Newsweek – Berlin się niecierpliwi.

Jak wiadomo prezes Axel Springer, właściciela „polskiego” Newsweeka , Mathias Dopfner, rezyduje  w Berlinie, centrum dyspozycyjnym niemieckiego życia politycznego. Bez dużego ryzyka pomyłki można przypuszczać, że gdyby porównać dochody Tomasza Sekielskiego, aktualnego red. naczelnego Newsweeka z okresu zanim wpadł na pomysł by zacząć zarobkować poprzez walenie w polski Kościół Katolicki, a teraz w aktualny polskie rząd, to różnica w w dochodach wyrażona w PIT-ach jest zapewne bardzo duża. Sekielski będąc w sytuacji dziennikarsko  trudnej, znalazł swoją niszę i bez hamulców i intencjonalnie rozdmuchując jakiś ciemny margines w życiu Kościoła, fakt że niechwalebny i karygodny, zyskał w Polsce poklask wielu możnych i wpływowych środowisk. Ale i został pozytywnie zauważony w Berlinie. Teraz dają mu się jeszcze bardziej wykazać i zarobić.

Wytworzyła się sytuacja, że opiniotwórcze i polityczne środowiska niemieckie, którym nasz polski Kościół jest solą w oku, zyskały sprawdzonego a co najważniejsze, polskiego wyraziciela i realizatora ataków na nasz Kościół, „profesjonalistę” pełną gębą, nie cofającego się przed niczym, dla którego atakowanie KK wydaje się pasją. I jednocześnie Berlin zyskał bezwzględnego narratora ataków na polskie władze, wykonywanych polskimi rękoma. Dwie pieczenie przy jednym ogniu. Lis to było za mało i jednowymiarowo.

Wydaje się, że ostatni numer i okładka „polskiego”  „Newsweeka”, z dnia 25 czerwca jest wyrazem zniecierpliwienia mocodawców Tuska w Niemczech tym, że Tusk, pomimo swojej bezwzględności i brutalności nie może zrealizować planu jaki ma do wykonania. A czas ucieka. Brutalny atak/ataki Newsweeka , pod nie mniej brutalnym naczelnym, ma być wsparciem dla bezwzględnego i brutalnego Tuska by osiągnąć cel, wyznaczony za Odrą. Czy to się uda, zobaczymy. Pewno i niemiecka ambasada i niemieccy agenci wpływu i multum niemieckiej prasy o polskich tytułach jest w to włączonych, niezależnie od Sekielskiego. Jak wiemy, Niemcy potrafią być demonicznie skuteczni.

Ciągle za mało się mówi, o działaniach niemieckiej i z niemieckim poważnym udziałem prasy, mediów, na terenie Polski. Za mało się to, w sposób różnoraki, przedstawia opinii publicznej. Dlaczego nie tylko w TVP ale i w internecie , np. na You Tube, nie ma SYSTEMATYCZNEGO, cotygodniowego, krytycznego przeglądu prasy i mediów powiązanych z Niemcami i niemieckich w zakresie nam szkodzącym i atakującym wprost ale i w sposób wyrafinowany? 15 minut wystarczy. Ale systematycznie, o dobrej godzinie, np. po „Teleekspresie”. Ewentualnie jeszcze 15 minut dyskusji. Jakaś chwytliwa nazwa. To za trudne? Raz w tygodniu? Ostatni przykład wypowiedzi Manfreda Webera dla niemieckiej prasy, pokazuje nie tylko butę i bezczelność niemieckiej klasy politycznej ale i potrzebę podjęcia odpowiednich działań z naszej strony. Samo oburzenie i wypowiedzi to za mało.

Drobny przykład. Jestem teraz poza domem, nie mam tu wydruków. Ale kilka tygodni temu, gdy były antyrządowe protesty „rolnicze” tego tam młodego krzykacza, że niby a la Lepper, zauważyłem na YouTube filmiki jakby te protesty „podgrzewające”. Zacząłem z ciekawości sprawdzać tą ścieżkę narracji. To było z kierunku największego chyba w Polsce tygodnika dla rolników, wydawanego na zachodzie naszego kraju. Idąc tą ścieżką , to 300 tys nakładu i same chyba polskie nazwiska, ale gdzieś tam we władzach ludzie powiązani kiedyś z wykupem, likwidacją i przejmowaniem przez Niemców polskich cukrowni, edukowani w Niemczech itd. Coś tam grzebię parę minut dalej, nie jestem w tym dobry ale na końcu trafiam na jakieś strony gospodarcze a tam coś tak, że „beneficjent końcowy”, chyba realny właściciel wydawnictwa i tygodnika , jakieś miasto w Niemczech i niemieckie nazwisko. Wrócę do domu to uściślę.
Tego jest w Polsce setki w różnych zakresach. W mediach. Że ten rząd jeszcze trwa to dziw bierze i radość i szacunek. Ale w Berlinie mają swoje bliskie nadzieje, przebierają nogami, stąd przecież i ta okładka Newsweeka i bezczelna wypowiedź Niemca Manfreda Webera. 
Co zrobić aby nie zawijała się flaga ?    https://www.youtube.com/watch?...
Strona autorska: w powolnym rozwoju: www.studiowieza.pl

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Bogdan Jan Lipowicz

26-06-2023 [20:18] - Bogdan Jan Lipowicz | Link:

abc

Obrazek użytkownika Ryan

26-06-2023 [21:15] - Ryan | Link:

Teraz nie ma wyjścia. Albo się zmobilizujemy i hitlerowców pogonimy, albo na wiele lat zostaniemy NIEWOLNIKAMI, POdludźmi, białymi murzynami.

