Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Etos Solidarności sczezł, jak niegdysiejsze śniegi

Krzysztof Pasierbiewicz, 02.12.2016
„Nie żyjemy w Polsce naszych marzeń, bo etos Solidarności uległ doktrynom postkomunizmu i neoliberalizmu - napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście odczytanym w środę podczas tegorocznych obchodów 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w sali BHP Stoczni Gdańskiej.
Podkreślił, że od lat obchodom solidarnościowym towarzyszy smutne pytanie o to, co stało się z ideowym i moralnym dziedzictwem Sierpnia, jak Polacy wykorzystali wywalczoną przez Solidarność wolność.
"Najkrótsza na nie odpowiedź brzmi: nie żyjemy w Polsce naszych marzeń, bo etos Solidarności uległ doktrynom postkomunizmu i neoliberalizmu. Stąd dzisiejsza Rzeczpospolita jest dla wielu ludzi Solidarności państwem zawiedzionych nadziei, rozbitych szklanych domów, zdradzonych ideałów"- mówił.
Staramy się to zmienić - dodał. "Rząd PiS realizuje to, co swego czasu nazwaliśmy programem Polski solidarnej" - zaznaczył prezes PiS…” – vide: http://www.rp.pl/Prawo-i…

A ja od siebie chciałbym jeszcze dodać, że choć biłem się o ten etos z ZOMO pod Arką w Nowej Hucie, a po wybuchu stanu wojennego trwałem na strajku czynnym na mojej Almae Matris Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, za co na mocy ówczesnych dekretów Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego straszono karą śmierci - uważam, że mam prawo, by powiedzieć, że nie ma już etosu Solidarności. Bo niestety życie pokazało, co się stało z etosem, o który walczyłem, gdyż wtenczas, gdy jedni się bili o wolność narażając życie, inni mieli już w głowie pomysł tworzenia obłudnych pryncypiów Trzeciej Rzeczypospolitej.

Powiem więcej. Moim zdaniem czas najwyższy skończyć z uświęconym obyczajem, że tak zwane „legendy solidarności” niezależnie od tego, kim okazali się po sierpniu 1980 mają dozgonnie otwartą drogę do kariery politycznej pod chroniącym je immunitetem nietykalnych świętych krów. 

Powiem jeszcze więcej. Wielu współtwórców etosu Solidarności, już w wolnej Polsce okaleczyło niegdysiejszy etos w sposób tak haniebny, że niegdysiejszy etos stał się mitem.  

I dlatego myślę, czy nie czas najwyższy by zaprzestać używania zdemolowanego przez post-solidarnościowych cwaniaczków hasła „etos Solidarności” i zastąpić go dewizą „sierpniowy zryw Polaków w walce o wartości narodowo chrześcijańskie”, bo powiedzmy sobie szczerze, że co najmniej połowa ikon Solidarności okazała się pospolitymi szubrawcami, którzy dostali się na szczyty polityki III RP na grzbietach polskich robotników, których rzekomo mieli bronić. Zaś prawda jest taka, że niejednokrotnie przy robieniu posierpniowych karier politycznych nadużywano solidarnościowych zasług dysydenckich.

Dlaczego akurat dziś o tym piszę?

Bo czarę goryczy przelały słowa pożal się Boże „legendarnego” kierowcy, który upodlił się do tego stopnia, iż oświadczył publicznie, że zatrzymanie Józefa P. przez ABW powinno nam wszystkim przypomnieć obrazki z zatrzymania Barbary Blidy. Co sugerował dziecko może się domyślić. Zaś o drapieżnej opryskliwości „kultowej" tramwajarki lepiej nie wspominać.

Oczywiście nie wiem, czy Pinior jest winien. To rozstrzygnie sąd. Ale jak oglądałem wczoraj w telewizji żałosny medialny spektakl odegrany w poznańskim sądzie przed kamerami TVN-u przez troje przyjaciół zerkających ukradkiem, czy kamera łapie to, co trzeba - to sorry, ale przypomniał mi się film pt. „Trzech kumpli” i chyba się wypiszę z Solidarności, której do dnia dzisiejszego jestem członkiem.

Dlaczego?

Bo od małego dziecka miałem wstręt do obślizgłych obleńców.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki; członek Solidarności Akademii Górniczo-Hutniczej)

Post Scriptum
Drodzy Goście i Komentatorzy mojego blogu!
Właśnie w TVP Info mówią, że do wyjścia na ulicę w dniu 13 grudnia wzywają Polaków panowie Kijowski, Wałęsa, Schetyna, Frasyniuk…
Rzeczeni oświadczają, cytuję:
"13 grudnia wyjdźmy na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek i pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski. Zaprotestujmy przeciwko aroganckiej wszechwładzy PiS. Ale też pokażmy, że potrafimy być razem...", koniec cytatu
A ja jeszcze dodam, że tych czterech panów powołuje się zgodnym chórem na etos Solidarności!
Więc pytam, czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że słusznie zrobiłem pisząc notkę pt. „Etos Solidarności sczezł, jak niegdysiejsze śniegi”???
Oczekuję od Państwa szczerych odpowiedzi.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5479
Domyślny avatar

xena2012

02.12.2016 20:54

etos Solidarności szczezł już dawno,a legendy związku sztucznie podtrzymywane.I to jest nasz wielki błąd,że jako społeczeństwo godziliśmy się na ich gloryfikację pomimo koszmarnego zachowania tych ,,legend''.Wałęsa uważa się już za Boga,chamskie słownictwo dawnego zamiatacza z remizy nagle wzbogaconego- Frasyniuka zawstydziłoby niejednego menela,a bohaterski wyczyn Krzywonosowej polegający na zatrzymaniu stojącego tramwaju przeszedł do historii.Dodajmy jeszcze Rulewskiego uczepionego PO jak rzep psiego ogona i przymilnie tym ogonkiem kręcącego,czy Wujca który potrąciwszy pieszego na pasach nie poniósł żadnej odpowiedzialności-bo przeciez to legenda.Może więc czas by zaprzestac obchodów tego etosu.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

03.12.2016 00:17

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na etos Solidarności szczezł już

@xena2012 "etos Solidarności szczezł już dawno,a legendy związku sztucznie podtrzymywane.I to jest nasz wielki błąd,że jako społeczeństwo godziliśmy się na ich gloryfikację pomimo koszmarnego zachowania tych ,,legend''..." ---------------- Tak. To był kardynalny błąd, za który teraz płacimy.
Domyślny avatar

Domasuł

02.12.2016 22:49

No w końcu Pan pisze jak jest... Jestem zbyt młody, żeby uczestniczyc w "karnawale Solidarnosci" i az się gotuje, jak tlumacza mi znawcy, ze jakiś gostek - o którym slysze pierwszy raz w zyciu - jest legenda Solidarnosci i z tego powodu należy mu się jakiś specjalny mój szacunek. Intuicyjnie czuje, ze powstanie Solidarnosci to było cos masowego i pozytywnego, ale jak obserwuje kariery legend Solidarnosci w III RP, na czele z Bolkiem, to mam wrazenie, ze ktoś mnie tutaj perfidnie probuje robic w bambuko.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

03.12.2016 00:19

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na No w końcu Pan pisze jak

@Domasuł "No w końcu Pan pisze jak jest..." ------------- Piszę, gdyż uznałem, że sytuacja dojrzała to tego by zdemaskować wypasionych na etosie Solidarności obłudników i szubrawców.
Es

Es

03.12.2016 12:27

Panie Krzysztofie to nie etos Solidarności upadł,tylko paru gości pozwoliło się skorumpować,lub skorzystać z okazji.Ale to nie oni byli przecież jej solą.
Domyślny avatar

Domasuł

03.12.2016 13:48

Dodane przez Es w odpowiedzi na Panie Krzysztofie to nie etos

Rozumiem, że Pani była blisko Solidarnosci przed stanem wojennym i ma Pani do tego stosunek emocjonalny. Ale co ma powiedzieć młodszy człowiek, dla którego wszystkie te autorytety solidarnościowe nic nie znacza, bo jest to dla niego wyłącznie zamierzchla historia, za to widzi ze dziady z PO ciagle powoluja się na etos i martyrologie Solidarnosci? To samo Michnik itd. Cala III RP oparta jest na micie Solidarnosci. Widze w tym jakies jedno wielkie zakłamanie, wycieranie sobie spasłych mord ta Solidarnoscia. Dlatego dobry jest pomysl pana Krzyska, żeby tamten ruch uznac za ogólnonarodowy zryw przeciw reżimowi komunistycznemu i zapomnieć o wszystkich tych pojedynczych osobach. Przestanmy już gadac o tych legendach. Nie interesuje mnie czy ktoś był prawdziwa legenda czy nie. Wole ich oceniac na podstawie tego co teraz widze.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

03.12.2016 14:58

Dodane przez Es w odpowiedzi na Panie Krzysztofie to nie etos

@Es "Panie Krzysztofie to nie etos Solidarności upadł..." ------------------ Ma pan w pewnym sensie rację. Bo ten etos nie tyle upadł, co został zawłaszczony przez post-komunistycznych szubrawców. I dlatego dla mnie stracił rację bytu. Tak samo jak Lech Wałęsa przestał dla mnie być jego symboliczną wizytówką. Pozdrawiam
Domyślny avatar

zz

11.12.2016 18:56

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Es "Panie Krzysztofie to nie

To, że tak wielu zdradziło ten etos, bo stał się dla nich ciężarem nie oznacza, że on upadł. Znam ludzi, którzy temu etosowi pozostali wierni. Etos nie został zawłaszczony. On jest w naszych sercach i sumieniach, to my go zdradzamy. Usuwamy z naszego życia. To oni go zdradzają. Ci, byli opozycjoniści, którzy wymyślili sobie by 13 grudnia demonstrować razem z ubekami. Na początku listopada byłam świadkiem wręczania Krzyża Wolności i Solidarności byłemu działaczowi Solidarności, który teraz chodzi ze znaczkiem z napisem KOD. Na dodatek, jakby na złość właśnie z nim i drugim mu podobnym z PO, TV Kraków zrobiła krótki wywiad. Wyeksponowała tych co dawno zdradzili etos Solidarności. Mam nadzieję, że nie było to działanie celowe. Ci wierni, nie mają zwykle parcia na szkło. Będąc bohaterami, nie czują się nimi. Proszę mi wierzyć. Etos nie upadł. Są ludzie, którzy żyją w zgodzie z nim.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

05.12.2016 10:42

@Wszyscy Goście i Komentatorzy mojego blogu Drodzy Goście i Komentatorzy mojego blogu! Właśnie w TVP Info mówią, że do wyjścia na ulicę w dniu 13 grudnia wzywają Polaków panowie Kijowski, Wałęsa, Schetyna, Frasyniuk… Rzeczeni oświadczają, cytuję: "13 grudnia wyjdźmy na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek i pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski. Zaprotestujmy przeciwko aroganckiej wszechwładzy PiS. Ale też pokażmy, że potrafimy być razem...", koniec cytatu A ja jeszcze dodam, że tych czterech panów powołuje się zgodnym chórem na etos Solidarności! Więc pytam, czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że słusznie zrobiłem pisząc notkę pt. „Etos Solidarności sczezł, jak niegdysiejsze śniegi”??? Oczekuję od Państwa szczerych odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,473
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności