Vivat Academia!

W poniedziałek 13-go czerwca odbędą się uroczyste obchody 70-lecia Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska mojej Almae Matris Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Długo się zastanawiałem, co napisać z tej okazji moim Koleżankom i Kolegom, jako były student, a później wieloletni pracownik naukowo-dydaktyczny tegoż Wydziału AGH. Pisałem, kreśliłem, poprawiałem, odkładałem zmięte kartki i próbowałem od nowa. Ale zawsze czegoś brakowało, wciąż było nie tak, jak chciałem.

Aż sobie pomyślałem, że najlepiej zrobię załączając do notki dwudziestominutowy zapis filmowy mojej mowy pożegnalnej z Uczelnią, jaką odchodząc przed trzema laty na emeryturę wygłosiłem w obecności aktualnego rektora AGH Jego Magnificencji profesora Tadeusza Słomki i promotora mojej pracy doktorskiej profesora Janusza Kotlarczyka oraz całego zespołu naszego Zakładu.

W mowie tej opowiedziałem młodej kadrze, czym niegdyś były polskie uczelnie, kiedy misją szkoły wyższej była instytucja „przedwojennego” profesora, który rzetelnie i sumiennie wychowywał grono swoich uczniów, a motywacją do pracy był jeszcze wtedy szanowany status pracownika szkoły wyższej, zaś uczelnia była dla jej pracowników drugim domem, w którym się wszyscy lubili, szanowali i wzajemnie wspierali. Opowiedziałem młodym o tych, którzy mnie uczyli, jaką mieli wiedzę i bezinteresowną pasję naukową, czym dla nich była dydaktyka, ile im się chciało…

Boże! Jakież silne, bliskie i serdeczne były wtenczas więzi między nami. Czuliśmy się jak w rodzinie. I wszyscy byli szczęśliwi, choć nie było tlenu.

Ale nie byłbym sobą, gdybym nie powiedział także o tym, że kiedy nas Pan Bóg pokarał systemem rynkowym, a uczelnie przeszły na własny rozrachunek wszystko, co wyżej napisałem sczezło, jak niegdysiejsze śniegi, bo w uczelnianym wyścigu szczurów za pieniądzem, który zaczął wszystkim rządzić człowiek stał się człowiekowi wilkiem, a ponieważ w dobie Trzeciej RP dawne kryteria wartości zastąpiono wskaźnikami i algorytmami ludzie stali się anonimowymi cyborgami, przestali ze sobą rozmawiać, dzielić się myślą naukową i co najgorsze, w pogoni za grantami i cząstkowymi etatami na wielu uczelniach zaniedbali dydaktykę i na śmierć zapomnieli, że uczelnie są przede wszystkim dla studentów a nie dla nich. Zaś w imię „nowoczesnej” kariery coraz więcej profesorów nowej generacji wciela się w rolę akademickich celebrytów pozbawionych intelektualnego rygoru w imię beneficjów politycznych, - biernie przyglądających złu dziejącemu się na polskich uczelniach.

Nie omieszkałem też wspomnieć o tym, że w czasie „Solidarności” i w stanie wojennym, gdy jedni się bili o wolność narażając życie, cwani dekownicy w zaciszu swoich gabinetów "naukowych" tworzyli na sępa obłudne pryncypia Trzeciej Rzeczypospolitej…

A zresztą, co ja się będę rozpisywał. Sami Państwo posłuchajcie – to tylko 20 minut historii polskiego szkolnictwa wyższego w pigułce.

( http://youtu.be/9WntjK-aUBE )

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki)

Post Scriptum

W poniedziałek 13-go czerwca przed południem w gmachu głównym AGH odbędą się uroczyste obchody siedemdziesięciolecia mojego Wydziału pod patronatem Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Pana Jarosława Gowina oraz JM Rektora AGH prof. dra hab. inż. Tadeusza Słomki.

Nie wiem, czy Pan Minister Jarosław Gowin będzie na rzeczonym Jubileuszu obecny, a jeśli nie, to zapewne skieruje list do władz uczelnianych mojej Almae Matris.

Więc korzystając z okazji, jako człowiek myślący z troską o Polsce, stary akademicki wiarus, a także bloger prawicowy, zwracam się z uprzejmą prośbą do Pana Ministra Gowina by wspominając niezaprzeczalnie ogromne zasługi Akademii Górniczo Hutniczej dla nauki polskiej nie zapomniał jednak zwrócić się z prośbą do Jego Magnificencji Rektora Tadeusza Słomki, a przy okazji wszystkich Rektorów w Polsce o suwerenną wobec rygoru poprawności politycznej "salonu" cywilną odwagę okazania życzliwości dla reformy szkolnictwa wyższego przygotowywanej w ramach programu „dobrej zmiany” przez resort szkolnictwa wyższego nowej władzy.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jdj

08-06-2016 [09:00] - jdj | Link:

Słomka - magnificencja która występuje w balladzie Dratewka:
Posłuchajcie żaki
Co ja wam opowiem,
O czym wiosną ptaki
Ćwierkają w Krakowie.
Jest tam Alma Mater,
Dyrektor – esteta
Dbały jest o trawkie,
Trendy eko-wita.
Więc Kazik od rana
Kosi trawki słomkę.
Hałas. Do słuchania
Żak zakłada trąbkę.
Docent ‘co się starał’
Nieświadom, co śmierdzi,
Kazika połajał,
D’rektora rozsierdził.
Ten złość przez rok cały
Dusił w sobie póki
Się docentus małym
Nie podłożył głupim
Słowem w telewizji.
Czujny D’rektor zaraz
Skorzystał z okazji
Zakazał wykładać.
Trawkę Kazik może
Kosić cały dzionek,
Nikt mu nie zakaże,
Nie przeszkodzi dzwonek.
Żaki teraz muszą
Uczyć siebie sami
Lub na Planty ruszą
Bratać się z pieskami.
Rząd mędrców ulicznych
Tam ich też wyśledził,
Zakazał publicznych
Pieskom wypowiedzi.
Psy cicho w Krakowie,
Więc smok w jamę wskoczył,
Barwy przybrał nowe
I tak się spanoszył.
Kraków bije w dzwony:
Smok siedzi na jajach!
Straszny i uczony,
Cały w gronostajach.
Kiedy dziecię smocze
Tele jaków strawi
I szewczyk nie zmoże
Krakowa wybawić.
Patrzą profesory,
Czy czas nie nastaje,
Gdy smocze potwory
Zrzucą gronostaje.
Tu zostawiam żaków,
Tę dając naukę,
Żeby smoczych strachów
Nie kłaść pod poduchę.
Trzeba prawdy bronić
Od fałszywej mowy,
Gronostaj uchronić
Od niegodnej głowy!
ED2014

Obrazek użytkownika JJC

08-06-2016 [16:03] - JJC | Link:

"Więc korzystając z okazji, jako człowiek myślący z troską o Polsce, stary akademicki wiarus, a także bloger prawicowy, zwracam się z uprzejmą prośbą do Pana Ministra Gowina by wspominając niezaprzeczalnie ogromne zasługi Akademii Górniczo Hutniczej dla nauki polskiej nie zapomniał jednak zaapelować do Jego Magnificencji Rektora Tadeusza Słomki, a przy okazji wszystkich Rektorów w Polsce o suwerenną wobec rygoru poprawności politycznej w wydaniu brukselsko-nadwiślańskim cywilną odwagę okazania życzliwości dla reformy szkolnictwa wyższego wdrażanej w ramach programu „dobrej zmiany” przez nowe władze polskie reprezentowane przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę i Panią Premier Beatę Szydło."
...................
Panie Krzysiu, czytałem juz wiele Pana pięknych, stylistycznych fraz, ale dziś przeszedł Pan samego siebie! Musiałem zacytować to powyższe zdanie, bo nie wiem czy Pan wie, ale jest ono według mnie ozdobą i ukoronowaniem Pana licznych, wcześniejszych osiągnięć, a może nawet całego Pana dorobku.
Ktoś wreszcie, proszę państwa, powinien to zauważyć, że mamy tu na blogu Echo24 do czynienia z talentem samorodnym i wyjątkowym. I, niestety, chyba dotąd niedocenionym! A czas płynie, pora więc wreszcie działać.
Zwracam się tedy do czytelników tego blogu o poparcie i wspólne wystosowanie do odpowiednich państwowych instancji apelu. Byłby to apel o utworzenie jakiegoś wyróżnienia, tytułu, może medalu, w dziedzinie w pewnym sensie literackiej. I o uhonorowanie tym wyróżnieniem Pana Krzysztofa Pasierbiewicza.
Zastanówmy się nad nazwą tego wyróznienia, rzecz jest do dopracowania. Ja zgłaszam dwie propozycje robocze. Byłby to tytuł Mistrza Nowomowy Polskiej lub tytuł Mistrza Krasomówczego Pustosłowia.
Zapraszam czytelników do dyskusji. Bardzo liczę na ważny głos p.Bolesława.

Obrazek użytkownika Zofia

09-06-2016 [12:13] - Zofia | Link:

Czytam każdy pański wpis. Raz się zgadzam innym razem nie,ale nie mogę zrozumieć ,dlaczego tak uparli się na Pana hejtowcy,czyli ludzie którzy nie mają nic sensownego do powiedzenia tylko wyładować swoją nienawiść pod każdym wpisem. Przyznam szczerze,że przestałam już czytać te hejty,które nic nie wnoszą a tylko nakręcają jednego hejtera na drugiego.
Wracając do pańskiego wpisu, powiem tak : to pokolenie ludzi urodzonych w latach 1950-60 przyzwoliło na to co mamy obecnie.Wychowywaliśmy dzieci bez zasad. A nasze dzieci to kontynuują przy wsparciu poprzedniej ekipy rządzącej.Obowiązywała i z rozpędu obowiązuje tamta poprawność polityczna. Aż strach pomyśleć jacy ludzie wyrosną z naszych wnuków,którzy są tylko materialistycznymi biorcami.
Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika JJC

09-06-2016 [13:16] - JJC | Link:

"Czytam każdy pański wpis. Raz się zgadzam innym razem nie,ale nie mogę zrozumieć...".
"Przyznam szczerze,że przestałam już czytać te hejty..."
.......
A ja jednak czytam Pani komentarze, Pani Zofio. I stąd dobrze rozumiem, dlaczego Pani nie może zrozumieć.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

10-06-2016 [09:33] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Zofia

"Czytam każdy pański wpis. Raz się zgadzam innym razem nie,ale nie mogę zrozumieć ,dlaczego tak uparli się na Pana hejtowcy,czyli ludzie którzy nie mają nic sensownego do powiedzenia tylko wyładować swoją nienawiść pod każdym wpisem. Przyznam szczerze,że przestałam już czytać te hejty,które nic nie wnoszą a tylko nakręcają jednego hejtera na drugiego..."
--------------------
Bo to są ludzie bojący się prawdy.

Serdecznie Panią pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz