Bezprawie prawem się stało

Bezprawie stało się prawem - wiemy aż za dobrze, że praworządność była pierwszą ofiarą komunistów. W powojennej Polsce demolowano więc wymiar sprawiedliwości: prokuratura ścigała patriotów i przeciwników komunizmu (czyli krwawej paranoji Marksa i Lenina), sądy orzekały kary śmierci (stąd określenie „morderstw sądowych”), a adwokaci nie mieli szans wobec zafałszowania wszelkich procedur i byli tylko statystami w procesach, które stały się farsą i kpiną z przedwojennych przybytków Temidy. Takie było oblicze wymiaru „sprawiedliwości”, a raczej  gwałtu i właśnie bezprawia. W okresie stalinizmu sądy były przedłużeniem ubeckich katowni i przedsionkami śmierci, w najlepszym razie długoletnich wyroków. Potwierdzają to liczne źródła, także IPN tak znienawidzony przez Platformę Obywatelską, że nieraz już zapowiadała jego likwidację.

A w nr. 9/2022 krakowskiego „Wpisu” wtóruje nam pan Leszek Sosnowski: „Niewola, którą utrzymywano najpierw przestępstwami sądowymi, potem szczelnym ogrodzeniem utworzonym ze służb tzw. bezpieczeństwa – otoczono nas niczym kacety drutami kolczastymi podlączonymi do wysokiego napięcia. Następnie ujęto w ramy Układu Warszawskiego i RWPG, byśmy pracowali na globalny sukces Kremla”. (Rzeczypospolita jako idea, str.5). Krótko a dosadnie, ale też artykuł objął wiele tematów, nie pozwalając na rozwinięcie horroru stalinizmu. Artykuł zresztą znakomity, a powinien go przeczytać każdy Polak. Może wtedy znikną tacy szaleńcy czy opętani jak ów młodzian, który parę dni temu dobijał się do biura prezesa Kaczyńskiego z identycznym zamiarem jak przed laty morderca Cyba w łodzkim lokalu PiS-u. Zamiast słuchać szczekania Tuska, Budki czy Hołowni lepiej, aby młodzież czytała mądre przywołania naszych dziejów w krakowskim „Wpisie”.

Dopiero odwilż 1956 sprawiła, że oblicze Temidy stało się mniej wrogie, ale nadal bezwzględne i bezlitosne wobec Polaków, którzy nie chcieli dać się przerobić na peerelczyków. Dlatego po protestach społecznych jak w Poznaniu 1956 i kolejnych manifestacjach (marzec 1968,  grudzień 1970, Radom 1976 i wreszcie stan wojenny) prokuratura i sądy ponownie przykręcały śrubę represji i wydawały horrendalne wyroki. Machina totalitarna pracowała wtedy pełną parą, a dopiero po uśmierzeniu społecznych niepokojów następował reset w kierunku złagodzenia kar, ewentualnie amnestii. W sumie jednak to zwyczajowe bezprawie było dominantą peerelowskiej Temidy, a taki charakter wymiaru „sprawiedliwości” przeniesiono zręcznie do tzw. III RP. W taki to sposób bezprawie stało się już stosowaną niemal praktyką, jakby „prawnym” uzusem czyli niejako prawem. Zło, które za stalinizmu przyszło z sowietyzmu i stało się niestety częścią systemu PRL-u,  pozostając nieuleczoną skazą Temidy po roku 1989, a nawet nadal w XXI stuleciu.

Ilustruje to wymownie kariera Donalda Tuska, o czym pisano wielokrotnie. Ma on na koncie wiele przekroczeń, od likwidacji stoczni poczynając, po rozdzielenie wizyt w Katyniu, co umożliwiło spisek prowadzący do smoleńskiej „katastrofy” i oddaniem śledztwa Rosji, co podpada pod paragraf o zdradzie dyplomatycznej. Wcześniej tajemnicza śmierć Grzegorza Michniewicza (23 grudnia 2009), kierownika kancelarii Tuska, pozostaje zagadką, a przez jego ręce przechodziła korespondencja dotycząca również remontu Tupolewa w Rosji.  I nic, Tusk pozostaje na wolności i jeszcze intryguje przeciwko III RP. Z kolei historia Marka Falenty, skazanego w 2016 na 2,5 roku za nielegalne podsłuchy w warszawskich restauracjach też ukazuje bezradność wymiaru sprawiedliwości. Ponad rok wymykał się więzieniu powołując się na zły stan zdrowia, mimo nakazu odbycia kary. Wreszcie uciekł za granicę, a 5 kwietnia 2019 zatrzymano go  Hiszpanii, gdzie się ukrywał. Sprowadzony do Polski, odsiadywał w końcu karę, ale słał listy do prezydenta Dudy domagając się ułaskawienia i szantażował prezydenta, grożąc że ujawni nazwiska dwunastu polityków zamieszanych w aferę w razie odmowy ułaskawienia. Oto groteskowy wymiar Temidy.

