczny, więc tego nie dotyczy problem stopu. Chodzi o to, że są różne modele sieci neuronowych — są takie, w których następuje tylko przepływ sygnałów z warstwy do warstwy w jedną stronę, a są takie, w których sygnał krąży. Te drugie nazywają się sieciami rekurencyjnymi i jest hipoteza, że to jest niezbędne do zaistnienia świadomości.
To wynika z tego, że takie zapętlenia są w mózgu człowieka, a więc spekuluje się, że są niezbędne dla świadomości, bo wszystko, co się zaobserwuje w świadomym mechanizmie, należy jakoby dokładnie zaimplementować w sztucznym, by osiągnąć podobny efekt. Spekuluje się, że tylko sieci rekurencyjne mogą stać się świadome. To tak jakby twierdzić, że tylko maszyny ruszające skrzydłami mogą latać.
Niemniej jeśli doskonale zasymulujemy ludzki mózg, to dostaniemy tylko ludzką inteligencję i świadomość, co może nie pozwolić pójść dalej. By AI rozwiązała problemy otwarte, potrzebne jest stworzenie czegoś lepszego niż ludzki mózg.
Na razie okazuje się, że ewolucja doprowadziła do powstania ludzkiego mózgu tylko tak, że po prostu zwiększała liczbę neuronów — i to samo się dzieje w AI. GPT-4 jest wielokroć lepszy od GPT-3,5 tylko dlatego, że jest większy ilościowo — i pojemnościowo, i czasem uczenia.
Zapętlanie, czyli sieci rekurencyjne, mogą więcej, bo po prostu zwiększają liczbę neuronów, przez które przebiega sygnał, bo on przebiega po nich wielokrotnie. Więc zapętlanie nie musi być złe, ale problem w tym, że musi mieć swoje limity, bo jak się to zapętli w nieskończoność, to traci swój sens. Więc być może lepiej jest z tego zrezygnować i implementować sieci nierekurencyjne i tylko je rozbudowywać. W nich nie nastąpi takie zapętlenie, które w ogóle nie dotrze do wyjścia. Może to, że ludzki mózg jest rekurencyjny, jest naszym nieprzekraczalnym limitem, a na dodatek problemem wywołującym choroby psychiczne. Tak jak machanie skrzydłami jest ograniczeniem ptaków.
Przetwarzanie danych w mózgu odbywa się cyfrowo, więc to też jest maszyna Turinga. Indeterminizm obliczeń w mózgu nie jest skutkiem wewnętrznego mechanizmu, ale tego, że do mózgu są podłączone receptory, które na okrągło odbierają sygnały z niedeterministycznego świata wpływające na to przetwarzanie, a to równie dobrze implementuje się na komputerze.
Jeśli dochodzi do pewnych zjawisk kwantowych w mózgu, to do nich dochodzi też w komputerze, bo one są wszechogarniające, cała materia jest kwantowa i przeczy wszystkim naszym intuicjom. Nie chodzi mi o konkretny dzisiejszy komputer, ale o ogólnie pojętą sztuczną maszynę obliczeniową — koncepcja komputerów kwantowych jest już odkryta.
Determinizm lub jego brak, nie mają znaczenia w inteligencji czy świadomości. Świadomość i inteligencja mogą śmiało być zjawiskami deterministycznymi. A nawet jeśli losowość, chaos czy niepewność mają jakiekolwiek znaczenie, to można to świetnie emulować nie tylko sztucznymi generatorami losowymi, ale prawdziwymi, opartymi na zjawiskach kwantowych.
Ani rekurencja, ani losowość nie są czynnikami niezbędnymi do zaistnienia inteligencji czy świadomości, a co najwyżej są ograniczeniami biologicznych tworów, powodującymi, że nasza inteligencja i świadomość mają swoje nieprzekraczalne limity wyznaczane przez biologię, a nie przez fizykę. Tak jak ruszanie skrzydłami ogranicza ptaki i w ten sposób w kosmos nie wzlecą.
Człowiek jako pojedynczy organizm jest głupi. Mądrość ludzkości dająca synergię to wynik tego, że metoda naukowa dąży do algorytmizacji. Tak jak emergencja mózgu jest efektem ilościowym, tak i emergencja ludzkości jest ilościowa. Rozwój cywilizacji, a w szczególności postęp technologii, to wynik nie losowości, chaosu czy zapętleń, ale wynik dążenia do porządku i eliminowania indeterminizmu — to efekt działania milionów głupich ludzi, którzy się organizują i tworzą spisane mądre procedury działania.
Żaden wynalazca nic by nie wynalazł, gdyby nie było ludzi chcących jego wynalazek wykorzystać. Tylko dlatego jako ludzkość stworzyliśmy tak bogatą kulturę materialną, potrafimy nawet w kosmos latać, że wykryliśmy powtarzalne prawa fizyki czy biologii i zamodelowaliśmy je matematycznie, algorytmicznie, dzięki czemu potrafimy przewidywać przyszłość, bo potrafimy obliczyć jak wprowadzić rakietę na orbitę. A robią to proste algorytmy. Mózg działa jeszcze prościej niż te algorytmy nawigacji orbitalnej. Świadomość to efekt porządku, a nie nieporządku. Świadomość wymaga algorytmizacji. Rozumiem co się dookoła mnie dzieje, bo rozpoznaje wzorce i je sobie układam w jakimś porządku. Wiem, kim jestem, bo umiem się porównać z innymi.
