Pan i Pani Zero...

https://ostatniakohorta.wordpr...

Już dawno chciałem o tym napisać, naprawdę wielokrotnie dochodził mnie taki wniosek, a ilekroć myślałem o tym, nijak nie mogłem znaleźć ni żadnego usprawiedliwienia, ni krztyny przyjemności mającej płynąć z działalności, o której poniżej.

Nienawidzę cyrków, zoo, myśliwych, aktorów, kreatorów mody, czyli ogólnie – cyrków.

W szczególnej pogardzie mam ludzi parających się powyższymi zajęciami, czy – jak kto woli – hobby. Widocznie ( na to wychodzi ) jestem lewakiem, bo nijak nie docierają do mnie 'argumenty' w obronie myśliwych, mówiące o jakimś koniecznym odstrzale pogłowia leśnego, że coś czemuś szkodzi, że trzeba wyrównać, że to tradycyjne, etc. Tysiąc i pięćset lat temu, ludzie polowali na zwierzynę, by mieć co jeść; dzisiejsi 'myśliwi' to szkodliwe, prymitywne buce, których sam w poczuciu obowiązku bym powystrzelał.

W ogóle cały ten cyrk z pokazywaniem ludziom czegoś – czy to występów, czy zwierząt, czy produktów karmiących prymitywną pychę własną ( ubrania ) - uważam za chory...Bo chory jest człowiek, a by powiedzieć precyzyjniej, ludzkość jest chora.

Wczoraj w jakiejś kretyńskiej ( jak każda ) reklamie, widziałem pustą kretynkę, mizdrzącą się do obiektywu smartfona, pozującą, robiącą 'dzióbki' – i takie coś stręczą ludziom jako obiekt pożądania. Kup smartfona i pokaż całemu światu, że jesteś kretynką z zadatkami na prostytutkę. Idź do cyrku, by oglądać coś tak żenującego, że już bardziej nie może być. Idź do kina i patrz na skaczące małpy, lub idź do teatru – oglądaj napompowane własną pychą słomką przez dupę, żałosne kreaturki.

Jak się jakiś aktor obrazi, tym bardziej będę zadowolony!

Stosunek do samego siebie, jest jakimś kryterium jakości człowieka, natomiast model społeczny i 'kultury' dziś mamy małpi.

Pan i Pani Zero, oświetleni blaskiem czegoś, co w rzeczywistości nie istnieje, mają nie zauważać, że także i ich samych nie ma – gdyż nie posiadają oni swego wnętrza, praktycznie wyzbyli się/odebrano im duszę. Takie coś jest wygodne, bo z durniów najłatwiej czyni się niewolników, a jako dodatkowy przykład poinformuję Was, że 'Hrabiego Monte Christo i wielu innych, klasycznych książek, kupić, ni zamówić praktycznie już nie można! To znaczy można...ale tzw. 'audiobook'...!

Co to jest 'audiobook'..? Mam to w dupie! Nie interesują mnie namiastki sprymitywizowane; książek zaś, Polacy w Polsce kupić nie mogą – bo po co...?

Po co ludzie mają być mądrzejsi, wrażliwsi, samodzielni myślowo, z wyobraźnią...? Skoro mogą być durni, prymitywni, bez wyobraźni, wytresowani wreszcie, jak ten niedźwiedź w cyrku...Po co być mądrym, prawym, uczciwym i dobrym, skoro można być kretynem, złodziejem, lewusem i niegodziwcem...!

Nie ma też żadnych rozróżnień na 'wolny świat', 'Zachód', 'totalitaryzmy', czy 'liberalizmy'. Dzisiejszy świat utłukł człowieka w człowieku, produkując kreatury człekokształtne...

Czy było tak zawsze – a jeśli, to w jakim stopniu...? Czy zawsze historia zmierzała do ostatecznej konfrontacji Dobra ze złem...? Tak!

Czy kłamstwo na masową skalę, jest castingiem do Sądu Ostatecznego, a większość bezwolnie mu ulegająca, ma zostać rzucona w ogień...? A co ja w tym? Jaka jest moja rola...?

Bo przecież nie taka, bym o tym pisał, sugerując, iż jestem lepszy...? Tak też nie myślę, tylko po prostu zauważam bolesny nie do zniesienia problem głupoty, trawiący cały świat i wszystkich ludzi naszych czasów.

'Kultura' pokazywania wszystkiego wszystkim, wiara w człowieka, polegająca na niewierze w Boga! 'Moralność' zmierzająca do zagłady na Wieczność...I wszystko to trzeba pokazać!...W imię 'wolności' i demokracji oczywiście!

Kiedyś pokazywano gawiedzi udręczone zwierzęta w cyrkach, przy których biegały ludzkie małpy – komedianci; dziś stan uległ 'dewolucji' ( w ewolucję też nie wierzę ). Dziś, ku radości szatana, na arenie cyrku biegają miliony, miliardy ludzi – nic nie wiedzące o tym, że są udręczane, dodatkowo pozbawione zdolności oceny sytuacji, własnego położenia...Te same miliony i miliardy, z nich się śmieją do rozpuku!...Czy to jest już piekło, czy jakiś jego przedsionek...?

Sami niszczymy siebie, z siebie się śmiejemy, swoje podłości wywyższamy do rangi cnót...o cnotach nie chcac pamiętać – bo to trudne i trzeba się starać...

Dużo łatwiej kupić smartfona i pyknąć sobie 'selfie' z dzióbkiem...Albo iść do cyrku, lub jak ktoś siebie uważa za bardziej...po prostu bardziej – iść do teatru...By śmiać się, przecież i z innych i z siebie, ale w taki podły, gnuśny, bezrefleksyjny sposób, który nikomu nie przysporzy refleksji, nie ubogaci...Zresztą, ostatnio od 'ubogacania' są inni...

Karmimy własną pychę ludzie, mówię Wam, kultura chyba się już skończyła...

Kto nie czyta książek, ten i do teatru pójdzie jak do burdelu, czy knajpy. Zresztą dziś i tak wszystkie te przybytki na siebie się nałożyły...

Przypomniało mi się, że niedawno jeszcze, prezydentem Polski, była tak niewiarygodna kreatura, że aż ciężko sobie wyobrazić! Szczerze, nie widzę żadnego powodu dla egzystencji takich osobników pod słońcem Chrystusa...

Ale Pan Bóg Widzi, a On Wie...

A ja kończę, bo i pisać za często nie wypada...W takim świecie...

                        Optymista1930

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika RobertJerzy

06-07-2016 [19:50] - RobertJerzy | Link:

Świat nie jest aż taki zły,z kulturą też źle nie jest.Pokolenie powojenne, wychowywane i kształcone w socjalizmie miało ograniczony, limitowany wręcz dostęp do osiągnieć kultury, która wg założeń marksizmu-leninizmu miała być "socjalistyczna w treści i narodowa w formie".Owa dyrektywa najczęściej była pojmowana wprost...Poziom dostępu do środków społecznego przekazu był o niebo trudniejszy, niż dziś. Programy dydaktyczne w oświacie i szkolnictwie wyższym były tworzone wg klucza ideologicznego. Mimo tych ograniczeń, wytrwałym udało się zdobyć przyzwoite wykształcenie, które mogli rozwijać i pogłębiać jedynie na własną rękę, drogą samokształcenia. Dziś jest łatwiej. Rozszerzyły się źródła dostępu do informacji. Komputer i dostęp do internetu zmieniły w sposób rewolucyjny naszą zdolność do pobierania i przetwarzania danych. Pozostaje jedynie wykazanie odrobiny woli i determinacji w poszukiwaniach. Ideologowie obecnego porządku nie są w stanie temu zapobiec. Nie mają do tego skutecznych narzędzi. Dzięki umiejętnej kwerendzie internetowej jesteśmy w stanie odnaleźć i zapoznać się z najnowszymi osiągnięciami naukowymi i kulturalnymi na świecie. Możemy nauczyć się dowolnego języka, przejrzeć zawartość wirtualnych bibliotek i galerii (tak nawiasem mówiąc, Pańska książka jest dostępna bezpłatnie do czytania on- i offline (pdf)np. pod adresem: https://wolnelektury.pl). Największym problemem jest dziś poziom edukacji ogólnej. Marzyłoby się, by współczesny maturzysta, obowiązkowo znał dwa języki nowożytne europejskie, przynajmniej jeden azjatycki oraz łacinę i grekę. Przeszedł pogłębiony kurs filozofii. Naukę informatyki należałoby zastąpić nauką umiejętności skutecznego posługiwania się narzędziami do wyszukiwania i przekazywaniaa informacji.Z całą resztą poradzi sobie samokształcenie i tzw. światowa wolna społeczność internetowa, dzięki której nawet najbardziej oporny jest w stanie znaleźć skuteczne rozwiązanie każdego problemu i otrzymać najbardziej wyszukaną informację. W sieci jest jak w dobrej rodzinie; silniejsi pomagają słabszym, mądrzejsi tym mniej mądrym, doświadczeni żółtodziobom. Nie jest aż tak źle...

Obrazek użytkownika Optymista1930

06-07-2016 [20:38] - Optymista1930 | Link:

Co z tego że człowiek może i dysponuje narzędziami, skoro nie ma kompletnie pojęcia o istnieniu tych wszystkich, pięknych światów - których mu znać zakazano...Nawet nie tyle zakazano, co 'wychowano' bez żadnej świadomości...którą jednak kiedyś ludzie posiadali...

Obrazek użytkownika HenrykHenry

06-07-2016 [22:15] - HenrykHenry | Link:

Optymista ,, chylę czoło i ściskam dlon

Obrazek użytkownika Optymista1930

06-07-2016 [23:31] - Optymista1930 | Link:

Dziękuję! To jednak trochę pomaga - Z Bogiem...