Inny przykład to aferzyści, bo z długiej listy afer w dziejach III RP nie rozliczono nikogo, a kilku aferzystów w dodatku chroni się w senacie zasłaniając się immunitetami. Jak widać grube ryby wymykają się Temidzie, natomiast sądy łatwiej radzą sobie z płotkami, zwłaszcza gdy chodzi o przestępstwa pospolite. Ba, ale do tych przestępstw należą i malwersacje, afery finansowe – niestety  oskarżeni mają zwykle polityczne koneksje, które pozwalają im uniknąć ścigania i wyroków. Ten stan jest jednak zaprzeczeniem prawdziwej demokracji, bo przecież prawo dotyczy wszystkich. Ale i w kategorii bardzo pospolitych wykroczeń zdarzają się i tak szokujące sprawy jak np. przetrzymywanie samochodu oddanego do naprawy! I tu działa bezprawie... Kraj jest niewątpliwie chory, wymaga naprawy. I wydawać by się mogło, że w kraju, gdzie prezydentem jest doktor prawa, takie sprawy nie powinny mieć miejsca i że bezprawie nie może wciskać się na miejsce prawa. Zapewne, a jednak okazuje się, że wszystko stoi na głowie w tej naszej nieukończonej III RP i że biesy opanowały  nadzwyczajną kastę w przybytkach Temidy.

Ile lat jeszcze będziemy budować tę III RP? Sądzę, że gmach Temidy byłby dziś już odnowiony, gdyby nie feralne weto prezydenta w r. 2017, które od pięciu lat hamuje nam reformę wymiaru sprawiedliwości. Jest on w dużej mierze sparaliżowany, a dodatkowo różni harcownicy jak Kukiz odwracają uwagę od głównego problemu i domagają się ławników, co jest zapożyczeniem z systemu anglosaskiego i może mnożyć inne problemy, ponieważ w III RP nie było lustracji. Tymczasem intryga 30 sędziów przeciwko rządowi PiS-u może właśnie uderzyć w nich samych, gdyż sami na piśmie wyrazili odejście od orzekania wyroków. Teraz wystarczy, aby ich zrzeczenie się władzy sądowniczej uprawomocnił prezydent Duda jednym podpisem i oto dojdzie do znacznego oczyszczenia nadzwyczajnej kasty. Oby prezydentowi nie zadrżała ręka, tym samym zrehabilituje się za niefortunne weto z 2017 roku. Sursum corda, liczy się każdy krok na szlaku odnowy Rzeczypospolitej. Stan polskiej Temidy – sądów i prokuratury - domaga się silnych antybiotyków! A im zdrowszy wymiar sprawiedliwości, tym lepsza demokracja!  

    P.S. Warto tu zacytować znowu pana Leszka Sosnowskiego: „Zmarła właśnie królowa brytyjska Elżbieta II lubiła używać określenia – jestem głową państwa, którego tradycje sięgają IX wieku. Marzy mi się usłyszeć od prezydenta Dudy: jestem głową państwa, którego tradycje sięgają X wieku”...( Wpis nr 9, str.7).  Jak najbardziej podzielam marzenie pana Sosnowskiego, a przecież prezydent Duda był już tak blisko tych słów, gdy mówił kiedyś o ...wspólnym państwie od X wieku! Wystarczyło wtedy  raczej odwołać się do faktów, z pominięciem grzeczności...
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

01-11-2022 [07:45] - Jabe | Link:

Po pierwsze, to za tej władzy mamy najjaskrawsze przykłady bezprawia, jak przy­gotowywanie wyborów bez pod­stawy prawnej i w kon­sekwencji nie przeprowadzenie ich w prze­widzianym prawem terminie, zmianę regulaminu sejmu wbrew aktualnemu re­gulaminowi, bezprawne re­presjonowanie ludzi pró­bujących prowadzić działalność pod­czas dętej zarazy. Władza bez­ceremonialnie postępuje „w trybie żadnym”.

Po drugie, aby kogokolwiek skazano, musi wpierw być zaprowadzony przed sąd, a pisowa władza się nie kwapi. Nie Temidę należy za to winić. Wymykanie się spra­wiedliwości za pomocą kru­czków jest kwestą przepisów, a uchwalenie zmian jest w gestii zdo­minowanej przez PiS władzy ustawo­dawczej.

Donald Tusk pozostaje na wolności, bo najwyraźniej nic na niego nie ma. Być może zostanie aresztowany przed wy­borami, by media zbla­towane z partią rządzącą mogły psioczyć na sądy, gdy zostanie od razu wypuszczony.

Pretensje Autora są słuszne, lecz skie­rowane pod zły adres.

Obrazek użytkownika Kocur1

01-11-2022 [18:19] - Kocur1 | Link:

Ty zalosny debilu. Brak slow na twoja glupote, ty zmanipulowany, bezmozgi lemingu i nic tego nie zmieni.....NIC...

Obrazek użytkownika u2

01-11-2022 [10:34] - u2 | Link:

praworządność była pierwszą ofiarą komunistów

Teraz teź komuszki najgłośniej gardłują o rzekomym braku praworządności. Chichot historii się powtarza. Komuchy takie jak Liesiu M. czy Wałodzia C. mają się dobrze, bo młodzi, wykształceni wybrali ich do Europarlamentu, gdzie sieją zamęt przeciwko Polsce :-)

Obrazek użytkownika Es

01-11-2022 [14:02] - Es | Link:

Nie po to prezydent ich chronił odrzucając reformy, żeby ich teraz wyrzucać. Jeśli zwolennicy Pis widzą agenturę i szkodnictwo u przeciwników to powinni zacząć nazywać po imieniu zjawiska na własnym podwórku. 

Obrazek użytkownika angela

01-11-2022 [18:46] - angela | Link:

Wystarczy posłuchać dyskusji na wszystkich forach, najwięcej do powiedzenia mają poprzednicy, ci co dotychczas najdłużej rządzili.
Kłamstwo goni kłamstwo, bezczelnośc i buta.
Odwracają wszystko złe, którego winni są w niszczeniu Polski za ich nierządów.
Lemingi  wszystko łyknął,  bo na własne życzenie trzymają się tylko takich samych kłamliwych antypolskich mediów, dlatego prawda do nich nie dociera.
Tyle tylko, że wszystko jest zarejestrowane, I wali ' na odlew'  w kłamliwe gęby, choćby nie wiem jak starali się ze swoich zdradliwych bezecenstw wywinąć. 
Niestety mają jeszcze dwa bastiony do obrony. Jeden to mendia, ktore na wyrafinowane sposoby mieszają głupim w glowach, no i " nadzwyczajna kasta", która istnieje jeszcze tylko dzięki scislym powiązaniom z tymi  ktorych bronia. Ręką rękę myje, bo obydwie uszargane.
Spięci w zdradliwym uścisku, bez którego oni wszyscy przestaną istnieć, dlatego tak ważnym jest, żeby nareszcie to towarzystwo rozdzielić, bo nadal przestepcy będą chodzić na wolności i jeszcze w swojej bezczelnej bucie pyskowac przeciwko Polsce, do upadku Polski. 

 

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

01-11-2022 [21:43] - Lech Makowiecki | Link:

Marku! Z sądami tak już u nas jest... Z tomiku "Ja tu zostaję" (2015r):

                  NIEZAWISŁE  SĄDY

Zawsze gdy trwa dyskusja o jakimś wyroku
„Sądy są niezawisłe!” – wrzeszczą wszyscy wokół.
Lecz im głębiej się wgryzam w temat osądzania,
Tym częściej mnie nachodzą zasadne pytania...

Czemu nikt nie objaśni (to powód mej troski),
Od czego niezawisły jest osąd sędziowski?

Od zdrowego rozsądku? Od przyzwoitości?
Równego traktowania? Może – rzetelności?

Temida miecz ma w jednej, wagę w drugiej dłoni
(By przewiny wyważyć, ostrzem – prawa bronić),
Ale „swoich” traktuje miarą zgoła inną;  
Są więc równi, równiejsi i...  zawsze niewinni...

Nie wiem, czy zła opaska, czy może dziurawa,
Bo Temida jest ślepa na łamanie prawa...
Nie można ludzi władzy zwyczajnie ukarać;
Prawo jest dla rządzących... Opozycji – wara!
    
Wiem jedno: jeśli hucpa potrwa trochę dłużej,
To niezawisłe sądy zawisną na... sznurze...

 

Obrazek użytkownika ruisdael

02-11-2022 [08:13] - ruisdael | Link:

Es- ma Pan całkowitą rację.