Kryzys energetyczny w Polsce i UE - dobry ruch Sejmu

Sejm uchwalił zmianę prawa energetycznego, znosząc fundament dotychczasowego mechanizmu obrotu energią elektryczną w Polsce, w postaci przymusu sprzedaży jej na giełdę (TGE), a następnie odkupu na giełdzie przez inne spółki.

Ten właśnie p r z y m u s określany w żargonie prawniczym jako "obligo", w połączeniu z przymusowo stosowaną na giełdzie zasadą "pay as clear", a więc zmuszeniu wszystkich stron transakcji, do zawierania ich po najwyższej cenie zanotowanej na giełdzie, jest źródłem "kryzysu energetycznego" w Europie i w Polsce. Wystarczyło dodać do tego kolejne pokraczne mechanizmy na rynku gazu oraz powstającą w ich wyniku manipulację cenami, by całą Europę dosłownie rzucić na kolana.

"Za zniesieniem obliga głosowało 264 posłów, 34 było przeciw, wstrzymało się 134. Ustawa trafi teraz do Senatu." Potem jeszcze podpis prezydenta i publikacja w Dzienniku Ustaw. Oby do tego doszło.

Prawdopodobnie rządzący znaleźli się po prostu pod ścianą. Skala manipulacji przerosła ich zdolności reagowania za pomocą tarcz, podatków, dodatków, zapomóg, przesunięć i tak dalej. Tak samo człowiek, w komforcie popełnia głupoty i dopiero pod ścianą jest zmuszony do myślenia. Niemniej jednak to bardzo dobra dla wszystkich, poza wielkim spekulacyjnym biznesem, decyzja.

Ustawa też "Ustala też karę za manipulacje na rynku - będzie to grzywna do 5000 stawek dziennych, od roku do 10 lat więzienia albo obie te kary łącznie", a więc rządzący zdecydowali się ukrócić spekulacje niegodnych podmiotów z.... skądkolwiek.

"W uzasadnieniu projektu ustawy rząd wskazał, że obligo jest regulacją ograniczającą swobodę funkcjonowania podmiotów na rynku energii elektrycznej".  Zatem wprowadzono regulację ograniczającą swobodę podmiotów, wskutek czego doszło do zakłócenia rynku i kryzysu dotykającego obywateli, objawiającego się opłatami nie do udźwignięcia za prąd.

Druga strona medalu

Kto owe regulacje wprowadził, kiedy i dlaczego? Ich źródłem są zmiany w systemie brytyjskim, które przyjęła za wzór UE i narzuciła swoim państwom. Jednak okazuje się, że owo "narzucenie", nie miało postaci "twardej", to znaczy, że państwa miały możliwość regulowania przynajmniej zakresu działania tych nienormalnych regulacji rynku.

I oto, w 2019 roku to właśnie nasz Sejm przyjął ustawę przewidującą: " podniesienie do 100 proc. obliga, wynoszącego wtedy 30 proc. Jak argumentował wtedy rząd, podniesienie obliga powinno długoterminowo poprawić pozycję odbiorców na krajowym rynku energii elektrycznej, ma ograniczyć ewentualne wzrosty cen energii elektrycznej na rynku hurtowym, nie wynikające z czynników wpływających na koszt jej wytworzenia czy pozyskania z sąsiadujących systemów".

"Jak podkreślało wtedy CIR, w związku z podniesieniem obligo prognozuje się zmniejszenie ryzyka istotnych wahań cen, dzięki poprawie płynności i transparentności na Towarowej Giełdzie Energii, i ograniczeniu możliwości wpływania na cenę przez uczestników posiadających silną pozycję."

Widać jak na dłoni, jak absurdalne i błędne były wcześniejsze działania Sejmu i rządu, jak idiotyczne, nieprawdziwe i fałszywe okazały się argumentacje i uzasadnienia polityków dla wprowadzanych i uchwalanych przez nich zmian w życiu kraju. Rzeczywistość roi się od "fachowców" i "ekspertów", którzy i obecnie usiłują wrzucać kij w szprychy procesu uzdrowienia sytuacji {link}. Tacy "eksperci" często de facto rządzą krajami, bo politycy nie mając wiedzy merytorycznej opierają się na podstawionych im "specjalistach", których różne siły, finansowe i medialne, kreują na jedynie-wiedzących, jak to było na zasadzie lustrzanego odbicia w czasach "pandemii".

Doszło do sytuacji niebezpiecznej dla ludności, bowiem rządzący umywają często ręce, mówiąc "my się nie znamy, musimy wdrażać to, co mówią eksperci", eksperci umywają ręce, mówiąc: "my tylko doradzamy, decyzje podejmują politycy". W końcu wystarczy przekupić, czy to problem?, kilku, kilkunastu "ekspertów" i już oni będą głosić, co nam potrzeba i w ten sposób możemy sterować całym krajem.

Dobrze, że rząd i Sejm, stara się naprawić popełnione przez siebie błędy. Dobrze, że ktoś tam poszedł po rozum do głowy i nie zawahał się przeciwstawić się wielkim grupom interesu, korzystającym przy okazji by robić pieniądze, na takich sztucznie wykreowanych kryzysach, a ściślej, na kieszeni obywateli i na zdolności pracy przemysłu. Dobrze by było, żeby się jeszcze ci, którzy wprowadzali poprzednie, jak się teraz okazuje, bardzo szkodliwe zmiany, uderzyli w piersi i powiedzieli - popełniliśmy błąd. No ale to polityka, więc chyba nie można żądać zbyt wiele...

----------------------------------------------------
Na podstawie:
https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-sejm-przeglosowal-zniesienie-obowiazku-sprzedazy-energii-ele,nId,6316314#crp_state=1
https://www.wnp.pl/finanse/zniesienie-obliga-gieldowego-dla-energii-przedstawiamy-za-i-przeciw,627607.html

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jan1797

02-10-2022 [14:47] - Jan1797 | Link:

Władysław Mielczarski mówi, że zniesienie obliga przełoży się na znaczącą obniżkę cen energii, rzędu kilkudziesięciu (ok. 30-40 proc.) procent.
I wyjaśnia;
Nie może być tak, że większość ofert za energię elektryczną jest po niższej cenie, ale mimo to prąd sprzedawany jest po cenie oferty krańcowej pochodzącej z najdroższej w danej chwili technologii – mówi podczas komisji ds. Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych prof. Włodzimierz Mielczarski. Tutaj; https://energia.rp.pl/ceny-ene...  To w jego argumenty wsłuchiwał się poseł Marek Suski, który zabiegał o tę ustawę. 
Temat jest trudny, choć ciekawy.

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

02-10-2022 [16:15] - Zbyszek_S | Link:

Zgadza się. Temat wyjaśniłem w tej notce:  https://naszeblogi.pl/63950-kryzys-energetyczny-ceny-pradu-i-reformy-ue

Obrazek użytkownika Czesław2

02-10-2022 [14:54] - Czesław2 | Link:

Temat jest prosty. Dwie strony umowy maja związane ręce i nie mogą decydować o cenie. Bo tzw unia zadecydowała. Poza tym, w uni nie istnieją rynkowe ceny energii. Wszystko, jak w rolnictwie opiera się na dodatkowych podatkach lub ulgach. To komuna całą gębą.

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

02-10-2022 [16:17] - Zbyszek_S | Link:

Tak. Ceny energii ustalane są w absurdalny zupełnie sposób opisany przeze mnie {TUTAJ}
Dlatego właśnie tak proste posunięcie jak cofnięcie przymusu sprzedaży przez giełdę, której regulacje sa absurdalne, przyniesie spadek cen.

Obrazek użytkownika Jan1797

02-10-2022 [15:30] - Jan1797 | Link:

Wszystko, jak w rolnictwie opiera się na dodatkowych podatkach lub ulgach. 
Nie do końca, niczego złego w dotacjach dla rolnictwa nie widzę, dlatego w komentarzu pisałem jedynie o argumentach za zmianą prawa energetycznego, znoszącą dotychczasowy mechanizm obrotu energią elektryczną. Czytamy jednak; wprowadzono regulację ograniczającą swobodę podmiotów, doszło do zakłócenia rynku i co ciekawe tak samo argumentowano wczoraj;
 W Łodzi rozpoczęto w sobotę handel na dwóch ryneczkach „prosto od rolnika”. Zlokalizowano je blisko dwóch dużych centrów handlowych. Stoiska są bezpłatne. Można tam kupić produkty prosto od rolników, a sprzedawcy ustalają ceny, nie korzystając z pośredników. Więcej; https://www.wnp.pl/finanse/lod...

Obrazek użytkownika Czesław2

02-10-2022 [16:14] - Czesław2 | Link:

Dotacje są różne w rolnictwie w zależności od kraju. Doszło do zakłócenia rynku. Oczywiście. Przecież polityczne zapotrzebowanie na zieloną energię gdy jej akurat nie ma niebotycznie podbija jej ceny. Normalnie nikt tego nie kupi, więc trzeba było wyrównać ceny. Tylko Morawiecki wprowadzając to w Polsce chyba o tym wiedział?

Obrazek użytkownika Jan1797

02-10-2022 [19:07] - Jan1797 | Link:

Myślę, że część komentatorów politycznych liczy na zanik pamięci u zwolenników rządu i niepamięć dotyczącą głosowania, z bodajże grudnia ubiegłego roku (jak widać sam nie pamiętam) dotyczącego postępującego ryzyka zmian cen prądu. W maju opinia była taka; "Na tle krajów UE ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Polsce są obecnie stosunkowo niskie, na co wpływają decyzje rządu i regulatora rynku energii dotyczące podatków i różnych opłat. Natomiast ceny prądu na rynku hurtowym, czyli te, na które w większym stopniu wpływa gra popytu i podaży i krańcowe koszty produkcji, należą do najwyższych w Europie." Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/fina...
Podobnie jak w innych przypadkach net nie zapomina.