Obrazek użytkownika Bogdan Jan Lipowicz

26-06-2023 [21:24] - Bogdan Jan Lipowicz | Link:

Ryan:  Właśnie tak to wygląda. Dokładnie tak.

Obrazek użytkownika Eugeniusz Kościesza

26-06-2023 [21:32] - Eugeniusz Kościesza | Link:

To żaden Newsweek, ale WocheZeitung!
 
To współczesna nazistowska niemiecka gadzinówka na Polskę, co oczywista  dotowana przez BND. I choćby i nawet  właściciel występował jako Hitler Axel Spring Komando SS, a równocześnie krył się pod fałszywką z nie wiem jak brzmiącym i legendowanym anglojęzycznym szyldem ! To  Szwaba ekipę nazywa się Szwaben lub volksdojcze,  a nie jakiś tam week! . Week -to Week, a Woche -to Woche!  Tak jak  każdy kolporter bądź czytelnik tej gadzinówki- to współczesny zadeklarowany do szpiku kości folksdojcz i potencjalny zdrajca żyjący w Polsce.  A nie Polak! Czytanie plugawca to jawna deklaracja własnej tożsamości jego czytelnika ! Zidentyfikować ,namierzyć i mieć uwagę na takowego potencjalnie niemieckiego szpicla...  
 

Obrazek użytkownika Ryan

26-06-2023 [22:13] - Ryan | Link:

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

27-06-2023 [13:39] - Alina@Warszawa | Link:

Niemieckie media nie "zyskały sprawdzonego a co najważniejsze, polskiego wyraziciela(...)"!
Zyskały nie polskiego, tylko polskojęzycznego cwaniaka. Jakiej Sekielski jest nacji można zgadywać - Semita, Chazar, jakiś inny obcy? Na pewno nie Polak! Czy ktoś wie gdzie są pochowani jego pradziadkowie i dziadkowie i jak się nazywali? Kim są/byli jego rodzice? To takie ciekawe informacje. Przecież Tomasz Sekielski nie wziął się z powietrza, kosmosu, wielkiego wybuchu! No chyba, że jest zwolennikiem teorii ewolucji i ma jakichś przodków w ZOO? Jedyne co można się dowiedzieć to, że urodził się w Bydgoszczy w 1974 r i oprócz szkoły podstawowej chodził do technikum budowlanego, które ponoć skończył, ale nie wiadomo, czy ma mature. Zajął się szkolnym radiowęzłem, a potem tak mu się spodobało dziennikarstwo, że już w tym pozostał.
Z Wikipedii (jest o rodzicach!): 
Jest synem Krzysztofa, nauczyciela języka rosyjskiego w liceum w Bydgoszczy, również kierownika hotelu robotniczego w Bydgoskim Kombinacie Budowlanym Wschód[2]. Jego matka była chemiczką i pracowała w Bydgoskich Zakładach Fotochemicznych „Foton”[3].
Uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr 14 im. Władysława Sikorskiego w Bydgoszczy. Następnie ukończył technikum budowlane, w którym prowadził szkolny radiowęzeł[4]. Pierwszym jego miejscem pracy było katolickie radio VOX w Bydgoszczy. Następnie został zatrudniony w Radiu Wawa[3]. Później pracował w Radiu dla Ciebie.
W latach 1997–2006 był reporterem Faktów TVN. Relacjonował m.in. przebieg wojny w Kosowie, zatonięcie okrętu Kursk w okolicach Murmańska i prace komisji śledczej w sprawie afery Rywina. Prowadził także piątkowe wydania Kropki nad i oraz był gospodarzem i autorem programu 100 dni premiera[5].

O jakichś studiach dziennikarskich, albo innych wyższych nie wiadomo. Więc chłop musi szokować, żeby zarobić, albo dać tyły jakimś Niemcom, którzy przecież kiedy płacą, to wymagają. Ot i cała historia (jawna) Tomasza Sekielskiego.
Z tą wiedzą podstawową o Tomaszu Sekielskim można spokojnie zasiąść wygodnie w fotelu i zobaczyć co znowu wymyślił, żeby zarobić. Przy okazji trzeba się zastanowić od kogo dostał zlecenie, no chyba, że zleceniodawcy=sponsorzy są wymienieni  na końcu wypocin Sekielskiego(Sekielskich). Jeśli o sponsorach dowiemy się wcześniej, to nie będziemy musieli tracić czasu na oglądanie kolejnych kłamstw o Polskim Kościele. No chyba, że zrobi materiał o tym jak Niemcy zbierają fundusze na reperacje dla Polski i kiedy planują je przekazać Polakom.
 

Obrazek użytkownika Bogdan Jan Lipowicz

27-06-2023 [21:42] - Bogdan Jan Lipowicz | Link:

Alina@Wa-wa. Kilka  ciekawych i chyba trafnych wątków. Np. " poskojęzyczny cwaniak". Może właśnie tak.  Kto wie. Być może ten ojciec nauczyciel rosyjskiego i kierownik czegoś tam przybliża temat. Nigdy nie spotkałem mężczyzny , "nauczyciela rosyjskiego",  w całym życiu nie trafiłem. Wbrew pozorom nawet "szkolny radiowęzeł" może być tropem, bo jednak była potrzebny uczeń "odpowiedzialny i godna zaufania", że nie nabroi :). Ale, kto ma to sprawdzać? To dziś ważna osoba w polskich mediach, wielki szkodnik polskiej sprawy. Na marginesie: kto po cichu lobbował w Polsce kiedyś , że niby  UE i RODO, żeby zniknęły  spisy lokatorów i nazwiska na dzwonkach domów, w całej Polsce. Gdy na każdym dzwonku w Niemczech czy Francji są nazwiska i nikomu to nie przeszkadza?  Pozdrawiam.