Profesora Engelking godna katedry w akademii Smorgońskiej

Coraz częściej odnoszę wrażenie, że zbiorowość do której należę, nie jest ani narodem, ani społeczeństwem, ani nawet populacją, lecz masą tabulettae w laboratorium penetracji statystycznych parametrów owej pulpy. I czuję się niczym pies Pawłowa zmiksowany z kotem Schrödingera, co to niby jest a jakoby go nie było. Mam także w sobie coś z pchły, której Erewańscy uczeni wyrwali wszystkie nóżki i orzekli, że nie skacze na komendę, bo ogłuchła.
Definiują mnie algorytmy, sondaże, punkty procentowe, antropologia, darwinizm, inżynieria plemienna, grawitacja stadna, a wszystko ustanowione na osiach współrzędnych, siatkach frekwencyjnych etc. I gdy słyszę inwektywę: statystyczny Polak, klecę w imaginacji Frankensteina, główkując co ten urojony byt ma wspólnego ze mną i w ogóle z kimkolwiek.
W prawdzie statystyka, zmora wielu pokoleń studenterii ekonomii, wypadła z nazwy uczelni kadr i dawna Szkoła Główna Planowania i Statystyki, to teraz Szkoła Główna Handlowa, ale przetwarzanie wszystkiego na słupki i sinusoidy, mediany i wszelakie wykresy, postępuje w zawrotnym tempie. Koleiny tej cyferkomani wytyczał przed laty sport. I dziś na przykład skondensowane w liczbach kompendium wiedzy o całokształcie poczynań na korcie Igi Świątek ledwie mieści się w opasłym tomiszczu. Lecz przynajmniej te asy, winnery, returny, time breaki, smecze, woleje, backhandy i forhendy pobudzają wyobraźnię, zwłaszcza, że królowa znów wygrywa.
Natomiast dzielenie włosa na czworo w wieszczbach politycznych przypomina jałowe bełtanie zbuków. Ile procencików mogą uszczknąć prawicy kłopoty z ukraińskim zbożem? Ile dodatkowych szabel, żartowałem, soplicowych kresek, może przysporzyć opozycji jedna lista? Kto jest bardziej ogromną, ciężką, spływającą potem lokomotywą wyborczą, Tusk czy Trzaskowski? O ile punktów wzrosną notowania PO po czerwcowym marszu miliona. Gdyby wybory odbyły się dzisiaj, gdyby babcia miała wąsy.
Dosyć impresji. Pora na bieżączkę, za którą nie przepadam, bo twitterowi rewolwerowcy opróżnili już magazynki z wczorajszych niusów, a ja dopiero zamierzam okiełznać co pikantniejsze, unikając paraplagiatowej metody kopiuj – wklej. Są bowiem tematy niemożliwe do pominięcia, choć ku mojemu utrapieniu wszelkie ich wątki przenicowano w mijającym tygodniu na wylot. Zatem ad rem.
Osiemdziesiąta rocznica wybuchu powstania w Getcie Warszawskim pobudziła do aktywności głosicieli, a zwłaszcza jedna głosicielkę prawdy objawionej o polskim antysemityzmie. Profesora Barbara Engelking wspomagana dociekliwymi pytaniami redaktory Moniki Olejnik, brawurowo naszkicowała w amerykańskim telebimie, TVN24, obraz polactwa, którego odwieczna wrogość wobec Żydów zwyrodniała w apogeum zagłady Getta w zoologiczny amok. Tłumy strasznych warszawskich mieszczan obserwowały z punktów widokowych rzeź za murami. Stołeczne ulice wibrowały kpiącym chichotem, że Żydki (czy raczej żydki). A pod murem konającego Muranowa kręciła się karuzela. Czuć było w atmosferze stolicy kompatybilność emocji nordyckich katów i aryjskich Słowian.
Cóż stąd, że pośród Sprawiedliwych uhonorowanych przez Jad Waszem najwięcej jest Polek i Polaków. Siedem tysięcy w stosunku do Żydów zamieszkujących tereny Generalnego Gubernatorstwa, to proporcjonalnie znacznie mniej niż na przykład w Holandii. Zaś liczbą szmalcowników przewyższaliśmy wszystkie kraje podbitej Europy w sumie.
Na upartego można postawić tezę, że w polskiej masie szmalcowników trafiały się osoby szlachetne. Słuchając pani Engelking, czytając publikacje wybitnych uczonych Tomasza Grossa i Jana Grabowskiego, odczuwam ożywcze tchnienie prawdy i żałuję, że tak wybitne indywidua, wróć, indywidualności, marnują swą intelektualną potencję na zapyziałych słowiańskich rubieżach europejskiej nauki, choć Gross promieniuje blaskiem prawdy ze Stanów. A przecież zasługują na profesorskie katedry najmarniej w Akademii Smorgońskiej.
Tam również rekomendowałbym ozdobę warszawskiej profesury Macieja Góreckiego, gdyż jest to osobnik, wróć, osobowość tak unikatowa, że towarzyszą mu na okrągło dwaj ochroniarze. Pogłoski, że to sanitariusze z placówki medycznej w Pruszkowie są jedynie podłą insynuacją. Jeśli wszak pomysł Smorgoński nie wypali, koryfeusze zawsze mogą założyć kółko recytatorskie w Akademii Pana Kleksa, choć skojarzenia z okrzykiem Dyndalskiego z „Zemsty”, gdy robi kleksa w trakcie pisania listu, cytuję: „żyd, jaśnie panie”, nie kojarzą się w tym kontekście najlepiej.
Mimo wszystko w kółku czy raczej w kręgu elyt naszych noblistów in spe mogłaby cyzelować interpretację wiersza Czesława Miłosza „Campo di Fiori”, poetyckiej alegorii polskiego antysemityzmu:

„Wspomniałem Campo di Fiori
W Warszawie przy karuzeli,
W pogodny wieczór wiosenny,
Przy dźwiękach skocznej muzyki.
Salwy za murem getta
Głuszyła skoczna melodia
I wzlatywały pary
Wysoko w pogodne niebo.”

Dla porządku karuzelę przy Bonifraterskiej postawiono zanim powstało getto i nie kręciła się w czasie powstania, ale czy to coś zmienia? I aż dziw, że dotychczas żaden wrażliwy poeta nie uznał za symboliczne skalanie sacrum skleconego na placu Trzech Krzyży okrągłego szaletu z frapującą historią, tuż obok równie krągłego kościoła św. Aleksandra.
Zerkam na kilka jeszcze pomniejszych bieżączek. Odpowiadając tfu – urczo na niegdysiejsze pytanie Trzaskowskiego: po co nam Centralny Port Komunikacyjny skoro jest lotnisko w Berlinie, Tusk zapowiedział po sukcesie wyborczym likwidacje CPK. Podobno w planach jest także zakopanie przekopu Mierzei Wiślanej, jako nie zgodnego zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z naturą, że o dyrektywach UE nie wspomnę.
W amerykańskim telebimie PO żurnalistyczne tłuki prowadzone na krótkiej lonży prasowej przez Andrzeja Morozowskiego  pokpiwali, z intelektualnej kondycji Jarosława Kaczyńskiego. I tkwiąc w dyspozytorni załganej chamówy propagandowej, traktują z glana telewizję publiczną. Żenada nie warta nadwyrężania klawiatury.

Sekator

PS

- Jacyż szczęśliwi byliby słuchacze Akademii Smorgońskiej mając takich wykładowców - wzdycha mój komputer.
- Masz racje, Eustachy - przytakuję - tylko najpierw należałoby reaktywować tę szkołę tresury niedźwiedzi zlikwidowaną bardzo dawno temu.
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

24-04-2023 [22:24] - u2 | Link:

Zaś liczbą szmalcowników przewyższaliśmy wszystkie kraje podbitej Europy w sumie.

Ważna jest liczba Żydów, którzy przeżyli. W Warszawie przeżyło ok. 41% Żydów  na całkowitą liczbę 380 tysięcy (według Paulssona 2002). W Holandii również podobny procent 40-60% pomimo, że tam Żydów było około 140 tysięcy w sumie i nie groziła za ukrywanie Żydów kara śmierci. Żydzi w Holandii byli w większości zasymilowani, przeciwnie niż w Polsce. Wnioski są proste.

PS. Warto wspomnieć o tzw. "13", w której działali żydowscy kapownicy, którzy wychodzili z ghetta, pukali do polskich domów, mówili że uciekli z ghetta i jeśli Polacy ich przyjmowali do domów, to Niemcy zabijali tych Polaków.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

25-04-2023 [08:14] - NASZ_HENRY | Link:

Nie zamierzam wpływać na politykę kadrową Instytutu Socjologii PAN. Natomiast będę rewidował decyzje finansowe, bo nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje ludzi, którzy obrażają Polaków - zapowiedział w TVP Info szef MEiN Przemysław Czarnek, odnosząc się do afery Barbary Engelking.
Nowe idzie ;-)
 

Obrazek użytkownika Czesław2

25-04-2023 [08:18] - Czesław2 | Link:

A Uniwersytety komunistyczne?

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

25-04-2023 [08:32] - NASZ_HENRY | Link:

Stare jedzie ;-)
 

Obrazek użytkownika Czesław2

25-04-2023 [08:38] - Czesław2 | Link:

Przez pasy, po których idzie nowe.

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

25-04-2023 [09:32] - Edeldreda z Ely | Link:

To i ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze - nie wiem, czy podobny awans, jaki Sekator zawarł w tytule jest możliwy... To by musiało oznaczać jakieś gatunkowe przejście... Z rasy trenowanych do trenujących... 

Obrazek użytkownika sake3

25-04-2023 [09:13] - sake3 | Link:

Profesora Engelking przez całą swoją ,,karierę'' naukowca i badacza miała wciskane w łapska dotacje i to duże.Mam wrażenie ,że każdy by się na takie pieniążki łatwo wpadające połaszczył.Toteż profesora z roku na rok zwiększa zbrodnie Polaków,rośnie w szybkim tempie ilość pomordowanych przez Polaków Żydów,maleje proporcjonalnie ilość zbrodni niemieckich.Jeszcze jedna hojna dotacja pana Glińskiego a dowiemy się,że w Polsce w ogóle nie było żadnej okupacji a tylko wojna wydana Żydom przez państwo polskie fundujące zagładę ,,polskie obozy koncentracyjne''.Najśmieszniejsze,że to podatnicy płacą za fantazję profesory.Ciekawe co wymyśli na następne obchody.Trzeba skończyć z haniebnym wydawaniem pieniędzy,dlaczego uczelnie techniczne i badania są słabo dotowane? Dokąd jeszcze będziemy wspomagać antypolską działalność?

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

25-04-2023 [11:16] - rolnik z mazur | Link:

@ sake
A kto Glińskiego wsadził na stołek i dał władzę dzielenia naszych pieniędzy na nie nasze sprawy? Pzdr 

Obrazek użytkownika sake3

25-04-2023 [15:21] - sake3 | Link:

@Rolnik z mazur.......Odnosnie Glińskiego.......Po wczorajszym skandalu w Ravensbruck Glinski jakoś przypomniał sobie,że kilka lat temu Niemcy nie pozwolili delegacji polskiej w Dachau złożyć wpisu w księdze pamiątkowej podczas uroczystości.I to nawet dwukrotnie..Dlatego dziwię się,że przemilczano ten fakt.Jak widać afronty niemieckie wobec Polaków to rzecz normalna, częsta i chyba nie warta uwagi.Tylko czemu o tym fakcie dowiadujemy się dopiero teraz?

Obrazek użytkownika Ijontichy

25-04-2023 [09:48] - Ijontichy | Link:

Odnosisz właściwe wrażenie,czegoś takiego jak naród,społeczeństwo i tym podobne podmioty....nie ma...juz na całym świecie.
Jest zbiór debili...sterowany przez media...jak owce kierowane przez Border Collie.
W tym wypadku,ilość nie przechodzi w jakość...raczej w bylejakość.
Pozdrów Eustachego :-))

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

25-04-2023 [11:21] - rolnik z mazur | Link:

@ sekator,
Polska grupa plemienna jeszcze istnieje ale świadomego narodu polskiego juz praktycznie nie ma. Politycy to doskonale wiedzą i wykorzystują na maksa, wrogowie również. Pzdr 

Obrazek użytkownika EsaurGappa

25-04-2023 [19:56] - EsaurGappa | Link:

Ale jak to?Ano tak to że co w sercu to na języku,i niech nikogo nie dziwi jad nienawiści wypluwany z plugawych ust.Prawda jednak się obroni przed skomasowanym atakiem nowożytnych intelektualistów,bo prawda nigdy nie bywa śmieszna,nie ubierają ją cyfry ni słowa bo ona nie jest sługą człowieka.

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

26-04-2023 [02:39] - wielkopolskizdzichu | Link:

Wzmożone dyskusje wobec wypowiedzi różnych celebrytów związanych z środowiskiem Polin i przeciwstawnych im Świętych Polskich Patriotów dowodzą jednego - bardzo niskiej oceny swych matek, ojców, babć i dziadków.
Żyję, to że żyję zawdzięczam poprzednikom i mam w dupie czy byli zaangażowani w ratowanie Żydów czy też nie.
Żeby trafić do obozu koncentracyjnego lub być skatowanym na ulicy nie trzeba było mieć nic wspólnego z ratowaniem życia Żydom, w związku z tym sprowadzanie pełni funkcjonowania Polaków w czasie II WŚ do relacji polsko żydowskiej jest bezsensowne i zaprzeczające prawdzie historycznej oraz interesowi teraźniejszej Polski. Trzeba się wyzwolić z jarzma ocen wydawanych przez innych, czyli ocen postępowania naszych matek, ojców oraz ich rodzicieli, bo ich podstawowym zadaniem nie było ratowanie Żydów tylko ratowanie swych rodzin. Udało się wbić do głów sporej części społeczeństwa że stosunek do Żydów jest jakimś wyznacznikiem człowieczeństwa, nawet najbardziej zatwardziały antyżyd powołuje się na Rodzinę Ulmów. To jest paranoja, umożliwiająca sterowanie społeczeństwem.