Prymas Stefan Wyszyński w realiach PRL

Relacja z promocji książki dr. hab. Rafała Łatki pt. „Prymas Stefan Wyszyński w realiach PRL", która ukazała się nakładem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej oraz Instytutu De Republica. Spotkanie odbyło się w Centrum Edukacyjnym IDMN, 15 września 2022 roku. W dyskusji wzięli udział: prof. dr hab. Antoni Dudek (UKSW), dr hab. Rafał Łatka, autor książki, dr hab. Paweł Skibiński prof. UW oraz prof. dr hab. Jan Żaryn, dyrektor IDMN.

"Prymas był postacią na tyle wybitną, na tyle unikatową, że są pewne aspekty rzeczywistości PRL-u, które on ukształtował w oryginalny, twórczy sposób, budując tożsamość narodowo-katolicką przy pomocy programu Wielkiej Nowenny".
– podkreślił autor książki dr hab. Rafał Łatka. "Realia PRL-u odnosiły się do tego, jak prymas może spełniać swoją funkcję. Potrafił zrobić bardzo dobry użytek z uprawnień specjalnych, jakie otrzymał od Stolicy Apostolskiej. (...) Brał udział we wszystkich nominacjach biskupich od 1948 do 1981 roku. Te nominacje można ocenić bardzo pozytywnie, poza 2- 3 wyjątkami. (...) Episkopat wydawał wówczas jasne dyrektywy, jak się zachowywać w relacjach z komunistycznym państwem. Był zakaz spotykania się zarówno z przedstawicielami władzy komunistycznej, jak i z aparatem bezpieczeństwa".

Historyk stwierdził: Ewidentnie prymas kształtował rzeczywistość w której przyszło mu działać, ale z drugiej strony ten kontekst sytuacyjny jest bardzo istotny, bo realia Polski Ludowej, w której nie pozwalało się swobodnie wyznawać wiary katolickiej powodowały, że i Episkopat i Prymas, który nim kierował musiał dobrać specjalne metody do tej rzeczywistości. Był do tego lepiej przygotowany niż jego poprzednik prymas August Hlond, który nie do końca rozumiał władzę komunistyczną, nie rozumiał jaki cel ma ten system do osiągnięcia - przekształcenie polskiej tożsamości. (...) Prymas Wyszyński reagował też na zmienność sytuacji. Była granica ustępstw, której nie chciał przekroczyć, ale jednocześnie ustępował w sprawach, które uważał za mniej istotne".

Dr hab. Rafał Łatka dodał, że prymas Wyszyński był autorem porozumienia z władzami z 1950 roku, choć go nie podpisał. W tym przypadku, "wyszło dobrze, ale plany były inne. Wydaje mi się, że była to jedna z niewielu decyzji prymasa oparta na błędnych przesłankach, ale to temat do dyskusji".

Dr Antoni Dudek odpowiedział twierdząco na pytanie, czy prymas Wyszyński odniósł zwycięstwo nad swoim przeciwnikiem. Choć wziął udział w wyborach w 1952 roku i nie skreślił z listy wyborczej Bolesława Bieruta, którego znał osobiście, był antykomunistą. Prymas Wyszyński zwyciężył nie tylko moralnie, doczekał momentu, gdy komunizm w Polsce zaczął się sypać. Korzeniem Solidarności było odrzucenie realiów komunistycznych w Polsce przez miliony ludzi, a prymas odegrał tu swoją działalnością przez kilka dekad PRL-u najistotniejszą rolę.

Prof. Jan Żaryn zaznaczył, że antykomunizm prymasa Wyszyńskiego był dwuwymiarowy, nie tylko intelektualno-ideologiczny, prymas uważał także, że ten system ma charakter deprawujący ludzi.
Prymas Wyszyński nie miał ambicji bycia politykiem, ale niesłychanie dobrze rozumiał politykę.- podkreślił dr hab. Paweł Skibiński.

W czasie dyskusji wywiązała się polemika m.in. na temat autorytaryzmu prymasa i aktualności myśli prymasa w obecnych czasach.

YouTube: