Londyn i okolice...
Italia--Hiszpania w 1/8 haratania w gałę...przedwczesny finał!
Dzień Ojca :-))

Mój termometr za oknem...z wskaźnikiem alkoholowym...juz sie skończył...skali mu brakło...53 stopnie a to dopiero 9 rano!!
Żeby nie było...okno wychodzi na północny wschód...z przewagą północy.
PS.Nasze "orły" wrócą w niedzielę na własnych skrzydłach,czy samolotem? :-)))
Taka mała prowokacja...dla podniesienia ciśnienia u czytelników...