Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Kontemplując burzowe chmury...
Wysłane przez Optymista1930 w 09-07-2016 [22:11]
https://ostatniakohorta.wordpr...
Za oknem wiatr goni po niebie ciemne, burzowe chmury, jak w końcowych scenach filmu 'Terminator 69' – którego jeszcze nie nakręcono, co może i lepiej; szarpie gałęziami dużych drzew, kołysze liśćmi. Klimat to iście wagnerowski, werterowski, czy makbetowski może, tym bardziej, że w Warszawie kończy się szczyt NATO, co i dodaje otuchy i wzmaga odczucie stających przed nami wyzwań.
Przed nami, to jest przed Tobą jako człowiekiem, oraz całym światem ludzkiej zbiorowości, która w swej większości, z całą pewnością nie rozumie do czego zmierza, po co i czy w ogóle zmierza...?
Życie to kompletny chaos, ale tak ułożony, iż mający wyraźne znamiona porządku rzeczy...Tak, nie my ten Porządek kreujemy, ale to inna sprawa, o której ciężko rozmawiać ateistom.
Ponad szarymi dachami, niesie się ten ożywczy i gwałtowny podmuch przed burzą; zdaje się, że świat, który żył sobie spokojnie i bezmyślnie - w gazetach, kawiarniach, biurach i niektórych głowach - dziś jest już zdezawuowany nawet przez jego autorów – lewaków każdego sortu ( przeważnie gorszego ), różnych renegatów i innych kłamców, którzy sami dziś nie wierzą już, ani w demokrację, ani 'nowy, lepszy świat', ni w swój spokój zbierania psich gówien...Coś się dzieje, a widzą to nawet najbardziej nagrzani, najtwardsi betoniarze bezmyślności i serwilizmu.
Dziś nie da rady już, będąc kompletnym ignorantem – udawać 'człowieka na pewnym poziomie'. Mit 'czeciej erpe', tak jak i mit 'wolnego świata', padł na ryj w spazmach śmiechu i wycia. Otarcie nochala białą chustą KOD nic nie pomoże. Baa – zaszkodzi...
Ale tylko najgłupszym, najbardziej cynicznie zdegenerowanym.
Bo okazuje się, że nie jest tak, jak mówiły media całymi latami, a jest całkiem zgoła odwrotnie. I okazuje się, że trzeba potrafić samodzielnie myśleć...!
O tak, 'kariery' wielu 'mędrców' walą pokotem o glebę, a 'nieskazitelność' całych tabunów 'czystorękich' nie wytrzymuje żadnej próby.
Jestem zakłopotany, gdyż nie wiem, czy z przyszłych osadzonych w zakładach karnych, mam drwić, czy żałować ich, lub może tylko patrzeć na ten upadek...?
To dobrze, tak czy inaczej, gdyż człowiek, który się dziwi i nie wie...ten żyje.
Mędrcem nie jestem jak Wałęsa, ni prezydentem czegośtam, jak Tusk...ale i siedzieć za zbrodnie nie pójdę...
No, mam się z czego cieszyć! Jestem optymistą :)
Pomimo tych burych chmur i zapadającej nad światem ciemności, oraz na pohybel całej niepewności bytu i własnym rozpaczom...
Zaparzona na wieczór mocna kawa, zapadający mrok. Modlitwa przed snem i w czasie snu. Świadomość własnej małości. Możliwość świadomego wyboru pomiędzy Dobrem, a złem, Prawdą, a kłamstwem. Czucie sumienia, przeczucie nieznanego i niezachwiana pewność posiadania duszy, której nie zawaham się użyć! Tak, to – koniec końców – przynosi spokój...
Za wolną wolę, za świat i moją w nim rolę. Za moją rozpacz i moją walkę, za to, że będzie jutro i za Dobro, Miłość – Dziękuję Ci Panie...
Optymista1930
Komentarze
09-07-2016 [23:24] - marsie | Link: "Zaparzona na wieczór mocna
"Zaparzona na wieczór mocna kawa" - to chyba nie najlepszy pomysł.Trudno wtedy zasnąć, chyba, że nie chce się zasnąć. Ale dlaczego? Niespanie, samo w sobie, świata nie zbawi.
Pozdrawiam!
10-07-2016 [07:28] - Optymista1930 | Link: Jestem chamem, gdyż napisałem
Jestem chamem, gdyż napisałem to zdanie lekko prowokacyjnie ;), a jest tak, że jak mam spać to i tak śpie, a jak nie to nic nie pomoże.
Świat zbawi nie niespanie, a modlitwa...
10-07-2016 [07:58] - gorylisko | Link: i za smutek co duszę
i za smutek co duszę porusza... i za to, że mogę wołać z doliny smutku do Ciebie Panie...dzięki Ci
i za poranny wschód słońca co daje nadzieję...na co ? nie wiem ale dzięki ci... za te postanowienia których nie dotrzymałem
bo byłem i jestem zmęczony codziennym smutkiem także dzięki Ci... bo jeszcze mogę marzyć... dzięki Ci