Już kilkakrotnie tu pisałam, że przez 2 miesiące - styczeń i luty 2023 - dyskutowałam na żywo z Rosjanami, blogerami z portalu KONT, i że było to niepowtarzalne doświadczenie, pod wrażeniem którego jestem do dziś. Oni wszyscy doskonale wiedzieli, że rozmawiają z Polką. Dyskutowałabym nadal, gdyby mnie "w celach bezpieczeństwa" nie zablokowali.
Sprawdzając dziś archiwalne zapiski trafiłam na komentarz, który wart jest upublicznienia. Pokazuje bowiem jak w soczewce rosyjski punkt widzenia na Polskę, Polaków, wyjaśnia bardzo wiele dziwnych zjawisk, jakie dzieją się w "naszej" polityce. Kto wie, czy nie wyjaśnia katastrofy w Mirosławcu i Smoleńsku, a także wszystkich niewyjaśnionych śmierci weekendowych samobójców w czasach rządu Tuska.
Zbulwersowana antyukraińskimi i antypolskimi wypowiedziami zadałam na forum głupie pytanie: "Czy jest w Rosji prawo, że kiedy bandyta zabije swojego sąsiada, to może zająć jego mieszkanie?"
Jeden z forumowiczów podjął temat, że oczywiście takiego prawa nie ma. A że wyczuł do czego zmierzam, od razu dodał, że taka zasada nie działa w stosunkach międzypaństwowych, bo w tym przypadku działają prawa silniejszego ... Kiedy zaczęłam drążyć temat, że przecież ten silniejszy może się okazać słabszy, bo kiedy napada na sąsiada nie wiadomo czy zwycięży, dostałam odpowiedź, że jeśli początkowe szacowanie przewagi jest ok. 80% to zwycięstwo jest pewne.
Zapytałam też, czy jest wobec tego za kierowaniem na śmierć rosyjskich żołnierzy, bo tak bywa w czasie agresji na sąsiada?
I tu już nie było tak jednoznacznej odpowiedzi, lecz tekst, który w obu wersjach językowych kopiuję poniżej:
Mówiłem ci, że jesteśmy przedstawicielami różnych cywilizacji, poza tym, że jesteśmy w stanie wojny. Oczywiście nasze systemy operacyjne są różne, a poza tym kolidują ze sobą. :rumieniec:
To, jak powiedziałem, praktycznie wyklucza owocny dialog między nami. Jeśli chodzi o Twój przykład, jest on całkowicie błędny. Przypomnij sobie swoją najnowszą historię. W latach 30-40 ubiegłego wieku wy Polacy jak zwykle doprowadziliście do tego, że dwie największe potęgi, wasi sąsiedzi, zajęły i podzieliły „wasze mieszkanie”. Dopiero później, zmagając się ze sobą, otrzymaliście na ogół status „generalnego gubernatora” z bardzo niejasnymi perspektywami przetrwania narodu polskiego w ogóle. Czy „dobrzy faceci”, dobrzy gliniarze, natychmiast przybiegli ci na ratunek? NIE. Doszło więc do bójki w „mieszkaniu sąsiada” pomiędzy dwoma „bandytami”, ale wszyscy zapomnieli o dawnym właścicielu. W ogóle, mówiąc obrazowo, kopali go pod łóżkiem i nikogo nie obchodziło, czy przeżyje, czy nie. Tylko jeden „bandyta” pamiętał ledwie oddychającego „właściciela”, o dziwo z humanizmu, którego dobrze nie rozumiesz. Właściciela wyciągnięto spod łóżka, policzkowano, doprowadzono do rozsądku, w ręce włożono państwowość, plus Śląsk, kawałek Pomorza, nie pamiętam co jeszcze, i zmuszono do tego, czego żądał zwycięzca. Gdzie byli „dobrzy gliniarze” pilnujący „sprawiedliwości i legalności”? Ten przykład pokazuje, że historią ludzkości „rządzi” nie „siła prawa”, ale „prawo siły”. Nawiasem mówiąc, teraz powtarzasz swoją historię sprzed wieku. Historia niczego cię nie nauczyła.
Я же говорил вам, что мы представители разных цивилизаций, к тому же находящихся в состоянии войны. Конечно, "операционки" у нас разные, да к тому же, конфликтующие друг с другом. :blush:
Это, как я и говорил, практически исключает продуктивный диалог между нами.
Что касается вашего примера, то он совершенно некорректен.
Вспомните свою недавнюю историю. В 30-40-х годах прошлого века, вы, поляки, как обычно довыебывались до того, что две крупнейшие державы, ваши соседи, оккупировали и разделили "вашу квартиру". Уже потом, схватившись между собой, вы вообще получили статус "генерал-губернаторства" с весьма мутными перспективами на выживание польской нации вообще. Разве вам на выручку прибежали немедленно "хорошие парни", добрые копы?
Нет. Так и шла драка в "соседской квартире" между двумя "бандитами", а про бывшего хозяина все забыли. Его вообще, образно говоря, запинали под кровать и всем было плевать, останется он в живых или нет.
О еле дышащем "хозяине" вспомнил лишь один "бандит", как ни странно из малопонятного вам гуманизма. Хозяина вытащили из под кровати, надавали по щекам, приведя в чувство, сунули в руки государственность, плюс Силезию, кусок Померании, не помню чего еще и заставили делать то что требовал победитель.
Где там были "добрые копы", следящие за "справедливостью и законностью"?
На этом примере видно, что человеческой историей "рулит" не "сила права", а "право силы".
Кстати, сейчас, вы повторяете свою историю вековой давности. Ничему история вас не научила.
Najważniejszy fragment mówi wszystko:
"Tylko jeden „bandyta” (ZSRR - trochę samokrytycznie) pamiętał ledwie oddychającego „właściciela” (POLSKĘ), o dziwo z humanizmu, którego dobrze nie rozumiesz (CO WIĘCEJ - NIKT W POLSCE NIE ROZUMIE ROSYJSKIEGO HUMANIZMU).
Właściciela (POLAKÓW) wyciągnięto spod łóżka, policzkowano, doprowadzono do rozsądku (zapomniał dodać MORDOWALIŚMY, KATOWALIŚMY, GWAŁCILIŚMY), w ręce włożono państwowość, plus Śląsk, kawałek Pomorza, nie pamiętam co jeszcze, i zmuszono do tego, czego żądał zwycięzca." (ZAPOMNIAŁ OCZYWIŚCIE O WSZYSTKIM CO ZABRALI - ZACHODNIĄ UKRAINĘ, BIAŁORUŚ I LITWĘ, POWOJENNA POLSKA TO OK. 2/3 PRZEDWOJENNEJ)
Potomek sowieckich zbrodniarzy jeszcze kpi, że nikt nie chciał ratować Polski z kacapskich łap! Oni tak właśnie myślą o Polsce! Nie tylko myślą! Oni Polski nigdy nie zostawili w spokoju! Nigdy się stąd nie wyprowadzili, co widać było w Warszawie. Prawdopodobnie Lech Kaczyński nie dał się "doprowadzić do rozsądku", ani gen. Petelicki, ani Lepper, który w sejmie zadawał takie niewygodne pytania, które do tej pory pozostają bez odpowiedzi, bo dziennikarze są "doprowadzeni do rozsądku"... Równie nierozsądny był ks. Jerzy Popiełuszko, Suchowolec, Blachnicki. Ale w przypadku panów Tuska I Sikorskiego można zaryzykować twierdzenie, że obaj panowie są samoistnie rozsądni od początku i na każdy rozkaz strony rosyjskiej.
Rosjanie uważają Polskę i każde państwo, które wyrwało się spod ich "zwycięskiej państwowości" za swoją własność, która ma wrócić w granice Rosji.
Oni nie respektują żadnych praw międzynarodowych, niczyjej państwowości, niczyjej wolności.
I jeszcze mój rozmówca ma do mnie pretensje, że historia niczego mnie nie nauczyła - co oznacza po prostu groźbę, że przy najbliższej okazji "rosyjski humanizm" może się powtórzyć.
Identyczną narrację stosuje od początku TVN - polskojęzyczna telewizja, która zaczęła nadawać wpierw w Warszawie ok.1993, potem w dużych miastach, aż wreszcie w całej Polsce. Kiedy pojawiła się w Warszawie, to po miesiącu, czy dwóch został wyłączony sygnał telewizji moskiewskiej ...
Jest jeszcze jedno zastanawiające stwierdzenie Rosjanina: ...jesteśmy w stanie wojny. Oczywiście nasze systemy operacyjne są różne, a poza tym kolidują ze sobą.
Dlaczego Rosjanin (anonimowy, więc może to być jakiś generał, albo Miedwiediew, albo nawet sam Putin) pisze, że jesteśmy - Polska i Rosja - w stanie wojny? Kto komu i kiedy wypowiedział wojnę?
Może to jest ciąg dalszy wojny z 1920 roku? Bo Rosja nie wykonała postanowień Traktatu Ryskiego. A może chodzi o niewypowiedzianą wojnę z 17.09.1939? Chyba nie, bo oni twierdzą, że weszli do kraju z którego rząd wyjechał ...
Rosja nie może wypowiedzieć wojny, może się tylko bronić, więc - pytam polskich polityków - kto i kiedy w Polsce wypowiedział wojnę Rosji? Czy w ramach tej wojny Rosjanie zlikwidowali polski samolot wojskowy CASA w 2008 i Tu-154M w 2010?
Jak widać dla Polaczków szaraczków jest zupełnie inna narracja. Taka oderwana od rzeczywistości, ogłupiająca, zupełnie omijająca rosyjski, niemiecki i żydowski punkt widzenia i ichniejsze wpływy i interesy w Polsce. Pokazanie gawiedzi na czym polega kolizja "systemu operacyjnego" polskiego i rosyjskiego spowoduje znaczące poszerzenie horyzontów myślowych, nawet u oglądaczy TVN.
Póki co oprócz internetu nie ma w Polsce ŻADNYCH POLSKICH MEDIÓW, więc korzystajmy z Internetu, zanim nam go wyłączą albo ocenzurują zupełnie.
Na KONT twierdziłam, że wzajemne mordowanie się Rosjan i Ukraińców jest bez sensu. Przeczytałam tam wiele tekstów, że Polska powinna zniknąć z mapy Europy. Nie wyobrażam sobie wielkich zmian na europejskiej mapie, ale bardziej prawdopodobne od zniknięcia Polski jest teraz zniknięcie Rosji! Oznacza to polityczne trzęsienie świata. Nie życzę tego uczciwym Rosjanom, Ale może nie ma innego wyjścia, żeby przyjęli inny "system operacyjny" - z Bogiem w niebiosach, a nie ersatzem, krwawym bożkiem, w formie kurduplowatego polityka na Kremlu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9780
https://www.trunews.com/…
Rosjanin ma rację. "Где там были "добрые копы?". Gdzie byli "dobrzy gliniarze"? Nie było ich! Historią i biegiem zdarzeń rządzi po prostu siła, bo dobrych gliniarzy nie było.
I jednocześnie Rosjanin jest w błędzie. Typowym, materialistycznym. Bo "dobrzy gliniarze są wszędzie i zawsze". Proszę zwrócić uwagę na to, JAK UZASADNIA postawę jednego z "bandytów", który właściciela zamiast zabić, to wyciąga spod łóżka, owszem krzywdzi, ale daje mu żyć. Dlaczego daje mu żyć? To jest kluczowe pytanie!
Otóż jedna odpowiedź może być zgodna z zacytowaną tezą Rosjanina. Daje Polsce żyć, Polakom żyć, pobitemu gospodarzowi żyć, żeby go - w y k o r z y s t a ć! Żeby zwiększyć swoją siłę. O nic innego nie chodzi.
A jednak Rosjanin podaje inną - de facto szokującą i niszczącą całą jego linię rozumowania - odpowiedź: "ни странно из малопонятного вам гуманизма" / "o dziwo z humanizmu, którego dobrze nie rozumiesz"
Rosjanin więc twierdzi, że motywacją Sowietów do oszczędzenia i na pewnych warunkach umożliwienia odbudowy Polski były dziwne (dla niego?) odniesienia, odczucia, powinności, wobec... DOBRA I SPRAWIEDLIWOŚCI. "Gliniarze" dobra i sprawiedliwości są permanentnie wszędzie i we wszystkim, i we wszystkich. On sam tego chce, on sam tak postrzega rzeczywistość. To nie z wyrachowania - jego zdaniem - bandyta odpuścił gospodarzowi, to z dziwnego humanizmu.
Ale dlaczego ten "dziwny humanizm" miałby bandytę skłonić do działań, których by inaczej NIE PODJĄŁ?! Dlatego, że on właśnie do tego ludzi skłania, dlatego, że my wszyscy, jeśli nie jesteśmy do końca zdeprawowani, TEGO CHCEMY. I ten Rosjanin też tego chce, chce by panowały dobro i sprawiedliwość, chce by czynami ludzi, państw i narodów, kierowali "dobrzy gliniarze", owszem niewidoczni i niematerialni, ale przez to nie mniej skuteczni.
Odrzucenie ich istnienia, czego sam Rosjanin - jak widać - nie czyni choć jest blisko, pełne uznanie, że liczy się tylko siła, prowadzi do piekła. Sowieckiego. Nazistowskiego. Plutokratycznego. Rosjanie mają skłonność do tego. Ale jak widać, "dobrzy gliniarze" i w nich pracują. Oby ich praca okazała się owocna. Siłą należy się posługiwać. Sile nie wolno służyć.
To że żyjemy w innych systemach to Feliks Koneczny już pisał.
Polska opiera się na cywilizacji łacińskiej. Rosja na cywilizacji turańskiej (pochodzenia mongolskiego).
Od siebie dodam, dla maskirowki z elementami cywilizacji bizantyjskiej
Pozdrawiam Panią serdecznie 🌼
Witaj Alino
Cierpliwa jesteś i pewnie jeszcze młoda i piękna. Od pół wieku z ruskimi gadałem. I ciągle, wtedy i dzisiaj oni ciągle twierdzą to samo: - Jesteśmy niewdzięcznicy. To oni nas uratowali i to oni, ze Stalinem walczyli o samoistną Polskę.
Tak... Kropka i nie ma o czym gadać polskie pany. Więc już z nimi nie rozmawiam.
Serdeczności
Im wcześniej Rosjanie to zrozumieją tym lepiej. Szczególnie teraz, kiedy młodzi sami nie wiedzą co myśleć o tym co się dzieje np. z puczem Wagnera - Prigożina. Muszą wiedzieć, że normalny europejski świat istnieje i rozwija się bez takich zbrodniarzy jak Putin i Prigożin, że mogą spokojnie żyć bez groźby, że zostaną powołani do wojska i zabici w nielegalnej wojnie, że można osiągać dobrobyt państwa pracą, a nie zbrodnią i kradzieżą.
Przecież w Rosji jest mnóstwo zdolnych i mądrych ludzi! Niestety ichniejsza propaganda z aktywnym udziałem cerkwi programuje ich wszystkich w ów inny system operacyjny - na zbrodniarzy, albo ludzi akceptujących zbrodnie, co zawsze sprowadzało na Rosjan nieszczęścia, jak w czasie II wś. - 26,6 mln. Rosjan straciło życie! Bo sami wywołali II wś. razem z Hitlerem!
Pół życia przeżyłem w PRL. Poznałem bardzo dobrze język rosyjski, często miałem możliwości wymiany poglądów ze swoimi rówieśnikami z tamtej strony, poznałem dzięki temu nieźle mentalność człowieka sowieckiego...
Dlatego nie dziwi mnie nic, co teraz się wydarza.
Gdy ktoś pyta: ale dlaczego Putin miałby likwidować Kaczyńskiego i całą katyńską delegację? - odpowiadam: "Bo mógł... Miał ku temu sposobność... Wystawiono mu ich na tacy..."
Nie mam też złudzeń co do naszych zachodnich sojuszy... Asertywność ludzi Zachodu jest porażająca; w chwilach próby wystawią nas znowu do wiatru, jak to już robili wielokrotnie. Jedyną naszą nadzieją na przetrwanie jest budowani własnej siły. I wykorzystanie - we właściwym momencie - słabości tłamszących nas państw z naszego najbliższego otoczenia... Ostatni raz miało to miejsce po I wojnie światowej, gdy - dzięki wykrwawieniu się naszych zaborców - odzyskaliśmy na chwilę prawdziwą niepodległość...
Polecam "Czwarte Pokolenie" - swoistą sagę polską stosunków polsko-rosyjskich -w interpretacji Jerzego Zelnika...
https://www.youtube.com/watch?v=Qrhsq-X_JeY&t=11s
Ano, nie wyzwoli, tylko jak pamiętamy z historii zniewoli. Dlatego nie przegranie przez Ukrów wojny to polska racja stanu. Jak ukrom nie uda się, to będziemy mieli odwiecznego wroga u naszych granic.
Droga Alino, piszesz po rosyjsku w rodzaju męskim, a przecież ty kobieta, "żenszczyna". No chyba, że jednak jesteś mężczyzną, "mużczyną", a tutaj na NB tylko udajesz kobietę :-)
W Rosji ponoć się nie rozmawia z kobietami. Tu zaś nie będę rozmawiać z analfabetami, albo idiotami:
Droga Alino, piszesz po rosyjsku w rodzaju męskim, a przecież ty kobieta
"Powtórki nie będzie!"
HIPOLIT CEGIELSKI "PODSTAWĄ MATERIALNĄ NARODU JEST ZIEMIA, PRZEMYSŁ I HANDEL. KTO ZIEMIĘ, PRZEMYSŁ I HANDEL ODDAJE W OBCE RĘCE TEN ZDRADZA SWÓJ NARÓD"
https://www.techpedia.pl…
Gen. Jaruzelski był namiestnikiem zwycięzcy (ZSRR) na Polskę. Oto dziwna dla wszystkich Polaków informacja, że komunistyczny dyktator spotkał się w USA z D. Rockefellerem:
"Wszystkie tajemnice paktu Jaruzelski - Rockefeller"
Może autorzy serialu dokumentalnego "Reset" w TVP, Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz dotarli do dokumentów o czym rozmawiali Jaruzelski z Rockefellerem w 1985 roku - w Polsce był to 5. rok po wybuchu "Solidarności", 2. rok po zniesieniu stanu wojennego i 4 lata przed rokiem 1989?
"Rozpad Rosji. Ołeksij Daniłow wskazał kraje, które oderwą się od federacji"
Wpis na profilu Daniłowa pojawił się przy okazji 30. rocznicy proklamowania Republiki Uralu.
Jego zdaniem, rozpad Federacji Rosyjskiej jest już pewny i odbędzie się w sposób demokratyczny, bez zewnętrznych wpływów.
"To, co zaczęło się, jako próba naprawy tzw. Federacji Rosyjskiej, wkrótce zakończy się jej demontażem. Ludy Uralu, Syberii, Kubania, Kaukazu, narodowe republiki Tatarstanu, Baszkirii, Udmurcji, Jakucji i inne mają pełne prawo, zgodnie z prawem międzynarodowym, do samostanowienia, wycofania się z Federacji Rosyjskiej i utworzenia niepodległych i suwerennych państw" - czytamy. (...)
Nie wiadomo co się dzieje na froncie ukraińsko-rosyjskim, kto z kim walczy i jakie są efekty. Nie wiemy co mówią w rosyjskiej telewizji, czy Prigożin i Putin żyją. Może właśnie możni tego świata ustalają scenariusz na najbliższy czas, Może już ustalają granice, skoro pojawił się taki artykuł, jakby sygnał nadchodzących zdarzeń.
Być może moje przypuszczenia, że panowie zbrodniarze mają problem z rozliczeniem, są słuszne. Ale równie prawdopodobne jest, że mamy do czynienia z kolejną operacją propagandową przed kolejną "specjalną operacją wojskową". W jakim kierunku będzie skierowana owa operacja - na pewno niebawem zobaczymy. Oby nie na własnym podwórku.
To koniec "kucharza Putina". MON zerwało umowę z firmą Jewgienija Prigożyna
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej rozwiązało umowę z holdingiem gastronomicznym Jewgienija Prigożyna. To kolejny etap eliminacji wpływów szefa grupy Wagnera w rosyjskich ministerstwach.
Według informatorów kanału telegram "Ostrożno, novosti" obecnie w firmie "Zgoda", należącej do Prigożyna, trwają szczegółowe kontrole dokumentów. Pracownicy zostali poinformowani o zerwaniu umów i ich zwolnieniu.
Decyzja resortu obrony spowodowała utratę pracy kilku tysięcy pracowników m.in. kucharzy, kierowców i magazynierów. Holding należący do Jewgienija Prigożyna zajmował się m.in. dostarczaniem żywności do rosyjskich szpitali czy też żywieniem niektórych jednostek wojskowych.
"Według źródła, kierownictwo poinformowało, że pracownicy są zwalniani tylko za oświadczeniem własnej woli, wówczas dostaną tylko wynagrodzenie bez odpraw. Informacja została przekazana ustnie, zabronione jest jej dokumentowanie" - czytamy w komunikacie. (...)
Rosja miała być monolitem i stać murem za swoim wodzem Władimirem Putinem. Tymczasem bardziej szowinistyczna część Rosji stanęła za Jewgienijem Prigożynem, który wydaje się być bardziej efektywnym rzezimieszkiem - mówił historyk prof. Andrzej Nowak.
W sobotę najemnicy Grupy Wagnera zajęli sztab rosyjskiej armii w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Szef najemników Jewgienij Prigożyn, od dawna skonfliktowany z częścią rosyjskiego establishmentu wojskowego, dowodzącą inwazją na Ukrainę, domagał się "przywrócenia sprawiedliwości" w armii i odsunięcia od władzy ministra obrony Siergieja Szojgu.
(...)
prof.Nowak
mógłby pozostać przy swoich historycznych pogadankach ;-)