Mózg człowieka jest jakoby doskonalszy od sztuczny sieci neuronowych i zawsze taki będzie, bo w nim ponoć tkwi coś więcej niż materia, jest odbiciem jakiejś ulotnej transcendencji. Tak niektórzy myślą.
Tylko że ta rzekoma transcendencja jest nieodróżnialna od emergencji. W sieciach neuronowych od początku ich rozwoju pojawiało się „coś więcej” niż to, co realizowały ich podzespoły po tym, jak zostały połączone. Świadomość, inteligencja, czy cokolwiek co zauważamy w człowieku jako „coś więcej” w stosunku do poprzednich wersji mózgu, czyli mózgów zwierząt, to efekt czysto ilościowy.
Ilość przeradza się w jakość, świadomość pojawia się przy przekroczeniu pewnej liczby neuronów i ich połączeń synaptycznych. To już dawno wykryli badacze mózgu, a badanie AI to coraz dobitniej potwierdza. Emergencja układów złożonych daje złudzenie transcendencji.
AI przewyższy ludzi, bo nie ma biologicznych ograniczeń, które my mamy. Tak jak samoloty przewyższyły ptaki, bo pozwalają przewieść stu pasażerów, czego żaden ptak, czy nawet smok, nie potrafią.
Doskonałe zasymulowanie mózgu człowieka dzięki temu, że zbudujemy sztuczny mózg ilościowo odpowiadający naturalnemu, z taką samą mocą obliczeniową, pamięcią, złożonością i współbieżnością, co da inteligencję i świadomość porównywalną z ludzką, to tylko początek rozwoju AI, bo zbudujemy jeszcze doskonalsze modele z zaimplementowanymi innymi, lepszymi mechanizmami niż ma mózg, co da wielokroć więcej inteligencji i świadomości, a to coś wymyśli jeszcze lepsze transcendencje, niż my wymyślamy. A może nawet dotrze do prawdziwej transcendencji.
Tylko czy prawdziwa transcendencja to nie jest czasem oksymoron? Transcendencja jest ponad rzeczywistością, a zatem jest nierzeczywistością. Więc jak tylko to znajdziemy w mózgu, jak tylko odkryjemy to coś, co powoduje, że mózg ma świadomość, to poznamy to w rzeczywistości i wyjmiemy to z transcendencji. Wtedy transcendencja zniknie. W każdym razie lepiej by o transcendencji opowiedział nam inny mózg niż ludzki, taki, który w niej tkwi, bo będąc tam, lepiej o tym wie, a nasz mózg sam z siebie nie wyjdzie.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
PS. Notki powiązane:
- Świadomość sztucznej inteligencji
- Świadomość sztucznej inteligencji to pamięć bieżąca
- Czy inteligencja to algorytm?
- Organiczna sztuczna inteligencja. Czy to możliwe?
- Stworzenie przerasta stwórcę
Tagi: gps65, AI, inteligencja, świadomość, mózg, transcendencja.
Komentarze
07-09-2023 [20:27] - Imć Waszeć | Link: A dlaczego uważa Pan, że nie
A dlaczego uważa Pan, że nie da się zasymulować sieci neuronowej - nawet takiej z powrotami, rekurencyjnej - za pomocą kartki papieru (albo milionów kartek) i ołówka? Skoro komputer potrafi to liczyć, to człowiek może zrobić co najmniej dump z tego odliczenia. Cóż z tego, że to będzie trwało może i miliony lat na jedną "myśl", ale matematyka w tym względzie nie pozostawia złudzeń - to i tamto będzie tym samym obliczeniem i już. Świadomość zapisywanej kaszki literek na kartce papieru? Ciekawe ;)
07-09-2023 [21:06] - Grzegorz GPS Św... | Link: Skąd wniosek, że uważam, że
Skąd wniosek, że uważam, że tego się tak nie da zasymulować? Nie widzę przeszkód, by w chińskim pokoju siedziało miliard Chińczyków.
07-09-2023 [23:35] - Imć Waszeć | Link: Ale mi nie chodziło o chiński
Ale mi nie chodziło o chiński pokój, tylko o obliczanie wszystkich wzorów związanych z aktywnością sieci neuronowej na kartce papieru. Nie ma znaczenia, czy ten ktoś będzie ją zapisywał po chińsku, czy w swahili.
08-09-2023 [00:14] - Grzegorz GPS Św... | Link: Każda metoda jest dobra, co
Każda metoda jest dobra, co najwyżej będzie droga i wolna. Sieć neuronową lepiej zasymulować na miliardzie Chińczyków niż na kartce. Każdy z nich mógłby być neuronem. Nie musieliby liczyć żadnych wzorów — wystarczy, jak by się po ramieniu klepali.
08-09-2023 [14:09] - Imć Waszeć | Link: Nadal mówimy jednak o czymś,
Nadal mówimy jednak o czymś, co świadomości mieć nie może, bo - mówiąc kolokwialną informatyką - nie ma karty graficznej do wyświetlania owej na czymś. Chyba, że ktoś odkryje ponownie ideę panteizmu, gdzie wszystko jest świadome, ale wtedy wracamy do czasów "Kiedy Słońce było Bogiem".
https://www.youtube.com/watch?...
09-09-2023 [00:16] - Grzegorz GPS Św... | Link: No akurat wejście-wyjście
No akurat wejście-wyjście jest technologicznie już od dawna dużo doskonalsze niż zmysły ludzi. Czujniki rzeczywistości są dla świadomości oczywiście niezbędne, ale te sztuczne odbierają dużo więcej zakresów wszelkich fal niż naturalne.